• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Całoroczny stok narciarski w Trójmieście

Marcin Dajos
11 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zobacz jak jeździ się na krytym stoku.



W Trójmieście możemy jeździć na nartach przez cały rok. W Oliwie powstał kryty stok, w którym nie mamy do dyspozycji śniegu, ale za to są dwie, 9,5-metrowe, ruchome taśmy, wyłożone specjalną wykładziną. Cena za 10 minut ciągłej jazdy, czyli tyle, ile jesteśmy w stanie osiągnąć przez cały dzień na niejednym, pomorskim stoku, waha się od 14 do 23 zł. Na miejscu dostaniemy specjalne narty lub deskę, można również wypożyczyć inny sprzęt narciarski. Stok czynny jest w godz. 9-21. W niedzielę, od godziny 12 można wybrać się tam na dzień otwarty.



Co sądzisz o krytym stoku w Trójmieście?

W tym roku, zwłaszcza na Pomorzu, zima nie rozpieszczała narciarzy. Co prawda poza sopocką Łysą Górą pozostałe wyciągi były otwarte, ale ogólnie warunków nie można było nazwać idealnymi.

Od marca mamy jednak możliwość jeździć na nartach lub snowboardzie w Trójmieście przez cały rok, bez względu na pogodę. W Oliwie powstał kryty stok Skimondo.

- Pomysł wyszedł z pasji. Narty tylko zimą to było za mało. Jak tylko zetknąłem się z podobną koncepcją klubów narciarskich zagranicą, m.in. w Holandii pomyślałem, że to coś, czego brakuje w Trójmieście. Jest to dobre miejsce, aby przygotować się do sezonu narciarskiego, jak i prowadzić aktywny tryb życia i korzystać z nart także latem - mówi Waldemar Duda, właściciel Skimondo.

Powierzchnia stoku to specjalna, biała wykładzina. Jest ona dodatkowo zraszana, aby zapewnić idealny poślizg. Do dyspozycji mamy dwa razy po 36m2. Z jednego stoku mogą korzystać w tym samym czasie maksymalnie trzy osoby. Prędkość jaką można osiągnąć na sztucznym stoku to nawet 25km/h. Osiąga ją mata, która porusza się w górę stoku. Prędkość regulowana jest przez instruktora i zależy od naszego zaawansowania.

Stok jest nachylony pod kątem 13 stopni. Posiada cztery systemy bezpieczeństwa. Instruktor może w każdej chwili zatrzymać stok. Dodatkowo na jego szczycie zainstalowane są czujniki, które automatycznie wyłączą taśmę po przekroczeniu wyznaczonej granicy.

- Na tych stokach jest o tyle sprawiedliwie, że tak początkujący, jak i zaawansowani narciarze muszą wdrożyć się do jazdy. Chodzi o dostosowanie się do specyfiki taśmy - tłumaczy Duda.

Wybrałem się na takie szkolenie i dla kogoś, kto na nartach jeździł, ale niewiele, zrobiło to dobre wrażanie. Przede wszystkim pomaga barierka zamontowana na początku stoku. Kiedy chcemy się do niej zbliżyć ustawiamy narty równolegle. W momencie, gdy mamy wjechać z taśmą wyżej, ustawiamy narty w pług. Nie jest to więc skomplikowane. Problemy zaczynają się przy kolejnych etapach nauczania, ale wszystko jest do opanowania. Nie ma jednak obawy, że jak zaczniemy zjeżdżać, to już się nie zatrzymamy i skończy się to dla nas źle. A wyuczoną technikę, którą powinna przejść w automatyzm ruchowy, jesteśmy w stanie przełożyć w stu procentach na stok z białym puchem.

- Jeżeli chodzi o odczucia, to taśma nie różni się za bardzo od śniegu. Zasadniczą sprawą jest to, że krawędzie nart czy deski snowboardowej są tutaj tępione. Struktura taśmy powoduje, że przy przeniesieniu ciężaru ciała na którąś z nart, krawędź od razu chwyta, a to może poskutkować nieprzyjemnym upadkiem - tłumaczy Adam Wilk, instruktor narciarski.

- Metodyka nauczania jest taka sama jak na stoku. Każdy, kto się u nas pojawi przechodzi najpierw pełne szkolenie. Pierwsze ćwiczenia odbywają się przy barierkach. Następnie przechodzimy do kolejnych etapów. Do tego odpowiednio regulujemy prędkość taśmy - dodaje.

Przez 10 min ciągłej, czyli set jazdy jesteśmy w stanie pokonać ok. 4 km. Kiedy taśma stoi, zatrzymuje się również czas seta. Na miejscu otrzymamy specjalne narty lub deskę oraz buty, kask, ochraniacze, kijki. To wszystko jest w cenie seta. Ważnym jest, aby przed przyjściem do Skimondo dokonać wcześniejszej rezerwacji.

Warto dodać, że w Polsce to pierwszy, funkcjonujący oddzielnie takie stok. Są jeszcze trzy, ale one działają przy hotelach.

Miejsca

Opinie (45) 5 zablokowanych

  • (1)

    zgadzam się z kolegą powyżej. dmuchana lalka.
    przecież nie chodzi o to, żeby się licytować, jaki dystans pokonasz na stoku w tym samym czasie co na przedstawionym w artykule badziewiu.
    chodzi o adrenalinę, atmosferę na stoku, wiatr na twarzy, świeże powietrze, śnieżny puch, piękne widoki, kiełbaski z ogniska, a jak jeszcze śnieg zacznie padać nie da się tego zastąpić. poza tym - idiotycznie to wygląda.

    • 1 1

    • Mar, chyba nie skumałeś jakie korzyści daje korzystanie z takiego urządzenia. To nie ma zastąpić tego o czym piszesz - góry , przestrzeń, świeży puch, wiatr itd. Jest to to co przyciąga miliony ludzi na stoki, co kochamy. Na takim sztucznym stoku możesz się idealnie przygotować do wyjazdu w góry, poprawić technikę i kondycję i przez cały rok trzymać kontakt z nartami. Nie było wcześniej takich możliwości. Piszesz, że to badziewie a nawet nie spróbowałeś. Od razu wyjdą mankamenty twoich umiejętności, o ile wogóle jeździsz na nartach.
      Ja jestem tymi stokami zachwycony. Dziś byłem w Skimondo trzeci raz i ciągle czuję niedosyt.

      • 1 0

  • Oliwa?? (5)

    Jaka to Oliwa??

    • 3 14

    • (3)

      a co? może przymorze ?

      • 2 1

      • Niestety Przymorze! do Oliwy jeszcze dwa skrzyżowania brakują

        • 0 2

      • Oczywiście że Przymorze (1)

        • 0 4

        • oczywiście, że nie :)

          • 2 1

    • Sprawiedliwa!

      • 3 1

  • :) (1)

    Czad! nie miałam pojęcia o istnieniu takiego stoku. Powinno być jak najwięcej tego typu miejsc rozrywki dla ludzi. Super :)

    • 62 10

    • jeździłem na taki "stoku" (a raczej symulatorze) w latach 80tych w Londynie.

      Było za friko w sklepie sportowym Grandstand, jak się kupowało narty.

      • 2 0

  • Ja wolę poczekać trochę i co rok jeździć na narty w prawdziwe góry. (6)

    A obiekty typu Wieżyca, gdzie się więcej stoi niż jedzie, a nachylenie góry jest dobre dla przedszkolaków czy inne sztuczne ustrojstwa, to nie dla mnie - a zaoszczędzone pieniądze wole przeznaczyć na wyjazd.

    • 30 58

    • Taaa, góry i Wieżycę to ty widziałeś na ekranie komputera.

      • 0 0

    • To nie jest stok tylko symulator jazdy na nartach

      odpowiednik bieżni do biegania w sali treningowej,
      sztuczny STOK narciarski to był kiedyś na Morenie

      • 1 0

    • (2)

      Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Staram się jeździć w góry dwa razy w roku ale uważam, że jeśli chcę dobrze jeździć to muszę trenować. 2 razy w roku po 1-2 tygodnie to trochę za mało. Nie mamy gór ale mamy swoje stoki. Co z tego że małe. Ważne, że można pojeździć i potrenować technikę. Jeśli z pogardą patrzysz na narciarzy na naszych stokach to zapewne się nie pomylę jak stwierdzę, że stoki narciarskie widziałeś tylko w telewizji lub jeździsz mega słabo a tutaj tylko się wymądrzasz bo cię nikt nie sprawdzi :).

      • 14 8

      • Na Wieżycy to sobie nie potrenujesz (1)

        Mozna tam opanowac podstawy jazdy na nartach, ale pozniej uderzac w prawdziwe gory

        • 7 1

        • nie sądzę żeby zbyt wiele osób poszło na sztuczny stok zamiast w góry; taki stok to fajna sprawa żeby opanować podstawy (jakby nie liczyć taniej niż wyjechać w góry na tydzień żeby się uczyć od zera) i potrenować przed wyjazdem (żeby po pierwszym dniu w górach nie miec zakwasów do końca urlopu)..
          Wieżyca też ma swoje atuty - można spędzić czas na świeżym powietrzu w weekend, kiedy pogoda pozwala a nie ma możliwości wyjazdu na urlop.
          Te oferty się uzupełniają a nie wykluczają.

          • 4 1

    • Wieżyca ? W lipcu?

      • 3 1

  • (7)

    Może być śmiesznie, niestety nie stać mnie na płacenie 23 zł za 10 min. jazdy po dywanie :/

    • 50 15

    • ja w górach płace ok 80 złotyych za dzień (przy zakupie karnetu na tydzien) (6)

      i mogę sobie zjeżdzać i wjeżdzać 48 godzin (6 dni x 8 godzin)

      • 9 4

      • Wylicz ile kosztuje Cie 10 minut jazdy lub 4 km jazdy (5)

        Ale samej jazdy na nartach, bo od 8 godzin dziennie odejmij, wjazdy, stanie w kolejce itd. Wtedy możemy powiedzieć coś o kosztach, do których przecież należy doliczyć koszty samego wyjazdy i noclegów. Naprawdę wychodzi Cię w górach taniej?

        • 12 5

        • Korbielów 2015 (4)

          Stok czynny 8.00 - 20.00. Kolejek nie ma, przy wyciągach pełna przepustowość. Zjeżdżasz, wsiadasz, zjeżdżasz. Dla przykładu jeden tylko wyciąg - dwuosobowa kanapa na stok Baba. Karnet na 7 dni = 425 zł czyli około 60 zł dziennie. 1 wjazd to ok. 6 minut, spokojny zjazd to kolejne 6 minut. Czyli razem 12 minut. 5 razy na godzinę, więc 60 razy od otwarcia wyciągu do zamknięcia. 60 złotych dziennie za 60 zjazdów - rachunek jest prosty, nawet jeśli odliczymy przerwy na posiłki czy odpoczynek. Ba, nawet jeśli jeździć tylko do obiadu, i tak nie ma porównania. Nocleg u gaździny z wyżywieniem: 630 zł (90 PLN/doba); przejazd tam i z powrotem: (tania kuszetka + busy): 220 zł. Ogółem koszt wyjazdu: 1275 zł. Po podzieleniu przez 7 dni: około 180 zł dziennie. Za 180 zł zjadę na tym sztucznym stoku tylko 9 razy. I nikt mi nie zrobi śniadania i obiadokolacji, nie pozmywa naczyń, nie zmieni pościeli, nie sprzątnie łazienki, nie opłaci prądu i wody za tydzień użytkowania.

          • 15 2

          • (2)

            wątpie, żeby ktoś przez 7 dni pod rząd w Korbielowie jeździł po 60 zjazdów. Wręcz w to nie wierzę zjazdy też się różnią, bo się zatrzymuje, rozmawia itd. Tak jak mówiłeś wyjazd na tydzień, gdzie z mega spiną można dużo pojeździć kosztuje Cię 1275zł, CAŁOROCZNY karnet na SKIMONDO kosztuje 1600zł:)
            Zresztą przyjdź sobie raz na półgodzinną sesję na skimondo i zobaczysz, ze na jeden dzień Ci to wystarczy. 30 min jazdy bez przerwy to naprawde jest wyzwanie, pomijając ze musisz poprawic technike zanim bedziesz to robil plynnie, bo taśma błędów nie wybacza. Wielu już się zdziwiło intensywnoscią jazdy na bieżni, w tym ja sam i bardzo polecam. Poza tym tutaj mozesz wyskoczyc w przerwie w pracy, albo kazdego dnia tygodnia, a nie organizowac raz do roku wyjazd. Mimo ceny, polecam bo jeszcze nie widzialem kogoś niezadowolonego po wyjsciu ze skimondo.

            • 5 1

            • Można powiedzieć, że (1)

              dobrze to sprzedajesz. Ale w sumie mnie to nie dziwi. Każda inwestycja musi sie zwrócić.

              • 4 2

              • To nie moja inwestycja i nic mi sie nie musi zwracac na szczescie;) Ale polecam przyjsc i wyrobic sobie opinie po sprobowaniu.
                Szachy tez w teorii nie wydaja sie zbyt ciekawe ale jak sie troche pogra... kto probowal ten rozumie;)

                • 1 1

          • Ok.

            Przekonałeś mnie :)
            Nie mniej jednak takie atrakcje mają sens. Jak kogoś latem weźmie ochota na narty to nie musi lecieć na lodowiec :)

            • 12 1

  • Dmuchana lalka...

    niejeden się tym zadowoli.

    • 3 0

  • Byłam (2)

    Drogo, za drogo! Wróciłabym ale za połowę ceny.

    • 5 4

    • dobra! zapraszam - masz -50% na hasło "za drogo"

      • 0 0

    • Kanapka w fast foodzie kosztuje 12 zł i zjesz ją w 2 min. A tam za niewiele więcej dostajesz sprzęt, instruktora i intensywny trening.

      • 1 2

  • Kilka lat temu (przed wyborami) mówiło się o budowie stoku na górze Donas. Kiedy są normalne zimy śnieg zalega do połowy

    kwietnia. Góra jest około 200m nad poziomem morza i czeka na inwestora.Pytanie dlaczego bogate Trójmiasto nic nie robi dla mieszkańców i turystów? (Góra Donas znajduje się na Dąbrowie i atrakcą jest wieża widokowa)

    • 0 0

  • prawie jak

    max 25km/h? no rzeczywiście prawie jak w alpach ;) jak to ma się do jazdy cu.rvingowej, sił odśrodkowych i jazdy na krawędziach?

    żeby nie było na pewno sprawdzę z czystej ciekawości jak na tym się jeździ

    • 3 0

  • Super, ale

    kiedy taśma do Nordic walking ?

    • 7 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane