- 1 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (59 opinii)
- 2 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 5 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (31 opinii)
- 6 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
Fight football, czyli połączenie rugby, boksu i MMA
Zobacz jak zawodnicy fight football walczą o dominację na boisku.
Szarżują, boksują i z impetem sprowadzają przeciwników na gołą ziemię. Trójmiejscy i krakowscy zawodnicy fight football nie oszczędzają siebie i przeciwników. Podczas meczu na terenie sopockiego grodziska zaprezentowali publiczności nową, widowiskową dyscyplinę sportu, która inspiruje się brutalną grą rzymskich legionistów.
- To połączenie boksu, rugby i MMA - Zbigniew Rybak stara się streścić w kilku słowach czym jest fight football, który w Polsce ma rangę sportu niszowego, a na południu Europy znany jest od setek lat.
Fight football inspiruje się bowiem dwiema dawnymi dyscyplina sportu. Pierwsza to Harpastum - popularna wśród rzymskich legionistów gra, w której, aby dotrzeć z piłką do celu, można było stosować nawet chwyty duszące. Z kolei druga dyscyplina to pochodząca z XVI wieku Calcio Fiorentino. Gra, w której na wielkim piaszczystym boisku rywalizowały ze sobą cztery drużyny (niebiescy, czerwoni, biali i zieloni) z Florencji.
- Przykro mi, że to sport narodowy Włochów - przyznaje z żalem Mariusz Zagórowski z Krakowa, który chciałby, aby fight footbal był popularny również w Polsce. - W rugby nie ma pojedynków na pięści. Z kolei w boksie nie ma gry zespołowej, a fight football łączy wszystko. Jak dla mnie jest to sport idealny!
Zawodnicy występują przeważnie w dziesięcioosobowych drużynach, które mają za zadanie umieścić piłkę w kwadratowej bramce ustawionej pośrodku linii końcowej połowy przeciwników. Na uzyskanie korzystnego wyniku zespoły mają cztery kwarty, każda po 12 minut. Dozwolone jest kopanie i przenoszenie piłki oraz podania do przodu i do tyłu. Zawodnicy mogą ponadto toczyć pojedynki jeden na jednego, kiedy obaj nie posiadają piłki. Można boksować, stosować obalenia i chwyty zapaśnicze. Kicki są surowo zabronione.
- Z kolei jeśli ktoś biegnie z piłką można zastosować szarżę i obalić na ziemię. Nie wolno natomiast takiego gracza uderzyć - tłumaczy Rybak.
Z powodu twardych reguł walki, na przygodę z fight football decydują się przeważnie zawodnicy z doświadczeniem w rugby oraz uprawiający sporty i sztuki walki. Widać to nie tylko podczas rozgrywek Fight Football League, ale i choćby w podejściu do rozgrzewek. - Przed meczem musimy dobrze się rozgrzać, aby nie uszkodzić mięśni oraz stawów i nie złapać kontuzji - tłumaczy Kamil Łagunionek, młody, ale już utytułowany zawodnik kick-boxingu z Gdańska.
Władze FFL starają się tym samym przekonać, że fight football to sport zorganizowany w profesjonalny sposób, a nad rozgrywkami i bezpieczeństwem grających czuwają sędziowie. Kontuzji jednak nie brakuje. Nokautów również. - Kontuzje się zdarzają i tyle - skwitował jeden z zawodników nie przejmując się rozciętym łukiem brwiowym.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (160) ponad 10 zablokowanych
-
2012-07-31 12:48
Bardzo bardzo mnie to kręci....................
Ale i.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 3 2
-
2012-07-31 10:44
Żenada (5)
Pan, który daje wywiad to przecież "słynna" osoba w Trójmieście, między innymi z organizowania ustawek kiboli. Pieknie, w tym kraju nawet bandyta może być "sportowcem". Gratulacje dla portalu 3miasto za promocje pięknej idei sportu.
- 31 40
-
2012-07-31 11:25
milcz lizotusku (1)
- 1 2
-
2012-07-31 12:47
To jest Polska... nie wazne co by bylo to i tak narzekanie pfff. Lepiej zeby lali sie w lasach lub w formie tego sportu ktory z reszta jest popularny w kilku krajach Europy niz mieliby sie napie***** na stadionach gdzie co raz czesciej przychodza cale rodziny, szkoly itp.
- 1 0
-
2012-07-31 11:16
JAK SIE BIJĄ W LASACH TO ZLE
jak bija sie przy pilce to tez zle .. KOCHANY NARODZIE CZEGO W KONCU CHCECIE!!!!
- 13 2
-
2012-07-31 10:49
Ciągnij kiche ty babo (1)
- 7 14
-
2012-07-31 10:54
ciągną to własnie sobie na wzajem w szatniach na siłowniach tacy kolesie jak ci z filmu i im podobni.
- 9 8
-
2012-07-31 11:34
(6)
Na negatywne i obraźliwe komentarze stać tylko i wyłącznie osoby, które nigdy nic nie trenowały. Każda osoba uprawiająca sport ma do innych dyscyplin sportowy szacunek, bo wie jak ciężko dojść do wyników i jak wyglądają przygotowania do zawodów. Zajawka na jakikolwiek sport - popularny, niszowy, regionalny - jak zwał tak zwał jest już lepsza niż sianie fermentu w komentarzach. Szacunek dla chłopaków z FF i powodzenia w rozwoju waszego sportu!
- 14 4
-
2012-07-31 12:45
Pajace
Trenowały .Ale co .Bijatyki i stanie tepaków na bramce.Smiech na sali
- 0 0
-
2012-07-31 11:43
(2)
to nazywasz sportem? rownie dobrze moge zaczas okradac ludzi spacerujacych po lesie i uciekac, a szybko biegam... zasad ta sama... na uboczu, w lesie, z daleka od miejskiego zgielku... to tez nazwiesz sportem?
- 0 3
-
2012-07-31 12:20
Lepszy sport niż pseudosport
Już wole oglądać taki sport niż to, co np. ostatnio prezentują piłkarze - jacykolwiek. Tu przynajmniej nie ma teatru, jak leżysz, to znaczy ze coś się stało. Co to jest za sport, gdzie leżenie i zwijanie się z bólu może dać twojej drużynie korzyść? To już teatr.
- 3 1
-
2012-07-31 12:06
zastanówmy się co piszesz. Porównujesz rywalizację dwóch drużyn, na boisku, przy obecności sędziego i kibiców z napadem i ucieczką? Dlaczego nie porównujesz boksu do napadu i ucieczki? Też jest agresja, krew i mocno zbudowani zawodnicy/zawodniczki.
- 4 1
-
2012-07-31 11:48
Szacunek szacunek
Póki łyse koksy tłuką się między sobą po mordach i deklach, jestem w 100% za.
- 1 0
-
2012-07-31 11:42
SPORT....pojęcie dość względne
nba pewno nie uważam za sport te szczeniackie zabawy. Może lepiej karabiny rozdać będzie szybciej i fajne widowisko. A nie głupków w bandażach
- 1 2
-
2012-07-31 12:39
...
Co to ma być.Chuligani którzy sie leja.I to maja oglądać dzieci.
- 2 6
-
2012-07-31 11:27
Pan Rybak (1)
"Panowie, walimy łokciami... Wchodzimy na pełnej kur..., Widzisz, że kolega leży? Pomóż, przyp..... bułe" kto pamięta występ w TVNie?:D
- 19 3
-
2012-07-31 12:30
no wtedy Panie kolego Arka miala naprawde konkretna ekipe... kiedy to wlasnie Rybak wszystko trzymal... lecz wtedy Arka miala swoje 5 minut, teraz to nawet nie mozna nazwac cieniem ekipy z tamtych lat. Wszystko sie walilo gdy Lechia zaczynala wchodzic co raz wyzej... Obecnie Lechia nawet nie ma powaznej konkurencji w Trojmiescie jezeli chodzi o sprawy ''sportowe'' a szkoda bo mogloby byc calkiem ciekawie.
- 1 4
-
2012-07-31 10:47
Zdziczenie głupota rozrośnieta do rozmiarów nieprzewiwdywalnych!! (1)
Ale co zrobić by ludzie nie mówili prawdy jak jest naprawdę trzeba zamówić artykulik na portalu dorobić do tego ideologie porównać z czymś co kompletnie do tego nie pasuje i okrzyknąć że to jest wspaniałe!!
Bezmózgowcy nie wiedzieli co mają ze sobą zrobić by się wyżyć dla nich to rzeczywiście lepszym pomysł i racja niech robią to miedzy sobą.ale moim zdaniem powinni ich zatrudnić do oczyszczania miasta przynajmniej zrobili by coś pożytecznego :)- 12 8
-
2012-07-31 12:28
Żaden artykuł nie był zamawiany....
- 0 0
-
2012-07-31 12:13
Na boisku gęby potłuczą, to może potem na mieście będzie spokojniej.
- 2 3
-
2012-07-31 11:32
może jeszcze tam wpuścić walki psów między nimi będzie jeszcze większy show dla debili. (2)
GDZIE JEST POLICJA .
- 6 6
-
2012-07-31 11:34
(1)
z drugiej strony jak chcą się lać to niech się leją tam a nie na meczu czy po, gdzie jeszcze mogą przypadkowe osoby dostać
- 1 0
-
2012-07-31 11:41
a myslisz ze jak tam sie pobija to juz na meczu nie beda???? wrecz przeciwnie... nagle stana sie (w ich mniemaniu) niezniszczalni i jeszcze wieksze burdy beda...
- 0 0
-
2012-07-31 11:40
w dogrywce będą na siebie kupe robić...
....kto kogo mocniej o**** ten wygrywa.
PS. Rybak weź juz odpocznij bo nudny jesteś!- 7 10
-
2012-07-31 11:40
lepiej byloby dac im jescze maczety i inne gadzety
szybciej by poszlo, no i jakie widowisko
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.