- 1 10 firm chce budować nowy basen w Gdyni (55 opinii)
- 2 Zwycięzca Ninja Warrior będzie szkolił (37 opinii)
- 3 Mistrz olimpijski zagra z amatorami (2 opinie)
- 4 Wodne atrakcje. Ile zapłacimy? (37 opinii)
- 5 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (78 opinii)
- 6 Aktywny Dzień Dziecka i nie tylko (19 opinii)
Gdynianin motywuje na YouTube do zdrowego stylu życia
Ma 26 lat, perfekcyjnie wyrzeźbione ciało i kanał na YouTube, który w ciągu trzech lat zyskał ponad 160 tys. subskrypcji. Adam Josef Modzelewski, znany w internecie jako "ajthepolishamerican" to gdynianin, który urodził się w Ameryce, prowadzi zdrowy styl życia, skończył Politechnikę Gdańską, tworzy filmy oraz uwielbia satyrę. Nam opowiada o kulisach tworzenia kanału internetowego, codziennej dyscyplinie oraz przygodzie w USA.
Adam Modzelewski: Pewnie niewielki procent jest (śmiech). Na pewno jestem bardzo zdyscyplinowany w kwestii posiłków i treningów. Muszę jednak podkreślić, że postać w filmie "Typowy dzień trenera" to kreacja. Nie jestem trenerem personalnym. Zdecydowanie bliżej mi do internetowego motywatora fitnessowego.
W dalszej części filmu dowiadujemy się, że dobrze przeprowadzony trening jest formą sztuki. I tu już mamy jasną sytuację, że mówisz na poważnie. Czym dla ciebie jest trening?
To umysłowy reset, spa dla mózgu. Jak ciężko by nie było, czy to matura, sesja czy nowa praca - o treningach nigdy nie zapominam. Kiedy wszyscy uczyli się do egzaminów w przeddzień matury, ja byłem już przygotowany i nie odpuściłem treningu. Mogłem się wyciszyć. Regularne treningi nauczyły mnie dyscypliny i organizacji czasu. Trening to ważny element mojego stylu życia. Bez tego nie funkcjonuję. Mój organizm uzależnił się od tych endorfin...
Wspomniałeś o dyscyplinie. Na czym polega?
Sam przygotowuję swoje posiłki. Jem od 3500 do 4000 kcal dziennie. Ćwiczę cztery razy w tygodniu. Dodatkowa aktywność może wynikać z nagrywania filmów albo np. jazdy na rolkach. Sporo się ruszam, prowadzę zdrowy styl życia od kiedy pamiętam. Nigdy nie dałem się ponieść złym nawykom.
Nigdy nie czułeś, że coś tracisz?
Nigdy nie kierowałem się tym, co powinno się robić według społecznego myślenia. Zawsze wybierałem to, na co mam ochotę. Jeżeli czegoś nie czułem, nie robiłem tego. Jeżeli mam ochotę wypić drinka, to nie robię z tego problemu. Często jednak nie mam takiej ochoty.
Podziwiam twoje podejście, ale przyznaj się, czy czasami nie masz ochoty nieco odpuścić?
Pewnie, że tak. I wtedy odpuszczam. Rzadko się to zdarza i zazwyczaj wtedy, kiedy daję z siebie zbyt dużo. Kiedy jestem przemęczony, robię sobie "urlop" od treningów.
Pamiętasz moment, w którym po raz pierwszy postanowiłeś, że będziesz trenować?
A wiesz, że nie pamiętam... Wiem, że kiedyś byłem bardzo chudy i bałem się przytyć (śmiech). Myślę, że takie poważne treningi zacząłem w trzeciej klasie gimnazjum. Miałem 16 lat. Nie było w tym próżności, po prostu to lubiłem. A że jestem indywidualistą, który za sportami drużynowymi nigdy nie przepadał, odnalazłem się na siłowni. Do dzisiaj czerpię z tego przyjemność. W dużej mierze zasłynąłem z popularyzowania treningów z wykorzystaniem masy własnego ciała (kalistenika), które nie wymagają używania wolnych ciężarów.
Vasyl Netsko: maluje obrazy i rzeźbi ciała
Dlaczego stworzyłeś kanał na YouTube?
Chciałem, żeby świat wiedział, że istnieje taka osoba jak Adam Modzelewski. Kiedy siedziałem w korporacji, czułem, że mam potencjał, ale wiedziałem, że nawet jeżeli zrobię coś naprawdę wielkiego, dostanę za to co najwyżej premię. A ja chciałem robić swoje i być za to docenionym. Może to, co mówię wydaje się próżne i jest głaskaniem ego, ale nie oszukujmy się - każdy z nas dąży do tego, aby jego działania były akceptowane i szanowane.
Nie ukrywasz, że aktywność internetowa dzisiaj stała się twoim źródłem utrzymania. Ile czasu zajęło ci dojście do progu opłacalności?
Przez pierwsze pół roku miałem 500 subskrypcji, w ciągu roku około 7 tys. Nie zapowiadało się, że kiedyś będę mógł z tego żyć. Kanał prowadzę od trzech lat, a dopiero od pół roku na nim zarabiam.
Twoja droga miała wyglądać zupełnie inaczej. Były plany, żeby mieć pewny zawód. Skończyłeś Politechnikę Gdańską. Dlaczego zmieniłeś strategię?
Na politechnikę poszedłem dla pewnego zawodu. Z dzisiejszym doświadczeniem prawdopodobnie skończyłbym Akademię Wychowania Fizycznego, ale w tamtej chwili Politechnika wydawała się rozsądniejszą opcją. Zawsze też myślałem, że kiedyś odwiedzę Stany Zjednoczone, a kierunki techniczne są tam bardziej doceniane. Skończyłem więc budowę okrętów, ale nigdy tego nie czułem. Czułem natomiast, że przez pięć lat studiów zagubiłem twórczą stronę mojej osobowości. Zapragnąłem ją odzyskać.
Zajęcia rekreacyjne w Trójmieście
Już w trakcie studiów dostałeś pracę w korporacji. Wypowiedzenie złożyłeś z dnia na dzień...
Po dziewięciu miesiącach pracy. Zbiegło się to z konkursem Mister Supernational. Bardzo chciałem wziąć udział, ale wiązało się to z dwutygodniową nieobecnością w pracy. Szef nie chciał się zgodzić, więc podjąłem decyzję, że odchodzę.
I rzuciłeś się w wir filmowania, chociaż nie miałeś żadnego doświadczenia.
Kupiłem kamerę i stwierdziłem, że zacznę nagrywać. Na początku z myślą o vlogu, ale szybko zacząłem robić filmy dla klientów. Czułem, że to jest coś, co sprawia mi przyjemność. I do dzisiaj to czuję.
Czy tematyka kanału pojawiła się od razu?
Ona zawsze była we mnie. Kiedy zakładałem kanał, trenowałem już od siedmiu lat. Na początku tworzyłem treści w języku angielskim, ale szybko zmieniłem grupę docelową na Polaków. I to był dobry krok.
W życiu kierujesz się spontanicznością. Nagle postanowiłeś rzucić wszystko i wyjechać do Stanów Zjednoczonych na pół roku. Dlaczego?
Chciałem przeżyć przygodę. Miałem odłożoną pewną sumę pieniędzy, która zapewniała mi utrzymanie przez pierwszy miesiąc, po to, żebym nie musiał się przejmować szukaniem jakiejkolwiek pracy. Mogłem skupić się na tym, na czym chciałem, czyli na nagrywaniu materiałów video.
Twoja historia pokazuje, że chcieć znaczy móc. Lecisz do Stanów a możliwości leżą praktycznie na ulicy. Okazuje się, że wystarczy po nie sięgnąć...
Jest wiele możliwości, aby poznać wpływowych ludzi. Jak człowiek chce, to znajdzie sposób. Myślę, że to składowa energii, prezencji, języka, umiejętności dogadania się z ludźmi, luzu i otwartości. Nie szukałem pracy za wszelką cenę. Chciałem zajmować się filmowaniem. Poznałem właściciela nieruchomości na wzgórzach Hollywood, ale nie zapewniał mi stałego dochodu. Zrobiłem dla niego kilka pojedynczych materiałów, w międzyczasie robiłem kurs na ochroniarza. Odebrałem kartę ochroniarza i zatrudnili mnie w klubie nocnym. W tym samym czasie przyszło mi nagrywać kolejny materiał video dla wspomnianego już milionera i była to impreza u jego znajomego, który - jak się okazało - został później moim pracodawcą. Wszystko tak szybko się potoczyło, że z pracy ochroniarza zrezygnowałem od razu. A realizacje video robiłem w Winnipeg, Toronto, Nowym Jorku i oczywiście w LA. Robiłem też film z imprezy dla króla medycznej marihuany...
Zawsze ufasz swojej intuicji?
Tak - i dużo ryzykuję. Niewiele mam do stracenia. Postanowiłem, że do trzydziestki daję sobie czas na takie szaleństwa.
Czego nauczyłeś się w Stanach?
Że zawsze sobie poradzę. Wystarczy palnik, szafa i łóżko. Łatwo dostosowuję się do sytuacji. Jestem wygodnym człowiekiem, ale tylko wtedy, kiedy mogę sobie na to pozwolić.
Dlaczego wróciłeś do Polski?
Bo umierało to, co zacząłem budować w moim kraju. Musiałem wybrać, o czyje marzenia chcę walczyć - swoje czy innych ludzi. W Stanach nie mogłem w 100 proc. poświęcić się projektowi internetowemu, który był dla mnie ważny. Czuję, że poszedłem dobrą drogą. Rozwijam się, realizuję swoje cele i nabieram pewności siebie.
Miss Aga: testuje zabawki na YouTube
Jaką filozofią kierujesz się w życiu?
Nie chcę, żeby zabrzmiało to egoistycznie, ale chcę być spełniony. Uważam, że nie da się uszczęśliwić trzeciej osoby, jeżeli samemu nie jest się szczęśliwym. Dlatego dzisiaj skupiam się na sobie. Chcę osiągnąć sukces. I nie chodzi o to, aby być milionerem, ale żeby osiągnąć taki dochód, aby mieć spokój ducha. Jeżeli kiedyś wypadną mi zęby, to chciałbym wstawić sobie nowe bez płaczu, że brakuje mi na to pieniędzy (śmiech). Chcę w przyszłości zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie. Pieniądze szczęścia nie dają, ale jeżeli są, część problemów znika.
Gdzie będziesz za 15 lat?
Nie wiem. Lubię się rozwijać i próbować nowych rzeczy. Jeżeli nie wybuchnie żadna wojna, mogę odnaleźć się naprawdę wszędzie. Widziałbym siebie w filmie. Jako aktora albo producenta... Albo z dzieciakiem na kolanach i żoną na kanapie, w naszym apartamencie.
W Polsce czy w Stanach Zjednoczonych?
Najlepiej na zmianę (śmiech).
Wywiady
Opinie (271) ponad 100 zablokowanych
-
2019-08-12 18:22
Opinia wyróżniona
najlepsi są wszyscy minusujący i krytykujący człowieka, a to że odżywki, drugi że koks. Każdy zdrowy chłop by chciał tak wyglądać ale zdecydowanej większości się nie chce bo to jest naprawdę ciężka robota.
- 13 4
-
2019-08-12 18:30
(1)
Trochę pracy włożył w ciało.
Mimo wszystko dla mnie, to zwykły pozer i świr.- 7 10
-
2019-08-12 21:05
Phhh
Kogo twoje zdanie obchodzi
- 2 3
-
2019-08-12 18:38
Zdrowy styl życia (1)
To stanie z gołą klatą na peronie skm?
Ja też lubię się ruszać, ale ten narcystyczny sznyt nieco śmieszy.- 12 4
-
2019-08-12 22:15
zeby to chociaz kobieta byla.
- 2 1
-
2019-08-12 18:45
fakt (2)
Ludzie co wy piszecie czasem za bzdury !! Facet wygląda jak wygląda.Poświecił lata na treningi itp.
Mieszka w Usa - codziennie jest na siłowni stosuje dietę plus dobre odżywianie oraz odżywki i wygląda tak że większości d*pę ściska:)
Jakbym miał czas i kasę minimum 3-5tyś miesięcznie na odżywianie zdrowo to po 5,7 latach bym tak samo wyglądał.Oczywiście siłownia codziennie !!- 2 5
-
2019-08-12 21:38
Nie mieszka w USA
Mieszka w Gdyni, a do USA od czasu do czasu po prostu sobie lata :)
- 0 0
-
2019-08-13 08:35
3-5 tys?!
Trzeba nie mieć żadnego pojęcia o diecie pisząc takie bzdury, wasze negatywne komentarze są wręcz żałosne i pełne zawiści.
- 0 1
-
2019-08-12 18:52
Pewnie ma 100.000 wiadomości
Od samotniczek z trójmiasto ogłoszenia.. Takie to tylko patrzą na męską karoserię..
- 2 1
-
2019-08-12 19:17
To ja idę pooglądać gołe, zdrowo odżywiające się laseczki.
- 2 0
-
2019-08-12 19:19
Znacie go?
Moze obejrzyjcie co koles tworzy na youtube od kilku lat a potem oceniajcie. Ciekawe kto z was chociaz dba o diete i treningi. Koles jest w 100% naturalny. Nie masz wiedzy - nie wypowiadaj sie
- 8 6
-
2019-08-12 19:45
Opinia wyróżniona
Brawo;)
Mega pozytywny chłopak, fajny film.
Niestety jak każdy, kto publikuje coś w sieci i on musi zmierzyć się z hejtem.
Życzę sukcesów i jeżeli już to tylko konstruktywnej krytyki ;)- 13 4
-
2019-08-12 20:48
Ale towarek . Mniam.
- 3 4
-
2019-08-12 21:28
Popieram Adama
tez cwicze - pompki , drazek , i 2 piwka przed snem . Choc jestem juz w podeszlym wieku - czuje sie wysmienicie . Nie wygladam tak jak Adam - to sylwetka moge sie poszczycic .
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.