- 1 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (46 opinii)
- 2 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 5 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (31 opinii)
- 6 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
Górka do zjeżdżania: dobro już nie tak powszechne
Pierwszy od dwóch lat większy śnieg w Trójmieście uzmysłowił mi, że dostęp do zimowych atrakcji nie jest taki sam dla wszystkich.
Po wyjściu z rodzinnego domu przy ul. Leszczyńskich na Zaspie miałem trzy minuty do dwóch najbliższych górek, z których można było zjeżdżać na sankach.
Przy oddalonej o pięć minut podstawówce znajdowała się kolejna górka, z której po lekcjach zjeżdżało się na tornistrze, worku na kapcie lub - co odważniejsi - "na butach".
Gdybym zdecydował się na 10-minutowy spacer, takich górek znalazłbym kilkanaście.
W podobnej sytuacji były wszystkie dzieci mieszkające na dużych osiedlach w Trójmieście: nie tylko tych położonych na wzgórzach jak Morena, Chełm, górna Chylonia czy Oksywie, ale i na płaskich jak stół: Przymorzu czy Żabiance.
Górki to było wówczas bardzo sprawiedliwie rozdzielone dobro.
Ale dziś tak już nie jest.
Zdałem sobie z tego sprawę, gdy po latach ignorowania górek, ponownie zainteresowałem się nimi, bo do "sankowego" wieku dorósł mój synek.
Wyjście na sanki, które kiedyś było najprostszą zimową aktywnością dla dzieci, nagle stało się bardziej skomplikowane. O ile bowiem te górki, które powstały kilkadziesiąt lat temu, wciąż stoją i cieszą okoliczne dzieci, to na nowych osiedlach ich jest jak na lekarstwo.
Wiadomo dlaczego: budujący nowe domy deweloperzy pękają z dumy, gdy na rachitycznym placu zabaw ustawią dwie huśtawki i kawałek piaskownicy. Usypanie górki to byłaby już ekstrawagancja pełną gębą.
Pół biedy, jeśli osiedle znajduje się w naturalnie pofałdowanej okolicy. Mali mieszkańcy - nomen omen - Pięciu Wzgórz czy Witomina tego problemu nie mają, ale ci z nowych osiedli na płaskich terenach muszą zapuszczać się na poszukiwania górek gdzieś dalej.
My w tym sezonie mamy już za sobą wyprawę - bo inaczej tego nie można nazwać - na sanki do Kolbud, Matarni i Osowy. Tam nie tylko są górki, ale też znacznie więcej śniegu niż we Wrzeszczu (Zobacz dlaczego: Gdzie jest cieplej, a gdzie zimniej w Trójmieście).
O tyle dobrze, że po piątkowych opadach śniegu biało jest też na dolnym tarasie, dzięki czemu w weekend pewnie odwiedzimy Podleśną Polanę albo górkę na VII Dworze. To w końcu tylko 25 minut piechotą od domu.
Dla spragnionego sankowego szaleństwa pięciolatka - pikuś.
Zobacz, gdzie można zjeżdżać na sankach w Trójmieście
Na Chwarznie dzieci zjeżdżają na sankach
Saneczkowy armagedon w Osowej
Opinie (252) 8 zablokowanych
-
2021-01-16 22:13
Najlepsza górka na Przymorzu
To ta w parku jordanowskim z amfiteatrem, przy klubie Bolek i Lolek.
Można było zjeżdżać wzdłuż oficjalnej trasy, nie za duże nie za małe nachylenie, albo przez dziurę w płocie. Ta trasa była bardziej stroma i przejeżdżało się przez rzeczoną dziurę. Szybkość i strach przed nie trafieniem w dziurę sprawiało, że była to trasa dla bardziej odważnych dzieci- 5 0
-
2021-01-16 22:09
Panie Michale- w Osowej, nie w Osowie..
- 1 0
-
2021-01-16 14:18
Lagry na Janka Krasickiego (2)
To był cymes...30 -40 lat temu był tam nawet wyciąg którym wjeżdżało się na górę, żeby później zjechać....dzisiaj śladu po wyciągu nie ma, a same lagry jakies mniejsze i pozarastane częściowo krzaczorami
- 8 0
-
2021-01-16 15:28
Cymes? Lagry? co to jest? Po jakiemu? (1)
- 0 3
-
2021-01-16 21:57
Lagry
Tak się nazywa ta górka. Piękne wspomnienia z lat dziecięcych oraz nastoletnich. Szkoda, że nikt już nie dba o to miejsce.
- 3 0
-
2021-01-16 20:51
Brzmi jakby była potrzebna inicjatywa BO
- 1 0
-
2021-01-16 17:52
Ja polecam górki na Żabiance naprzeciw szkoły 89 ale i za nią słynny wieloryb (1)
- 4 0
-
2021-01-16 20:46
Na Żabiance najwyzsza byla gorka
Na pomorskiej. W otoczeniu bloków pomorska 16 i 18. Z całej Zabianki sie tam dzieciarnia schodziła w latach 80tych i na poczatku 90tych.
- 1 0
-
2021-01-16 20:29
Nostalgicznie... (1)
Co prawda w Sopocie zniszczono skocznię narciarską i tor saneczkowy, ale Łysa Góra wciąż czeka!
I na narciarzy, i na saneczkarzy...- 2 0
-
2021-01-16 20:40
Co do tej starej skoczni, to duzo nie trzeba sie narobic, zeby ja odnowic. Wystarczy postawic nowy prog, wyciac pare galezi, zeby nie zawadzaly i utwardzic nawierzchnie. Tylko czy znajda sie chetni do skakania ? .... Chociaz ..... w lecie widac tam slady opon rowerowych. Moze zjezdzaja tam jacys letni kamikadze ?
- 1 0
-
2021-01-16 20:37
Zaspa najlepsza od lat 70!
Startowa i dwie górki. Jedna z wieżą z bali. Kto pamięta? Jakże zdjęcia by się zdały. Startowa forewa!
Mowa o blokach 21, 23, 25, 29, po rogalu się zasuwało. Niczego sobie górka przy szkole 92 przy 13 stce. Na ktoreej teraz UFO stoi Najlepszy lód i jazda na butach ach do goreczki na dole na wylot w górę! Zwłaszcza na sankach!
A ktoś pamięta noszenie wody wieczorne jak już dzieciaki w domach by dołożyć lodu? Ach ech i och! Borówa pozdrawia, Kto mnie pamieta?- 5 0
-
2021-01-16 09:17
plac zabaw służy okrągły rok (2)
a górka raz na trzy lata, przez tydzień, jak akurat trochę śniegu spadnie
- 5 26
-
2021-01-16 20:20
Na morenie place zabaw robiono na górkach
Ale prl był gupi
- 0 1
-
2021-01-16 10:40
Nieprawda u nas latem dzieci lubią się na nich bawić np. w chowanego (oczywiście jeśli górka jest częściowo porośnięta krzewami), ponadto te nie porośnięte można zamienić na łąki kwietne
- 7 3
-
2021-01-16 20:17
Prawda jest taka, że śnieg pada coraz żadziej.
To jest w praktyce pierwszy większy opad od trzech lat. Nie zdziwię się jak za tydzień będzie po śniegu. Górki tracą rację bytu.
- 4 1
-
2021-01-16 12:07
(2)
Między Niedźwiednikiem, a Osiedlem Młodych zostało jeszcze kilka miejsc dla saneczkarzy.
Polecam.- 8 0
-
2021-01-16 12:11
To interesujące (1)
Chętnie poznamy więcej szczegółów
- 1 2
-
2021-01-16 18:04
TPK; raczej nie pod zabudowę.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.