• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kurzacz i Wojtowicz polecą do Melbourne

mat.
15 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Marta Kurzacz i Tomasz Wojtowicz zrealizują marzenia, które są udziałem każdego tenisisty, zarówno tego profesjonalisty, jak i amatora. Mikst z Trójmiasta nie tylko na własne oczy zobaczy wielkoszlemowy turniej Australian Open 2010, ale wystąpi na Rod Laver Arena. To nagroda za zwycięstwo w polskich eliminacjach KIA Soul Open

.

Najpierw kraj podzielono na cztery strefy. Do rywalizacji przystąpiło blisko 100 par mieszanych. Droga na finał do Warszawy wiodła przez rozgrywki w Gdyni. Zasady gry były bardzo ciekawe. Parę tworzyła kobieta i mężczyzna. Grano single wedle płci, na inaugurację panie, potem panowie, a gdy był remis - to rozstrzygał mikst. Nie było miejsca na nawet małą chwilę słabości, bo jeden mecz równał się jednemu setowi w dodatku kończonemu tie-breakiem.

W stolicy zaprezentowały się już tylko 32 najlepsze duety. Nagroda była tylko jedna - wyjazd na początku przyszłego roku do Melbourne i gra na Rod Laver Arena w Amateur Australia Open. Tej rywalizacji nigdy wcześniej nie udało się wygrać amatorom z Trójmiasta. Tym razem była szansa, bo Marta i Tomasz otrzymali drugi numer rozstawienia.

Od ćwierćfinałów nasza para wszystkie boje wygrywała w stosunku 2-1. Kurzacz przegrała z Moniką Biernat, ale Wojtowicz pokonał Pawła Pomiernego w takim samym stosunku 2:6. W mikście nasi zapewnili sobie półfinał, triumfując nad duetem numer sześć 6:4.

Gra o finał to najpierw sukces Marty nad Magdaleną Wojdyło 6:2, a następnie przegrana Tomka z Łukasz Cyrański 1:6. Starcie mikstów znów dla naszych, pewnie 6:2 i tym sposobem też turniejowa trójka musiała zapomnieć o najwyższych laurach.

W pojedynku o główną nagrodę to Kurzacz z Wojtowiczem byli faworytami, gdyż naprzeciw nich stanął duet numer cztery rankingu. "Jedynka", czyli Agnieszka Widziszowska i Marcin Krywiak, odpadła bowiem już w pierwszej rundzie.

Niewiele brakowało, aby zasadność drabinki trójmiejski duet potwierdził już po dwóch grach. Kurzacz rozbiła Aleksandrę Muczke 6:0! O losach gry Wojtowicz - Krzysztof Pitura decydował tie-break, wygrany jednak przez rywala 7-4. Znów zatem musiał rozstrzygać mikst i znów Marta z Tomkiem wygrali, dla odmiany 6:3.

Gdy zdążyli nacieszyć się wygraną, doszedł kolejny powód do radości. Organizatorzy turnieju poinformowali, że do Australii polecą nie tylko zwycięzcy z kortów, ale każdy z nich będzie mógł zabrać po jednej osobie towarzyszącej.
mat.

Opinie (7) 1 zablokowana

  • turniej odbył sie jakis czas temu (2)

    na kortach Arki a wy dopiero teraz piszecie o tym

    • 0 0

    • Pani trener z Arki zagrała w deblu

      i jaka sznse ma amator?

      • 2 0

    • nie powinni startowac trenerzy

      bo to niewymierne

      • 1 0

  • do widza (1)

    chodzi o turniej finałowy w Warszawie
    czytaj uważnie i składaj literki to nie boli

    • 0 0

    • wiem o tym mądralo

      wielkie hallo

      • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Fajna

    Fajna laska ciekawe czy wolna- chętnie z nią bym pojechał nie tylko do australii

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative!

w plenerze, spacer

Spacer tematyczny po mieście: szlak fortyfikacji gotyckich Gdańska

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Forum

Najczęściej czytane