W poniedziałek, 15 sierpnia o 9:30 spod Pomnika Ofiar Grudnia '70 w Gdyni wystartuje XXII Energa Maraton "Solidarności". Na pokonanie 42 kilometrów i 195 metrów jest 5 godzin i 30 minut. Na liście zgłoszeń znajduje się blisko 900 zawodniczek i zawodników z 32 państw, a dopisać się można do niej jeszcze w dniu imprezy od 6:30 do 8:30. Meta usytuowana będzie na ul. Długiej w Gdańsku, nieopodal Fontanny Neptuna. Na trasie biegu zapowiadane są utrudnienia w ruchu samochodowym.
Najlepsze wyniki w maratonach uzyskiwane są wiosną i jesienią. W tym okresie biegów na tym dystansie jest najwięcej. Jednak bieg organizowany od 1995 roku przez "Solidarność" tradycyjnie odbywa się 15 sierpnia, gdyż nawiązuje do strajków sierpniowych 1980 roku.
- Wyników skali światowej z pewnością nie będzie, bo nie stać nas na zatrudnienie zawodników, którzy biegają po 2 godziny 8-10 minut. Nastawiamy się na organizację głównie biegu dla amatorów, choć oczywiście zapewniamy też nagrody finansowe. Wszyscy, którzy ukończą maraton, otrzymają także medal pamiątkowy - podkreśla Kazimierz Zimny, dyrektor maratonu, a w przeszłości utytułowany lekkoatleta, m.in. brązowy medalista olimpijski z Rzymu w 1960 roku. SPRAWDŹ, JAK W ŚWIĄTECZNY PONIEDZIAŁEK OMINĄĆ KORKI
Wspomniany medal ma format znaczka pocztowego, gdyż jednym z głównych sponsorów imprezy jest Poczta Polska. Pokusić się może o niego m.in. Anna Rogowska, która zadebiutuje na trasie Maratonu "Solidarności". Natomiast Jan Parusiński z Gdańska, Mariusz Szymański z Gdyni, Antoni Sobolewski z Tczewa oraz Krzysztof Grzybowski z Gorzowa Wielkopolskiego brali udział we wszystkich dotychczasowych maratonach i zgłosili się także do 22. biegu.
- Ten maraton organizowany jest po to, aby uczcić pamięć kurierów, którzy gdy w 1980 roku trwał strajk, przenosili ulotki, bibułę między strajkującymi zakładami pracy w Trójmieście. Ich trud nie poszedł na marne, bo powstał NSZZ "Solidarność", który w tym roku obchodzi 36. urodziny. Dla "Solidarności" jak dla każdej organizacji czy instytucji niezwykle ważną rzeczą się promocja. Przeprowadzamy nie tylko protesty, czy tego typu spektakularne akcje, ale również jesteśmy obecni w sporcie. Odbywają się różne tego typu imprezy w kraju, ale dla Komisji Krajowej najważniejszymi punktami są: Maraton "Solidarności" oraz Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności Olimpijczyków. To są nasze sztandarowe imprezy - deklaruje Tadeusz Majchrowicz, wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". PRZECZYTAJ WIĘCEJ O MARATONIE "SOLIDARNOŚCI"
Zobacz start ubiegłorocznego maratonu.
Bieg poprzedzi złożenie kwiatów pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70. Nastąpi to około godziny 9. 30 minut nastąpi start ostry. Potem biegacze przez Sopot dotrą do Gdańska. Wystartować może każdy kto ukończył 18 lat. Poprzez internetową listę zgłoszeń akces uczestnictwa zgłosiło 897 zawodniczek i zawodników z 32 państw. Przystąpić do biegu można jeszcze 15 sierpnia. Tego dnia zgłoszenia przyjmowane będą od godziny 6:30 do 8:30 w Młodzieżowym Domu Kultury w Gdyni. Wpisowe wynosi 150 zł.
- Jesteśmy zaszczyceni, iż Maraton "Solidarność" rozpoczyna się na terenie naszego miasta. Wśród mieszkańców Gdyni jest bardzo dużo osób, które aktywnie brały udział w Sierpniu "80. Pamiętamy to. Mamy nadzieje, że ta pamięć będzie przekazywana młodszemu pokoleniu, tym bardziej, że trasa biegu prowadzi po wielu historycznych miejscach. Sport jest bardzo ważny, ale nie możemy zapominać o historii, o olimpizmie, który w tym czasie jest nam szczególnie bliski - dodaje Jarosław Kłodziński, przewodniczący Komisji Sportu i Rekreacji Rady Miasta Gdyni. TAK RELACJONOWALIŚMY UBIEGŁOROCZNY MARATON. ZOBACZ ZDJĘCIA
Faworytem biegu jest triumfator dwóch ostatnich edycji Joel Maina Mwangi. Natomiast najstarszym uczestnikiem będzie 80-letni Wojciech Grochocki z Poznania. Aby tym mniej doświadczonym biegaczom ułatwić osiągnięcie zamierzonego rezultatu, organizatorzy zatrudniają pacemarkerów. Podyktują oni tempo na: 3:30, 3:45, 4:00, 4:15 i 4:30. Limit czasu na ukończeniu biegu jest o godzinę wyższy niż ten ostatni rezultat. Meta jest usytuowana na ul. Długiej w Gdańsku, nieopodal Fontanny Neptuna.
- Tutaj bowiem nikt nie biegnie po wynik, bo przy 30 stopniach trudno poprawiać "życiówki". Ludzie przyjeżdżają, aby zwiedzić Trójmiasto, a przy okazji pobiec maraton. Jest to bowiem trudny, ale zarazem bardzo wyjątkowy bieg. Niezapomniany jest finisz w trakcie Jarmarku Dominikańskiego. Warto pracować nad tym, aby ten maraton stał się jeszcze większy. Właśnie ze względy na tę niesamowitą końcówkę, ale także z uwagi na to, że tego dnia liczy się nie tylko sport. Bieg przypomina o naszej historii, a w jego trakcie zwiedzamy kilka fajnych miejsc. Na przykład wbiegamy do Stoczni Gdańskiej - zauważa Piotr Słodowicz, szef pacemarkerów. Zwycięzcy maratonu zarówno w kategorii kobiet jak i mężczyzn zarobi po 5 tysięcy złotych. Płatnych jest po sześć miejsc. Dodatkowe wypłaty przewidziane są za złamanie bariery 2:15 wśród panów i 2:32 pań.
Ponadto premie finansowe (500 zł najwyższa) przyznawane będą także najszybszej trójce w poszczególnych kategoriach wiekowych oraz w klasyfikacji członków "Solidarności". Najlepszy zawodnik z Trójmiasta otrzyma bezpłatny pobyt w ośrodku OPO Cetniewo we Władysławowie, a wśród wszystkich, którzy ukończą bieg losowany będzie weekendowy pobyt w hotelu Haffner w Sopocie.
- Dla mnie Maraton "Solidarności" jest najważniejszym wydarzeniem każdego roku. Teraz planuję pobiec po raz 18. Jestem z Gdańska, jestem członkiem "Solidarności", pamiętam wydarzenia grudniowe, strajki w roku 1980 i 1981. Dlatego to dla mnie nie jest tylko sam bieg, ale startem chcę oddać cześć i hołd oraz pamięć tym osobom, które oddały życie za wolność i "Solidarność" oraz tym wszystkim, którzy odważyli się przeciwstawiać ówczesnym władzom - deklaruje Andrzej Cechmann, dwukrotny zwycięzca maratonu w kategorii członkowie NSZZ "Solidarność,. który na tym dystansie biega poniżej 3 godzin.
Tak wyglądał jubileuszowy, dwudziesty Maraton "Solidarności"
ok. 750000 mieszkańców Trójmiasta a 700 "korpobiegaczy" = mniej niż 1%. Czy coś trzeba dodawać? TERRORYŚCI drogowi. A rozwalajcie sobie stawy dalej na asfalcie i betonie. Więcej miejsca w lasach dla prawdziwych sportowców... Pozdrowienia dla tych, którzy uprawiają sport na co dzień i nie utrudniają przy tym życia innym !!!
7 lat
182
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 14:10
Wy cenzorujecie te wpisy
Opisałem fatalną organizację maratonu - wpis został niedopuszczony .
mie
7 lat
130
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 14:28
Maraton
Wjeżdżałem do Gdańska koło 10.40 od strony Osowej . Żadnej informacji przy wjeździe o objeździe nie było. Krążyłem przez dwie godziny po Gdańsku żeby dostać się do domu. Drogi od Przymorza , Wrzeszcza, były zablokowane, TUNEL też. ( a znam świetnie Gdańsk ) . Brzeźno było odcięte. Ani policja , ani ZKM nie byli w stanie podać informacji . Co byłoby gdyby ktoś był chory i miał specjalne leki w domu- (o cukrzycy nie wspomnę) . Kto mógł pozwolić na taki bałagan.
Dwie godziny krążyłem po mieście.
Mieszkaniec Gdańska
7 lat
162
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 14:31
głupich nie sieją...
Woow cóż za świetny pomysł. Opracowywał go chyba cały sztab kryzysowy. Zacznijcie myśleć o ludzich w tym zakichanym ratuszu.
Ja Jarząbek
7 lat
120
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 15:20
Durne maratony
Skończcie z tymi maratonami, Biegajcie sobie po lesie albo po plaży!
7 lat
101
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 15:59
Fatalna organizacja trasy maratonu
7 lat
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-08-15 18:37
BIEGACZE???
Przepraszam to są biegacze?
Te ludziki z jęzorami na wierzchu którzy 500m biegną i 2 km idą a także wyglądają jak wygłodniałe, dzikie kojoty???
Sorry, ale przejeżdzając dziś obok i patrząc na te kaleki stwierdziłem, ze nie chcę w tym pośmiewisku uczestniczyć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy