Media Team był najlepszym trójmiejskim zespołem w Mistrzostwach Polski Amatorów dywizji IV, czyli ostatnim turnieju hokeja na lodzie w sezonie 2023/24 w hali "Olivia". Historia drużyny sięga 1998 roku, gdy Marek Kostecki rzucił wyzwanie dziennikarzom, stwierdzając, by zamiast tylko pisać, czy mówić o tej dyscyplinie, sami wyszli na lód. Rozpoczął Jacek Kamiński, redaktor Radia Gdańsk, który niestety zmarł w 2009 roku, w wieku 36 lat. Obecnie to dzieło kontynuuje Adam Rozenberg.
raczej tak, ale nie jestem pewny(a)
30%
zdecydowanie nie, to za trudny sport
19%
MPA w hokeju w "Olivii". Grały dwa zespoły z Trójmiasta
To był już ostatni akord hokejowy sezonu 2023/24 w
Hali Olivia. W gdańskiej hali odbył się turniej Mistrzostw Polski Amatorów dywizji IV. To przedostatni szczebel ogólnopolskich rozgrywek amatorów, które dzielą się na pięć dywizji. Z każdej awansują i spadają po dwa zespoły, a turnieje poszczególnych grup odbywają się co roku.
W zmaganiach wzięło udział 12 drużyn, a stawką były dwa miejsca, które
premiowane były awansem do wyższej dywizji. W turnieju organizowanym przez Federację Amatorskich Drużyn Hokeja najlepsi okazali się hokeiści z zespołu Torpeda Warszawa i Drwale Czarny Dunajec. To te dwie drużyny wywalczyły promocję do Dywizji III.
Radio Gdańsk i trójmiejski sport w żałobie. Przypomnij sobie jak żegnaliśmy Jacka Kamińskiego
Klasyfikacja końcowa MPA D4 w Gdańsku
1. Torpeda Warszawa - awans do Dywizji III
1. Drwale Czarny Dunajec - awans do Dywizji III
2. Koguty Sanok
2. Humbaki Kraków
5. Siekiera Szamocin
6. Orły Oleśnica
7. Amatorzy Oświęcim
8. Media Team
9. Grizzlies Gdynia
10. Sokół Śląsk
11. Piraci Skarżysko-Kamienna
12. Chemik Kędzierzyn-Koźle
W turnieju w "Olivii", który zamykał cykl turniejów MPA w sezonie 2023/24, udział wzięły dwa zespoły z Trójmiasta: Media Team i Grizzlies Gdynia. Lepszy wynik osiągnęli ci pierwsi, awansując do ćwierćfinału. W nim jednak ulegli późniejszym triumfatorami, Torpedą Warszawa 1:6. Z kolei gdyński zespół zajął dziewiątą pozycję i w decydującym meczu o utrzymaniu pokonał Chemik Kędzierzyn-Koźle 5:2.
- Naszym założeniem na te Mistrzostwa było utrzymanie się w tej dywizji. Wszystko, co powyżej traktujemy jako sukces. Udało nam się zająć miejsce w grupie dające miejsce w ćwierćfinałach, co zwolniło nas z obowiązku gry o utrzymanie. Niestety w ćwierćfinale nie udało nam się pokonać zawodników drużyny Torpeda Warszawa i zakończyliśmy mistrzostwa na 8. miejscu w stawce 12 zespołów. Utrzymaliśmy się, a dodatkowo mecze toczyliśmy na wyrównanym poziomie i to nas bardzo cieszy - mówi Adam Rozenberg, który odpowiedzialny jest za funkcjonowanie zespołu Media Team.
Hokejowe ostatki. Brąz Mistrzostw Polski Amatorów dla TH Goldwell Gdańsk
Kostecki rzucił wyzwanie dziennikarzom. Przyjął je Jacek Kamiński
Historia Media Team jest bardzo bogata i ciekawa. Jak można wywnioskować po nazwie, drużynę na początku tworzyli dziennikarze z Trójmiasta, którzy interesowali się hokejem na lodzie i relacjonowali mecze ówczesnego Stoczniowca Gdańsk.
- Początki naszej drużyny hokejowej sięgają roku 1998, kiedy to prezes GKS Stoczniowca
zaproponował dziennikarzom, obsługującym mecze gdańskiej drużyny, aby sami założyli sprzęt i lepiej poznali tę dyscyplinę sportu. Na pierwsze spotkania przychodziło sześciu-siedmiu dziennikarzy. Nie były to wtedy typowe treningi hokejowe, ale jedynie jazda na łyżwach. Liderem grupy został śp. Jacek Kamiński, redaktor Radia Gdańsk, który od samego początku dbał o rozwój drużyny i pozyskanie nowych zawodników - przypomina Rozenberg. Trudne początki, przełom w 2004 roku
Początki funkcjonowania zespołu były bardzo trudne, gdyż mało było chętnych do gry i zespół nie mógł na dobre trenować i brać udziału w rozgrywkach.
- Przełom nastąpił w czwartym roku funkcjonowania, kiedy do siedmioosobowej grupy dołączyło czterech chętnych z Gazety Wyborczej. Pozwoliło to stworzyć szkielet drużyny i rozpocząć treningi. Natomiast cały czas osoby wstępujące do drużyny pochodziły z kręgów związanych z mediami. Na początku nazywano nas po prostu "dziennikarze". Około 2004 roku, kiedy to zaczęliśmy rozgrywać mecze ligowe i turniejowe potrzebna była krótsza nazwa, tak powstało Media Team - dodaje.
Media Team - skład na Mistrzostwach Polski Amatorów Dywizji IV
Kasper Biegun, Tomasz Bilik, Michał Bochiński, Dominika Cichy, Marcin Grandys, Przemysław Janas, Bartosz Kobczyk, Jakub Krystecki, Michał Kulawiński, Natalia Kwiatkowka, Piotr Kwidziński, Arkadiusz Olszewski, Artur Pokorski, Maciej Poniewierka, Stanisław Ponierierka, Adam Rozenberg, Kamil Sinkiewicz, Tomasz Skowroński, Mateusz Tywczyński, Szymon Tywczyński, Tomasz Tywczyński, Robert Wereda
Znani dziennikarze grali w Media Team
Obecnie żaden z zawodników Media Team nie pracuje w dziennikarstwie, choć w zespole nie brakuje osób z przeszłością w mediach. W przeszłości barwy "dziennikarzy" reprezentowali jednak znani z największych ogólnopolskich mediów:
Wojciech Suleciński czy
Robert Kantereit.
- Każdy z nas ma inną drogę jak trafił na hokej, jednak wszyscy kiedyś po prostu trafiliśmy na lodowisko czy mecz hokeja i później już poszło. Niektórzy zawodnicy mają przeszłość hokejową, czyli chodzili do SP nr 35 i trenowali hokej, ale po podstawówce już nie kontynuowali kariery. Często zanim wrócili na hokej minęło ponad 20 lat. Zdecydowana większość naszej ekipy to "czyści amatorzy", którzy dopiero w dorosłym życiu rozpoczęli treningi na lodzie - dodaje Rozenberg.
Nie tylko dziennikarze w hokeju, ale żużlowcy, policjanci i księża
Zespoły hokejowe składające się z osób wykonujących na co dzień różne profesje były bardzo popularne. W Trójmieście można było choćby zobaczyć zespół policjantów, księży czy żużlowców. W składzie tych ostatnich grali:
Jarosław Olszewski,
Zenon Plech,
Mirosław Kowalik,
Mirosław Berliński,
Tomasz Chrzanowski,
Krzysztof i Mirosław Jabłońscy,
Adrian Miedziński,
Mariusz Puszakowski,
Adam Skórnicki czy
Dariusz Stenka.
Zobacz galerię z Charytatywnego Turnieju Hokejowego z 2009 roku
Kibice w Trójmieście zapewne pamiętają lata, gdy w "Olivii" czy Ergo Arenie organizowany był Charytatywny Turniej Hokejowy, w którym występowały wspomniane drużyny, często wzmocnione znanymi osobistościami, takimi jak
Dariusz Michalczewski,
Leszek Blanik,
Maciej Kurzajewski czy
Przemysław Babiarz.
Media Team występowało w TLH, ale musieli zrezygnować
Media Team to dobrze znany zespół w Trójmieście. W przeszłości przez wiele lat występował w Trójmiejskiej Lidze Hokeja. "Dziennikarze" zmuszeni byli się jednak wycofać w związku z brakiem możliwości zebrania niezbędnej kadry do gry. Powodów tego stanu rzeczy było kilka.
- Nasi zawodnicy wspierają inne drużyny występujące w TLH. Nasza rezygnacja, jako drużyny, w rozgrywkach TLH nie ma jednego powodu, raczej jest kilka drobnych przyczyn. Dla jednych to późna pora rozgrywania meczów, dla innych koszty uczestnictwa, a dla niektórych zbyt wysoki poziom rywalizacji. Niewykluczone jednak, że zgłosimy się do rozgrywek w następnych latach - tłumaczy "Rozi".
TH Goldwell Gdańsk - hokejowa tradycja i rodzina. "Fryzjerzy" golą faworytów
Rezygnacja z gry w TLH nie oznacza jednak, że zespół Media Team nie rywalizuje w żadnych rozgrywkach. Hokejowi amatorzy od lat grają bowiem w Regionalnej Lidze Hokejowe w Malborku.
- W tym sezonie zajęliśmy 4. miejsce. Gramy w tej lidze od samego początku, czyli już od kilkunastu lat. Przez wiele lat graliśmy równolegle w RLH oraz Trójmiejskiej Lidze Hokejowej, jednak od kilku sezonów skupiamy się na rozgrywkach organizowanych w Malborku - tłumaczy.
-
V Miejsce
-
III Miejsce
-
II Miejsce
Od profesjonalnych treningów wolą pogoń za krążkiem
Zawodnicy do rozgrywek przygotowują się trenując w "Olivii" raz w tygodniu. Różne zobowiązania poszczególnych zawodników sprawiły, że nie jest możliwe częstsze granie w hokeja. Ponadto treningi te nie mają charakteru ćwiczeń poprawiających technikę czy zgranie, a po prostu luźnej gry i pogoni za krążkiem.
- Raz w tygodniu spotykamy się w Hali Olivia i przez godzinę gramy 10 na 10. Nie prowadzimy
specjalnych treningów z trenerem. Większą radość sprawia nam spotkanie i uganianie się za
krążkiem niż specjalistyczne treningi. Wiemy, że przez to niewiele się rozwijamy. Jednak
większość z nas jest sporo po czterdziestce i bardziej zależy nam na rekreacji, niż na morderczych treningach. Dodatkowo, przeważnie w soboty, gramy mecze ligowe w Malborku. Niektórzy zawodnicy chodzą na zajęcia na strzelnice na sucho, czyli na sztuczny lód. Jako że wszyscy nasi zawodnicy są aktywni zawodowo, nie jesteśmy w stanie poświęcić aż tak dużo czasu na treningi. Mam wrażenie, że w naszych domach i tak domownicy myślą, że my tylko na hokej chodzimy (śmiech) - dodaje.
Fudeko GAS Gdańsk ma na czym budować. Na grę w THL potrzeba 6 mln złotych
Adam Rozenberg, czyli człowiek-instytucja
Sam Rozenberg to postać bardzo znana i nietuzinkowa w gdańskim hokeju. "Rozi" prowadzi bowiem sklep hokejowy na Przymorzu, był kierownikiem technicznym w PKH Gdańsk, w tym sezonie wspomagał w fazie play-off także Fudeko GAS Gdańsk, a dodatkowo pełnił funkcję serwisanta w reprezentacji Polski kobiet, choćby podczas ostatnich mistrzostw świata dywizji IB w Rydze.
Jak mówi sam zainteresowany, jego przygoda z hokejem zaczęła się w 1999 roku od pójścia na mecz juniorów Stoczniowca. Kolejnym krokiem było związanie z hokejem przez dziennikarstwo i to właśnie w ten sposób Adam sam zaczął grę.
- Od 2001 roku angażowałem się w pisanie relacji z meczów i artykułów pomeczowych dla portalu hokej.pl. W 2004 roku zostałem redaktorem Magazynu Hokejowego i jako dziennikarz zostałem zaproszony przez śp. Jacka Kamińskiego do drużyny. Nie umiałem nawet stać na łyżwach, a Jacek powiedział, żebym się nie martwił, bo pójdę na bramkę. I tak "stoję" na tej bramce do teraz. Lata 2017-20 były dla mnie przepełnione hokejem. Do dzisiaj nie wiem, jak dawałem radę. Oprócz bycia kierownikiem drużyny prowadziłem wtedy sklep hokejowy, a także organizowałem Polską Ligę Hokeja na Rolkach i wyjazdy kadry na Mistrzostwa Świata Hokeja na Rolkach. Do tego wszystkiego grałem amatorsko i byłem prezesem drużyny Media Team. Te lata to był prawdziwy rollercoaster. Niestety w 2020 roku rozpadł się klub PKH Gdańsk i trochę zwolniłem hokejowo. Jednak uwielbiam wyzwania związane z hokejem i jak tylko dostałem propozycję, aby pojechać jako serwisant z kadrą kobiet na turniej kwalifikacji olimpijskich w 2021 roku nie wahałem się ani chwili, aby dołączyć do drużyny - wspomina prezes Media Team.
Przeczytaj o powrocie znanych kierowników technicznych
Zatracił się w pasji, ale jest spełniony
Dziś "Rozi" jest spełnionym człowiekiem, który może realizować swoją pasję także zawodowo.
- Mój przykład pokazuje, jak można zatracić się w pasji. Jednak zawsze chciałem łączyć hobby z pracą. Jestem szczęśliwym człowiekiem mogąc robić zawodowo to, co sprawia mi frajdę. Mam wrażenie, że angażowaniem się w pracę sztabu drużyn hokejowych i grę amatorską, trochę rekompensuję sobie to, że nigdy nie miałem możliwość grania zawodowo - kończy.
Radio Gdańsk i trójmiejski sport w żałobie. Przypomnij sobie jak żegnaliśmy Jacka Kamińskiego
Hokejowe ostatki. Brąz Mistrzostw Polski Amatorów dla TH Goldwell Gdańsk
TH Goldwell Gdańsk - hokejowa tradycja i rodzina. "Fryzjerzy" golą faworytów
Fudeko GAS Gdańsk ma na czym budować. Na grę w THL potrzeba 6 mln złotych
Przeczytaj o powrocie znanych kierowników technicznych
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy