- 1 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (37 opinii)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (59 opinii)
- 3 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 4 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (16 opinii)
Ukraiński piłkarz z Trójmiasta jedzie na wojnę. Prosi o wsparcie
Ukrainiec Oleksandr Fiognocow, który w Gdyni mieszka od ośmiu lat i grał tu amatorsko w piłkę, wyrusza z bratem Andrzejem Zacharowem bronić swojej ojczyzny przed rosyjskim agresorem. W Polsce zostawia narzeczoną Joannę Kwaśniewską w ciąży oraz rodzinę, którą zdążył już sprowadzić z Kijowa. Prosi o wsparcie w zakupie sprzętu wojskowego oraz wsparcia najbliższych. Można go udzielić w internetowej zbiórce pieniędzy lub bezpośrednio na konta bankowe. - Serce mi pęka, dlatego muszę jechać bronić swojego kraju - mówi nam Oleksandr.
Rosja wyrzucona z rozgrywek piłkarskich. Zagłosuj, co zrobić z barażem o mistrzostwa świata?
W obronę ojczyzny włączają się nawet sportowcy amatorzy. Oleksandr Fiognocow i jego młodszy brat Andrzej Zacharow, którzy mieszkają w Gdyni od ośmiu lat i m.in. grali tu w piłkę nożną w Nadmorskiej Lidze Szóstek, zdecydowali bronić Ukrainy przed rosyjskim agresorem.
- Pochodzimy z Kijowa. Przeprowadziliśmy się do Polski w 2014 roku. Nasze życie w Polsce wygląda tak, jak u większości ludzi - pracujemy, wynajmuje mieszkania, rozwijamy się, integrujemy się w polskie społeczeństwo. Brat skończył technikum w Dęblinie. Ja skończyłem kursy językowe, nauczyłem się języka polskiego, zdałem państwowy egzamin, przygotowuję dokumenty do otrzymania stałego pobytu w Polsce. Poznałem wspaniałą kobietę, oświadczyłem się, oczekujemy na dziecko, które ma się niedługo urodzić. Przez ostatnie 8 lat uczciwie płaciliśmy podatki, ZUS, dokonywaliśmy wszystkiego, żeby przebywać w kraju legalnie. Poznaliśmy sporo ludzi, niektórzy z nich obecnie są naszymi kolegami, przyjaciółmi albo po prostu znajomymi. Nigdy przez te 8 lat nie spotkałem się z agresją lub dyskryminacją w swoją stronę. Można powiedzieć, że w życiu mam wszystko ułożone, ale niestety przyszła bieda w postaci wojny - mówi Oleksandr.
Ukraińscy sportowcy w trójmiejskich klubach boją się o swoje rodziny. Sprawdź, ilu gra w trójmiejskich klubach
- Oczywiście, pierwszym naszym krokiem było zabranie naszej rodziny z Ukrainy. Nie zwlekając, zatankowaliśmy auto i pojechaliśmy na granice po matkę, babcię oraz naszego brata inwalidę. Po oczekiwaniu w kolejce ponad 20 godzin ze strony Ukrainy, udało im się przedostać do Polski i wróciliśmy do Gdyni. Mamy tu spokój, ciszę, ale też mamy obowiązek przed ojczyzną. Postanowiliśmy, że musimy wesprzeć pozostałych ludzi na Ukrainie. Podjęliśmy decyzję wrócić do kraju i walczyć o niepodległość kraju - dodaje.
Dlatego też prosi o wsparcie. Potrzebne jest wyposażenie taktyczne, czyli: krótkofalówki, kamery termowizyjne, latarki czołowe, śpiwory, karimaty, kombinezon kamuflażowy rozmiar M oraz L, lornetki, baterii paluszki do kamer termowizyjnych i lampek nocnych typu AA i AAA, apteczka pierwszej pomocy, mydło antybakteryjne, kompas, krem na oparzenia, namiot składany, power bank na baterii słonecznej, maski gazowe/pyłowe, plecaki
Inne potrzebne materiały: linka jutowa 3,5 mm, sznur do wiązania 20-30 mm, kabel elektryczny, młotek, gaz pieprzowy, zbiornik na wodę pitną, telefony komórkowe typu "pancerny". Ubrania: kask, kamizelka kuloodporna wraz z wkładami, kamieniarka, bielizna termiczna M oraz L, płaszcze przeciwdeszczowe, buty wojskowe w rozmiarze 43-44. Żywność: konserwy mięsne i rybne, batony energetyczne, żele energetyczne, orzechy, suszone owoce, zupy, kisiele, budynie, kostki rosołowe, białko/węglowodany w proszku.
Jak pomagać uchodźcom z Ukrainy? Lista miejsc przyjmujących dary
Mieszkaniec Gdyni od ośmiu lat prosi również o pomoc finansową dla mojej rodziny, którą pozostawia w Polsce.
- Strasznie się boję, ale co zrobić. Napadają na moje miasto. Ucieka z niego tyle ludzi, kobiet, dzieci. Serce mi pęka, dlatego muszę jechać bronić swojego kraju. Nie mam wojskowego doświadczenia, ale w szkole i na studiach przeszedłem podstawowe wyszkolenie. Chcę dołączyć do armii terytorialnej. Najpierw zapytam o wolne miejsce w gdańskim Konsulacie Generalnym Ukrainy i wyruszę do Lwowa. Jeśli tu ich nie będzie, to udam się do Lwowa bezpośrednio. Mam zapewniony transport do granicy, a następnie będę działał na bieżąco - kończy Ukrainiec.
Opinie wybrane
-
2022-02-28 14:30
Dzielny i porządny młody człowiek, wracaj cały i zdrów. Polska bardzo potrzebuje takich ludzi jak Wy! (3)
Szacunek
- 171 30
-
2022-02-28 16:46
Zla decyzja pod wplywem emocji. Dziecko potrzebuje ojca zywego.
- 10 4
-
2022-02-28 14:59
Nie ma wyjscia
Musi jechać. Po prostu.
- 9 3
-
2022-02-28 14:42
też tak uważam
- 11 6
-
2022-02-28 15:08
Aleks super gość (4)
Znamy się osobiście od kilku lat, reprezentujemy te same amatorskie barwy, poza boiskiem również regularnie spotykamy się wraz ze znajomymi, mam nadzieję że Aleks wróci, cały i zdrowy.
Polecam pomoc w jego sprawie, bo to dobry elegancki chłopak!- 106 18
-
2022-02-28 16:00
jak go znasz to powiedz żeby sobie sam kupił rzeczy, teraz zrzutki w modzie i się przyzwyczaili heh rozgłosu mu potrzeba że ogłasza o swoim wyjeździe? przecież to powinna być norma u ukraińców
- 12 21
-
2022-02-28 15:38
Jak elegancki to spoko, pomagam. (2)
- 5 4
-
2022-02-28 16:44
To kolega z ukrainy i u nich elegancki co innego znaczy (1)
- 8 1
-
2022-03-01 19:51
Czyli
Co znaczy elegancki? Ja nie wiem
- 0 0
-
2022-02-28 12:59
Super (2)
Super Powodzenia!! Aśka pozdro od kolegi ze studiów. :)
- 51 16
-
2022-02-28 15:05
Super, kup mu kalacha, żeby zdążył kogoś zabic, zanim się wojna skończy.
- 7 2
-
2022-02-28 14:57
Miłość życia, dziecko w drodze, cała rodzina...z jednej strony
A z drugiej strony "Ojczyzna"... Tej chłopak chyba nie wie, że bardziej się przyda swojej ojczyźnie żywy na obcej ziemi z rodziną niż martwy na swojej.
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.