Pięćdziesiąt amatorskich drużyn na "Piłkarskiej majówce na Rozstajach" zainaugurowało szóstą już edycję turnieju "Do przerwy 0:1". Najlepszymi okazali się Sprawni Inaczej z Zaspy. W kategorii juniorów tryumfowali gracze z Nowego Portu, a najmłodszą grupę zdominowali zawodnicy Mc Team z Siedlec. Rywalizację wśród dziewcząt wygrały juniorki TKKF Checz z Gdyni.
Zawody dzikich drużyn "Do przerwy 0:1" cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Na Rozstaje cyklicznie ściąga rzesza miłośników futbolu. W ubiegłym roku piłkę kopało ok. 3,5 tys. uczestników. W inauguracyjnej - wiosennej edycji w szranki stanęło blisko pół tysiąca graczy.
- Frekwencja podczas tej imprezy nie była tak imponująca, jak podczas grudniowych zawodów, kiedy gościliśmy aż 96 teamów. Ale na zainteresowanie nie możemy narzekać. Zapewne spory wpływ na liczbę uczestników miała piątkowa pogoda, kiedy to na dzień przed imprezą mocno padało - komentowała
Magdalena Kowalczys z Gdańskiej Fundacji Dobroczynności, która wspólnie z Biurem ds. Euro 2012 realizuje to przedsięwzięcie.
Tymczasem rozgrywki toczyły się przy świetnej, prawdziwie piłkarskiej aurze i tradycyjnie w
trzech kategoriach - do 14 lat (młodziki), 15-18 lat (juniorzy) oraz powyżej 18 lat (starsi - "open"). Jednak po raz pierwszy w historii do dyspozycji piłkarzy były aż
cztery boiska. Przygotowane zostały dwa obiekty ze sztuczną murawą - trzy boiska przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 oraz jedno przy nieopodal leżącej Szkole Podstawowej nr 80.
- Miało to z pewnością wpływ na płynność rozgrywanych spotkań - podkreślali organizatorzy zawodów.
- Teraz mniej się czeka na swój mecz - wtórowali piłkarze. Dzięki temu najbardziej oblegana przez uczestników kategoria "open", do której się zgłosiło 26 zespołów, już od pierwszej fazy mogła zostać rozegrana systemem grupowym, a nie jak ostatnio pucharowym.
Po zaciętej rywalizacji po raz trzeci na najwyższym stopniu na podium na Rozstajach stanęła ekipa
Sprawni Inaczej. Drugie miejsce po rzutach karnych przypadło
Wróbelkom z Wrzeszcza. Z kolei reprezentanci
To My Lechia (Gdańsk-Chełm) sięgnęli po brąz, zostawiając poza podium dobrze znany z futsalowych występów w Sopockiej Lidze Halowej -
Albert Football Team.
- Od czterech lat gramy na Rozstajach i zdecydowanie liczy się dobra zabawa, a wyniki są sprawą drugorzędną. Tu jest fajny klimat - powiedział Platformie Medialnej Pmedia
Mateusz Berbeko. Wspólnie z kapitanem Sprawnych Inaczej ze złotych medali cieszyli się: Adam Skiprowski, Patryk Kuczyński, Michał Wornak, Krystian Lewandowski, Patryk Urbański i Mateusz Kwiatkowski.
Grupę juniorów (do 18 lat), do której zgłosił się tuzin drużyn, wygrał
Nowy Port. Warto nadmienić, że rozpoczynając przed kilkoma latami swoją przygodę na Rozstajach - wówczas w kategorii młodzików - zespół ten sięgnął po czwarty mistrzowski tytuł. Tym razem autorami zwycięstwa są - Patryk Guzik (kapitan), Patryk Dąbrowski, Arek Krajnik, Kuba Marcinowski, Adam Krajnik oraz Robert Fijałkowski. Wicemistrzami zostali piłkarzy
Gedy z Oliwy, przed
Bafaną Bafaną (także z Nowego Portu).
Najmłodszą rywalizację wygrał
Mc Team w składzie: Maciej Raniowski (kapitan), Piotr Zubkowicz, Rafał Załęcki, Filip Swiniarski, Dawid Turzyniecki, Sebastian Sumiński, Mateusz Śliwa. Drugą lokatę zdobyli zawodnicy
UKS Trójmiasto, wyprzedzając mocny zespół
FC Nikt Nas Nie Chce z Orunii.
W imprezie wzięły udział także zespoły dziewczęce, a najlepsza był
Checz Gdynia (Dominika Bruska, Michalina Torzewska, Joanna Kuhn, Dominika Miszewska, Martyna Kłodnicka, Magdalena Cygert, Magdalena Hirsz).
Nie zabrakło również innych wyróżnień. Puchary Pocieszenia ufundowane przez Pomorski Związek Piłki Nożnej otrzymały ekipy - Canarinios, Real Madryt, Foka bez oka, Torpedo FC. Nagrody Fair Play ufundowane przez Agnieszkę i Michała Owczarczaków powędrowały do Dawida Choszcza (Albert FT), Karola Kuźnika (TML) oraz Arkadiusza Podjaskiego (Gryf Tczew). Nagrodę specjalną za kilkuletni już udział w rozgrywkach od Gdańskiej Fundacji Dobroczynności otrzymali: Krystian Lewandowski (Sprawni Inaczej), Mateusz Chmielewski i Kołaczkowski (Albert FT).
- Dzięki coraz szerszemu zaangażowaniu i wsparciu różnych firm, instytucji oraz osób fizycznych, udział w imprezie jest bezpłatny, a na wszystkich zawodników i drużyny czeka masa nagród. Stosujemy taką zasadę, że na lepsze upominki mogą liczyć zespoły, które szybciej pożegnały się z turniejem. W ten sposób chcemy im zrekompensować sportowe rozczarowanie. Specjalne nagrody przyznajemy również tym, którzy wyróżniają się odpowiednią postawą. Dla nas "fair play" jest ważniejsze od zwycięstwa. Dlatego tym razem staraliśmy się docenić osoby, które regularnie biorą udział w tych zawodach i są z nami praktycznie od samego początku. Zdajemy sobie sprawę, że mogliśmy kogoś pominąć, ale to nic straconego. Podczas kolejnych edycji "Do przerwy 0:1" będziemy nadrabiać te zaległości - podsumował
Andrzej Kowalczys.
Na turnieju pojawili się także piłkarze Lechii Gdańsk, rezerwowy bramkarz
Łukasz Kubiński i
Maciej Osłowski. Zawodnicy biało-zielonych rozdawali wśród uczestników nie tylko autografy, ale również przyniesione ze sobą klubowe gadżety i upominki.
Organizatorami zawodów była Gdańska Fundacja Dobroczynności we współpracy z Biurem ds. Euro 2012. Imprezę w ramach programu profilaktyczno-sportowego
"Do przerwy 0:1" wspiera: Urząd Miejski w Gdańsku i Fundacja Orange. Partnerami przedsięwzięcia są: Telekomunikacja Polska, Automobile Wypożyczalnia pojazdów, Zespół Szkół nr 8 w Gdańsku, Trefl, M-1 Fabrika, Lechia Gdańsk. Zawodom medialnie towarzyszy - Platforma Medialna Pmedia.pl, Radio Gdańsk, euro.gdansk.pl, Polska Dziennik Bałtycki, TVO Rozstaje oraz portal Trojmiasto.pl.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy