• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: boisko zostanie, bo je przeniesiemy

Michał Sielski
8 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kwarantanna dla zwierząt na boisku po Niemcach
Boisko wybudowano za 200 tys. euro, a jego "przeniesienie" pochłonie 70 tys. zł - według władz Gdańska to całkiem logiczne. Boisko wybudowano za 200 tys. euro, a jego "przeniesienie" pochłonie 70 tys. zł - według władz Gdańska to całkiem logiczne.

Stanisław Bareja ma szczęście, że nie urodził się później, bo życie w Trójmieście pisze takie scenariusze, że hitowe filmy "Miś", "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" czy serial "Alternatywy 4" nikogo by nie zainteresowały. Władze Gdańska właśnie wydały oświadczenie, że boisko wybudowane przez Niemców za 200 tys. euro wprawdzie w Oliwie nie ma racji bytu, ale nie zginie, bo zostanie... przeniesione do Wrzeszcza. Za kolejne 70 tys. zł.



Fragment filmu Stanisława Barei pt. "Poszukiwany, poszukiwana". Scena z Jerzym Dobrowolskim w roli dyrektora przenoszącego... jezioro.

Przypomnijmy: przed Euro 2012 ujawniliśmy, że niemiecka reprezentacja piłkarska zbuduje sobie treningowe boisko w Gdańsku. Sęk w tym, że od razu było wiadomo, iż na tym terenie powstanie parking dla ZOO. Władze miasta przekonywały nas, że to nie do końca prawda, bo boisko nie od razu zostanie zabudowane i posłuży młodzieży. I co? I właśnie się okazało, że to jednak nieprawda.

Urzędnicy twierdzą teraz jednak, że każdy może mieć swoją prawdę. Mieliśmy już "pomroczność jasną" w przypadku pijanego kierowcy, mieliśmy falandyzację prawa, uzasadniającą niezgodne z wytycznymi Sądu Najwyższego decyzje polityków, a teraz historia zatoczyła koło i na żywo będziemy mogli oglądać nakręconą przed 40 laty satyrę Stanisława Barei na "dyrektorów od wszystkiego". Prezentowana powyżej scena z przenoszeniem jeziora to jednak nic w porównaniu do czekającej nas realizacji. Nasza będzie bardziej widowiskowa, bo nie dotyczy makiety, a realnej inwestycji, która już została zrealizowana. Wszystko wskazuje więc na to, że będzie to "Miś na miarę naszych możliwości."

Podobno jedna zła decyzja zazwyczaj pociąga za sobą kolejne, więc aż strach pomyśleć co będzie dalej, bo na razie mamy coraz bardziej groteskowy festiwal urzędniczych absurdów. Ale po kolei:

1. Niemcy chcą budować treningowe boisko w Gdańsku. Za bazę wybierają hotel Dwór Oliwski, a kilkaset metrów od niego jest pełnowymiarowe boisko KS Olivia, gdzie wystarczyło wyremontować płytę i w kapciach chodzić na treningi do hotelu.

2. Urzędnicy twierdzą jednak, że lepiej zbudować plac bliżej hotelu, bo na boisku KS Olivia już "niedługo" powstanie parking dla ZOO. Na placu też ma wprawdzie powstać parking, ale nieco później.

3. Niemcy się zgadzają, wybierają miejsce 200 metrów bliżej hotelu i budują boisko. Wjeżdżają spychacze, karczowane są krzaki, zaniedbany teren jest wyrównywany, zakładany jest drenaż, a dopiero potem pojawia się na nim murawa i ogrodzenie. Koszt - ok. 200 tys. euro w całości pokrywa Niemiecki Związek Piłki Nożnej.

4. Euro 2012 się kończy, Niemcy przekazują Gdańskowi boisko, ale nikt na nim meczu nie zagra. Na tym placu nie zmieściło się bowiem pełnowymiarowe, a mniejsze nie jest potrzebne.

5. Teraz teren boiska po Niemcach ma zostać zabezpieczony na "potrzeby inwestycyjne ZOO", co oznacza, że boisko jest po prostu przeznaczone do rozbiórki. Miał tam przecież powstać parking, ale zapewne nie powstanie, bo właśnie trwają prace nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Teraz ma to być... teren rekreacyjny.

6. Urzędnicy wpadają na genialny pomysł. Za 70 tys. zł "przeniosą" boisko na al. Hallera (oświadczenie poniżej). Zapłaci za to urządzający teren klub Gedania 1922. Klub, któremu w tej inwestycji pomaga... miasto. Czy wykopią i przeniosą też kilkaset metrów gruntu, który najpierw trzeba było wykarczować, a potem utwardzić, co pochłonęło lwią część kosztów? Tego urzędnicy nie precyzują.

7. O sprawie z polskich mediów dowiadują się Niemcy. Na razie milczą, zapewne nie mogą w to uwierzyć, albo są przekonani, że wystąpił jakiś błąd w tłumaczeniu tekstu. A może po prostu nie oglądali "Misia" Stanisława Barei? Wtedy wiedzieliby, że "najlepsze interesy robi się na dużych, słomianych inwestycjach". Jak mawiał prezes klubu sportowego Tęcza Ryszard Ochódzki: "Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo."

Oświadczenie Gdańska dotyczące boiska w Oliwie powstałego na potrzeby reprezentacji Niemiec

W związku z zaskakującymi doniesieniami medialnymi nt. boiska w Oliwie powstałego na potrzeby reprezentacji Niemiec informujemy:

Teren, na którym powstało boisko, został przekazany właścicielowi hotelu "Dwór Oliwski" przez Miasto w bezpłatne użytkowanie na okres od 23 stycznia 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku. Obecnie operatorem obiektu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gdańsku.

Koszt budowy boiska, sfinansowany przez Niemiecką Federację Piłkarską, to około 200 tys. euro. Zgodnie z wolą Niemieckiej Federacji Piłkarskiej boisko to służyć będzie rozwojowi umiejętności sportowych dzieci i młodzieży. Dlatego też obiekt ten przeniesiony zostanie niebawem na teren powstającego kompleksu sportowego przy al. Gen. J. Hallera 201 zobacz na mapie Gdańska, którego trwałym zarządcą jest MOSiR, a operatorem i współinwestorem Gdański Klub Sportowy Gedania 1922.

Obecna lokalizacja, m.in. ze względu na brak zaplecza sanitarnego, oświetlenia i słabe skomunikowanie, od początku traktowana była jako tymczasowa. Nowe miejsce pozwoli na wykorzystanie w pełni potencjału boiska, co nie jest możliwe w obecnym miejscu.

Kompleks sportowy powstający przy al. Hallera będzie nowoczesnym ośrodkiem szkolenia dzieci i młodzieży oraz najlepszą docelową lokalizacją boiska. Koszt przeniesienia obiektu to ok. 70 tys. zł. Koszt przygotowania terenu pod boisko poniesie Gdański Klub Sportowy Gedania 1922. Na terenie kompleksu Gdański Klub Sportowy Gedania 1922 realizuje działalność statutową, polegającą na szkoleniu grup dzieci i młodzieży Miasta Gdańska.

Jednocześnie informujemy, że gdański Klub KS Olivia, prowadzący treningi z dziećmi, użytkuje bezpłatnie miejskie boisko przy ul. Cystersów 13. Boisko ze sztuczną murawą o powierzchni 1100 m kw., wybudowane zostało w 2009 roku, koszt jego budowy to 217 tys. zł.

Teren, na którym na potrzeby reprezentacji Niemiec powstało boisko, zgodnie z procedowanym obecnie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego pełnić będzie funkcję sportowo-rekreacyjną.

Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta miasta Gdańska

Miejsca

Opinie (322) 6 zablokowanych

  • urząd przenieść

    gdzieś bardzo daleko

    • 6 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • opnia została zablokowana przez erłosi bo szkaluje bezmózgów i ich popleczników

    • 3 0

  • ha ha ha

    można się pośmiać, ale w sumie nie ma z czego, bo mamy tutaj do czynienia z klasycznym przekrętem w oparach zasłony dymnej, chociaż większość komentatorów widzi jedynie opary nonsensu.
    Nic z tych rzeczy. Wszystko jest dokładnie przemyślane. Kilku, może kilkunastu miejscowych macherów chce upiec kilka pieczeni za jednym zamachem, a chodzi głównie o wysiudanie kubu Gedania z terenu przy ulicy Kościuszki, wokół którego już od lat kręci się jeden z drugim deweloper i nie odpuszcza.
    Wymyślili i jak się wydaje wciągnęli w ten niecny zamysł władze miasta, że za jednym zamachem odzyskany zostanie drugi teren boiska, ten w Oliwie, który chce utrzymać oliwski klub sportowy.
    Macherzy wymyślili sobie, że zasłużonemu dla polskości Gdańska sportowemu klubowi kolejarzy Gedania zaproponują nowe boisko wybudowane ad hoc na terenie oczyszczalni ścieków (sic!) przy al. Hallera 201, o czym wspomina cytowany wyżej rzecznik prezydenta miasta Gdańska, pan Pawlak. W ten sposób również wspomniany przez niego problem z brakiem sanitariatów przy boisku w Oliwie będzie załatwiony. To pewne.
    Tyle, że mamy tutaj do czynienia z jednym wielkim skandalem na skalę ogólnokrajową, europejską a może nawet światową. To co się wyrabia wokół terenów sportowych klubu Gedania przy ulicy Kościuszki, zaprojektowanych przez kilku cywilizowanych Niemców przed wojną, nie sposób nazwać inaczej jak barbarzyństwem. Zrealizowane wówczas wielkie, przemyślane założenie urbanistyczne Dolnego Wrzeszcza jest właśnie w barbarzyński sposób niszczone.
    Nie od dziś wiadomo, że buractwo się panoszy, ale gdy temu buractwu idzie na rękę lokalna władza, to już wcale nie powinno nas śmieszyć tylko przerażać.

    • 0 0

  • Glupota totalna urzedasow z Gdanska

    Kolejny raz gdanskie urzedasy pokazuja na co ich stac...to nic noego ale skandalem jest to,ze wlos im z pustych glow nie spadnie...przydalby sie jakis nowy Bareja zeby chociaz sie z tych glupoli posmiac..

    • 0 0

  • Poszli na łatwiznę i ...

    ... wybrali mniejsze zło! Wyobrażacie sobie wrzaski gawiedzi w sprawie kosztów poniesionych na budowę infrastruktury doprowadzającej prawie pole do statusu boiska.
    Warto iść na Hallera/Gedanię, żeby naocznie przekonać się pożytku z przeniesienia. Tam obiekt tętni życiem!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative!

w plenerze, spacer

Forum

Najczęściej czytane