- 1 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (2 opinie)
- 2 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (89 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 4 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (17 opinii)
- 5 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 6 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (38 opinii)
Ogień i czołganie się pod czołgiem, czyli III Bieg Morskiego Komandosa
Zobacz naszą filmową relację z III Biegu Morskiego Komandosa
300 osób stanęło na starcie nietypowego półmaratonu. Nie prowadził przez równiutkie alejki, ani nawet przez szutrowe ścieżki. Ochotnicy pobiegli przez błoto, rowy melioracyjne, a na koniec przeczołgać się musieli pod najprawdziwszym czołgiem. Tak wyglądał III Bieg Morskiego Komandosa.
- Start odbywa się na plaży, ale już po kilkuset metrach uczestnicy brodzą po pas w wodzie. Przedrzeć się trzeba przez kanalizację deszczową, rowy melioracyjne, rów ogniowy, kilka błotnych pułapek - wymienia Maciej Szulwach współorganizator biegu. - Są przeszkody związane z wysokością, a nawet namiastka aquaparku, wielka błotna zjeżdżalnia do wody.
Impreza podzielona jest na kilka kategorii, najłatwiejsza z nich, kategoria sprint, pozwala biec w sportowym obuwiu i wygodniej odzieży. Ci, którzy zdecydowali się podjąć wyzwanie godne prawdziwego morskiego komandosa, pobiegli w kategorii hard, czyli w pełnym umundurowaniu, z nakryciem głowy, w wysokich butach, z obciążonym plecakiem oraz repliką karabinu AK47 w ręku. Praca zespołowa najbardziej liczyła się w kategorii team. Zadaniem czteroosobowych drużyn było dostarczenie na metę moździerza, czyli ważącej ponad 20 kg belki obwiązanej liną.
Wśród uczestników nie zabrakło kobiet, choć stanowiły mniej niż 10 % startujących, wszystkie spisały się na medal, który każdy z uczestników otrzymywał po przebyciu całej trasy. Zmęczenie doskwierało wszystkim, bez względu na wiek czy płeć, zwłaszcza że tuż przed metą na samym środku trasy zaparkowany był najprawdziwszy czołg pod którym należało się przeczołgać. Mimo trudów, nikt nie narzekał, a na pytanie jak się czujesz uczestnicy potrafili odpowiedzieć, że jak na niedzielnym spacerze.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (38) 3 zablokowane
-
2012-09-02 19:58
ajajaj...jacy przystojni chłopcy...!!!!!!
- 1 0
-
2012-09-02 20:06
Żal czytać ten posty!!!
hahhhahhahhahhaaaaaaa normalnie jak czytam wypowiedzi byłych "dobrych podooficerów" i jemu podobnych to aż mi żal!
PRZYJDŹ, PRZEŻYJ, KOMENTUJ..... jeśłi przeżyjesz albo zamilknij i sie nie ośmieszaj!!!- 12 1
-
2012-09-03 09:29
żołnierze hardcor'u walczą do oporu.
Mi tam się podobało.
Dobrze wiedzieć że są ludzie którym się chce i są wstanie godnie reprezentować służby mundurowe.
Tak sobie wyobrażam żołnierzy.
Pozdrowienia dla naszych prowadzących działania w Afganie - trzymajcie się chłopaki.- 2 0
-
2012-09-03 11:17
krytyc za mnitoru
fajnie sie krytykuje ze lipa ze belka lekka jest w wodzie , spoko tylko dlaczego zaden z was nie podejdzie do takich zawodów , sadze ze polowa ludzi którzy piszą te beznadziejne posty nie wie co to dobra przepierdolka w błocie i kanałach które ciągnęły sie setkami metrów . gorące pozdro dla tych którzy ukończyli i dla organizatorów mam nadzieje ze spotkamy sie znowu za rok a wtedy bedzie jeszcze ciekawiej .........
- 4 0
-
2012-09-03 12:45
sawoj
muzyka w tle jest nad wyraz passe:(
- 0 0
-
2012-09-03 15:52
chyba TY ;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.