• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Romuald Koperski ruszył w rejs przez Atlantyk

Patryk Szczerba
14 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Romuald Koperski po raz ostatni rozmawiał z dziennikarzami w Gdyni. Romuald Koperski po raz ostatni rozmawiał z dziennikarzami w Gdyni.

Trójmiejski podróżnik chce przepłynąć Ocean Atlantycki z Wysp Kanaryjskich do Wysp Karaibskich. Wyprawę traktuje jako trening przed planowaną przeprawą przez Pacyfik oraz okazję do zbiórki funduszy na rzecz młodych Polaków na Syberii.



Interesujesz się wyprawami polskich podróżników?

Romuald Koperski ponownie, po trzech latach, wsiada do łodzi "Pianista". W 2013 roku próbował nią opłynąć Pacyfik. W ciągu prawie 180 dni miał pokonać blisko 12 tys. km i wypływając z Japonii miał pod koniec roku dotrzeć do wybrzeży USA na wysokości San Francisco. Byłby trzecim człowiekiem na świecie, który dokonał tego czynu w samotnej łodzi wiosłowej, ale na przeszkodzie stanęły mu warunki atmosferyczne. Wyprawę musiał przerwać po 16 dniach.

Ulepszanie łodzi

Jednostka była od tego czasu ulepszana, by sprostała trudnym wymaganiom. Przebudowano m.in. dno, by łódka nie ustawiała się bokiem do fali. Została zarejestrowana jako statek wycieczkowy. W tym czasie podróżnik rozpoczął przygotowania do kolejnej wyprawy. Właściwy transatlantycki rejs rozpocznie z wyspy La Gomera. Stamtąd w 100 dni chce pokonać 3 tys. mil morskich i dotrzeć do jednej z Wysp Karaibskich.

W piątek po raz ostatni można było z nim porozmawiać na lądzie.

- Przygotowania są cięższe niż sama wyprawa, wręcz mordercze, zajmują sporo czasu. To organizowanie sprzętu, który trzeba zminimalizować. Mam np. jedną łyżkę, jeden widelec. Ale nie potrzebuję przecież więcej - opowiada Romuald Koperski.
Na pokład zabiera za to odsalarkę, telefon satelitarny, odtwarzacz mp3. Nie zabraknie na nim kuchenki, paneli solarnych i butli gazowej oraz... dmuchanego pianina. 61-letni Koperski jest zawodowym pianistą. 6 lat temu wykonał najdłuższy koncert fortepianowy. Grając przez 103 godziny i 8 sekund, trafił do Księgi Rekordów Guinnessa.

Ideą wypraw trójmiejskiego podróżnika jest także pomoc dzieciom i młodzieży polskiego pochodzenia, zamieszkującym obszary Syberii. Zebrane fundusze podczas ostatniego rejsu zasiliły budżet organizowanych w 2014 roku wakacji dla polskich dzieci z Syberii oraz akcji "Okulary dla Syberii".

Marzenie wciąż to samo

Jego marzeniem wciąż pozostaje samotne przepłynięcie łodzią wiosłową Pacyfiku.

- Rejs historycznym szlakiem średniowiecznych żaglowców podążających z Europy do Ameryki ma charakter szeroko rozumianego treningu przed kolejną próbą przejścia Oceanu Spokojnego pomiędzy wybrzeżem Japonii a wybrzeżem Ameryki Północnej - nie ukrywa Koperski.
Rejs będzie można śledzić na stronie www.atlantyksolo.romualdkoperski.pl.

Romuald Koperski w łodzi "Pianista" podczas rozpoczęcia wyprawy przez Pacyfik w 2013 roku.

Opinie (60) ponad 10 zablokowanych

  • Powodzenia !!!

    wszystkiego dobrego !!!

    • 8 5

  • Hmm, a dzisiaj słyszałem reklamę Targów turystycznych pod Warszawa na których miał być gościem ...

    • 3 2

  • (1)

    Oj technika wiosłowania słabiutka

    • 10 1

    • a czemuż to mistrzu?

      • 1 1

  • Fatalna konstrukcja ...

    skończy po 14-dniach ....

    • 8 1

  • Ja bym się bał, że mnie szyję przewieje.

    • 8 1

  • (1)

    A co i komu funduje Fundacja Romualda Koperskiego?

    • 7 3

    • Organizuje kolonie dla dzieci potomków Polakow mieszkajacych na Syberii.

      Wysyła okulary dla Potomków Polaków mieszkających na Syberii.
      To bardzo uczynna fundacja, oby takich więcej!

      • 6 5

  • (1)

    płyń durniu, po co tyle hałasu

    • 13 11

    • toż to buc wyjątkowy

      po to.

      • 8 5

  • (5)

    Przebudowano m.in. dno, by łódka nie ustawiała się bokiem do fali.

    a to ciekawe, warto opatentować

    • 3 3

    • Pewnie dodali kil, ewentualnie falszkil. (4)

      • 0 3

      • (2)

        to nie jest żagłówka

        • 1 1

        • Łodzie wiosłowe tez mają kil. Wpisz sobie (1)

          w wujka gugla Łódka norton 5. Ta ma 3 kile. Nie są tak okazałe jak w żaglowych ale zawsze to kil.

          • 2 0

          • mnie chodzi o to , że kil niewielki ma wpływ na to by łódka nie ustawiała się bokiem do fali, jedynie zmniejsza boczny dryf, zwiększa stateczność oraz wpływa na stabilność kursu. Kil to inaczej też stępka, a tę to ma każdy

            • 0 1

      • dodali paszfkil

        Czy tam paszkfil

        • 0 1

  • To organizowanie sprzętu, który trzeba zminimalizować. Mam np. jedną łyżkę, jeden widelec. Ale nie potrzebuję przecież więcej - opowiada Romuald Koperski.

    super pięć deko mniej, to lepiej siusiu zrobić przed rejsem

    • 9 4

  • ależ skarpetki mu muszą capić....

    ależ skarpetki mu muszą capić....

    • 7 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Środkowa Reda na kajakach górskich i turystycznych (1 opinia)

(1 opinia)
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, rajd / wędrówka

Joga na 100czni

joga

Forum

Najczęściej czytane