• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejski PK po piasty w śniegu, edycja 3

Krzysztof Kochanowicz
9 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Sezon rowerowy wcale nie musi kończyć się wraz z nadejściem pierwszych spadków temperatury czy opadów śniegu. Na dwóch kółkach można jeździć przez cały rok, jednak zimą trzeba się do tego solidnie przygotować. Mając już wprawę w jeździe na rowerze po śniegu czy lodzie postanowiliśmy przetrzeć miejskie trasy rowerowe naszej aglomeracji. Niestety większość z nich pomimo obietnic drogowców w ogóle nie jest przystosowana do jazdy na rowerze. Często odgarnięty z chodników śnieg lub pośniegowe zamarznięte błoto zalega właśnie na ścieżkach rowerowych, dlatego też zrezygnowaliśmy z jazdy przez miasto. Ze względu na piękną pogodę udaliśmy się na przetarcie szlaków Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego oraz na plażę, która zmrożona jest do tego stopnia, że na całej jej szerokości swobodnie jechać można po piasku.



Jak jeździć po śniegu i na co uważać:
Ze względu na zimowe warunki jazda na rowerze znacznie różni od jazdy w inne pory roku. W zimie należy unikać gwałtownych manewrów, czy szybkiej jazdy w zakrętach. Jest to szczególnie istotne, kiedy nawierzchnia jest pokryta cienką warstwą śniegu i nie widać, co się pod nią kryje. By nie mieć problemów z utrzymaniem trakcji przede wszystkim należy zachować spokój. Tylko płynne ruchy i równe tempo może nas uratować. Gwałtowne przyspieszanie zwykle kończy się tym, ze koło buksuje nam w miejscu. Dlatego, żeby uniknąć niepotrzebnego wysiłku warto jechać z mniejszą kadencją na tzw."twardym biegu", co z pewnością pozwala czuć lepiej podłoże. Im większy mróz, tym guma naszych opon lepiej trzyma się śniegu, zaś w temperaturze zbliżonej do zera śnieg robi się śliski dla gumy i tu należy wzmóc nieco naszą czujność.

Jazda na tzw."twardym biegu" pozwala lepiej wyczuć podłoże.

Przy zimowej jeździe w szczególności w terenie ważny jest również balans ciałem. Żeby ułatwić sobie ten element, należy obniżyć nieco sztycę podsiodłową i jeśli można, to podwyższyć kierownicę. Taka pozycja, zbliżona do wyprostowanej z pewnością znacznie ułatwia jazdę po śliskiej nawierzchni, czy pokonywanie różnych zarówno miejskich jak i terenowych przeszkód.



Szczególnie zdradliwe są w zimie oblodzone koleiny, o czym zresztą przekonaliśmy się w lesie. Na szczęście upadki skończyły się jedynie małymi siniakami. Pokonując tego typu przeszkody nie należy wykonywać żadnych zbędnych ruchów. Najlepiej również nie hamować. Toczący się na wprost rower lepiej sobie poradzi niż najbardziej wymyślna ekwilibrystyka.

[...]

Przeczytaj cały artykuł : "Jak jeździć na rowerze zimą".


Rowerowa zabawa w śniegu dla wprawionych w boju:
Nie ma nic przyjemniejszego, niż jazda w terenie, a Trójmiejski Park Krajobrazowy to świetne miejsce na takie wybryki. Korzystając zatem z przepięknej sobotniej pogody postanowiliśmy przetrzeć trójmiejskie szlaki leśne. Szybko się jednak okazało, że z pokonaniem tras rowerowych trzeba będzie poczekać raczej do wiosny. Najbardziej przejezdne są ścieżki piesze i trasy narciarstwa biegowego, dlatego też to właśnie nimi udaliśmy się na małą przejażdżkę.

Wycieczkę rozpoczęliśmy spod Katedry Oliwskiej, po czym ul. Tatrzańską udaliśmy się w kierunku Pachołka . Na "dzień dobry" długi podjazd przykryty kilkucentymetrową warstwą białego puchu dał co po niektórym nieźle w kość. Nabraliśmy rumieńców, jednak nie oznaczało to, że na tym przystaniemy. Ciąg dalszy rozgrzewki kontynuowaliśmy w kierunku Sopotu pieszym szlakiem Kartuskim, oznakowanym kolorem niebieskim oraz Skarszewskim - zielonym, które na pewnych odcinkach pokrywają się one z Trójmiejską Trasą Rowerową.

Lodowe sople zdobiące gdyńskie molo w Orłowie Lodowe sople zdobiące gdyńskie molo w Orłowie


Na znanej wszystkim Drodze Nadleśniczych wiodącej do Borodzieja niejednokrotnie mieliśmy okazję spotkać przesympatycznych ludzi uprawiających różne sporty, jednak o dziwo nie minęliśmy żadnego rowerzysty. Czyżby wszyscy zapadli w sen zimowy?
Od Leśnej Polany znajdującej się nieopodal Leśniczówki Sopot udaliśmy się do Gołębiewa, a następnie żółtym szlakiem Trójmiejskim w kierunku Wzgórz Bernadowskich. Na tym odcinku śniegu było już niemalże po piasty i jazda znacznie trudniejsza. Wynika to jednak z faktu, że mało kto zapuszcza się tak daleko. Nie pozostało nic innego zatem jak "rozdziewiczyć" te dukty dla kolejnych śmiałków, którzy zechcieliby wyruszyć naszym tropem ;)

Mając nadal niedosyt zimowych harców wycieczkę postanowiliśmy nieco rozciągnąć udając się do Doliny Swelini a stamtąd w kierunku wieży widokowej umiejscowionej nad Kolibkami. Szkoda, że o tej porze roku jest ona zamknięta. Przy tej słonecznej pogodzie z pewnością widoki byłyby świetne.
Po kilkunastu stromych podjazdach przyszedł w końcu czas na mały odpoczynek. Opuszczając Trójmiejski Park Krajobrazowy postanowiliśmy sprawdzić co słychać nad morzem. Kolejnym naszym celem stało się molo w Orłowie, które pod wpływem ostatnich porywistych wiatrów i mroźnej pogodzie ozdobione jest ogromnymi soplami lodu. Brzeg zaś pokrywają wielkie kry, które tworzą przepiękny surowy klimat. Tego nie da opisać się słowami, przy najbliższej okazji proponuję wybrać się i zobaczyć to naturalne piękno na własne oczy. O dziwo ani molo w Sopocie, ani te w Gdańsku kreacji takich nie miały, czyżby klimat był tam cieplejszy ?

Po krótkim odpoczynku udaliśmy się brzegiem morza w kierunku Gdańska, a po drodze wysypywali się nasi uczestnicy podążając na wymarzony obiad. Cała plaża była tak zmrożona, że swobodnie można było jechać całą jej szerokością. Znacznie lepiej niż nadmorskimi ścieżkami rowerowymi, które miejscami przykrywa niebezpieczny zmrożony śnieg, czy lód.



Wycieczka miała na celu przede wszystkim rozgrzewkę przed kolejnymi zimowymi wypadami. Nie mamy zamiaru próżnować, zima to nie okres leniuchowania, a spalania kalorii, co by latem nie było wstydu przed wyjściem na plażę ;)

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com


Przeczytaj także o tym: Jak przygotować rower do zimy?

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 42 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (47) 1 zablokowana

  • Oj tam oj tam.

    Polatałem trochę po mieście i jest lipa. Lepiej do lasu jechać:)

    • 4 0

  • tez bym jezdzil gdyby soli tyle nie sypali na drogi, pozdro dla gr3

    • 2 1

  • Czytanie ze zrozumieniem (2)

    Narciarze, gdzie jest napisane że rowerowa ekipa niszczyła założone ślady narciarskie? Można jechać "trasą narciarstwa biegowego" nie niszcząc śladu i mam nadzieję że tak też było. Rowerzyści w takich warunkach raczej poruszają się głównymi drogami gdzie ślad zazwyczaj założony jest z boku.
    Sam jeżdżę na biegówkach i na rowerze i z doświadczenia wiem, że częściej to piesi niszczą ślady.

    • 6 6

    • czytaj ze zrozumieniem (1)

      Stoi napisane: "Najbardziej przejezdne są ścieżki piesze i trasy narciarstwa biegowego, ..." - jeżeli wszędzie jest równo napadane a coś jest bardziej przejezdne to dlaczego? Widocznie dlatego, że są tam ślady. Oczywiście mógł być, ślad pieszy na oznaczonej trasie dla narciarstwa, i ten właśnie ślad wykorzystał rowerzysta ale nie wynika to jasno z artykułu, a niepokój został zasiany. Sam piszesz: "...mam nadzieję że tak też było".

      • 5 4

      • Czy ty próbowałeś kiedyś jechać rowerem po 20 cm świeżym śniegu?

        W śladzie biegowym czy po za nim... Uwierz mi - nie ma różnicy. Nie da się. Wczoraj pchałem rower w lesie (bo nie dało się jechać) i robiłem to tak żeby nie niszczyć założonych śladów biegowych. Autorowi artykułu najprawdopodobniej chodziło o to że jechał leśną drogą, która jednocześnie jest trasą narciarską. Ale nie napisał że ładował się w ślady biegowe.
        Narciarze - zakładajmy ślady na poboczach dróg tam gdzie jest głębszy śnieg, tak żeby pieszym nie opłacało się po nich deptać. A nawet jak przejedzie leśniczy traktorem to ślad zostanie.
        Piesi i rowerzyści - nie chodzimy i nie jeździmy po śladach biegowych.
        A tak na marginesie. My rowerzyści i biegacze stanowimy jakiś nieliczny promil społeczeństwa a i tak znaleźliśmy powód żeby pyskować na forum. Dajmy lepszy przykład tej całej reszcie :)

        • 6 0

  • (1)

    Mam takie pytanko czy do skarszew można dojechać przez trójmiejskie lasy

    • 0 2

    • Powodzenia...

      Jeśli chodzi np o szlak Skarszewski to jest on ciężki o porachunki suchych, zaś zima nie do pokonania w 1 dzień! Ponad 100 km w tak trudnych warunjach, liczne tereny podmokle, to nie lada przeprawa. Osobiście jednak poczekam do wiosny;)

      • 1 0

  • Gdyby Wam jakiś pieszy łoś wszedł na ścieżkę rowerową, ...

    ... zniszczył zrobioną hopkę w lesie, albo niemiło potraktował autem na drodze, podnieślibyście na bank raban.

    Ale gdy Wy nie macie szacunku dla innych dyscyplin ruchowych to okazuje się to być w porządku. I to sam twórca niby zacnej inicjatywy rowerowej okazuje się być tym ignorantem.

    'Przepraszam, głupio wyszło' byś Krzysiek napisał. Po prostu.

    Też jestem rowerzystą, też jeszcze tydzień temu jeździłem rowerem po lesie, po tych samych terenach nawet, tyle że ja tych narciarskich tras szukałem by przesiąść się w końcu na narty, a Wy by je zniszczyć.

    Miejcie dla narciarzy szacunek, bo nie znacie dnia ani godziny, gdy i na Was kiedyś spadnie narciarska zaraza. A wtedy... będzie Wam po prostu wstyd.

    Zdrowia,
    Szy.

    • 5 5

  • 10 rowerzystów ma jakiś problem.... no to ttrzeba powołać sztab urzędników jak go rozwiazać!!!!...a przy okazj my ii

    zaprzyjaźniona firma zarobi

    • 0 4

  • zima w TPK na rowerze

    jeździłam w zeszły weekend po TPK i byłam też na pachołku, ale oprócz zwolenników nordic walking nie spotkałam żadnych cyklistów :-( no dzisiaj to jestem w Toruniu ale za tydzień znowu będę szaleć na śniegu, więc może gdzieś się spotkamy...? Pozdrawiam wszystkich zimowych cyklistów ps. rano jak jadę reja do pracy to jeździ pewnien tajemniczy rowerzysta do Sopotu od strony Gołębiewa, może to któryś z Was? Brawo dla Pana - zazdroszczę :-)

    • 2 0

  • na śnieg, na śnieg

    solidarnie do przodu po lesie: na nartach, piechotą, rowerem....

    ale raczej nie quadami (lepiej: do ch..ry, tylko nie quadami w TPK !)

    • 4 0

  • ostatki 2010 po sniegu

    • 0 0

  • Podziwiam tych szalencow ktorzy mimo sniegu jezdza rowerami. Sama mam takiego w pracy. Szacunek

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Harpuś - z mapą na Zbiornik Stary Sobieski!

30 zł
impreza na orientację

Forum

Najczęściej czytane