• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wygrał konkurs, został pilotem

Magdalena Iskrzycka
22 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Pan Włodzimierz samodzielnie wystartował i wylądował wielkim samolotem pasażerskim mimo braku doświadczenia lotniczego.



Czy pilotowanie samolotu pasażerskiego to trudne zadanie? Przekonał się o tym na własnej skórze pan Włodzimierz Kostro, laureat konkursu zorganizowanego przez Trójmiasto.pl. Nagrodą był lot symulatorem Airbusa A320 w towarzystwie zawodowego pilota.



Czy korzystałeś kiedyś z symulatora jakiegoś pojazdu?

Okazuje się, że zasiadanie na kapitańskim fotelu to nie tylko prestiż, ale również odpowiedzialność.

- Doceniłem pracę pilotów - przyznaje pan Włodzimierz. - To nieprawda, że ustawiają autopilota i zabierają się za przeglądanie prasy. Cały czas muszą być czujni, nawet gdy nie trzymają drążka sterowniczego w dłoni.

Urszula Sowa, na co dzień pilot zawodowy, pomagała naszemu laureatowi stawiać pierwsze lotnicze kroki.

- Pan Włodzimierz posiadł podstawową wiedzę na temat Airbusa A320. Przekonał się, co dzieje się w kokpicie podczas lotu, nauczył się też wykonywać niektóre manewry. Dowiedział się, że w lotnictwie najważniejsza jest współpraca między pilotami i dążenie do wspólnego celu jako załoga - opowiada pani pilot.

Początki były trudne, ale pan Włodzimierz szybko złapał lotniczego bakcyla. Dwa samodzielne, bezpieczne lądowania to największy sukces.

- Ten etap lotu sprawił mi najwięcej problemów - przyznaje pan Włodzimierz.

Na szczęście w symulatorze ilość startów i lądowań nie musi się zgadzać. Najważniejsza jest dobra zabawa, której nie zabrakło.

Przeczytaj więcej o gdańskim symulatorze samolotu Airbus.

Miejsca

Opinie (19)

  • Słabe to lądowanie... (1)

    ...z 2:12. Samolot usiadł na przednie koło i jakby nigdy nic potoczył się dalej po pasie. Taki manewr udał by się co najwyżej w lekkiej konstrukcji typu Cessna, a nie w ciężkim Airbusie. Goleń przedniego podwozia złamała by się jak zapałka, a pan Włodzimierz jedynie z zaświatów mógłby obserwować akcję ratowniczą. No więc albo symulator był ustawiony w nieśmiertelny tryb "arcade", albo wczytana była mapa jakiejś lekkiej konstrukcji.

    • 1 0

    • W symulatorach są ustawienia poziomu realizmu, podejrzewam, że pan Włodzimierz dostał jakieś ułatwienia :)

      Faktycznie odbicie się samolotu na ekranie wygląda tam komicznie :)

      • 0 0

  • Dobrze było znowu Cię zobaczyć, Uleńko :)
    Pozdrawiam.

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Spływ kajakowy górnym odcinkiem rzeki Redy (1 opinia)

(1 opinia)
75-120 zł
zajęcia rekreacyjne

Rodzinna majówka na ścianie wspinaczkowej MONO

68 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, trening

Forum

Najczęściej czytane