• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bieganie po drogach rowerowych. Jakie niebezpieczeństwa?

Rafał Sumowski
29 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Choć na drodze rowerowej obowiązują te same przepisy co na jezdni, regularnie pojawiają się na nich biegacze. Choć na drodze rowerowej obowiązują te same przepisy co na jezdni, regularnie pojawiają się na nich biegacze.

Biegacze są częstymi gośćmi na trójmiejskich drogach rowerowych, choć takie przebieżki w teorii grożą mandatem. Dla wielu miłośników dwóch kółek są utrapieniem, inni martwią się o ich bezpieczeństwo. Ci nie wybierają jednak tras na złość rowerzystom i też mają swoje argumenty.



Co sądzisz o biegaczach na drogach rowerowych?

Od strony prawnej, biegacz na drodze rowerowej traktowany jest jak każdy inny pieszy. To oznacza, że jego obecność (podobnie jak osób poruszających się na rolkach, deskorolce czy hulajnodze) jest na niej zabroniona, chyba że w danym miejscu nie ma chodnika. Grozi za to mandat w wysokości 50 zł. W praktyce pasy wytyczone dla rowerzystów należą do często uczęszczanych tras przez biegaczy.

- Jeszcze nigdy nie widziałem, aby ktoś dostał mandat za bieganie po drodze rowerowej. Szkoda, bo biegacze chyba nie do końca zdają sobie sprawę, co im grozi. Wielu rowerzystów jeździ rozsądnie, ale są też sprinterzy, którzy uważają, że jeśli nie rozpędzą się do 40 km na godzinę, uważają że w ogóle nie jadą. Spotkanie z nimi może być naprawdę ryzykowne - uważa Piotr, który biega wyłącznie po trasach przełajowych.
PRZECZYTAJ DYSKUSJĘ O ROWERZYSTACH JEŻDŻĄCYCH W SŁUCHAWKACH

Ci, którzy krytykują osoby biegające po drogach rowerowych, kierują się nie tylko troską o ich zdrowie. Wielu rowerzystom biegacze zwyczajnie na świecie przeszkadzają.

- Jeżdżę rowerem z punktu A do punktu B, aby dostać się tam szybciej niż innym środkiem transportu. Mam się spóźnić, bo jacyś pseudobiegacze pchają mi się na ścieżkę? Najbardziej irytuje mnie to, że biegną nią, nawet gdy obok jest identyczna nawierzchnia dla pieszych. Na Bulwarze Nadmorskim mogą biec wydeptaną ścieżką, a i tak biegną asfaltową ścieżką rowerową, która jest dalej od morza niż asfaltowy, mało uczęszczany chodnik, także z podobnej nawierzchni - mówi nam Michał, dla którego rower jest podstawowym środkiem transportu.
Zdarza się, że pomiędzy rowerzystami a biegaczami dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji, nie tylko wtedy gdy są krok od wypadku.

- Zdarzyło mi się, że biegłem spokojnie trzymając się prawej strony, a nagle poczułem uderzenie otwartą dłonią na plecach. Myślałem, że to kolega, a okazało się, że to rowerzysta. Skończyło się na słownej wymianie "uprzejmości" - mówi Robert, który najczęściej biega właśnie po ścieżkach dla rowerzystów.
Nie wszyscy rowerzyści kategorycznie odrzucają biegających "gości" na przeznaczonych dla nich drogach rowerowych. Apelują jednak o zachowanie środków ostrożności.

- Jeśli ktoś biegnie "przyklejony" do prawej strony, jest uważny i oznaczony odblaskowymi elementami, nie mam z nimi problemu. Najgorsi są ci, którzy biegną parami, gadają, plotkują i zajmują trzy czwarte ścieżki pchając się pod rower. Kiedyś prawie rozjechałam w ten sposób własną koleżankę - mówi Martyna, która jeździ rekreacyjnie po trójmiejskich ścieżkach.
Nie od dziś wiadomo, że najzdrowsze dla biegaczy jest naturalne podłoże. Poza tym drogi rowerowe umiejscowione są wzdłuż ulic, co oznacza wdychanie spalin podczas treningu. Dlaczego więc biegacze decydują się na takie trasy?

- Wiem, że to zabrzmi paradoksalnie, ale... ze względów bezpieczeństwa. Na przykład droga wzdłuż ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku jest dobrze oświetlona. Wzdłuż niej jest park, gdzie jest znacznie ciemniej i tam nie jest przyjemnie, zwłaszcza zimą. Z kolei latem pełno tam skupisk muszek, które rozbijają się o twarz - przyznaje biegaczka Alicja.
ZAGŁOSUJ: CZY BIEGACZE POWINNI SIĘ POZDRAWIAĆ NA TRASIE?

- Bieganie w kółko po parku jest nudne, a nie mam czasu dojeżdżać do lasu. To bez sensu. Zostaje mi bieganie po mieście, a chodniki są nierówne. Nie chcę ryzykować głupiej kontuzji. Drogi rowerowe są wygodne do biegania, a ruch na nich nie jest aż tak wielki, nie przesadzajmy. Biegnę przy prawej krawędzi ścieżki i uważnie się rozglądam. Biegam tak od kilku lat i jeszcze nigdy nie przydarzyła mi się żadna groźna sytuacja. Trzeba jednak pamiętać o tym, aby myśleć nie tylko za siebie, ale i za rowerzystów - twierdzi Karol, który regularnie biega po drogach rowerowych na dystansie Gdańsk - Sopot.

Opinie (240) 3 zablokowane

  • Jak chodniki są nierówne

    To biegaj po jezdni, idioto.

    • 11 10

  • To Gimba i słoiki

    Pragnące pokazać swój sprzęt sportowy na który pracowała dwa miesiące jedząc bigos każdego dnia.

    • 4 4

  • Jakby gdzieś już to czytał (5)

    Zwracam uwagę na wypowiedź Pana Michała. Nie przypomina Wam to czegoś. "Jezdnia jest po to, żeby dojechać nią jak najszybciej z punktu A do punktu B. Mam się spóźnić, bo jacyś rowerzyści pchają mi się na jezdnię. Najgorsze, że obok jest ścieżka rowerowa. Mogą przecież jechać obok mało uczęszczanym chodnikiem o całkiem podobnej nawierzchni". To nie ludzie to wilcy :).

    • 14 5

    • np. Trakt Św. Wojciecha! (4)

      Piękna, nowa ścieżka przy Raduni, a pseudosportowcy na Trakcie i koreczek gotowy, a dzieci w świetlicy czekają aż mamusia będzie miała gdzie wyprzedzić takiego pseudosportowca. Ciekawe czy czuje się lepszy od tych na ścieżce rowerowej?

      • 2 3

      • jesteś pseudomamusią (1)

        rościsz sobie jakieś prawa wbrew prawu.

        • 2 0

        • czyli jednak lepszy od tych przy Kanale? chylę czoła, bo ja nigdy nie będę tak śmigała jak Ty - śpieszę się do tej świetlicy. I nawet jak w korku za Tobą jadę, jestem szybciej autem, dlatego na rower sobie tylko pozwalam, jak dzieci na wakacjach (lubię z moimi dziećmi spędzać czas - dla jasności). Wówczas jadę przy Kanale. Pozdrawiam

          • 0 2

      • (1)

        A niby gdzie jest tam droga rowerowa? Bo na całej długości jest to droga technologiczna lub chodnik z dopuszczonym jedynie ruchem rowerów.

        • 4 0

        • no i?

          • 1 2

  • Kolejny przykład idioty,skąd biorą takich gimbusów jak Karol ?Bieganie po parku jest nudne ?? (1)

    Dzięki nam bieganie stało się modne i biegają nawet takie gimbusy jak Karol. Gdy my biegaliśmy niebyło nawet dróg rowerowych w mieście .Też biegniemy drogą rowerową ale tylko jesienią i zima gdy jest chodnik zaśnieżony a droga rowerowa nie. Biegniemy tylko wtedy gdy są pustki wieczorami i wiemy ze będziemy widoczni ,a jak zbliża się rower ustępujemy miejsca i to tylko nad morzem. Trzeba być naprawdę idiotą by wybierać bieganie przy ulicy zamiast parku. Ten sam gimbus wcześniej pewnie twierdził ,że bieganie wogle jest nudne, ale stało się modne wiec jednak biega. Tak właśnie zachowują się gimbusy biegają przy ulicy po drodze rowerowej trując się spalinami ,albo nowomodni rowerzyści jadący bez oświetlenia bo bo im będzie szpeciło rowerek :)
    Droga rowerowa jest dla rowerów.!!

    • 15 6

    • Poznań

      Zapraszam do Poznania.
      Chyba przez 11 miesięcy mamy tutaj zimę.

      • 0 0

  • Przykład z autopsji (3)

    Zdarza mi się biegać ścieżka rowerowa ale biegnę zgodnie z kierunkiem i nie widzę żadnego problemu dla innych uczestników ruchu. Nie mówiąc o tym ze często biegnę szybciej niż ci rowerzyści jeżdżą wiec o czym tu mówić...

    • 8 14

    • no tak bo ty pewnie Bolt jetes i 30km na godzine to na bezdechu biegniesz :)

      • 5 2

    • ty oczywiście nie widzisz żadnego problemu

      Ja też nie widzę, ale uważam, że prawo zmuszające rowerzystę do korzystania z infrastruktury rowerowej, nawet już tej tylko po prawej stronie, jest problemem w tej sytuacji.

      • 0 0

    • Brawo

      Niektórzy nie widzą problemu z gwałtu czy kradzieży.
      Mam nadzieje ze jesli jedno lub drugie ci się przytrafi - taki argument poskutuje?
      Jaki problem. Od zawsze kradne

      • 0 1

  • Zgodnie z prawem o ruchu drogowym droga dla rowerów jest wyznaczonym pasem jezdni. (15)

    Nie jest więc drogą dla dzieci, mamuś z wózkami dziecinnymi, rolkarzy, jadących na hulajnogach, deskorolkach, skuterach czy innych podobnych urządzeniach. Prawa należy przestrzegać i żądać jego respektowania, w przeciwnym razie wypadałoby je anulować, by nie było jałowych dyskusji. Niestety, ciągłe blokady dróg dla biegaczy, rowerzystów czy rolkarzy wyrabiają w tych grupach poczucie, że wszystko im wolno. Nigdy nie dostają mandatów, nie ponoszą odpowiedzialności za wyrządzone szkody (z morderstwem i pobiciem włącznie). Kolejne kasty nietykalnych, choć nie są pariasami (a szkoda!)

    • 16 7

    • rodziny na rowerze (5)

      a to są jakieś osobne przepisy dla rodzin z dziećmi na rowerze? czy rodziny na rowerze tylko do lasu? na szczęście u mnie dużo lasów i ścieżek rowerowych nie tylko dla snobów, ludzie życzliwie nastawieni do rodzinki na rowerach,. Powyższe posty potwierdzają moją decyzje o wyprowadzce z Gdańska - w Gdańsku coraz mniej miejsca dla ludzi.

      • 1 3

      • (4)

        Owszem są osobne przepisy.
        Dziecko do lat 10 z opiekunem powinno poruszać się rowerem (czy innym pojazdem) po chodniku, nawet jak obok jest droga dla rowerów.

        • 3 0

        • o dziękuję, nie widziałam

          • 0 0

        • jeśli korzysta z drogi dla rowerów to nie powinno to być problemem (1)

          Konflikty są funkcją natężenia i różnic prędkości ruchu różnych uczestników.

          Jeśli natężenie jest niskie i prędkości małe to i różnice prędkości są pomijalne.

          Do 30 km/h problemów zwykle nie ma.

          Przepisy i ich ścisłe przestrzeganie ważne są na autostradach i torach wyścigowych, w przestrzeni miejskiej ważniejsze jest stosowanie zasady kontaktu wzrokowego i wzajemnego szacunku.

          • 2 3

          • ale bredzisz. walnij dzieciaka rowerem nawet przy 10kmh to zobaczysz co się stanie.
            Drogi dla rowerów to przede wszystkim trasy komunikacyjne jak jezdnia, a nie deptak gdzie można poruszać się w sposób chaotyczny.

            • 3 1

        • rowerzysta w wieku do 10 lat to pieszy

          Prawo mówi, że dziecko do lat 10, które jedzie rowerem, to wciąż pieszy, więc powinno jechać chodnikiem. Towarzyszący mu opiekun, który jedzie rowerem, to rowerzysta z prawem jazdy po chodniku. Ciekawostką jest, że takie dziecko z opiekunem są obowiązani jechać lewą stroną jezdni, gdy nie ma przy niej chodnika lub pobocza.
          Mnie to ograniczenie do 10 lat nie do końca przekonuje. 10-latek na ulicy to ciągle dziecko, natomiast 9-latek na DDR spokojnie sobie może poradzić.

          • 0 0

    • Mylisz się (7)

      Często pieszy ma prawo być na ddr

      • 2 3

      • (6)

        jakiś przepis może?

        • 0 1

        • Proszę bardzo (5)

          Art. 11.

          4. Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.

          5. Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.

          • 2 0

          • (3)

            czyli w praktyce nigdzie nie może.
            u nas ddr zawsze są w formie dostawki do chodnika

            • 1 1

            • nie zawsze - a 3 maja? (1)

              • 1 0

              • tam jest prawie na calym odcinku droga pieszo-rowerowa.
                znaki, patrzymy na znaki.

                • 0 0

            • wszystkie dostawki do chodnika są drogami pieszymi i rowerowymi

              • 1 0

          • a którą stroną powinien chodzić?

            Czy lewą, jak na jezdni bez chodnika i pobocza, czy dowolnie? Przepisy, zdaje się, nie precyzują tego i trzeba się domyślać. Tylko czy właściwie się domyślę?

            • 0 0

    • Święta prawda.
      Klan nietykalnych.
      I. Lepszych. Biegnący zawsze czuje się lepszy. Bo biegnie. Każdy zobowiązany mu jest zejsc z drogi.

      • 0 0

  • Jacy jesteśmy ? (1)

    Gorsi są rolkarze bo zajmują 1/2 ściezki i jeszcze robią wymachy i do tego są "zasłuchani".

    • 15 1

    • tak tylko może pisać gostek będący wyznawcą "wodza" pitolącego o tym, że należy do lepszego sortu.

      • 0 2

  • nie uprawiam sportu

    dobrze na tym wyszedłem

    • 5 3

  • A procesje po polskich drogach? (2)

    • 3 3

    • nie stwarzają większych problemów

      tak jak imprezy szosowe czy rzadko w Polsce organizowane święta ulicy lub ciclovias

      • 0 0

    • Raz, dwa razy w roku procesja i już się czepia jeden z drugim;/

      • 1 0

  • Komfort (3)

    Biegacze wybierają najbardziej komfortową dla siebie nawierzchnię. Asfalt jest równy i stosunkowo miękki dla kolan. Gdyby robić chodniki asfaltowe (czemu w Polsce robi się ich tak mało?) to część biegaczy zeszłaby z dróg rowerowych, ale też nie wszyscy. Część dobiera ciąg komunikacyjny do rozwijanej prędkości. Tak jak inni piesi: ci na rolkach, deskorolkach, hulajnogach.

    • 7 3

    • dokładnie (1)

      płyty szybko się niszczą, a o wiecznych remontach związanych z ich przemieszczeniem nie wspomnę. Dobrym porównaniem jest Innsbruck, gdzie niemal wszystkie chodniki są z asfaltu. Równe jak stół

      • 3 0

      • A w budyniowie modny jest bruk. Czym bardziej nierówny tym lepiej.

        • 3 1

    • To niejest zadne wytłumaczenie równie dobrze mozesz biec ulicą i takie brednie wymyslac

      Zgadza się chodniki ,i cała infrastruktura jest u nas robiona byle jak i byle gdzie .Ale to zasługa betonu w urzędach miasta.Odpowiedzialny za to jest ZDIZ i DRMG to jest beton urzędniczy jeszcze z epoki PRLu .I powinni tam zrobić przewietrzenie i przynajmniej połowe wywalić.
      Chodniki powinny być tak wykonane ergonomicznie by można były po nich biegac wygodnie i jeżdzic rolkami bez oporów i wygodnie.!

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane