Zima w pełni, śnieg sypie, mróz trzyma, Justyna Kowalczyk szykuje się do wyjazdu po medale olimpijskie, ale przede wszystkim od kilku lat zaraża ludzi narciarstwem biegowym. Jej naśladowcy z Trójmiasta nie mają jednak profesjonalnych tras do uprawiania tego sportu. Miejskie Ośrodki Sportu i Rekreacji dopiero myślą o ich wytyczeniu. Na razie miejsca treningowe nalezy zorganizować sobie samemu w lasach, na plaży bądź ewentualnie na pokrytych białym puchem... ścieżkach rowerowych.
2014-01-29 12:33
Ale czemu na litość boską pod koniec stycznia...! Nie można tego zrobić w lato czy na jesień i mieć gotowy plan działania, ktory gdy spadnie śnieg wystarczy wdrożyć?
2014-01-29 12:30
Fakt jeden i niepodważalny to to, że narciarzowi do biegania najbardziej potrzeba śniegu, zmotywowany białym puchem ślad sobie sam założy a i trasę sam sobie wytyczy, z pożytkiem dla wszystkich pozostałych chętnych. Wystarczy znajomość trójmiejskiego parku krajobrazowego lub wspomożenie się mapą, jeśli na rowerze się nie jeździ i ścieżek nie zna.
W tym roku, jeszcze do dwóch tygodni wstecz trochę śniegu widać było właściwie na mazurach. U nas sypie od tygodnia i dopiero teraz można pośmigać. Fakt, trójmiejscy leśniczy potrafią pięknie rozjechać każdą ścieżkę i wtedy trzeba sobie radzić offroadowo, co ma swoje uroki.
Nartkami po plaży można śmigać też bardzo przyjemnie, tylko trzeba poczekać aż trochę śniegu się nasypie, bo inaczej narty są co rusz hamowane przez piasek, nie mówiąc o tym, że się od niego wycierają.
Ogólnie rzecz biorąc z nartami i torami jest jak z rowerzystami i alejkami asfaltowymi- rozwiązanie dla osób którym wystarczy łagodna forma ruchu w kontrolowanych warunkach, czyli dla bardzo rekreacyjnego spędzania wolnego czasu bez większego zacięcia sportowego. Ja zawsze wybieram teren.
2014-01-29 12:12
Kolejny festiwal wydatków. A może ktoś na poważnie zajmie się konserwacją szlaków spacerowych w lasach trójmiejskich. Wystarczy wyrównać wytyczone ścieżki jeszcze za niemca wokół sopotu i oliwy, porządnie oznakować i odbudować poniszczone altany i miejsca piknikowe. W większości można to zrobić siłami bezrobotnych "za darmo" pobierających zasiłki czy pomoc socjalną. Oczywiście mam na myśli "silnych" panów z winem stojących w kolejce po pomoc i zasiłek a nie autentycznie potrzebujących
ale wygląda na to, że lepiej bawić się dalej w festiwal wydatków - przetargi, projekty, specjalne maszyny do robienia torów narciarskich przez 17 dni w roku, etc. Kiedy ktoś ochłonie i zajmie się normalnymi potrzebami estetycznymi, które można przy odrobinie wysiłku rozwiązać za śmieszne pieniądze lub egzekwowanie praw gminy.
2014-01-29 12:18
Nie stać nas na tanie rozwiązania
2014-01-29 12:04
wskakuj na sanki i zjeżdżaj
2014-01-29 10:49
Przecież najlepszym miejscem jest trojmiejski park krajobrazowy wystarczy tylko aby mosór i gosir dogadał się z zarządem lasów państwowych celem ustalenia standartow utrzymania dróg leśnych a do tego do kladow doczepic ślady i gotowe. Teren TPK jest obszarem gdzie najdłużej leży śnieg. A może by tak podjąć się organizację zawodów ?
2014-01-29 10:28
Toż to filmik z zeszłorocznej zimy nic nowego nie wnosi do tematu.
2014-01-29 10:27
2014-01-29 10:15
Najważniejsze, żeby spacerowicze i konie nie niszczyli nam zakładanych śladów!
2014-01-29 10:13
zima się niedługo kończy a oni negocjują
to może już zacznijcie rozmawiać na temat nart wodnych może do lata zdązycie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy