• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos na ścieżkach rowerowych przy plażach. Winni rowerzyści i piesi

Bartosz
19 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Chaos na ścieżkach rowerowych to problem, który rozwija się szczególnie wiosną i w sezonie letnim. Chaos na ścieżkach rowerowych to problem, który rozwija się szczególnie wiosną i w sezonie letnim.

Chaos na ścieżkach rowerowych na pasach nadmorskich przy plażach to problem, który wskazuje w swojej wiadomości pan Bartosz. Zdaniem naszego czytelnika zagrożenie stwarzają zarówno rowerzyści, rolkarze czy użytkownicy hulajnóg, ale również i piesi. Szczególnie w zatłoczonych miejscach. - Chodzi o bezpieczeństwo. Czasami wystarczy jeden nieprawidłowy ruch, by doszło do tragedii - czytamy.



Czy podzielasz zdanie pana Bartosza?

Mamy wiosnę, a przed nami jeszcze sezon letni. Tradycyjnie plaże i pasy nadmorskie w Trójmieście tętnią życiem, gdy tylko pojawia się słońce i sprzyjająca spacerom temperatura. Jest kwiecień, więc w kolejnych miesiącach chęć spędzenia czasu na świeżym powietrzu będzie rosła.

I trudno się dziwić. Tylko mam wrażenie, że co niektórzy za bardzo się relaksują i wyłączają myślenie. To często doprowadza do chaosu. Szczególnie w miejscach głównie zatłoczonych, jak np. przy molo w Brzeźnie. Nie mówię tego złośliwie, ale chodzi o bezpieczeństwo ich samych, a także innych.

Sprawdź szlaki rowerowe w Trójmieście



Pas nadmorski w wielu miejscach to zarówno chodniki, jak i ścieżki rowerowe. Teoretycznie każdy zna ich zastosowanie, a mimo to ludzie chodzą, jak chcą i gdzie chcą. Spacerują po ścieżkach, choć metr obok jest droga przeznaczona specjalnie dla nich. Przecież za chwilę będzie mnóstwo rowerzystów czy rolkarzy, o hulajnogach nie wspominając. Czasami wystarczy jeden nieprawidłowy ruch, by doszło do tragedii.

Piesi na ścieżce rowerowej



I to działa też w drugą stronę. Używając sformułowania "tragedia", mam na myśli to, że niekiedy prędkość rowerzystów sięga 30-40 km/h. Chyba nie wszyscy rowerzyści są świadomi, że mają obowiązek zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, o czym jasno mówią przepisy ruchu drogowego. Chyba nietrudno domyślić się, co się stanie, jeśli jadący jednośladem wjedzie w tych, którzy akurat przechodzą przez ścieżkę rowerową, aby dojść do plaży.

Mieszkam w Gdańsku od wielu lat i widzę, że co roku historie się powtarzają. Wiem, że weekend czy wakacje to przede wszystkim czas relaksu, ale mimo to warto mieć oczy dookoła głowy, a także czasami zwolnić. Być może akurat to sprawi, że unikniemy nieszczęścia.
Bartosz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (281) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • nikt normalny nie jeździ tam rowerem w sezonie (12)

    • 79 14

    • (3)

      Czasem trzeba przemieścić się z punktu A do punktu B i wychodzi, że tędy najlepiej.

      • 8 4

      • Oj, to musi być naprawdę mocno lepiej niż jakakolwiek alternatywa.

        Dla mnie latem tej drogi nie ma i tyle :)

        • 17 5

      • Jedź samochodem. A nie, zapomniałem. Jesteś przegrywem i nie stać cię, ani nie masz prawa jazdy. (1)

        • 2 17

        • Przegrywem to jest ten, który poczucie swojej wartości

          uzależnia od posiadania auta za kilkanaście- kilkadziesiąt tysięcy złotych. Można kupić sobie podbudowanie ego za półroczną pensję...

          • 9 0

    • "tam" i "w sezonie" (3)

      Użyte niepotrzebnie

      • 1 11

      • (2)

        Tak, w sezonie wybieram trasy na południe od Gdańska. I widoki ładniejsze i dzieciaki nie wbiegają na ścieżkę

        • 10 5

        • Z Nowego Portu do Gdyni Orłowa do pracy (1)

          jezdzisz przez południe gdańska ? Gratuluje czasu i kondycji !

          • 8 4

          • Z Nowego Portu do Gdyni Orłowa do pracy jezdzisz?

            Gratuluje czasu!

            • 2 7

    • jeżdżą samochodziarze co raz do roku dorwą się do roweru na wczasach i robią rowerzystą złą opinie! (1)

      • 7 11

      • "Rowerzystą" xD

        Sami sobie złą opinię robicie
        Nikt za was tego nie musi robić

        • 13 7

    • jakie kryteria normalności stosujesz przy ocenie innych osób korzystających z różnych sposobów poruszania się?

      bez elementarnego nawyku tolerowania zachowań innych osób nie ma wewnętrznego spokoju.

      • 2 0

    • Ja tam jeżdżę,specjalnie żeby potrącać takich jak ty.

      • 0 2

  • tekst stanowiący przykład szkodliwego moralizowania, zawierający wiele nieprawdziwych tez (8)

    prędkości rowerzystów zwykle kształtują się na poziomie 15-20 km/h, na niektórych odcinkach może sięgają 25 km/h. Prędkości 30-40 km/h to prędkości zdarzające się zwykłym rowerzystom w czasie jazdy z góry a nie po płaskim terenie nadmorskim. Kolarze osiągający oczywiście często wyższe prędkości unikają tras nadmorskich, bo tam jazda z taką prędkością po prostu nie ma sensu, na co skądinąd autor tekstu pośrednio wskazuje. Ludzie spacerując nie zwracają uwagi na przepisy, trzeba po prostu uważać na siebie, ale przekonanie że uda się tam wprowadzić jakikolwiek "porządek" oraz że żaden "chaos" nie ma sensu, jest zawracaniem głowy.

    • 72 15

    • 100% racji, do tego ani słowa o jakości dróg rowerowych

      Szeroki bulwar z dobrą nawierzchnią powinien się ciągnąć przez całe Trójmiasto, tymczasem nigdzie takiego nie ma - nawet tam gdzie szeroko są progi z kostki a jakość nawierzchni kłuje w oczy.
      A przejścia w najbardziej ruchliwych miejscach łatwo ogarnąć robiąc kładki - ścieżka wzdłuż morza lekko w górę, ścieżka do morza lekko w dół i problem załatwiony. Koszt takiego mini-wiaduktu to pewnie parę promili tego co dla aut.

      • 7 1

    • a ja jeżdżę tam czasem i zawszę widuję kolarzy torowych 30-40km/h (2)

      piłują nie zwracając uwagi na innych, i to nie jest "szkodliwe moralizowanie"

      • 4 13

      • Zawsze!

        • 4 1

      • TAAA kolarze torowi

        • 5 0

    • Prędkości (2)

      Z górki zwykły rowerzysta dobije w okolice 70km/h o ile strach pozwoli, 15-20km/h to prędkości powiedzmy "niedzielnego" użytkownika roweru.

      • 1 12

      • pokaż górkę z której dobijasz 70 (1)

        w Warznie ciężko 65 przekroczyć. Oczywiście są takie na Kaszubach, ale mało. Chyba, że wpisałeś obwód koła z tabelki, albo prędkość chwilową gpsem mierzysz. Wtedy cuda się zdarzają.

        • 3 1

        • W 2004 roku natrafiłem na jakieś forum rowerzystów, którzy chwalili się swoimi rekordami

          zjazdów z Moreny w dół w kierunku Słowackiego.

          Rekordzista zjechał 80 km/h.

          Mój rekord to 65 km/h na Wielkopolskiej w Gdyni na "góralu".

          • 4 0

    • Mam osiągi 50 km/h dzięki silnym wiatrom w plecy.

      Po drugie - 75 % czasu na NDR są pustki. Zatem Bartosz nie myśl tylko o lecie.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Od 25 lat tak to wygląda... (4)

    I pewnie nieprędko się zmieni.

    • 137 4

    • (3)

      W ciągu tych 25 lat się MEGA zmieniło (na lepsze).

      • 14 14

      • Przy plaży? (1)

        Najwyżej można się pobawić na mini pump tracku, który był nieudolną próbą zrobienia progów spowalniających :)

        • 9 4

        • Ścieżka bitumiczną zbudowali w 2008 roku i do dzisiaj jest to jedna z najlepszych jak nie najlepsza ścieżka rowerowa (uwzględnijcie warunki) na Pomorzu jak nie w Polsce.
          Kto pamięta jak było wcześniej?
          Hopy mają jedynie przypomnieć gdzie jesteś.
          Proszę o projekt "udolnego" progu zwalniającego na ścieżce rowerowej.

          • 6 2

      • Milion zmienilo, powiadasz. A przeloz to prosze na ludzki z malpiego.

        • 0 0

  • (10)

    Jeździłem rowerem codziennie przez rok czasu (do i z pracy) na odcinku Brzezno- Sopot, oczywiście popularną ścieżką wzdłuż promenady nadmorskiej. Swoje spostrzeżenia na temat największych zagrożeń postaram się wylistowac hierarchicznie, zaczynając od tego co najgorsze:)

    Zdecydowanie największe zagrożenie to turyści:) Zacznę od dzieciaków którym udostępnili hulajnogi. Jazda w kilka osób na jednej, bezmyślne wyścigi na złamanie karku, nawet w tłumie, zajeżdżanie drogi rowerzystom, totalna anarchia. Druga grupa to rodzice tych bezstresowo wychowanych stworków- bezmyślne włażenie na ścieżkę, jakby zdecydowane przepłacanie za nadmorskie wakacje w Trójmieście było tak dla nich nobilitującje, że są celebrytami/pepkami świata, którzy wejdą sobie na ścieżkę bez rozglądania się, ponadto koniecznie w miejscach na to wręcz niebezpiecznych;)

    Po niebezpieczeństwie związanym z tłumami i hulajnogami przejdę do obserwacji na temat zachowania reszty uczestników ruchu, otóż problem to rowerzyści i rolkarze jadący...tyralierą. Ani takich wyprzedzić, ani wyminąć. Druga grupa to tak zwani "rajtuziarze", którzy mimo stosunkowo dużego tłoku i dzieciarni wokół, nadal jeżdżą swoim standardowym tempem, czyli pół razy szybciej niż standardowi uczestnicy ruchu, wyprzedzając nawet na trzeciego. Ile razy musiałem hamować awaryjnie, bo wyskoczył mi taki rajtuziarz na czołówkę...

    Kochani, apeluje! Gdy jest tłok nie śpieszmy się, będzie bezpieczniej.

    • 109 4

    • Kochana/kochany apeluję nie jeździj tam, będzie mniejszy tłok, będzie bezpieczniej.

      • 1 18

    • zapomniałeś o tzw trójkołowcach (czy też czterokołowcach)

      co wakacje, pojawiają się wypożyczalnie tego złomu (w Sopocie w ten weekend już było tego trochę).. nie dość że całe rodziny jeżdżą jak pomyleńcy, zarówno po ścieżkach rowerowych (rolkowych) jak i po alejkach parkowych. szerokie to cholerstwo i co drugie ma zwichrowaną kierownicę (ciężko utrzymać kierunek podczas szybkiej jazdy). wypożyczanie tego szajsu powinno być zakazane

      • 18 2

    • rajtuziarz, a co to za słowo? sam wymyśliłeś, czy ci ktoś pomagał? (3)

      rajtuzy to masz na głowie, buraku

      • 3 24

      • Zdejmij je to

        ciśnienie Ci się zmniejszy

        • 11 3

      • ja jezdzę w rajstopach lub leginsach

        ale nigdy w rajtuzach bo w rajtuzach jest za cieplo

        • 2 3

      • znacznie ładniej niż obcisłogaci

        ja sam jeżdżę w stroju kolarskim, ale niespecjalnie się obrażam. A na ścieżce nadmorskiej morzem, to bywam wiosną, kiedy jeszcze nie ma ludzi. Przecież to nie ma sensu tam jechać szybko - niebezpiecznie i nie ma się jak rozpędzić.

        • 3 0

    • Spróbuj to po polsku napisać. (1)

      Nawet jezeli jest tam trochę racji, to silenie się na elokwencję, gdy nie ma się ku temu podstaw językowych, zabija przekaz tekstu.

      • 1 5

      • Dobrze, profesorze Miotek...

        Bo silisz się popisać dbaniem o język, a sam walisz błędy

        • 0 1

    • Rolkarze (1)

      też mnie denerwują - nawet jedna osoba, jadąc szybko, zajmuje więcej niż pół ścieżki, bo wyciąga nogi w każdą stronę na pół metra, ciężko wyminąć taką osobę

      • 6 0

      • Dobry rolkarz to...

        reaguje na dzwonek z tyłu i widok roweru z przodu i zwija się na czas mijania lub wyprzedzania. Na trasach wokół lotniska sobie jeżdżą i tam w miarę nie przeszkadzają. W miarę, bo jak kadą parą ze słuchawkami na uszach, to dory rolkarz to ... rolkarz.

        • 0 0

  • (1)

    mysle ze glownymi winnymi sa urzednicy ktorzy zrobili tam miszmasz.

    • 29 13

    • urzędnicy i ci co to zaprojektowali wszystko razem do kupy. Jakby zamknąć w jednym pomieszczeniu: pijanych, trzeźwych, i**otów, normalnych, psycholów. Wszyscy muszą ze sobą przetrwać dobę.

      • 0 0

  • (16)

    Na ścieżkach rowerowych w pasie Nadmorskim pierwszeństwo mają rowerzyści!

    • 40 34

    • na pasach dla pieszych też? (8)

      • 25 7

      • Rowerzyści (3)

        uważają, że tak :)

        • 17 3

        • (2)

          I słusznie uważają! Mają obowiązek zwolnić bo piesi myślą, że przepisy obowiązują jak na ulicach. Zbliżasz się do przejścia musisz się zatrzymać. Otóż nie. Rowerzysta na ścieżce rowerowej ma pierwszeństwo, zarówno przed pieszymi, jak i przed autami w mieście. Oczywiście o ile znaki i formują inaczej. Jak piesi niedowierzają proszę się zwrócić do przepisów albo do opinii policjantów!

          • 10 25

          • Eeee, nie. (1)

            Pasy to pasy, każdy pojazd ma ustąpić pierwszeństwa pieszemu.

            • 21 3

            • Pasy to tylko pasy, a przejscie dla pieszych to znak pionowy. Nie ma znaku, nie ma przejscia.

              Warto miec tego swiadomosc, a ten powyzej to w ogole niepelnosprawny intelektualnie, wiec nawet sie do jego bredni nie odniose.

              • 1 1

      • zawsze i wszędzie! (1)

        • 7 1

        • Rowerzysta

          Nienawidzony będzie

          • 9 8

      • To są chyba jedyne "pasy" na mieście na których rowerzysta nie ma! bo tylko tu stoją znaki pionowe.

        warto wiedzieć że jak nie ma znaku pionowego d-6 z prawej strony to i nie ma przejścia dla pieszych. mozaika z kostki czy białe paski na nawierzchni sugerująca pasy nie są żadnym znakiem drogowym i do niczego nie zobowiązują.

        • 18 1

      • Tylko jeśli przed pasami stoi znak.

        • 10 5

    • (3)

      ,,rowerzysta"uwaza ze wszedzie ma pierwszenstwo!!nawet zjezdzajac z chodnika bo sie skonczyl na jezdnie!!,przejezdzajac po przejsciu dla pieszych!!

      • 12 5

      • Zastanów się lepiej, dlaczego mamy jeszcze miejsca, gdzie trzeba jechać chodnikiem, który się kończy (2)

        Albo po przejściu dla pieszych...

        • 9 1

        • a zastanow sie dlaczeg ,,rowerzysta"nie obejrzy sie za plecy czy nie PCHA sie pod kola samochodu?,jadacego prawidlowo!!!!

          • 6 2

        • chodnikiem?,na rowerze?!,masz go prowadzic!!,chodnik sie konczy jest przejscie na druga strone jezdni,posladki z siodelka i przeprowadzic rower!!!.tak mowia przepisy!!!!.polecam!

          • 2 1

    • Rowerzyści mają pierwszeństwo nawet przed pociągiem. Kilku już próbowało :)

      • 11 4

    • nie wszędzie i niekoniecznie !!! przepisy jasno stanowią

      • 0 0

    • A na cmentarzu parafialnym ochrzczeni , na jezdni kierowcy i jaki wniosek z tego? A taki że jedziemy, że potrącimy pieszego na ścieżce czy rowerzystę na jezdni, nic to grunt to pierwszeństwo zwłaszcza gdy JA jadę.

      • 0 0

  • Ja robię tak (7)

    Jak widzę pieszego na ścieżce rowerowej wystawiam nogę w kierunku pleców,

    • 20 41

    • Już jeden tak zrobił

      i pożegnał się z zębami i rowerem

      • 13 9

    • Jest się czym chwalić...

      To ja będę o tym pamiętał, kiedy podczas jazdy samochodem zobaczę rowerzystę jadącego ulicą, gdy obok jest ścieżka rowerowa.

      • 16 5

    • Prawdziwy miłośnik pedałów

      • 12 2

    • niewykonalne. marna prowokacja samochodziarzu (1)

      • 6 4

      • jak się ma gacie obwisłe to tak jest

        • 6 2

    • A co robisz jak jedzie rowerzysta po chodniku a obok jest ścieżka rowerowa?

      • 3 2

    • vice versa

      Ciekawe co powiesz i co poczujesz jak zrobi ci to kierowca samochodu.

      • 3 1

  • NIe ma obowiązku zatrzymywania się przed przejściem (32)

    Jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa - a pierwszeństwa pieszemu można ustąpić na różne sposoby.
    W zależności od sytuacji można:
    1 zwolnić aby pieszy zdążył przejść przed pojazdem
    2 przyspieszyć aby przejechać zanim pieszy będzie przechodził przez przejście
    3 zmienić kierunek jazdy aby minąć się z pieszym bezkolizyjnie (w przypadku roweru jest to zwykle możliwe bo rower jest wąski i mieści się obok pieszego).
    4 zatrzymać się i poczekać

    I dokładnie taka jest kolejność - sposób nr 4 stosuje się dopiero gdy niemożliwe jest ustąpienie pierwszeństwa na żaden ze sposobów 1-3 czyli wąska droga i dużo ludzi na przejściu.

    • 39 32

    • Przyspieszając popełniasz wykroczenie (27)

      Wymuszenia na pieszym pierwszeństwa

      • 15 11

      • niby jak? (26)

        jeżeli nie ma zmiany prędkości czy kierunku u pieszego to i nie ma wymuszenia. proste

        • 10 5

        • Pieszy dochodzący (25)

          do przejścia już ma pierwszeństwo. Była dosyć niedawno zmiana przepisów przecież. Przyspieszając, żeby zdążyć przed pierszym wymuszasz na nich pierwszeństwo.

          • 7 11

          • (8)

            powtarzanie tego samego to nie jest argumentacja, kolega wyraznie napisal czym jest wymuszenie pierwszenstwa, jesli pieszy nie czeka to wymuszneia nie ma.

            • 4 6

            • Nie musi czekać (4)

              Wystarczy, że zbliża się do przejścia

              • 7 4

              • (3)

                Zdefiniuj "zbliża się". 2 metry od przejścia? 5 metrów? 20? Czy może jak jeszcze jest w sąsiedniej gminie?

                • 5 2

              • (2)

                Z definicji, ustąpić pierwszeństwa trzeba gdy:

                Odległość pieszego od przejścia/jego prędkość = twoja odległość od przejścia/twoja prędkość

                Jak widać nie ma tu żadnej konkretnej wartości, masz 4 zmienne które trzeba podstawić do wzoru.

                • 3 1

              • Instrukcje niejasne, śrubokręt utknął w odbycie.

                • 0 2

              • Odległość pieszego ma mało do znaczenia. Należy poznać definicję ustąpienia pierwszeństwa, bo widać, że z nią masz problem.

                • 0 1

            • (2)

              co ciekawe na "czekającego" również nie można wymusić pierwszeństwa. Wymusić pierwszeństwa można na osobie czy pojedzie tylko i wyłącznie poruszającym się. Taka jest definicja. wymuszenie pierwszeństwa to zmuszenie kogoś do zmiany kierunku lub prędkości tylko i wyłącznie!

              • 0 0

              • (1)

                Nie. Również zmuszenie do "zatrzymania" się pieszego. Zastanawiałem się nad tym długo, czy można zmusić do zatrzymania osobę która stoi. I wychodzi, że jednak można - pieszy chce iść (wyraża wolę), ale Ty mu tego nie umożliwiasz, czyli zatrzymujesz go (nie ustępujesz pierwszeństwa).

                • 1 0

              • A zatrzymanie to nie jest zmiana predkosci? Bedac konsekwentnym, powinienes zaprzeczyc.

                • 0 0

          • (9)

            W takim układzie trzeba wyznaczyć strefę "zamiaru wejścia" w obrębie przejścia dla pieszych. W tej chwili nie wiadomo czy pieszy 2m od przejścia to już "zamiar wejścia" czy może jednak stoi jak ten kołek i ludzi w błąd wprowadza.

            • 3 1

            • Chcieliście tych zmian (5)

              To teraz się zastanawiacie nad tym. Jak jedziesz samochodem masz obowiązek zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, jeżeli w jego kierunku zbliża się pieszy. Rowerzystów też to dotyczy.

              • 3 5

              • (2)

                Kto chciał ten chciał. Pierwszeństwo pieszych to jeden z głupszych przepisów. Na logikę, wprowadźmy pierwszeństwo aut na przejazdach kolejowych, niech się towarowy zastanawia 4 kilometry wcześniej czy mu jakiś i**ota nie wjedzie na przejazd...

                • 5 4

              • Nie pisz bzdur koleś. Pierwszeństwo pieszych jest bardzo słuszne. Tym bardziej, że wśród są dzieci, (1)

                których nie ma w grupie kierowców.

                Jak nie wiesz co to wiek dziecięcy również pod względem psychiki to tylko można tobie współczuć.

                • 0 1

              • Jak nie potrafisz nauczyć szczyla jak się przechodzi przez ulicę, przykro mi. Mnie tego w szkole uczyli, a wcześniej rodzice mnie nauczyli. Nie ma tego teraz w programie nauczania? Rodzicom się nie chce ogarnąć swoich dzieciaków.

                • 0 0

              • Właśnie przecież tłumaczyłem, że obowiązku zatrzymywania nie ma.
                Jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa i żadnych zmian w tej kwestii nie było od roku 1986r. kiedy to Polska ratyfikowała konwencję Wiedeńską.

                Aktualizacja kodeksu drogowego aby przypomnieć o obowiązującym u nas prawie wynikającymi z międzynarodowej konwencji nie jest zamianą prawa.

                • 2 1

              • Ale nie masz tego obowiazku, gdy pieszy ma do przejscia kilka metrow, a dokladnie to opisano powyzej.

                I pieszego zamiar wejscia na przejscie nie ma zadnego znaczenia, bo fizycznie jest za daleko, zeby w ogole go brac pod uwage.

                • 0 0

            • (2)

              Ustępowanie pierwszeństwa nie ogranicza się do żadnej strefy - jeśli pojazd lub pieszy mający pierwszeństwo znajduje się na kursie kolizyjnym to musisz go przepuścić.

              Ustąpienie pierwszeństwa z definicji oznacza, że osoba której ustępujesz nie będzie musiała zmieniać swojej prędkości i kierunku aby się z tobą minąć.

              Przykładowo jeśli pieszy znajduje się 100m od skrzyżowania i ty też znajdujesz się 100m od skrzyżowania i poruszacie się z taką samą prędkością to znajdujecie się na kursie kolizyjnym.
              Jeśli jest tam przejście to znaczy że on ma pierwszeństwo i musisz zmienić swoją prędkość tak aby nie doszło do kolizji.

              Jeśli masz dobry wzrok i zauważysz go kilometr szybciej to tak samo musisz mu ustąpić pierwszeństwa, tyle że masz więcej czasu miejsca do manewru więc twoja zmiana prędkości może być łagodniejsza.
              A jeśli jesteś krótkowidzem i widzisz tylko na 2 metry to będziesz musiał hamować bardo gwałtownie.

              Jeśli masz problemy ze zrozumieniem tematu ustępowania pierwszeństwa pieszemu wyobraź sobie, że każdy pieszy jest 30-tonową ciężarówka bez hamulców, a każde przejście jest skrzyżowaniem przed którym stoi trójkąt, masz tak jechać aby się nie zderzyć.

              • 1 3

              • (1)

                pieszy pełznie 6 na godzinę ja jadę 36 zatem mi nie pierd..l bredni człowieku że jak on jest 100 m od przejścia i ja 100m jadąc to się zrównamy

                • 0 0

              • Trzeci akapit. przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem.

                • 0 0

          • To jest dokładnie tak samo jak na skrzyżowaniu gdy jest odwrócony trójkąt, nie masz pierwszeństwa ale nie musisz się zatrzymywać gdy nie ma znaku stop.
            Masz ustąpić pierwszeństwa temu kto jedzie drogą z pierwszeństwem, wystarczy tak dostosować własną prędkość aby pojazd mający pierwszeństwo nie musiał zwalniać ani przyspieszać.

            • 5 0

          • (3)

            Ten przepis dotyczy przejść dla pieszych na ulicach w mieście!!!! Na ścieżkach rowerowych nie ma takiego przepisu!!!!!!!! Rowerzysta ma pierwszeństwo.

            • 1 8

            • Przepis dotyczy wszytkich przejść dla pieszych i wszytkich pojazdów. (2)

              Inna sprawa, że przejścia dla pieszych przecinające drogi dla rowerów zdarzają się ekstremalnie rzadko.

              Przy drogach rowerowych w ogóle rzadko zdarzają się jakiekolwiek znaki drogowe.

              Przypominam że obowiązuje znak stojący z prawej strony, znaki drogowe zwykle celowo stawia się na lewo od drogi dla rowerów (między drogą dla rowerów a ulicą) aby obowiązywały tylko na pasie dla samochodów. Dotyczy to również przejść dla pieszych które są celowo skracane aby nie przecinały dróg dla rowerów.

              • 1 0

              • Dokładnie

                Więc większość "przejść" dla pieszych (obszarów z wymalowanymi pasami), przejściami nie są

                • 2 0

              • Wzdluz promenady troche tych znakow pionowych nastawiali, ale daleko nie przy kazdej nabazgranej na chodniku zebrze.

                • 0 0

          • g..wno ma pieszy dochodzący ja nie mam obowiązku czekać na takiego melepetę zwłaszcza kiedy lezie tempem żółwia przystaje i plotkuje ruch drogowy oznacza koniecznośc czytelnych zachowań

            • 0 2

    • (2)

      Jak zrobisz z kogoś kalekę na przejściu i potem w sądzie będziesz miał zasądzane odszkodowanie albo rentę jak ofiara nie będzie mogła pracować w swoim zawodzie , to wtedy będziesz miał okazję do opowiedzenia o sposobach ustąpienia pieszemu na przejściu.

      • 7 5

      • Zdecydowanie lepiej najpierw dowiedzieć się w jaki sposób ustępować pierwszeństwa i kiedy aby z nikogo kaleki nie zrobić.

        Gdy już kogoś potrącisz będzie za późno.

        • 2 0

      • Ty jesteś wujek dobra rada ze swymi wątpliwymi morałami ?

        • 0 0

    • Punkt 2

      Pieszy tez przyspieszy i bum.

      • 1 2

  • (4)

    Można sobie krzywdę zrobić jak jakiś bąbelek bez smyczy wybiegnie pod koła.

    • 50 4

    • (1)

      Też jak się zatrzymacie przed przejściem żeby pieszych przepuścić to wyciągacie potem z tyłka 4 15latków na hulajnogach, rodzinkę na czterokołowcu, szosowca w rajtuzach i 2 biegaczy na łyżworolkach?

      • 13 0

      • Czasem jeżdże rowerm pasem nadmorskim i widziałam taką sytuację.

        Zawsze znajdzie się taki inteligent, który na szybkim pasie ruchu zatrzyma się na każdym przejściu, powodując dalszą kolizje za sobą. Pieszemu jest łatwiej szybko i bezkolizyjnie przejść w momencie kiedy powstaje wolna droga. Często takie sytuacje mają miejsca na ulicy. Wolę, aby kierowca przejechał wykonując ręką stosowny gest i wówczas swobodnie bez pośpiechu przejdę. Nawet po to by nie musiał specjalnie dla mnie hamować a później rozpędzać się.

        • 0 2

    • (1)

      Jak nie będziesz pędził na złamanie karku, to zdążysz zahamować.

      • 4 7

      • Jak madka jedna z drugą zajmie się swoim g*wniakiem i będzie go pilnować to problem przestanie istnieć.

        • 11 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Środkowa Reda na kajakach górskich i turystycznych (1 opinia)

(1 opinia)
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, rajd / wędrówka

Joga na 100czni

joga

Forum

Najczęściej czytane