Kiedy letnie kąpiele w morzu pozostają jedynie ciepłym wspomnieniem, namiastką wakacji może stać się... basen. A że pływalni w Trójmieście nie brakuje, podpowiadamy gdzie warto się wybrać i na co zwracać uwagę zanim wykupimy karnet.
Choć pogoda już nie wakacyjna i do pracy/szkoły/na uczelnię wrócić czas wspomnienia beztroskiego letniego taplania się w wodzie wrócą choć na chwilę (która zwykle trwa 45 min. od gwizdka do gwizdka), na basenie.
Jednak nie wszędzie będą to chwile szczęścia wypełnione prezentacją zgrabnej żabki czy kraula, ale... walką o zachowanie ciepłoty ciała, czy nauką umiejętności lawirowania pod prysznicem przeżartym rdzą i sztuką bronienia się przed grzybem, który opanował fugi pod natryskiem.
Ale po kolei. W Trójmieście mamy kilkadziesiąt pływalni. Jest więc w czym wybierać. Głównie są to baseny szkolne, jednak buduje je, i udostępnia mieszkańcom Trójmiasta, coraz więcej hoteli. Szkolne baseny mają sporą zaletę - zwykle są bardzo czyste, a woda w nich jest ciepła i często zmieniana - w końcu korzystają z nich dzieci. W hotelach bywa różnie, im starszy obiekt tym może być gorzej zarówno z czystością (jeden basen dzielimy z setkami gości, którzy zmieniają się co kilka dni), jak i z jakością wyposażenia (przerdzewiałe prysznice, których strach dotknąć, grzyb na fudze). Szukanie odpowiedniego basenu warto zacząć od wybrania jego lokalizacji, im bliżej domu tym lepiej (wracając z niedosuszoną głową w jesieni czy zimie łatwo złapać katar). Warto też zasięgnąć opinii znajomych, albo przeczytać nasz, subiektywny ranking trójmiejskich basenów.
Sprawdź, gdzie mieści się basen w twojej okolicy.Na start idzie "Start", czyli jedna z najstarszych i najbardziej znanych pływalni w Gdańsku, która mieści się przy
ul. Wajdeloty 12 . W tym roku ruszyła dopiero 3 września po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej remontem. O tym, że był on niezbędny wie każdy, kto choćby raz w ostatnim czasie do niego zajrzał: pływając grzbietem w największym basenie miało się wrażenie, że z podziurawionej siatki przytrzymującej elementy sufitu, coś nam runie na głowę. Podziw budził też rozmiar grzyba, który zdążył zaatakować niemal całe fugi w damskiej łazience, a toalety - z wiecznie zepsutą spłuczką i niedomykającymi się drzwiami to nic w porównaniu z przeciągiem jakiemu był poddawany każdy, kto wychodził z basenu i szedł do łazienki i przebieralni (które znajdują się na innej kondygnacji). To się jednak zmienia. Podczas tegorocznych wakacji m.in. wyłożono kafelkami ściany dużego basenu, odnowiono nieckę, a sufit oczyszczono i pomalowano. Szatnie, prysznice i korytarze odmalowano i oczyszczono.
tak, ale sporadycznie
29%
często o tym myślę, ale zwykle kończy się tylko na tym
29%
nie, nie lubię trójmiejskich basenów
10%
nie, nie lubię pływania
9%
Na "Starcie" ceny karnetów wynoszą - za aqua aerobik na małym basenie, w zależności od ilości zajęć (4,9,14) odpowiednio 80, 171, 252 zł. Bardzo podobne ceny obowiązują na duży basen na pływanie rekreacyjne 76, 162 i 238 zł. Do tego brakuje suszarek, choć dziś na basenach są na podstawowym wyposażeniu.
www.basenstart.plBasen ma też gdański MOSiR, mieści się on na
ul. Chałubińskiego 13 na
Chełmie. Czego tam możemy się spodziewać?
- Woda jest bardzo czysta, chyba często zmieniana, bo zawsze czuć chlor. Do tego prysznice są przegrodzone, tak, że każdy ma komfort kąpania się. Niestety zawsze jest tam tłok, a pierwszeństwo mają osoby z wykupionym karnetem - mówi pani
Zofia z Gdańska, która z mosirowskiego basenu korzystała w zeszłym roku.
www.mosir.gda.plJedną z najnowocześniejszych pływalni jest ta w
Centrum Sportu Akademickiego
Politechniki Gdańskiej przy
al. Zwycięstwa 12 . Wyremontowane za 15 mln baseny spełniają najwyższe standardy, też te sportowe. Więcej o kompleksie PG pisaliśmy w artykule:
Baseny, fitness, wioślarnia - student to ma dobrze. Rano z obiektu korzystają wyłącznie studenci, po południu może już każdy.
Oprócz tego pływalnia wyposażona jest w
jedną przebieralnię rodzinną, jedną kawiarenkę, pomieszczenia odnowy biologicznej w tym dwie sauny i dwa pokoje masażu. Poza głównym basenem (25m x 12,5 m - 6 torów, głębokość - 1.85 m, 1,45 m (głębokość basenu umożliwia swobodne pływanie i nawroty, płaskie skoki ze słupków i naukę pływania) ma jeszcze dwa małe baseny do nauki pływania. Cena za karnet waha się od 60 do 227 zł, a jednorazowy koszt wejścia to 15 zł - normalny, 10,5 - ulgowy, który obowiązuje na 40 min. pływania (na wielu basenach czas ten wynosi 45 min.)
Basen to też chluba wielu hoteli, poza
designerskim basenem na dachu, z którego korzystać mogą wyłącznie goście hotelowi w Trójmieście mamy kilka takich, do których wstęp ma każdy. Jednym z nich jest to Posejdon w Jelitkowie przy
ul. Kaplicznej 30 .
Jest to jeden z niewielu obiektów, który oferuje pełne 60 min. korzystania z basenu. Czas jest jednak liczony od momentu wejścia, za pomocą specjalnego urządzenia, które dostajemy, do czasu wyjścia, w więc łącznie z przebraniem się i prysznicem po basenie. Nie ma jednak torów i jest dość mały i płytki. Ma jednak duży basen dla dzieci, który połączony jest z basenem dla dorosłych.
- Chodzę z synem do Mariny w Sopocie i Posejdona w Gdańsku. Dzieci do czterech lat nie płacą, co jest zachętą dla rodziców z małymi dziećmi - mówi pan
Tomek, z Gdańska.
- W obu warunki są dobre ale nie są to super nowoczesne baseny. Mają w ofertach lekcje m.in. pływania. Słabiej jednak nadają się dla pływaków bo mają spore brodziki dla dzieci i przez to są dosyć krótkie. Z basenu korzystają też goście hotelowi, bywa więc bardzo ciasno. Dla dzieci jednak polecam, są deski do pływania "makarony" i dużo przestrzeni do nauki pływania. W obu miejscach jest też SPA. Korzystam sporadycznie ale oba są ok.1 wejście to koszt 25 zł, karnet na 12 wejść w tym jedno może trwać 2 godz. to 150 zł, a 12 wejść na basen, saunę i siłownię to 200 zł.
www.beautydermspa.plW Sopocie najpopularniejsza jest pływalnia MOSiR-u przy
al. Haffnera 57 , a także w centrum sportowo -rekreacyjnym Centrum Sopot przy
ul. Zacisze 7/9 . Jednak nic tak nie przyciąga mieszkańców z całego Trójmiasta jak Aquapark przy
ul. Zamkowa Góra 3-5 . Uwielbiają go rodzice z dziećmi oraz ci, którzy jak dzieci lubią poszaleć w wodzie.
- Bardzo lubię to miejsce przede wszystkim za różnorodność atrakcji i to, że po wysiłku jest gdzie zjeść i się napić. Dużą zaletą jest to, że jest on czynny bez przerwy, przez co nie trzeba się stresować, że się nie zdąży na daną godzinę - mówi pan
Piotr, z Sopotu.
- Niestety to droga rozrywka. Poza tym różnie bywa z czystością wody. I niestety niemal zawsze, poza porannymi godzinami, jest tłok.Cena jednej godz. za saunę i basen to 36 zł, bez limitu czasu można szaleć za 80 zł/osobę. Wybierając się tam warto szukać promocji i zniżek.
www.aquaparksopot.plTłoku nie ma za to na basenie w Hotelu Haffner w Sopocie, co można tłumaczyć wysoką cena - za 10 wejść trzeba zapłacić 430 zł.
www.hotelhaffner.plW Gdyni też jest z czego wybierać. Chętnie odwiedzany jest basen w Hotelu Gdynia - Relaxcenter przy
ul. Armii Krajowej 2 .
- Korzystam z czteroletnim synem m.in. z tego basenu i bardzo go sobie chwalę. Niestety ma poważny minus - natryski i szatnie są koedukacyjne jest więc kłopot ze swobodnym umyciem się pod prysznicem czy przebraniem się - mówi pani
Katarzyna, z Gdyni.
- Za to są na miejscu suszarki i nie ma wymogu pływania z czepkami. Niestety często jest dużo ludzi i np. dwa tory są wyłączone dla zajęć dla nurków lub dla maluszków. Ceny bardzo przystępne.Za weekendowy bilet ulgowy można zapłacić tam jedynie 7,5 zł, a pełnopłatne wejście w tygodniu kosztuje 12 zł.
www.relaxcenter.plInnym gdyńskim basenem, który również cieszy się popularnością jest basen
Akademii Morskiej, przy
al. Jana Pawła II 3 (tuż przy Skwerze Kościuszki).
- Woda jest tam już chłodniejsza niż w Hotelu Gdynia. Sam basen niedawno został odremontowany. Nie ma tam tłoku. Co więcej szatnia i natryski są osobne dla kobiet i mężczyzn, więc nie trzeba się krępować. Do tego wielka przeszklona ściana z widokiem na marinę robi wrażenie - dodaje pani
Katarzyna.
Jednym z nowszych gdyńskich basenów jest np. basen w Zespole Szkół nr 7 przy
ul. Stawna 4/6 .
Basen jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych, dla których raz w roku organizowane są zawody pływackie. Co więcej nie ma problemów z higieną, a wejście kosztuje 10 zł (bilet normalny), 6 zł (ulgowy).
www.plywalniawitomino.plA wy, gdzie lubicie chodzić na basen? Czekamy na wasze opinie.