W dobie GPS umiejętność prawidłowego czytania mapy jest coraz częściej uważana za wiedzę tyleż tajemną, co niepotrzebną. O tym, że to nieprawda wiedzą najlepiej ci, którym GPS rozładował się podczas jakiegoś z leśnych rajdów czy górskich wycieczek.
doskonale, nie wyobrażam sobie wycieczki bez mapy
76%
średnio, mapa jest pomocna, ale używam też gps
13%
słabo, więcej czasu zajmuje mi praca z mapą niż sam marsz
7%
wcale, to dla mnie czarna magia, ale chętnie się nauczę
2%
nie wiem, mapa to przeżytek, wolę gps
2%
Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać jest tzw. "zorientowanie mapy". Istnieje kilka skutecznych sposobów na to. Orientowanie geometryczne wykonujemy stojąc na drodze lub torach kolejowych, jednym słowem na obiekcie zaznaczonym na mapie jako liniowy. Tak długo obracamy się z mapą w reku, aż przebieg drogi lub torów na mapie będzie zgodny z ich przebiegiem w terenie. Jednocześnie szukamy w pobliżu obiektów zaznaczonych na mapie znakami punktowymi, takich jak domy, kościoły, pojedyncze drzewa i sprawdzamy, czy pokrywają się z rzeczywistością.
Podobnie orientujemy mapę według przedmiotów terenowych lub rzeźby terenu. Z tego sposobu skorzystać możemy znając dokładnie nasze położenie w terenie, na przykład stojąc na jedynym w okolicy moście. Na mapie należy odnaleźć punkt, w którym przebywamy, następnie wyznaczyć linię orientacyjną za pomocą linijki, łączącą ten punkt z dowolnym przedmiotem zaznaczonym na mapie. Następnie obracamy mapę w ten sposób, aby linia orientacyjna na mapie pokryła się z rzeczywistością. Dla potwierdzenia powtarzamy tą samą operację na innym przedmiocie lub formie rzeźby terenu.
W lesie, gdzie ciężko znaleźć punkt charakterystyczny, z pomocą przyjść nam mogą słupki leśne. Spotkać je można na skrzyżowaniach przecinek, rzadziej na skrzyżowaniach leśnych duktów. Montowane są przez leśników w celu oznaczenia granicy podziału lasu. Namalowane na nich oznaczenia nanoszone są również na mapy. Wystarczy obrócić mapę tak, aby numery na słupku zgodziły się z tymi na mapie.
Jeśli mamy ze sobą busolę lub kompas, sprawa jest naprawdę prosta. Należy przyłożyć przyrząd do bocznej ramki mapy i tak nią manewrować, aby kierunek północny na mapie pokrył się z kierunkiem wskazywanym przez igłę magnetyczną.
Posługując się zorientowaną mapą, bez problemu upewnimy się, czy jesteśmy tam, gdzie przypuszczamy. Ustalimy również kierunek dalszego marszu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy