Do syberyjskiej wioski, w której większość mieszkańców to potomkowie emigrantów z Małopolski i Zagłębia Dąbrowskiego mówiący płynnie po polsku, dotarł trójmiejski podróżnik - Romuald Koperski. Nie była to jednak wyprawa turystyczna, a akcja która miała na celu przebadanie najmłodszych mieszkańców Wierszyna.
Prawie 130 km od Irkucka leży niewielka wioska Wierszyna, w której mieszka ok. 120 rodzin. Większość z nich to potomkowie emigrantów z Małopolski i Zagłębia Dąbrowskiego, którzy na Syberię przybyli ponad sto lat temu. I choć wielu z nich mówi płynnie po polsku, nigdy jeszcze w naszym kraju nie była. Znaczna odległość od większego miasta i brak komunikacji miejskiej (nie dojeżdża tam żaden autobus) sprawiają, że mieszkańcy nie mają szans na porządną opiekę medyczna. Stąd pomysł na akcję "Okulary dla Wierszyny" zorganizowaną przez Fundację Romualda Koperskiego.
- Chcieliśmy w jakiś sposób pomóc rodakom na Syberii. Spontanicznie zebraliśmy fundusze i dzięki zaangażowaniu i szczodrości wielu ludzi, a także firm, udało się zebrać kilkaset nowych i używanych okularów, które po analizie zostały powtórnie zaadaptowane. Teraz będą służyć mieszkańcom Wierszyny - mówi
Romuald Koperski.
Nie była to jednak prosta wyprawa.
- Wyruszając na Syberię zabraliśmy z sobą niezbędny sprzęt do badań okulistycznych, w Irkucku wypożyczyliśmy autorefraktometr, tym samym staliśmy się kilkuosobowym, dobrze wyposażonym mobilnym gabinetem okulistycznym, w skład którego wszedł lekarz okulista, dwóch doświadczonych optometrystów oraz ich pomocnicy - dodaje podróżnik.
- Zastała nas tu prawdziwa mroźna zima. Temperatura spadała do wartości minus 40 stopni Celsjusza. Po dotarciu na miejsce, w "Domu Polskim", w kilku pomieszczeniach urządziliśmy spartański - ale nieźle wyposażony - gabinet lekarski wraz z zaadoptowanym na poczekalnię korytarzem.
tak, przynajmniej raz w roku
24%
raczej tak, choć jest to raz na kilka lat
45%
nie, bo widzę dobrze, pójdę do lekarza, jak będzie coś nie tak
31%
W małej społeczności wieści szybko się rozchodzą, informacja o przyjeździe grupy Polaków rozeszła się z prędkością błyskawicy.
- Już pierwszego dnia zbadaliśmy i wyposażyliśmy w okulary ponad 80 osób. Nie było czasu nawet na posiłek - wspomina Romuald Koperski.
- Kolejnego dnia ponownie tłumy. Wieść o okulistach z Polski rozniosła się dalej, teraz w poczekalni coraz częściej zasiadali także Rosjanie, Buriaci, Ukraińcy oraz przedstawiciele innych zamieszkujących Syberię narodowości. Pacjenci przyjeżdżali z odległych wsi samochodami, traktorami, saniami, przychodzili nawet pieszo. Badania trwały od samego rana do późnych godzin wieczornych i nikt nie odszedł z kwitkiem.Zbadano ponad 260 osób.
W związku z wykryta wadą wzroku wydano ok. 200 par okularów, a 60 trudniejszych przypadkach zadecydowano, że okulary zostaną wykonane w Polsce i niezwłocznie odesłane na Syberię.- W kilku przypadkach niezbędna okazała się operacja, którą, jeżeli nie będzie innej możliwości, postaramy się zorganizować w Polsce - dodaje.
- Wydano także kilkadziesiąt leczniczych okularów słonecznych. Myślę, że była to najbardziej pożyteczna akcja, jaką kiedykolwiek podjęto w kwestii pomocy Polakom na Wschodzie. Nie można tego opisać w kilku zdaniach - trzeba by zobaczyć te uśmiechnięte szczęśliwe twarze.Najbardziej trójmiejskiemu podróżnikowi utkwiła w pamięci pewna 80-letnia kobieta.
- Aż trudno to sobie wyobrazić, ale ta sędziwa pani, po 30 latach, dzięki dopasowanym okularom, wreszcie mogła zobaczyć dokładnie swojego dorosłego syna - mówi podróżnik.
- Jej pierwsze słowa brzmiały: "Synku, ale ty posiwiałeś".
Fundacja nie zapomniała też o najmłodszych i zbliżających się świętach Bożego Narodzenia.
- W ostatnim dniu naszego pobytu, pod przystrojoną odświętnie choinkę zajechały sanie św. Mikołaja. Świąteczną paczkę otrzymały wszystkie dzieci do lat piętnastu z Wierszyny i okolicznych wsi oraz osoby powyżej osiemdziesiątego roku życia. Także w tym przypadku nie da się opisać radości na ich twarzach -dodaje.
Bezpośredni udział w akcji "Okulary dla Wierszyny" wzięli: Beata Kalicka, Maciej Karczewski, Maciej Ciebiera, Ewelina Żyżniewska-Banaszak, Romuald Koperski oraz Iwona Borawska i Marian Gorlikowski.