• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Można wychodzić na spacery czy nie?

Michał Brancewicz
25 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Nowe rozporządzenie nie zakazuje wychodzenia na spacery, ale należy ograniczyć je do minimum. Nowe rozporządzenie nie zakazuje wychodzenia na spacery, ale należy ograniczyć je do minimum.

Nowe rozporządzenie ministra zdrowia wprowadziło zamieszanie dotyczące tego, czy można, czy nie można wychodzić na spacery. Zapisy były na tyle mało precyzyjne, że na stronie rządowej najpierw zakazano wychodzenia, a potem zezwolono na spacerowanie, ale z zastrzeżeniem, by ograniczyć je do minimum.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Jak często w ostatnich dniach wychodzisz na spacer?

Wprowadzone we wtorek wieczorem nowe ograniczenia w poruszaniu się związane z epidemią koronawirusa okazały się na tyle mało precyzyjne, że dla wielu osób nie było do końca wiadome, czy zakazują one wychodzenia na spacery, czy nie.

- Bardzo proszę o jasne wyjaśnienie kwestii dopuszczalności spacerów - napisała do nas czytelniczka. - Minister zdrowia mówi, że wolno, ale na stronie rządowej jest informacja, która tego zakazuje.
Czytaj też: Tłumy spacerowiczów a koronawirus

Jeden z czytelników zalecał nam nawet zmianę treści artykułu.

- W artykule napisaliście informację sprzeczną z zaleceniami - informował nas we wtorek pan Andrzej, powołując się na stronę rządową. - Proszę o pilne poprawienie artykułu.
I faktycznie, jeszcze wczoraj na rządowej stronie można było znaleźć taką odpowiedź na pytanie:

"Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, pójść pobiegać lub wyjść z dziećmi na plac zabaw?"

Pełna treść rozporządzenia ministra zdrowia z 24.03.2020 roku.


Jednak dzisiaj ta odpowiedź brzmi już zgoła odmiennie:


Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum. Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.
Przypomnijmy, że wprowadzone 24 marca obostrzenia mają obowiązywać do 11 kwietnia.

Opinie (614) ponad 20 zablokowanych

  • (3)

    Nawet jak nie mozna to mozna. Nie wiesz?

    • 60 13

    • (2)

      Jak się bardzo chce, to można, jak nie można!

      • 9 0

      • (1)

        Jak nie wolno a się bardzo chce, to można :-)

        • 6 0

        • Jak nie wolno, to szybko.

          • 0 0

  • Nigdzie nie wychodzić, lubię biegać w ciszy i spokoju bez głupków

    • 0 4

  • Powinno być zezwolenie że możesz wyjść na spacer tylko 5 km od domu. (1)

    A nie ze ktoś z całą rodziną jedzie tramwajem przez całe miasto z Lostowic do Jelitkowa bo chce po plaży pochodzić.

    • 8 3

    • 344

      No to do Piotra I Pawła w Galerii Manhattan spacerkiem z Niedżwiednika bym się załapał :D

      • 0 0

  • Można

    ale nie wolno.

    • 2 0

  • Sprzeczność komunikatów rządowych wynika wprost z tego, że ich "rozporządzenia" de facto noszą znamiona

    naruszania swobód obywatelskich, bez wprowadzania stanu wyjątkowego, który musiałyby zatwierdzić obie izby i prezydent. Więc bredzą o zakazach, potem się z tego wycofują, nie precyzują, zostawiają furtki, byleby nie zarzucić im łamania Konstytucji.

    • 6 1

  • Co za dzbany... (9)

    Należy powstrzymać się od niezbednych wyjść. Inaczej na lato będzie się kisic w domach jak Włosi...

    • 173 89

    • (2)

      Jak przestaniesz wychodzic z domu obnizysz odpornosc swojego organizmu.
      Juz nie mowiac o braku ruchu. Ludzie z problemami z krazeniem potrzebuja spaceru.
      Bedziecie wpie*rzac te makarony i tyc i dusic sie w niewietrzonych pomieszczeniach.
      Juz nie mowiac, ze izolacja wali po psychice.

      Spacer to nie spotkanie towarzyskie na grillu
      To nie wyłazenie co chwile po batona do sklepu.
      Itd itp
      Co Wam wyzarlo mózgi ???
      Nie potraficie. samodzielnie myslec i analizowac.
      Gdyby byla wojna to juz po nas z tak glupim spoleczenstwem.

      • 39 10

      • Lepiej niech zostana w domach, zawsze to mniej osob na m2. Część spoleczenstwa widząc przyzwolenie na spacery moze zle to zrozumiec i zaczna się kotlowac i gromadzic, robic fotki pod Neptunem zapominajac o tym co sie dzieje i beda sie mijac z przechodniami na milimetr bo tez nie pomysla. Roznie bywa, to ludzie. Mam wrazenie, ze niektorzy czerpią wiedzę i aktualne wiadomosci z komentarzy pod artykułami i to jedyne ich zrodlo (a sporo tu bzdur).

        • 1 0

      • W mojej klatce schodowej są mieszkania w których lokatorzy są objęci obowiązkowa kwarantanną (wnioskuje to po codziennych wizytach policji, która wykonuje tekefon i patrzy w okna). Szczerze mówiąc nie wiem czy ci ludzie są zakażeni, czy mieli kontakt z zarażonymi czy tylko powrócili z zagranicy i ich kwarantanna to czysta prewencja. Nie wiem tez czy ja przestrzegają, czy po wizytacji policji nie wychodzą z domu, albo czy w odpowiedni sposób izolują się od pozostałych współlokatorów, którzy mają swobodę poruszania się (a którzy miga być już zakażeni). Nie wiem czy osoby objęte kwarantanna nie plują i kichają na klatce (różne zachowania już widziałam) . Stad wolę pozostać przez kilka dni w domu i ewentualnie posiedzieć na balkonie, niż ryzykować opuszczając lokal. I nawet nie chodzi o same zarażenie mnie tylko o fakt, ze ja mogę dalej zarażać innych itd. Przerwijmy ten łańcuch transmisji. Naprawdę 80% osób które mogą pozostać w domu przez dwa tygodnie, nic się nie stanie od braku spacerów ( ćwiczyć można również w domu)

        • 10 9

    • Ale ty dalej nic nie rozumiesz... (2)

      ...Włosi na początku epidemii spotykali się gromadnie w knajpach, pubach, restauracjach. Nawet jak je tam zamknęli to dalej się spotykali w grupach. Włosi nie przestrzegają kwarantanny. 10 tys Włochów zostało ukaranych. O to chodzi, a nie o samotne czy dwuosobowe wyjście na spacer z dala od ludzi i mijając innych szerokim łukiem.

      • 29 1

      • To żeś zakozaczył (1)

        Rząd włoski widząc że nie zdaje to egzaminu ( widząc po zarażeniach ) skasował też spacery, i biegania. Coś w tym chyba jest...

        • 5 13

        • G.. Jest

          • 5 1

    • Pustaku dzbanem to jestes ty Polska to Nie Włochy a ty rozumu własnego nie masz (1)

      • 13 19

      • powiedz to wirusowi bo on może nie widzieć różnicy

        • 9 2

    • Powstrzymać się od niezbędnych, czy może od zbędnych wyjść?

      • 13 0

  • (1)

    Przydała by się taka apka co pokazuje na mapie na bieżąco zaludnienie w parkach/lasach i innych miejscach.

    • 2 2

    • Pewnie, pełna kontrola. Po****ło się w głowach niektórym już

      • 2 0

  • Karolina (2)

    Zastanawiam się jak można zadawać tak durne pytania, niektórzy zachowują się jak przedszkolaki pytający pani przedszkolanki o zgodę , lub bo tak i tak jest napisane i czy ona może czy nie może . Ludzie to jest dla waszego dobra , wiec jak wam nie zależy to chodzie na spacery dzień i noc , na płace zabaw itd. tylko potem nie zajmujcie miejsca w szpitalach !

    • 10 3

    • Wystarczy wyłączyć telewizje i nie ma żadnej epidemii. W 11 września też każdy wierzył i okazało się co się okazało. Zwykle bomby i żadnych samolotów

      • 0 0

    • To jest tzw antypis, wymyślanie bzdurnych pytań i sugerowanie że nikt nic nie wie i nic nie działa dobrze

      • 1 0

  • jezeli tak chcecie spacerowac po miescie,to zapraszamy do nas ,do szpitali,brakuje nam rąk do pracy,codziennie mamy dziesiatki zglaszajacych sie ludzi z dolegliwościami,a i po drodze zrobcie zakupy dla personelu

    • 6 1

  • takie klimaty

    Scenka sprzed 3 dni. Siłownia pod chmurką obok bulwaru zamknięta, ogrodzona taśmami i wiszą duże kartki z informacją, że nie wolno wchodzić. Patrzę, a jakaś pańcia z dzieckiem w wózku staje na tej taśmie i ciągnie wózek na teren siłowni. Po co? Nie wiem. Osobiście nie zrezygnuję ze spacerów, nie mogę. Mam siedzącą pracę i problemy z kręgosłupem. Bez codziennych spacerów bardzo szybko kręgosłup mi wysiądzie i nikt mi teraz nie pomoże. Także autem w mało uczęszczane miejsce, maseczka na twarz i marsz do przodu. Poza tym tylko dom-praca i raz na kilka dni spożywczak. Trzeba przetrwać.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: Dolina Zagórskiej Strugi

25-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane