- 1 Skatepark Multipark Morena już otwarty (84 opinie)
- 2 Jubileuszowe spotkania Kolosy w Gdyni (34 opinie)
- 3 Hitowy sport z USA już w Trójmieście (20 opinii)
- 4 WF na studiach potrzebny czy nie? (95 opinii)
- 5 Rzucają wszystko. Podróż dookoła świata (177 opinii)
- 6 Z kłódką do siłowni i fitness klubu (69 opinii)
Najstarszy tenisista w Polsce i na świecie. 100-latek zdradził receptę na długowieczność
Tadeusz Krzyszkowski świętował setne urodziny na korcie w Gdyni. To na pewno najstarszy tenisista w Polsce, a zapewne i na świecie. Zapytany o receptę na długowieczność, odpowiedział: "nie trzeba się specjalnie starać".
I właśnie tenis ziemny stał się jego największą pasją. Gra już od 90 lat. Praktycznie codziennie można spotkać go na korcie. Był trenerem, a w jego ślady poszli także trzej synowie. Wszyscy byli medalistami mistrzostw Polski, a później także szkoleniowcami.
Na pewno najstarszy w Polsce, a zapewne i na świecie aktywny tenisista setne urodziny świętował oczywiście na korcie. Na obiektach KT Arka zagrał partię tenisa z synem, Tomaszem oraz przyjmował gratulacje i życzenia.
Stulatkowi winszowali m.in.: Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, prof. dr hab. inż. kpt. ż.w. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni oraz Radosław Szymanik, prezes KT Arka Gdynia.
- Pan Tadeusz w fantastycznej formie świętował urodziny dowodząc, że w zdrowym ciele zdrowy duch - myślę, że nas wszystkich inspirując do zdrowego trybu życia, bo to może sprawić, że każdy z nas doczeka swoich setnych urodzin, uprawiając aktywnie sport. Gratuluję z całego serca, jestem pełen podziwu i najpewniej jak każdy marzę o tym, by w wieku 100 lat móc swobodnie wejść na kort i grać w tenisa - podkreślił prezydent Szczurek, wręczając list gratulacyjny.
Jaka jest recepta na życiową oraz sportową długowieczność?
- Nie trzeba się specjalnie starać - odpowiada Tadeusz Krzyszkowski.
Poza kwiatami jubilat otrzymał również odznaczenie.
- Kapituła odznaczeń naszej uczelni nadała Panu tytuł "Zasłużony Pracownik Uniwersytetu Morskiego w Gdyni". Takie odznaczenia są unikatowe, tylko nieliczni nasi pracownicy je otrzymują i są z tego dumni. To też jest historyczna chwila, bo po raz pierwszy ściskam rękę stulatka, co jest dla mnie wielkim zaszczytem - zadeklarował rektor Weintrit.
Krzyszkowski może z powodzeniem ubiegać się o wpisanie do... Księgi Rekordów Guinnessa. Jako najstarszy zawodnik figuruje w niej Leonid Stanisławskij z Charkowa, który w ubiegłym roku był najstarszym zawodnikiem mistrzostw świata seniorów. Miał wówczas 97 lat.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-02-06 16:46
Zazdroszczę :) (1)
Bo dożyć 100 czy 90 lat to jedno, ale być w tym wieku tak sprawnym to duża rzecz.
- 169 1
-
2023-02-09 13:51
Psalm 37:29
Sprawiedliwi posiądą ziemię
i będą mieszkać na niej na zawsze.- 1 0
-
2023-02-06 16:04
szacunek
- 92 2
-
2023-02-06 16:14
ale recepta (6)
- 1 3
-
2023-02-06 16:34
czynników jest wiele (5)
geny, prowadzenie się, dieta, ruch. Jak wszystko się zgra to i stówka strzeli. Moja babcia zmarła w wieku 99 lat na zapalenie płuc. Wyniki badań krwi czy moczu miała natomiast idealne. Miała jeszcze 8 sióstr. 3 żyły dłużej niż ona.
- 69 3
-
2023-02-06 18:16
(3)
To było inne pokolenie ludzi . Inaczej żyli i inaczej ,się odżywiali . Mieli więcej ruchu w życiu i mniej chemii w jedzeniu .
- 23 3
-
2023-02-06 18:42
Jak ktoś mieszkał w mieście, to mógł mieć równie mało ruchu co teraz - było całe mnóstwo zawodów, w których się stało w miejscu lub siedziało za biurkiem.
- 6 2
-
2023-02-07 13:34
(1)
Pochodziła z typowo rolniczej rodziny, ale mimo to po wojnie się nie przelewało. Myślę że mimo że nie dominującym ale na pewno ważnym czynnikiem o którym nie wspomniałem była opieka medyczna a właściwie jej brak. O ile dla kogoś kto żyje i jej nie ma to złe ale dla kogoś kto mógł umrzeć i jej nie miał a mimo to nie umarł to stanowiło selekcję
Pochodziła z typowo rolniczej rodziny, ale mimo to po wojnie się nie przelewało. Myślę że mimo że nie dominującym ale na pewno ważnym czynnikiem o którym nie wspomniałem była opieka medyczna a właściwie jej brak. O ile dla kogoś kto żyje i jej nie ma to złe ale dla kogoś kto mógł umrzeć i jej nie miał a mimo to nie umarł to stanowiło selekcję naturalną. Przeżyli najtwardsi. Niemniej dziadka się to nie tyczyło. Zmarł nagle w wieku 61 lat. Nie ma reguły, jest natomiast splot czynników z których każdy wpływa na długość życia.
- 1 0
-
2023-02-08 10:06
jest jeszcze jeden czynnik dzisiaj-przewlekly stres.Nie mysle tu nawet o napietej sytuacji w pracy,szkole-ale takie rzeczy jak ciagly pospiech,halas wokol czy nawalanka negatywnych i szczujacych informacji ze srodkow masowego przekazu.Moj dziadek zyl 100 lat, zyl spokojnym wiejskim zyciem ,nie czytal gazet i nie byl nieszczesliwy z powodu niewiedzy o tysiacach ofiar wojen czy trzesienia ziemi w innych krajach
- 2 0
-
2023-02-09 13:53
Zdrowia dla całej rodziny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.