- 1 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (37 opinii)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (59 opinii)
- 3 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
- 4 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (16 opinii)
Narty biegowe: gdzie, z kim i na czym?
Po sukcesach Justyny Kowalczyk zainteresowanie narciarstwem biegowym wzrosło, także w Trójmieście. Choć o szale na ten sport jeszcze za wcześnie mówić, coraz więcej miłośników sportów zimowych "zaraża" się biegówkami, a Nadleśnictwo Gdańsk pyta mieszkańców, czy chcą profesjonalnych tras.
Znajdź najbardziej odpawiadający ci w Trójmieście sklep turystyczny
Jak wybrać sprzęt?
Narty biegowe różnią się od nart zjazdowych. Te pierwsze są węższe od "zjazdówek". Jednak zasada w ich wyborze jest taka sama - dobieramy jest do wagi i wzrostu (przy zakupie przez internet warto skorzystać z tabel rozmiarów przygotowanych przez producentów sprzętu). Kijki nie muszą być w zestawie, ale koniecznie, by były dopasowane do wzrostu.
- Zasadą jest, że narty kupujemy w komplecie z butami, bowiem mnogość występowania wiązań, systemów łączących buty z nartami jest duża. Kijki za to mogą być dowolne. Warunek jest jednak taki, że muszą być dopasowane do wzrostu - dodaje trener.
Na rynku dostępne są dwa główne systemy wiązań. Pierwszy to NNN (New Nordic Norm), wyprodukowany przez norweską firmę Rotefella (używany jest w sprzęcie takich firm, jak: Rossignol, Madshus, Alpina czy Fischer) i polega na tym, że belka z przodu buta jest blokowana w wiązaniu. Drugi system to SNS (Salomon Nordic System) - występuje tu jedna, a nie dwie jak w NNN, prowadnica, w którą wchodzi but. Jak przekonują specjaliści, dla narciarskiego naturszczyka różnicy nie będzie żadnej, jednak narty w NNN nie będą pasować do wiązań SNS, dlatego warto skompletować sprzęt w jednym systemie.
Sprawdź, gdzie w Trójmieście możesz wypożyczyć lub kupić używane narty.
Które narty dla mnie?
Poza tym różnić mogą się same narty. Na rynku można dostać np. narty w technologii Wide Body, które mają 178 cm długości, są więc nieco krótsze od zwykłych nart, szersze i zapewniają optymalną stabilność.
- To dobre narty dla osób początkujących, choć są nieco droższe od standardowych. Zapłacimy za nie ok. 500 zł, do tego wiązania za ok. 200 zł - mówi Michał Zajączkowski, właściciel jednego ze sklepów sportowych w Trójmieście. - Warto też zwrócić uwagę na to, by narty miały łuskę. Dzięki niej starczą nam na dłużej i nie będą wymagać woskowania. Te bez łuski są szybsze, ale trudniejsze w utrzymaniu (wymagają woskowania) i mniej odporne na ścieranie.
Wśród nart biegowych wyróżniamy też typ backcountry. - To narty, jak i buty idealnie nadające się do jazdy w terenie nieprzygotowanym, a więc gdzie możemy spodziewać się lodu czy korzeni. Same tylko narty kosztują w tym wypadku od 600 zł w górę - dodaje Zajączkowski.- Jednak dla amatorów, którzy myślą o jeździe rekreacyjnej wystarczą zwykłe biegówki turystyczne za ok. 300 zł, z wiązaniami za ok. 200 zł.
Narty można też podzielić na te do jazdy klasycznej i do jazdy łyżwowej (której wybitnie nie lubi Justyna Kowalczyk). W przypadku tych pierwszych buty umożliwiają zginanie stawu skokowego, w nartach do kroku łyżwowego buty są wyższe, tak by staw skokowy stabilizować. Co ciekawe, ze względu na małą urazowość tego sportu kask do jazdy nie jest wymagany. A w co się ubrać? Na narty biegowe warto założyć odzież termiczną - lekką, oddychającą, z membraną.
Od kogo się uczyć?
Kiedy mamy już skompletowany sprzęt, czas na naukę. Ale jak zacząć?
- Narciarstwo biegowe to bardzo prosty, intuicyjny sport. W przypadku jazdy klasycznej wystarczy naturalny krok człowieka z minimalnym poślizgiem, łatwość wykonania tego ruchu jest większa niż w przypadku nart zjazdowych - tłumaczy trener Krzysztof Makowski.
W Trójmieście brakuje trenerów zajmujących się stricte narciarstwem biegowym. Dlatego na lekcje trzeba zapisać się do trenera narciarstwa zjazdowego. Cena za godzinę nauki to ok. 80 do 100 zł. Jednak czy na pewno jest nam potrzebna? - To sport dla każdego, w każdym wieku i o dowolnej kondycji. Wystarczy lekka rozgrzewka, rozciąganie i można ruszać. Do tego to naprawdę prosty sport. Żeby go opanować, wystarczą na początek dwie, może trzy godziny samodzielnej nauki i można ruszać - przekonuje Zajączkowski.
Dobre narty, konserwowane i używane rozsądnie (kontakt nart z lodem czy asfaltem może je bardzo uszkodzić) mogą posłużyć nawet 10 sezonów, a sprzęt, jak przekonują specjaliści, można kupić w dobrej cenie na wyprzedażach, które właśnie ruszyły.
W trójmiejskich lasach wciąż brakuje profesjonalnych tras (te powstają w okolicach Przywidza). Jednak coraz większe zainteresowanie sprawia, że o ich wytyczeniu coraz poważniej myśli Nadleśnictwo Gdańsk.
Na swojej stronie na Facebooku wystosowało pytanie i apel do narciarzy:
"Czy w trójmiejskich lasach powinny powstać zorganizowane trasy dla biegaczy na nartach? Z takimi pytaniami spotykam się coraz częściej. Zwolenników tej formy spędzania czasu też jest coraz więcej. Twierdzę, że jest to możliwe, ale inicjatywa powinna być oddolna. Potrzebne są zasady tworzenia, utrzymania i finansowania."
Zanim powstaną te profesjonalne, swoich sił można próbować choćby na ścieżkach, które latem służą rowerzystom i biegaczom w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
- Bardzo lubię trasy przy leśniczówce w Gołębiewie przy ul. 23 Marca w Sopocie, przy Łysej Górze czy przy pętli na Reja też w Sopocie - mówi Michał Zajączkowski.
- A ja polecam okolice Trzepowa, Przywidz, a w Trójmieście lasy za Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu - dodaje trener Makowski.
Wielu narciarzy biegowych można też spotkać na szlakach pieszych w okolicach Otomina (wiodą do Bąkowa czy Sulmina).
W Gdyni trasę proponuje nasz czytelnik. - Dojazd do szlabanu przez ul. Sosnową lub parking na granicy lasu gdzie stają samochody pracowników, za Falochronem (10-cio piętrowy wieżowiec) tuż przy pętli autobusowej - mówi Kazimierz Domalewski. - To jest wyjazd z dzielnicy Witomino w kierunku Obwodowej.
Zobacz, jak stawiać pierwsze kroki na nartach biegowych.
Miejsca
Opinie (126) 4 zablokowane
-
2013-01-17 07:11
Bardzo fajne trasy są w okolicach Łężyc i Koleczkowa k/Gdyni (2)
Samochód można zaparkować na parkingu przy jednostce wojskowej w Łężycach (Gacyny) i pomykać malowniczymi trasami. Piękne pętelki. Szkoda tylko, że spacerowicze czasem ułatwiają sobie i chodzą śladem.
- 19 3
-
2013-01-17 14:45
dziwne żeby sobie utrudniali dla twojej wygody. (1)
- 6 4
-
2013-12-10 12:59
?
ślad się robi dla nart i pieszy spacerowicz mógłby nie psuć komuś zabawy tylko dlatego że tak mu się lepiej idze. Coś w stylu spacerowiczów na ścieżkach rowerowych...
- 1 0
-
2013-01-17 07:15
Dlaczego cytujecie dyletantów? (15)
"... mówi Michał Zajączkowski, właściciel jednego ze sklepów sportowych w Trójmieście. - Warto też zwrócić uwagę na to, by narty miały łuskę, czyli taką powłokę ochronną. Dzięki niej starczą nam na dłużej i nie będą wymagać woskowania."
Od kiedy to łuska w nartach biegowych służy jako "powłoka ochronna"? Podajcie proszę nazwę tego sklepu, abym mógł go omijać z daleka, a przynajmniej nie prosić w nim o poradę, co do doboru sprzętu :/- 49 8
-
2013-01-17 07:40
Biegosfera
- 3 0
-
2013-01-17 07:43
nie służy do ochrony...?????? (7)
a do czego w takim razie?
- 1 3
-
2013-01-17 08:30
trochę info (1)
Nie wkleić linka. Wpisz w przeglądarce
Biegówki - Jak dobrać biegówki? (cz. 3) Z łuską czy bez?- 0 0
-
2013-01-17 08:36
a sam nie wiesz?
- 0 5
-
2013-01-17 08:47
jako amator to zaryzykuję, że do tego samego co bieżnik w oponach przy podejściach pod górkę na przykład
- 11 1
-
2013-01-17 10:00
Do mocniejszego odbicia. (1)
Dzięki łuskom narta ma dobry poślizg do przodu i słaby do tyłu; do takich nart nie trzeba stosować smaru, którego dobór zależy od temperatury i może być trudny, zwłaszcza w Trójmieście. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby łuska miała cokolwiek chronić.
- 11 1
-
2013-01-17 10:41
Łuska to zreszta dinks dla amatorów, jak ja i tylko do jeżdżenia stylem klasycznym. Ambitniejsi amatorzy i wszyscy parazawodowcy wolą porządnie posmarować, choć rzeczywiście tu na wybrzeżu to trudniejsze niż w Jakuszycach, gdzie temperatury stabilniejsze i zimniej.
Do łyżwienia łuska w ogóle nie pomaga, tylko przeszkadza.- 3 1
-
2013-01-17 10:08
Łuska ze względu na kierunek ułożenia zapobiega cofaniu się narty do tyłu. (1)
Część z tych nart ma oznakowanie No wax i tych rzeczywiście się nie smaruje. Wykonane są z materiału samosmarującego. Coś jak teflon. Ulegają one jednak łatwo uszkodzeniom mechanicznym. Fiszery z tłoczeniami podobnymi do łuski są twardsze i wymagają smarowania (przynajmniej ja mam taki model). Do biegówek wystarczają smary parafinowe w płynie. Łatwo konserwują tę łuskę gdzie potrafi przywierać śnieg w temperaturze 0 do -2.
zapraszam na rekreacja-gda kropka pl gdzie pokazuje miejsca w TPK w rejonie Witomina.- 5 0
-
2013-01-17 14:39
Łuska ze względu na kierunek ułożenia zapobiega cofaniu się narty. Wystarczy.
- 6 0
-
2013-01-17 08:27
zapewne łuska kojarzy się z dorszem a nie z podbiegami (2)
he he he, co za amator/ka bo nie do końca jestem przekonany czy Pani Marzena dobrze to przekazała
- 4 1
-
2013-01-17 10:12
Jako pierwsze tego typu rozwiązanie urzywano futra foczego w północnej Norwegii (1)
- 1 0
-
2013-01-17 10:36
foki i bobry sa do tej pory używane, ale nie do biegówek
- 1 1
-
2013-01-17 09:47
weź ochłoń, sapiesz jakimiś pierdołami
jak jesteś taki spec, to czemu na forum siedzisz, a nie we własnym sklepie z nartami ?
- 2 10
-
2013-01-17 11:35
zeglarze ...
jak widac po postach zeglarze rowniez biegaja na nartach.....
dzis w Sopocie na plazy wytyczaja tor do biegania- 0 1
-
2013-01-17 23:14
Łuska
Sprostowanie - oczywiście łuska to nie jest powłoka ochronna, jej rolą jest polepszenie odbicia, szczegónie przydatna jest na terenie pofałdowanym.
Nie miałem okazji autoryzować tekstu...- 1 0
-
2013-01-17 07:24
Warto propagować sport, w tym dyscypliny zimowe, warto stworzyć warunki by młodym się chciało (1)
Cierpliwie czekam na informację o decyzji, że będzie nowo wybudowany, nowoczesny szlak dla chodziarzy i biegaczy, cyklistów i wrotkarzy, biatlonistów i narciarzy wzdłuż planowanej Kolei Metropolitalnej (przebiegającej przez las). Może na tej trasie znalazłby się inwestor z zamiarem budowy strzelnicy lub strzelnic? Może dałoby się ten proponowany szlak połączyć z istniejącą strzelnicą na Jaśkowej Dolinie?
- 26 1
-
2013-01-17 07:45
i młodym i starszym
się chce jak mają taka naturę. A jak nie mają to też dobrze.
- 0 0
-
2013-01-17 07:26
: ) (1)
Ja tam wolę sporty statyczne np szachy albo bierki .....
- 13 11
-
2013-01-17 09:50
brydż - zdrowia sie można nałykać!
- 1 0
-
2013-01-17 07:45
Teraz w Gdańsku na wszystkich chodnikach mamy warunki do jazdy na nartach.
Takie warunki stworzyły nam firmy odpowiedzialne za odśnieżanie.- 27 2
-
2013-01-17 07:51
Polecam bieganie po plaży. (1)
A potem gorąca herbata z rumem na budach.
- 21 3
-
2013-01-17 14:50
nieee
snieg na plazy szorsti, chyba od soli i piachu
niszczy narty, ciezko jechac, plasko
w lesie przyjemniej- 2 0
-
2013-01-17 08:08
Nasz Mireczek Muzyk jeździ i jako jedyny krzewi wsrod dzieci zdrowy tryb życia! Wspanialy!!
- 3 0
-
2013-01-17 08:34
no, nareszcie zaskoczyli
dzięki wielkie pani Justynie ;-)
- 11 0
-
2013-01-17 08:34
prosty ten sport to on tak do końca nie jest, kulasy można połamać (4)
szczególnie, że narty się nie wypinają w przypadku gleby. Chodzenie i bieg w łatwym terenie nie jest trudne, ale już zjazdy po naszych leśnych pagórkach TPK wymagają nieco techniki.
- 14 0
-
2013-01-17 14:10
Jak są wyciśnięte ślady to i zjazd jest w miarę prosty. (2)
Czyli przed zjazdem tym samym szlakiem trzeba wejść i wycisnąć ślad. Zwłaszcza jak w rejonie Witomina przewyższenia są po 40 metrów.
- 0 0
-
2013-01-17 14:20
no tak, ale i tak są zakręty gdzie trzeba szybko przestawiać narty i
nawet zawodowcom zdarzają się upadki... jak mnie kiedyś fantazja poniosła i najechałem sobie na zakręcie nartą na nartę, to gleba była taka, że połamałem kijek i przez 5 minut zastanawiałem się jak rozplątać nogi aby wrócić do pionu :-) ale tak czy inaczej sport jest mega fajny, kondycyjny, techniczny i można pokonywać sprawnie dziesiątki kilometrów, no i do tego obecne warunki są całkiem dobre!
- 5 0
-
2013-01-17 14:45
pesi i rowerzysci demoluja, gorzej niz dziki ;-(
- 0 2
-
2013-01-17 18:49
i ręce strasznie na początku przeszkadzaja - niby ruchy naturalne ale trza se je wyrobic :)
- 0 0
-
2013-01-17 08:47
Pytanie do specjalistów (17)
Jaką długość powinny mieć narty biegowe przy wzroście 170 cm i jakiej długości kije będą odpowiednie?
Szkoda, że autor nie zamieścił jakiejś pogladowej tabelki na ten temat...
Czy jest jakas różnica między nartami biegowymi, a śladowymi?- 3 1
-
2013-01-17 08:55
180-185 (6)
nie
- 0 0
-
2013-01-17 09:40
Czemu wprowadzasz w błąd? (5)
- 0 0
-
2013-01-17 11:58
+ 10-15 cm (4)
każdy trener biegania na nartach ci to powie.
Oczywiście mowa o bieganiu rekreacyjnym a nie wyczynowym "na charta"- 0 1
-
2013-01-17 12:12
Ale ja miałem na myśli to, że nie ma różnic między biegówkami a śladówkami. Otóż są różnice.
- 0 0
-
2013-01-17 14:21
I druga informacja równie ważna (dobór do wagi). (2)
Należy stanąć na obu nartach (na baczność ;-) w rejonie butów podkładając kartkę A4. Najlepiej druga osoba powinna tą kartkę wyciągnąć spod nart w całości. Teraz wykonać drugą próbę stojąc na jednej nodze. Przy tej próbie kartka powinna ulec zakleszczeniu. To najprostsza metoda doboru nart do wagi.
Tą operacje można zrobić na podłodze w sklepie bez butów.- 2 2
-
2013-01-17 16:56
Dobrze napisane; poniżej małe uszczegółowienie:
Kartka podczas stania na 2 nartach ma być włożona swą osią długą równolegle do nart, podczas stania na jednej nodze - poprzecznie.
- 0 0
-
2013-01-17 18:46
teoretyzowalnia
- 0 0
-
2013-01-17 08:58
kije - od barków jak ktoś chce ostro się odpychać,
od piersi - dla normalnej pracy ramion,
od pasa - to minimum- 0 0
-
2013-01-17 09:00
im dłuzsze tym lepsze (1)
- 2 0
-
2013-01-17 09:51
trzymetrowe?
- 4 0
-
2013-01-17 09:01
dobieraj bardziej do wagi niż do wzrostu
najlepiej wg tabeli producenta.
najkrócej: Biegowe: do5cm, śladowe: od5cm często z metalową krawędzią i mocniejszym wiązaniem.- 1 0
-
2013-01-17 09:38
Kijki takiej długości, żeby z trudem wchodziły pod pachę. (4)
Narty długości 190-200 spokojnie mogą być.
Narty biegowe i śladowe róznią się, śladowe są szersze i zazwyczaj trochę twardsze, można na nich jeździć w świeżym śniegu, bo się tak nie zapadają.- 0 0
-
2013-01-17 09:50
(3)
200cm przy wzroście 170 i np. wadze 55 to potocznie mówiąc masakra
- 0 0
-
2013-01-17 10:07
Dlaczego? Zależy od twardości, to jasne.
Może być trudno dobrać do tej wagi narty 200 cm. Jeżeli taka waga to 190 cm raczej, a to już na pewno nie masakra :)
To nie zjazdówki, nie można tego przenosić.- 0 0
-
2013-01-17 18:53
(1)
mam narty 210 cm a wzrost 164 i jakoś mnie nie zabiło
- 0 0
-
2013-01-18 09:04
twój trud
- 0 0
-
2013-01-28 21:30
Z tego co się orientuję to narty biegowe dobiera się wg wagi ciała, a kijki do wzrostu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.