Nowe szlaki w Leśnym Ogrodzie Botanicznym w Marszewie 
powstaną prawdopodobnie przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Leśnicy z Nadleśnictwa Gdańsk chcą od razu szukać projektanta i wykonawcy inwestycji, której koszt może sięgnąć 2 mln zł.
tak, czekam z niecierpliwością na efekty
50%
raczej tak, choć wiele będzie zależało od promocji miejsca
29%
raczej nie, zbyt daleko od centrum, mało kto tu trafi
12%
nie, pozostanie popularny wśród nauczycieli przyprowadzających tu uczniów
9%
Dziś przy ul. Marszewskiej na obszarze 50 hektarów można obejrzeć dziewięć kolekcji gatunków drzew i krzewów oraz wybrane rośliny chronione - m.in. storczyki,
przeniesione tu z lotniska w Kosakowie. Wstęp jest bezpłatny. We wszystkie niedziele do końca września ogród dostępny jest dla zwiedzających, od 10:00 do 16:00. Trafiają tu jednak przede wszystkim uczniowie, dzięki rozeznaniu nauczycieli organizujących wycieczki lub klasowe wyjścia w ramach lekcji poza murami szkoły.
Pierwsze podejście nieudaneW najbliższych latach ma się to diametralnie zmienić. Nadleśnictwo Gdańsk opiekujące się ogrodem botanicznym,
zgodnie z zapowiedziami, ogłosiło wiosną przetarg na projektanta czterech ścieżek - szlaków, które mają zmienić ciche dziś miejsce w prawdziwą atrakcję turystyczną.
Oferty można było składać do końca czerwca. Wpłynęły dwie: jedna na kwotę 495 tys. zł, a druga na kwotę 900 tys. zł.
- Postępowanie zakończyło się fiaskiem, bowiem oferty znacznie przewyższały cenowo zaplanowany na ten cel budżet, który wynosił 137 tys. zł. W związku z takim obrotem sytuacji zdecydowaliśmy się zrealizować nasze zamierzenia w inny sposób i starać się o dofinansowanie z Unii Europejskiej - wyjaśnia Michał Grabowski, rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk.Inwestycja ma zostać zrealizowana w formule "Projektuj i buduj". Leśnicy chcą złożyć wniosek o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa pomorskiego na lata 2014 - 2020. Dokument musi trafić na biurka urzędników do końca września.
- Gdy będziemy mieli pewność, że otrzymamy dofinansowanie, ogłosimy kolejny przetarg, tym razem poszukując jednocześnie projektanta i wykonawcy. Jesteśmy zdeterminowani, by ten projekt zrealizować i mamy nadzieję, że kwestie związane z przetargiem zostaną w tym roku zakończone - dodaje Grabowski.Spacer wśród koron drzewPrzypomnijmy, że koncepcja przeobrażenia ogrodu w gdyńskim lesie urzeczywistniła się po zakończeniu ogólnopolskiego konkursu dla architektów krajobrazu, którzy przygotowali założenia dla projektantów. Zaplanowali cztery trasy spacerowe - wśród koron drzew, wśród korzeni drzew dla najmłodszych, a także szlak sprawnościowy. Każda z nich będzie miała na celu zapoznanie wszystkich chętnych z innym fragmentem lasu i tajemnicami życia jego mieszkańców.
Szlak wśród koron drzew pozwoli popatrzeć na nie z perspektywy ptaków. Pierwsza taka trasa w Polsce będzie z drewna. Jej długość to 650 metrów. Połączone ze sobą pomosty zostaną zbudowane na drewnianych palach. Jedną z głównych atrakcji będą lornetki w specjalnie wybranych miejscach, skąd będzie można podglądać ptaki, a także oglądać panoramę. W najwyższym punkcie będzie 20-metrowa wieża.
Droga wśród korzeni drzew zostanie poprowadzona m.in. wśród szyb z grubego szkła, przez które będzie można oglądać nie tylko rozbudowany system korzeniowy, ale także legowiska zwierząt czy mrowiska. Na miejscu będzie też można przeprowadzać naukowe eksperymenty.
Szlaki także dla najmłodszych i aktywnychNajmłodszych ma porwać trasa o nazwie "Szlak Alicja w Krainie Czarów" o długości ok. 600 metrów. Dzieci obejrzą świat w mikroskali i makroskali, gdzie grzyby, liście, szyszki i inne elementy zostaną pokazane w nienaturalnych rozmiarach. Najodważniejsi będą nawet spacerować na bosaka i zdobywać odznakę piechura, rozpoznając czy idą po mchu, drewnie czy igliwiu.
Przygotowano także szlak dla dbających o kondycję. Będą dwie trasy z urządzeniami do wyboru - o długości ok. 1100 m lub ok. 1900 m, łączące elementy marszu, biegu i ćwiczeń sprawnościowych.
Inwestycja będzie realizowana etapami, a pierwsze efekty mogą być widoczne już pod koniec 2016 roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy