• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 10 tys. rowerzystów przejechało przez Trójmiasto

Michał Jelionek
14 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Wielki Przejazd Rowerowy 2015

Rekordowa liczba cyklistów uczestniczyła w 19. edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego 2015. Ponad 10 tys. miłośników "dwóch kółek" przejechało ulicami ośmiu miast aglomeracji Trójmiasta.



Co myślisz o masowych przejazdach rowerowych?

Tradycyjnie już, Wielki Przejazd Rowerowy utworzyły dwa gigantyczne peletony cyklistów, które wystartowały z przeciwnych kierunków. Po godz. 17-tej potężne sznury rowerzystów spotkały się i połączyły na granicy Sopotu i Gdyni, a następnie wjechały na metę imprezy zlokalizowanej w Kolibkach zobacz na mapie Gdyni.

- To wspaniała akcja, której jestem uczestnikiem od lat. Mocno dopinguję takim inicjatywom. Życzę żeby ta akcja rozrosła się o kolejne miasta. Może nawet o Toruń. W końcu autostradę też można zamknąć - śmieje się Andrzej, rowerzysta.

Rowerowa demonstracja najszybciej rozpoczęła się w Tczewie. Cykliści z tego miasta wyruszyli z Dworca PKP w kierunku Trójmiasta kilka minut po godz. 12 i po drodze zabierali ze sobą rowerzystów z Pruszcza Gd., Gdańska i Sopotu. Nieco później z Wejherowa do Gdyni ruszył peleton północny, który przejechał przez Redę, Rumię i centrum Gdyni. Ponadto, kolumny jednośladów we własnym zakresie zasilali rowerzyści ze Słupska, Elbląga, Malborka, Lęborka, Starogardu Gd. czy Kościerzyny.

- Celem tej imprezy jest pokazanie wszystkim jak nas, rowerzystów, na tym świecie jest dużo. To również taki sygnał dla innych, aby traktowali nas świadomie, ale również my powinniśmy jeździć świadomie - tłumaczy Anna, uczestniczka przejazdu.

Trójmiejski przejazd to nierozłączny element ogólnopolskich obchodów "Święta Cyklicznego", czyli najważniejszego dnia polskiej kultury rowerowej, który obchodzimy w naszym kraju 14 czerwca. I właśnie w niedzielę tysiące fanów jednośladów wyjechało na ulice swoich miast. Obok Trójmiasta, hucznie świętowano m.in. w Krakowie i we Wrocławiu.

Czytaj także: Dwie duże imprezy rowerowe w Trójmieście. Będą utrudnienia w ruchu

Niedzielny przejazd odbył się pod hasłem "Rowerowa Metropolia jest Okey". To maksyma przyświecająca idei połączenia dwóch sfer - rowerowej i muzycznej. W tym roku organizatorzy zdecydowanie wzbogacili oprawę muzyczną imprezy. Na scenie przed piknikującymi i odpoczywającymi w gdyńskich Kolibkach rowerzystami zaprezentowało się w sumie pięć kapel.

W 19. edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego padł rekord frekwencji. W 19. edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego padł rekord frekwencji.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (639) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Szlag mnie trafil,nie dosc ze codziennie stoje w korku to jeszcze w niedziele stracilam czas,bo pozamykano glówne ulice.tez jezdze na rowerze ale po lesie i sie nie afiszuje.

    • 18 13

    • no to co się denerwujesz?

      Skoro codziennie stoisz w korkach to w niedzielę też...dzień jak co dzień. Powinnaś się przyzwyczaić:)
      Też się nie afiszuję, a jeżdżę codziennie do pracy...i nie stoję w korkach

      • 11 7

  • a jak się teraz na fejsie lansują....pozycja wzrosła, setki polubień a jutro w samochody. (1)

    • 47 15

    • brajanka i ksawierka trzeba dowieźć pińcet metrów SUVem do przedszkola otoczonego drutem kolczastym obowiązek, a jak :)

      • 9 2

  • ..marudni kierowcy..

    ..czy wiecznie trzeba narzekac?jacy kierowcy aut sa spedaleni,wiecznie cos nie halo.pewnie nie ppotrafia jezdzc rowerami...bmx

    • 12 15

  • Brawo!! (4)

    Brawo w ilości rowerów doganiamy Bangladesz! Ale jeszcze daleko nam do Indii czy Wietnamu.
    Dla tych wszystkich entuzjastów parad rowerowych paraliżujących miasto chciałem powiedzieć tylko tyle, że są samolubami bo jest dużo ludzi, którzy muszą pracować w niedzielę a praca ta jest im skutecznie utrudniana - po co zatem ścieżki rowerowe?

    • 50 22

    • (1)

      W Holandii, Danii, czy nawet w Niemczech zapewne w życiu nie byłeś?

      • 7 3

      • w Holandii, Danii i Niemczech rowerzyści korzystają ze swojej infrastruktury, a nie jak u nas - po chodniku, po drodze, po trawniku, BYLE nie po ścieżce rowerowej, bo uciskające mózg rajtki tak podpowiadają!

        • 3 5

    • (1)

      Twoja praca polega na jeżdżeniu po Alei AK?

      • 8 4

      • może to panienka spod latarni? ale jak znajduje klientów W DZIEŃ?

        • 4 1

  • "w końcu autostradę też można zamknąć"????

    Co za debil. Mamy czarno na białym jakie idee przyświecają tej akcji.
    Utrudnianie życia innym bo ja, my jesteśmy niech nas widzą a pozostałych mamy w d*p.e!!!!

    • 17 6

  • Tragedia, zupelnie bezcelowa akcja, o ile w ogole to jakas akcja

    Jadą bo ktoś im kazał nie wiedzą po co, ten z poduszką bardzo śmieszny- dorośli ludzie!

    • 9 10

  • Średni lans, nie było ciekawie!

    • 8 2

  • Ja tam nawet nie zauważyłam, gdyby nie artykuł.

    • 5 2

  • Super impreza!

    • 4 14

  • Boże jacy ci roweroterroryści głupi... (8)

    Jeden z drugim tylko poucza - macie dla siebie drogi 354 dni w roku - tak, bo w niezliczonych podatkach dołączonych do eksploatacji pojazdu za te drogi płacimy!!! Inny się wymądrza - jeden dzień w roku nie możesz skorzystać z blachosmroda - bo może w tygodniu ten i ów nie może, bo pracuje do wieczora, bo ma tysiąc innych zajęć a na ten jeden dzień akurat zaplanował plażę, zoo, spotkanie ze znajomymi, wyjazd z dziećmi, kino itp. Ale nie może skorzystać bo jaśniepaństworoweromaniaki muszą mieć tylko dla siebie. Oczywiście na co dzień nikt przy zdrowych zmysłach rowerów z dróg nie wygania (no chyba ,że jadący środkiem pasa panowie w obcisłych spodenkach blokują przejazd innym jadąc obok ścieżki - częsty widok na nowatorów) - ale za to rowerzyści chętnie z dróg (i chodników) wyganiają innych. I dziwią się powszechnej niechęci wobec nich. Niech do was dotrze - droga jest dla wszystkich i wara wam od dyktowania komukolwiek co ma robić ze swoim czasem!!!

    • 31 20

    • droga jest też miejscem sugerowanym przez prawo dla imprez masowych i zgromadzeń publicznych (4)

      ciesz się, że nie mieszkasz w Warszawie - tam w najlepszych czasach nie było tygodnia bez dwóch manifestacji. A za drogi w mieście idioto NIE PŁACISZ W PODATKACH OD POJAZDU. Płacisz w PIT/CIT, VAT i innych, które są związane z konsumpcją wszelkich dóbr. Także płacę ja, pracując tutaj i kupując w sklepie.

      • 5 9

      • Idiotą to sam jesteś ! I na dodatek podpisać się nie umiesz. (3)

        Podatek drogowy (przede wszystkim) zawarty jest w cenie paliwa!
        innymi słowy: eksploatuję auto, kupuję paliwo, płacę podatek drogowy idący na budowę dróg (wszelkich), oraz akcyzę (ogromną). Teraz rozumiecie powyżej bluzgające barany!!!! To są przede wszystkim podatki na budowę dróg (cit i vat - ten tylko teks świadczy o twojej "wiedzy").
        i do kolegi "ggg" poniżej...Vat to podatek również od dóbr luksusowych (takie było jego założenie)...Ale chyba jednak nie tylko....

        • 6 7

        • (1)

          Poczytaj trochę a potem się wypowiadaj.
          Podatek drogowy jest płacony od środka transportu i dotyczy tylko pojazdów o masie powyżej 3.5t.
          Ty opowiadasz teraz o opłacie paliwowej (podatku od użytkowania dróg), która na mocy ustawy z dnia 27 października 1994 roku, o autostradach oraz Krajowym Funduszu Drogowym, która jest przeznaczana na budowę autostrad (od 2004 roku). Tak, płacisz akcyzę (ogromną), ale to nie czyni z Ciebie właściciela dróg, te pieniądze trafiają po prostu do budżetu państwa i dalej są dzielone. Trochę tak jakby palacze chcieli mieć wyłączność na leczenie nowotworów płuc, bo przecież płacą kokosy w akcyzie i powinni mieć pierwszeństwo.

          Czasami warto wyłączyć CapsLock'a i zatrzymać swoje przemyślenia dla siebie.

          • 10 3

          • OK Przepaszam!!!

            Oczywiście opłata paliwowa to przecież w żadnym wypadku nie jest forma podatku. To tylko taki dobrowolny bonusik który płacą tylko posiadacze promów kosmicznych...Celowo w pierwszym zdaniu napisałem o podatkach (choć może powinienem specjalnie dla ciebie napisać że o podatkach, opłatach, składkach itp). Cyata z artykułu o opłatach dla kierowców:
            "teraz policzmy to w większej skali. Załóżmy, że polski kierowca rocznie przejeżdża 10 tys. Kilometrów (830 miesięcznie), to znaczy, że miesięcznie wyjeżdża duży 65 litrowy bak benzyny. W ciągu roku taki kierowca zatankuje 800 litrów paliwa, za które zapłaci około 4350 zł. Z tego 2385 zł podatków uzyska polski budżet. Do tego, jeśli kierowca jeszcze kilka razy w roku przejedzie się płatną autostradą np. Jadąc na urlop, to okaże się, że w ciągu roku zasili budżet kwotą 2,5 tys. Zł podatków z racji używania samochodu. Trzeba dodać, że 10 tys. Kilometrów rocznie to wcale nie jest bardzo dużo, to zaledwie codzienne dojazdy do pracy i kilka wyjazdów w tygodniu na zakupy i załatwianie spraw."

            myslisz się - czyni w większym stopniu (moralnie) niż tego, który nic nie płaci!
            wywody o cit i vat nie dotyczącym kosztów przejazdu czy eksploatacji pojazdu możemy spokojnie odpuścić, bo nie dotyczą tej rozmowy. I zauważ że nigdzie nie zawłaszczam dla siebie/kierowców wyłącznego prawa do drogi - piszę jedynie o tym, iż skandalem dla mnie jest blokowanie dróg - zwłaszcza głównych - dla wąskiego grona kosztem wielu tysięcy innych użytkowników!
            tyczy się to w równym stopniu politykierów, transportowanych "kibiców", rowerzystów, czy kogokolwiek kto dla własnego partykularnego interesiku utrudnia życie innym. I nie zawsze można sobie pewne rzeczy zaplanować, bo np. W ub. Miesiącu zablokowano zaspę dla biegaczy a w tym czasie w tamtym regionie odbywała się inna , mniejsza impreza z której musieliśmy zrezygnować, bo nie dało rady dojechać a z różnych względów transportowych komunikacja odpadała.
            poza tym szanowny oponencie zapominasz w swym egoizmie o ludziach pracujących również w niedzielę (a jest takich całkiem sporo) - im również utrudniane jest życie w imię czyjegoś bezsensownego ("pokażmy ile nas jest") widzimisie.
            ps. Podobnie w negatywnym tonie wyrażałem się np o procesjach z okazji bożego ciała blokujących główne drogi przejazdowe (np. W żukowie). Oczywiście nie tyle o procesji, co o idei pielgrzymowania główną i "nieobjeżdżalną" drogą.

            • 6 6

        • podatki lokalne kretynie są rozliczane na podstawie PIT i CIT

          a prawie połowę budżetu stanowi VAT. Miasto płaci za utrzymanie swoich dróg ze swojego budżetu - drogi krajowe i autostrady żrą cały podatek paliwowy i akcyzę (w tym tę od fajek i alkoholi). Potrafię się nie podpisać - tutaj kradną nicki. Twoja wiedza kończy się na rodzaju tankowanego paliwa. Mam nadzieję, że chociaż potrafisz policzyć należną na stacji resztę.

          • 5 3

    • jakie podatki dolaczone do eksploatacji pojazdu placisz?? akcyza sie nie liczy, to podatek od luksusu

      • 3 1

    • Za rok sprawdź wcześniej info o imprezie (bez problemu dostępne od dawna) i zaplanuj przejazd inną trasą albo weź helikopter;p

      • 5 6

    • sr*czke masz ?

      • 7 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Spacer Tropem Przyrody: ptaki i roślinność nadmorska

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Kubańska fiesta

30 zł
kurs tańca

Forum

Najczęściej czytane