Radni Orłowa i Małego Kacka chcą utworzenia szlaku spacerowego brzegiem rzeczki Kaczej w Orłowie i Małym Kacku. Co ciekawe, pomysł podoba się nawet działkowcom, których ogródki graniczą z brzegiem i często płoty zagradzają przejście wzdłuż niego.
nie, nikt tam przecież nie będzie chodził
10%
nie najgorszy, jak zwykle jednak "diabeł" tkwi w szczegółach
20%
tak, nie mogę doczekać się jego realizacji
70%
Według prawa przejście wzdłuż rzeki i jeziora powinno być udostępnione każdemu chętnemu. Nawet właściciele prywatnych działek powinni zagwarantować swobodny dostęp do zbiorników wodnych. Nie można grodzić brzegów, a wszelkie ogrodzenia muszą kończyć się 1,5 metra od wody. Kontrolę tego stanu rzeczy przeprowadzać powinny regionalne zarządy gospodarki wodnej. Tyle teoria. W praktyce niemal zawsze ogrodzenie kończy się przy lustrze wody, a jeśli ktoś ma większe poszanowanie dla prawa, to 1,5 metra wcześniej, ale pomiędzy płotem a wodą "tymczasowo" usypana jest np. dwumetrowa sterta gałęzi.
Podobnie jest z rzeczką Kaczą w Gdyni. Zwłaszcza na jej orłowskim odcinku. To malownicze miejsce, ale wciąż znane tylko nielicznym. Powstał jednak pomysł, by wzdłuż brzegów poprowadzić szlak spacerowy. Miałby on prowadzić wzdłuż całej rzeczki, a realizowany byłby etapami.
-
To pomogłoby rozwiązać problem śmieci i ścieków, które często do Kaczej niestety trafiają. Od lat wiemy o tym problemie i niewiele się w tym kierunku robi - podkreśla
Henryk Wiszniowski, radny dzielnicy Orłowo, od lat społecznie działający na jej rzecz.
Nieoficjalnie od wielu lat mówi się, że problemem są niektórzy dzierżawcy ogródków działkowych "Kaszubskie". Niektórzy grodzą działki do samego brzegu, byli też przyłapywani na wylewaniu ścieków do Kaczej. Ale i w tym przypadku jest spora szansa na zamiany.
-
Niektórzy użytkownicy ogródków stawiają ogrodzenia, bo nie chcą, by nieznajome osoby chodziły po ich działkach. Jeśli uda się rozwiązać tę kwestię, nie będziemy mieli nic przeciwko trasie spacerowej, która jeszcze bardziej uatrakcyjni to miejsce - podkreśla reprezentująca zarząd ogródków
Hanna Mazur, która jest też radną miasta.
Przedsięwzięcie ma być realizowane etapami, a na początek udostępniony ma być odcinek w Małym Kacku - pomiędzy
ul. Kurpiowską i
Drogą Gdyńską . W ramach inwestycji wykonane miałyby być także elementy małej architektury - ławeczki, wiaty nad brzegiem. Na razie nie ma jednak jeszcze konkretnego projektu wykonawczego.