• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spinning. Stacjonarnie, ale intensywnie

Magdalena Iskrzycka
6 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Indoor cycling to zajęcia bardzo wymagające, ale dają dużo satysfakcji i szybkie efekty w postaci poprawy kondycji.

Gdy chlapa zniechęca cię do rowerowych wojaży, lub masz ochotę pokonać prawdziwą górską trasę nie ruszając się z Trójmiasta, wybierz się do fitness klubu na zajęcia indoor cycling.



Wolisz indroor cycling, czy zwykły rower?

Niektórzy twierdzą, że jazda na rowerze stacjonarnym, zwłaszcza gdy pogoda pozwala poszaleć w terenie, to dziwactwo. Inni lubią spinning do tego stopnia, że w fitness klubie pojawiają się prawie codziennie. Co wyróżnia indoor cycling spośród innych zajęć pytamy Kasię Sobstyl instruktorkę z klubu Impuls.

- Zajęcia grupowe motywują do wysiłku, trener pomaga trzymać rytm, a muzyka dodaje sił - wylicza. - Może ciężko w to uwierzyć, ale przy tak intensywnym wysiłku, w naszym ciele krążyć zaczynają hormony szczęścia, dając nam ogromną satysfakcję, która spycha zmęczenie na dalszy plan.

Już po chwili od rozpoczęcia zajęć jasne staje się, że instruktor to nie bębniarz na galerze. Jego zadanie nie kończy się na dyktowaniu tempa. Najważniejsza jest, nie kondycja, czy wiedza merytoryczna, ale osobowość trenera, bo najskuteczniejszym sposobem na wyciśnięcie z uczestników siódmych potów jest zarażenie ich własnym entuzjazmem i to Kasi Sobstyl udaje się bezbłędnie.

- Rowery to samotny sport nawet gdy jedziemy w peletonie - przyznaje pan Andrzej uczestnik zajęć. - Tutaj wszyscy się znamy, rywalizujemy ze sobą, tworzy się bardzo fajna atmosfera.

W niektórych klubach uczestnicy zajęć indoor cycling mają możliwość zoptymalizować swój trening obserwując swoje tętno. Tak właśnie jest w Impulsie. Zanim usadowimy się na siodełku zakładamy specjalny pas na klatkę piersiową, który przekazuje do komputera dane o tym, jak szybko bije nasze serce. Następnie komputer wyświetla te dane w trakcie jazdy.

- To jedne z najbardziej wymagających zajęć, bo serce wchodzi na "wysokie obroty" - tłumaczy Kuba Krzyżak trener. - Cenią je ludzie, którzy nie mogą przeznaczyć wiele czasu na trening, ale lubią się dobrze zmęczyć.

Nie są to zajęcia wyłącznie dla zaawansowanych, osoby które zaczynają swoją przygodę ze sportem powinny wybrać z grafiku endurance. To zajęcia o stałej i niezbyt dużej intensywności. Pozwalają spalać tkankę tłuszczową i przygotować organizm do większego wysiłku. Interwał i hill przeznaczone są dla bardziej zaawansowanych. Jazda pod górkę, czyli hill, to doskonale wzmacnia mięśnie, a trening interwałowy to najkrótsza droga do osiągnięcia doskonałej wydolności organizmu.

Budowa roweru spinningowego wymusza na uczestniku zajęć ciągły ruch. Zatrzymać się można używając specjalnego hamulca, ale to robi się praktycznie dopiero na koniec zajęć. W trakcie treningu są momenty przeznaczone na odpoczynek, ale polega on na zmniejszeniu obciążenia podczas gdy nogi cały czas pedałują.

- Zajęcia dostosowujemy do swoich możliwości według subiektywnej oceny - wyjaśnia Krzyżak. - Jeśli jesteśmy w dobrej formie, biegamy, chodzimy na siłownie lub inne zajęcia fitness możemy bez obaw dołączyć do grupy zaawansowanej. Osoby rozpoczynające trening powinny wybrać raczej zajęcia o niższej intensywności, żeby się nie zniechęcić.

Każdy trening odbywa się według typowych zasad. Pierwsza część zajęć to rozgrzewka, podczas której stopniowo podnosi się tętno. Po piętnastu minutach rozpoczyna się faza treningu właściwego, czyli interwały, długie podjazdy, czy sprinty. Ostatnie pięć minut przeznaczone jest na ochłonięcie i uspokojenie rytmu serca. Po zejściu z roweru przeprowadzany jest krótki streching najważniejszych grup mięśniowych.

Wybierając się na spinning do torby pakujemy obowiązkowo ręcznik i coś do picia, najlepiej w bidonie, z którego wygodnie skorzystamy podczas jazdy. Zakładamy wygodne, nie krępujące ruchów ubranie, ale unikamy długich spodni o szerokich nogawkach, bo mogą wkręcić się w mechanizm roweru.

W trakcie zajęć uczestnicy nie grzeją siodełek, zwykle pedałują w pozycji stojącej, dlatego trenerzy zachęcają do zakupu obuwia z systemem SPD, czyli specjalnym zaczepem mocującym stopę do pedałów. Równie dobrze sprawdzi się zwykłe obuwie sportowe na twardej podeszwie, przymocowane do pedałów specjalnymi koszyczkami.

- Zabrać trzeba ręcznik, wodę i dużo energii - podsumowuje Kuba Krzyżak.

Sprawdź ofertę trójmiejskich klubów fitness.

Miejsca

Opinie (60) 3 zablokowane

  • No z takim peletonem to ja bardzo chętnie (1)

    nawet INDOOR ! A najlepiej INFRONTOF tego "peletonu" !

    • 4 0

    • może jeszcze bez żółtej koszulki

      liderki ?

      • 0 0

  • spinning tak - ale nie w Impulsie

    sala w Impuls Fitness jest za mała na tę ilość osób, które chcą tam wcisnąć. O braku zapisów już nie wspomnę..
    A cała reszta zależy od instruktora i muzyki:)

    • 3 0

  • Dubstepu posłuchajcie a nie jakieś tam kręcenie w salce! (1)

    • 1 5

    • a co to takiego ten 'dustepu'??:D

      • 1 1

  • Spinning w Impulsie na trójkę z plusem

    Jeżdżę od ośmiu lat, w 3mieście zwiedziłam kilkanaście klubów - w żadnym nie ma pożądnego treningu siłowego. W Impulsie wyłącznie wytrzymałościowo.

    Warunki średnie - mała sala, klima kiepska i często tłumy pół godziny przed zajęciami warujące pod salą, żeby zając rower.

    Między zajęciami nie ma czasu - jesli ten sam trener prowadzi dwa/trzy zajęcia pod rząd, to drugie i kolejne rozpoczynają się z opóźnieniem. Nie wspominając o 'zapachu', który trzeba znosić po poprzedniej grupie.

    Jest to anonimowy dość klub, nie ma klimatu, o którym już ktoś wspominał.
    Brak zapisów na zajęcia, uczestnicy w związku z tym niewychowani, przypadkowi i rozpuszczeni jak najgorsze bachory.

    No ale jest plus nie do ominięcia - lokalizacja..

    • 9 2

  • plusy i minusy

    plusy:
    - instruktorzy dają w kość, nie ma op..dalania sie :)
    - dobre rowery (ale kilka starych i podrdzewiałych!!!)
    - instruktorzy starają się trzymać dobrą atmosferę

    minusy:
    - za mała salka
    - za gorąco, czyli klima nie daje rady,
    - brak przerw pomiędzy jazdami na wywietrzenie (fuj, sauna z potu)
    - brak zapisów, czego wynikiem jest czatowanie przed drzwiami i rzucanie się ludzi na dobre rowery jak w czasach komuny na szynkę,
    - brak wyraxnego rozdzielenia intensywności treningów (żółte w grafiku dla początkujących powinno być dla poczatkujących, a tu jazda na maxa)

    • 7 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • a ja lykam- DHEA i wali mnie wszystko ! mam POWERA I NIC nie musze robic !

    a jaki ORGAZM ! KLATA SAMA ROSNIE ! SERIO .
    ps: kiedys TAK jak wy tez bylem nawiedzony I naiwny , a teraz na miekko biore ! zadnych programuf ! zero cisnienia ! kiedy chce ide na GYM ,basen ,bieganie,tenis,rower i to w zupelnosci wystarczy po co tak sie katowac ? what ? .... ale nie pale i nie pije i dieta 3-mam to wazne !

    • 0 0

  • kurde nie wiem czy by mi kolana nie siadly po czyms takiem (mam 44 lata) ?! (2)

    hm,ale sprobowac moge tylko czy w kazdej silowni (gym) jest taki spinning ?

    • 2 0

    • Z tego co się orientuję, to jazda na rowerze - nie wyczynowa - jest polecana przez wielu lekarzy właśnie dla zdrowia kolan ;) (1)

      Chyba nie w każdej. A w wielu sa rowerki nie wiele warte - tj. jakieś stare złomy, na których wcale nie jest przyjemnie ;)

      • 3 0

      • nie do konca ! taki" speed" na stojaco to nie jazda z kryska po lesie !

        sprobuje ,mam nadzieje ze u " TIGERA" - sa takie rowery ?! pozdro.

        • 0 0

  • kiedys taki trening robilem w usa interwalowy czy jakos tak ! polega on na szybkim bieganiu na maxa 100 metrow i potem znow i

    tak 10 razy ! myslalem ze serce mi wyskoczy ,ale ja to robilem na twardej plazy nad oceanem ! tlenu i jodu cale mnostwo a tu co ja widze mala salke i jak taki glod tlenowy wyrownac ? PAMIETAM PO TYM MIALEM NIEZLA KONDYCJE ! ale to chyba nie dla was ? wy tam raczej za dlugo nie pojezdzicie widze po twarzach to taki lans a nie styl zycia ! niedlugo na tej sali bedzie gora 3-5 osob ! he he znam polakow gawedziarzy !

    • 1 1

  • W ankiecie zabrakło, że i jedna i druga forma pedałowania jest przyjemna ;) (1)

    Osobiście i jeżdżę na rowerze i korzystam z treningów spinningowych przez cały rok. Jednak w okresach przejściowych każde wyjście na rower pociąga za sobą sporo dodatkowych czynności, jak m.in. dobór odpowiedniej odzieży, której zakładanie nieraz pochłania 10-15 min, a po powrocie dokładne czyszczenie roweru, co sprawia, że decyduję się na trening na sali gimnastycznej lub siłowni. Nie zawsze jest to spinning, nieraz po prostu porządna siłka ogólnorozwojowa, dla podtrzymania kondycji.

    Ale porównując jedno do drugiego, zdecydowanie sport na świeżym powietrzu.

    • 7 1

    • Nie próbowałem jeszcze tego śmiesznie nazywanego treningu. Zapewne, w przypadku zapewnienia odpowiednich warunków (sprzęt, efektywna klimatyzacja, przebieralnia, łazienka itp.), dobrania się grupy osób o podobnych preferencjach, może to być efektywne, a do pewnego stopnia i przyjemne.
      Jednakże, gdybym miał przy tym słuchać jakiejś głośnej debilnej pseudo-muzycznej rąbanki i wąchać pot całej pocącej się grupy tych "zawodowców", to wolę już poczekać na okazję do wypadu na prawdziwy rower, nawet siedząc w tym czasie przed kompem.
      Oczywiście taki "spinning" z powodzeniem można zastąpić znacznie ciekawszymi zajęciami, chociażby grą w tenisa stołowego.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Spływ kajakowy górnym odcinkiem rzeki Redy (1 opinia)

(1 opinia)
75-120 zł
zajęcia rekreacyjne

Rodzinna majówka na ścianie wspinaczkowej MONO

68 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, trening

Forum

Najczęściej czytane