- 1 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (4 opinie)
- 2 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 3 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 4 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (17 opinii)
- 5 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (38 opinii)
- 6 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
Surfowanie po Bałtyku zimą: fale do 3 metrów, woda 2 stopnie
Większości z nas surferzy kojarzą się z latem, plażowaniem i hawajskimi spodenkami. W Trójmieście nie brakuje jednak śmiałków, którzy ujarzmiają fale na desce także zimą, choć wiąże się to z wydatkami i wyrzeczeniami. Odpowiedni kombinezon kosztuje około 1500 zł, używana deska dodatkowe co najmniej 500 zł, a by trafić na odpowiednie warunki niekiedy trzeba wstać nawet o godzinie czwartej nad ranem. - Warto, bo fale dochodzą nawet do 3 metrów wysokości i bywa, że jest wcale nie gorzej niż na ocenie - zachwalają Krzysztof Sikora i Krzysztof Jędrzejak, którym od dawna marzyło się pływać przez cały rok.
Krzysztof Sikora i Krzysztof Jędrzejak mieszkają w Gdańsku. W szkolnych latach wspólnie trenowali szermierkę, ale od blisko dekady są zapalonymi surferami. Pasję do tej dyscypliny zaszczepili w sobie podczas pobytu w Wielkiej Brytanii.
- Na studiach wzięliśmy roczny urlop dziekański i pojechaliśmy do naszych znajomych. Mieszkaliśmy i pracowaliśmy w północnym Devonie w okolicach Bristolu i Exeter nad Oceanem Atlantyckim. Zobaczyliśmy, że ludzie tam pływają i postanowiliśmy spróbować swoich sił. Od razu połknęliśmy bakcyla - wspomina Sikora.
Z czasem zaczęli wyjeżdżać nad ocean zarówno w Europie jak i poza nią. Koszty podróży ograniczają ich eskapady do kilku rocznie, dlatego chcąc rozwijać pasje, zaczęli zgłębiać możliwości regularnego pływania na Bałtyku. Jak się okazało, jest to możliwie przez cały rok, a w szczególności zimą.
- Zimowy okres wiąże się z występowaniem regularnych sztormów, zapewniających silny huraganowy wiatr oraz rozmiarowo największe fale. Zdarza się, że dochodzą one nawet do 3 metrów wysokości. Taka konfiguracja pogodowa jest dla nas zielonym światłem, aby odczekać aż wiatr ustanie, morze się uspokoi, a do brzegu docierać będą czyste fale, idealnie nadające się do surfowania. Bywa że takie warunki zbliżone są jakością do tych na oceanie - mówi Sikora.
Surfing na Bałtyku o tej porze roku wymaga sporych poświęceń. Jedna sesja to średnio 2-3 godziny w wodzie, której temperatura często nie przekracza 2 stopni Celsjusza. Dlatego trzeba się nieco wykosztować, by zapewnić sobie komfort termalny.
Używaną deskę surfingową można kupić już za 500 zł, ale zimą niezbędna jest także pianka neoprenowa z kapturem oraz odpowiedniej grubości buty i rękawiczki. Koszt takiego zimowego stroju to wydatek rzędu 1500 zł. Wydatki na dodatkowe wyposażenie to jednak nie wszystko.
- Zimą dni są krótkie i kiedy kończymy prace, jest już za ciemno by surfować. Bywa że w środku tygodnia zrywamy się o 4 nad ranem, pakujemy sprzęt i ruszamy nad morze żeby złapać kilka fal i naładować baterie na cały dzień - mówi Jędrzejak.
Obecnie w Trójmieście jest około kilkunastu "zimowych" surferów, którzy regularnie śledzą i wykorzystują nadarzające się warunki. Najczęściej można ich spotkać w okolicach portu we Władysławowie, a za falami podążają w kierunku Helu aż do Chałup. Jak przekonują, przygodę z bałtyckim surfingiem może zacząć każdy, niezależnie od wieku.
- Wystarczy raz stanąć na desce, dając ponieść się fali od razu łapie się bakcyla. Surfing pozwala nam zrealizować się na wielu płaszczyznach takich jak podróżowanie, poznawanie nowych ludzi oraz kultur a także rozwój fizyczny i psychiczny. Pomimo zróżnicowanych warunków, które występują na naszym kapryśnym morzu, praktycznie za każdym razem wychodzimy z wody z uśmiechem od ucha do ucha. Mówi się że surfing jest nie tylko sportem, ale także stylem życia. Zima nie jest nam straszna - kończy Jędrzejak.
Opinie (31) 2 zablokowane
-
2015-02-23 12:25
Szacun panowie. (1)
- 47 3
-
2015-02-23 12:45
zapomniałem się podpisać
ja
- 1 2
-
2015-02-23 12:32
Ja dziękuję, goście są niesamowici.
- 23 3
-
2015-02-23 13:40
Twardziel! Jak widzę, że ktoś o 8 rano kupuje w biedronce pół litra to też mówię: twardziel!!!
- 18 14
-
2015-02-23 13:41
Windsurferzy też pływają? (5)
A Panowie/Panie Windsurferzy tez pływają zimą? Wypowiedzcie się proszę. Gdzie pływacie? Jakie wrażenia? I czy zimowe wiatry są tylko dla profesjonalistów czy średnio zaawansowani też popływają? Będę wdzięczny za odp :)
- 1 3
-
2015-02-23 13:44
też
tak,tu,ok,tak
- 6 1
-
2015-02-23 16:12
tak ci z olejem w glowie i kasa (1)
plywaja w Australii i na Hawajach
- 0 3
-
2015-02-23 19:05
chyba ze zbyt dużą ilścią wody w głowie
- 1 1
-
2015-02-23 18:13
Eeech (1)
styczeń, Zatoka Pucka. +7, woda +3. WN 4Bf. Słoneczko, pieknie
- 2 0
-
2015-02-23 18:35
to sie przebieram i lece
- 0 0
-
2015-02-23 14:30
Brokuł
Zimą to się morsuje ;)
- 2 0
-
2015-02-23 14:34
:-)
Kibicuję od dłuższego czasu :-) Życzę dobrych przypływów!
- 2 2
-
2015-02-23 14:37
Szacun (2)
Panowie wielki szacunek dla was.
- 5 3
-
2015-02-23 16:04
jaki szacun?! (1)
trzeba miec naprawde zryty beret, zeby plywac w lodowatej wodzie .... lepiej odlozyc kilka stow i poleciec na Kanary
- 1 14
-
2015-02-23 17:28
Za kilka stów to można jedynie z Kanarami w pociągu pojeździć
- 5 0
-
2015-02-23 15:34
Pozdrawiam znajomego co zimą na latawcu lata.
- 2 2
-
2015-02-23 16:10
Refleksja
I tak nie przebiją słynnego Janka kitesurfera.
- 5 0
-
2015-02-23 16:11
Do niezbędnego zestawu surfingowego dorzuciłbym leki psychotropowe. (3)
- 3 21
-
2015-02-23 16:19
głupi jesteś i zazdrościsz (2)
pewnie śpisz w tym czasie naj***y po sobotnim melanżu i najciekawszą rozrwyką jest dla ciebie wóda, a największym wyzwaniem wypić litr
- 7 2
-
2015-02-23 16:31
trafiles w sedno (1)
lepiej spac pod ciepla koldra z dziewczyna po dobrej imprezie ze znajomymi niz plywac jak glupek w zimnej wodzie
- 1 12
-
2015-02-23 16:53
masz smutne życie
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.