- 1 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (2 opinie)
- 2 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (89 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 4 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (17 opinii)
- 5 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 6 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (38 opinii)
Siwy Dym zakończył sezon biegów terenowych Biegun
Ponad 500 osób przybyło w sobotę do Kolibki Adventure Parku w Gdyni na ostatnią już w tym roku edycję ekstremalnego biegu z przeszkodami: Biegun "Siwy Dym". Do standardowych kategorii open, elite i rodzinnej dołączyła teraz before b4 - krótsza i z łatwiejszymi przeszkodami.
Czytaj także: Zmierzyli się z Błotną Masakrą
Podczas poprzedniej wakacyjnej edycji jako nowość wprowadzono kategorię rodzinną, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Teraz organizatorzy znaleźli rozwiązanie również dla tych, którzy nie byli przekonani co do startu w ekstremalnym biegu. Specjalnie dla nich przygotowano kategorię before b4, w której trasa była skrócona do 3 km, a przeszkody uproszczono.
Do Kolibki Adventure Parku (organizator wydarzenia) przybyło w sobotę ponad 500 śmiałków gotowych na ekstremalny bieg z przeszkodami. Uczestnicy wydarzenia startowali w czterech kategoriach: open, elite, rodzinnej oraz before b4. Do pokonania w Biegunie były dwa dystanse: 4,7 km dla kategorii open i elite oraz 3,2 i 3 km dla kat. rodzinnej i before b4. Organizatorzy biegu zadbali o 29 przeszkód na trasie m.in.: opony, ścianki czy błotne przeprawy.
Biegun na tle innych biegów z przeszkodami wyróżnia się tym, że każdy z zawodników sam decyduje ile okrążeń na wyznaczonym dystansie chce pokonać. Podczas edycji "Siwy Dym" trasa biegu wynosiła 4,7 km, a uczestnicy musieli ją pokonać nie mniej niż raz, ale nie więcej niż trzy razy.
- Biorę udział trzeci raz w tej imprezie. Cieszę się, że za każdym razem organizatorzy wymyślają kolejne nowe przeszkody. To już nie jest normalny rekreacyjny bieg, tylko świetna zabawa dla prawdziwych twardzieli i twardzielek - mówił pan Adam.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (25) 4 zablokowane
-
2018-11-17 20:19
Takie biegi, to wymysł na miarę XXI wieku (5)
zero problemów, robota 9-17 5 dni w tygodniu i co by tu porobić, żeby nie umrzeć z nudów, jak nie ma się prawdziwej pasji? Zapłać komuś 200 zł za bieganie w błocie;)
- 24 11
-
2018-11-19 13:15
no widzisz, ja pobiegłem żeby o nich zapomniec :)
- 0 0
-
2018-11-18 12:31
I tu się mylisz ..
Te biegi dają niesamowitą satysfakcję i motywują do działania ... i nie jest prawdą to, że biorą w nich udział tylko Ci co z czasem nie mają co robić .. lepsze to niż picie piwa przed tv !
- 3 4
-
2018-11-17 21:00
(2)
proponuję kiedyś spróbować zamiast trolić
- 6 7
-
2018-11-17 22:09
podziękuję (1)
na brak pomysłów na satysfakcjonujące spalanie kalorii nie narzekam
sprawdź sobie np ile jest produkcji stricte o wyczynowej jeździe na nartach, rowerze, sportach wodnych czy choćby wspinaczce
czy ktoś robi takie produkcje o bieganiu, a tym bardziej o bieganiu a'la corpogeddon:) jest tam coś ciekawego, co robi wrażenie, co można robić ciekawie technicznie, ze stylem itp? konkurs w tym, kto się wytyra bardziej w czynnościach totalnie bez polotu, dla samej satysfakcji zajechania się.
swoją drogą dziwię się, że wszystkie kluby fitness nie są podłączone do jakiejś infrastruktury, która by pozwalała jakoś sensownie wykorzystać tą całą energię wpompowaną w żelastwo;) pewnie jeszcze nie ma sposobu, żeby to było opłacalne, ale może kiedyś;)- 5 6
-
2018-11-18 10:15
Mozna ale im sie nie chce :) Kasa i tak leci a oszczednosci i zyski z tego niesa natychmiastowe
- 0 0
-
2018-11-18 10:42
Ale hejterów! (3)
Ludzie, skąd tyle jadu? Jak komuś się powodzi, to niech i wyda sobie tyle pieniędzy na tak fajną formę spędzania czasu! Lepiej żyć, niż siedzieć przed telewizorem z piwem i pizzą. Bieg przeszkodowy to nie tylko taplanie się w błocie, ale głównie pokonywanie barier i nauka współzawodnictwa. Ile ten bieg dał uśmiechu!
- 12 5
-
2018-11-19 12:11
No pewnie, lepiej sie utytłac w zimnym błocie niz wypić grzane wino o obejrzeć sobie Smoleńsk.
- 0 0
-
2018-11-18 19:34
(1)
a ile kasy haha
- 1 1
-
2018-11-19 06:38
tak..
.. no i dobrze. jego kasa. chce niech są nawet zje z ketchupem. co ci do tego? wydaj jak chcesz SWOJE. a nie wp... sie w życie innych.
- 1 0
-
2018-11-18 12:47
G (1)
Wszyscy chcą tak się sprawdzać.ale na prawdziwą selekcję mało chętnych.bieganie w błocie jest dla idiomów.moze w gnojówce będą się przepracować.cos nowego
- 3 2
-
2018-11-19 10:01
Język polski - taki piękny, a taki trudny...
- 1 0
-
2018-11-19 08:01
Sprawność.
Kto zaliczył wojsko w latach 70,wie ile wysiłku to kosztowało. Pokazujecie to jako zabawę ale dla nas żołnierzy była to ciężka harówa która jednak coś pozostawiła (kondycja szczupła sylwetka i w miarę dobry stan zdrowia). Takie zestawy sprawnościowe były w jednostce na Słowackiego.Pozdrawiam kolegów z 1995 wiosna 70.
- 1 0
-
2018-11-17 21:48
ale jak to ? (2)
Koleś mówi że pizza, piwo, zostać w domu a sam biega?
- 2 0
-
2018-11-18 16:34
tak to
później zaznacza, że to żart ;)
- 0 0
-
2018-11-18 13:39
on żartuje kolego
- 3 0
-
2018-11-18 10:17
Najważniejsze tam jest to by było jak najwiecej błota ,korposzczurki czuja sie dowartosciowane jak są umorusane błotem:)
Mogli by robić cos wartościowego biegac sprzątając las ze śmieci ale to jeszcze nie jest modne.
- 8 8
-
2018-11-17 21:15
Ring Raiders Gdynia !
Tomek,Tomek, Tomek brawo !
- 2 5
-
2018-11-17 17:05
(3)
Chętnie ale po 50 godzinach tygodniowo w wykończeniówce nie mam sił.
Zabawa dla urzędników, korpo szczurów i zawodu córka/syn.- 26 18
-
2018-11-17 20:55
Mow za siebie... ja tez pracuje na budowie i jakos mam sily... tylko trzeba chcec... kazdy wznajdzi wymowke..
- 8 6
-
2018-11-17 20:09
Zawsze możesz zmienić prace .
To przykre , żyć tylko by pracowac i pracować by żyć....
- 9 4
-
2018-11-17 17:51
Przecież nikt Cię nie zmusza. Możesz iść na mecz, do kina, albo zostać w domu.
- 7 3
-
2018-11-17 18:16
(1)
Moj szwagier tez pracuje w wykonczeniowce i daje sie namowic na takie imprezy. Wymowki ach wymowki;)
- 22 9
-
2018-11-17 20:17
bla bla bla sr*tata
#excuses i takie tam dyrdymały
a mój ulubiony, to cross fit - ćwiczenie dla samego ćwiczenia. idź na rower, albo biegać, a nie się katuj, dla samego katowania
i wiem, o czym mówię, bo chodziłem na te absurdalne zajęcia kilkanaście razy w niejednym miejscu. Dla mnie równie pasjonujące, bo bieganie na bieżni, albo bujanie się na steperze.
Jakbym miał coś ćwiczyć, to tylko siłka, po sezonie letnim, kiedy gorsze warunki na dworze. Pompowanie żelaza, w spokoju, o 6 rano na siłce, to jest to.- 3 3
-
2018-11-17 19:17
B4
Pogoda- petarda. Formuła buegu B4 to fajna opcja dla amatorów...bez wielkich mięśni i kondycji zawodnika. Było super!!!
- 9 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.