• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Boks na gołe pięści. Rafał "Łazar" Łazarek: Tu liczy się charakter

Damian Konwent
23 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Niemal całe życie trenował boks. Nie tylko w Gdańsku, ale także w Irlandii. Teraz walczy na gołe pięści - Świetnie się w tym odnajduję i wiem, że ludziom się to podoba. Nie chcą już oglądać zwykłego boksu, tylko uliczne walki. Tu się liczy charakter - mówi nam Rafał "Łazar" Łazarek.



Aktywne osoby na Trojmiasto.pl - wszystkie artykuły



Rafał "Łazar" Łazarek ma 33 lata i mieszka w Gdańsku. To tu od 13. roku życia trenował boks, najpierw w Stoczniowcu Gdańsk pod okiem trenera Krzysztofa Buczkowskiego, a następnie w Sako Gdańsk. Zamiłowanie do walk zawdzięcza zmarłemu ojcu, który również był pięściarzem. W 2012 roku postanowił przeprowadzić się do Irlandii, gdzie w jednym z najpopularniejszych klubów Portlaoise Boxing Club kontynuował swoją przygodę.

- Wyjechałem na chwilę do kolegi, ale zobaczyłem, jak tam się żyje, i tak już zostałem. Przez krótki czas prowadziłem nawet własne treningi bokserskie. Miałem swoją salę przez dwa-trzy lata, ale wszystko padło po zmianie lokalizacji, bo nie przychodziło już tylu ludzi co na początku. Chcieli sprawdzić mnie w czymś innym. Przyszedłem i zacząłem sparować z niedoszłym olimpijczykiem Michaelem O'Reilly'm. Na początku nawet nie wiedziałem kto to, ale później wiele mnie nauczył. Gdy włodarze zobaczyli moją walkę, od razu załatwili mi mieszkanie i chcieli, bym reprezentował ich klub - mówi nam "Łazar".

Gdzie trenować boks w Trójmieście?



Nasz bohater powrócił na stałe do Polski pod koniec ubiegłego roku. Wyznaczył sobie jasny cel i na okazję nie musiał długo czekać. Po zaledwie kilku tygodniach ruszyły zapisy do zawodów Gromda, czyli walk na gołe pięści.

- Wróciłem do Polski z myślą, że będę walczył. Jeszcze nie wiedziałem gdzie, ale chciałem to robić. Nie spełniłem się w boksie, więc próbowałem kolejnych rzeczy i trafiłem do Gromdy, choć wielu ludzi nie wierzyło, że sobie poradzę. Mówili, że to za wysoki poziom. Zbudowałem sobie profil na Instagramie oraz Facebooku, a włodarze obserwowali mnie i widocznie zobaczyli to, co chcieli zobaczyć - tłumaczy gdańszczanin.
Boks na gołe pięści ma długą tradycję, której początki sięgają XIII wieku. Według kroniki bokserskiej "Pugilistica" pierwsza walka bokserska na gołe pięści odbyła się w 1681 roku. Pierwszym mistrzem Anglii na gołe pięści był James Figg, który zdobył ten tytuł w 1719 roku. Najdłuższy pojedynek na gołe pięści stoczyli w 1856 roku w Melbourne James Kelly i Jack Smith. Ich starcie trwało aż 6 godzin i 15 minut. Pojedynki na gołe pieści odbywały się w różnych miejscach - były to m.in. kluby uczęszczane przez najwyższej klasy dżentelmenów.

Do czołowych pięściarzy na gołe pięści swoich czasów możemy zaliczyć m.in. Jacka Broughtona (twórca zbioru przepisów), John L. Sullivan, Lennyego McLeana, Bartleya Gormana, Bobbiego Gunna oraz internetową sensację Kimbo Slica.


Pierwsza edycja odbyła się w czerwcu. Rafał przygotowywał się do niej samodzielnie ze względu na pandemię. Przed drugą współpracował już z Tomaszem Laską w gdyńskim Ring Raiders. Wydaje się, że jedyną różnicą między boksem i walką na gołe pięści jest to, że zawodnicy używają rękawic lub nie. Okazuje się, że jest ich więcej, szczególnie w głowach. Oczywiście trzeba liczyć się z kontuzjami. Rafał od tego czasu miał zmiażdżony nos, połamane zatoki i żebro, a także problemy ze szczęką.

- Chciałem to robić od początku, a w związku z wykonywaną pracą na bramkach w klubach uczestniczyłem już w wielu walkach ulicznych. Przed pierwszą galą nie mogłem spać ani jeść, bo nie mogłem się jej doczekać. Jest trudniej niż w rękawicach, bo w nich przyjmiesz cios i zaraz wyprowadzisz kolejny. Natomiast w walce na gołe pięści jest dużo odruchów bezwarunkowych. Człowiek naturalnie ucieka od ciosu, by nie dostać "cegłówką". Ten strach widać nawet po zawodnikach, którzy nie chcą wchodzić w wymianę - wyjaśnia 33-latek.

Izu Ugonoh nie wyklucza walki z Mariuszem Pudzianowskim w MMA



Do obu edycji zgłosiło się kilkuset chętnych. W jednym turnieju może uczestniczyć natomiast tylko ośmiu wojowników. Walka składa się z czterech dwuminutowych rund. Jeśli walka nie skończy się w wyznaczonym czasie, dochodzi do tej decydującej, bez limitu czasowego, aż do wyłonienia zwycięzcy. Bitwa może zakończyć się: nokautem, technicznym nokautem, dyskwalifikacją lub poddaniem.



Fajterzy rywalizują bez podziału na kategorie wagowe w systemie pucharowym, tzn. przegrywający zawodnik odpada z turnieju, a zwycięzca przechodzi do półfinału i ewentualnie do finału. Jak zatem wytrzymać takie natężenie podczas jednego wieczoru?

- Moja taktyka to jak najszybsze przyjmowanie węglowodanów między walkami. Po pierwszej organizm jest "wystrzelony" z energii i szybko trzeba uzupełnić płyny z cukrami prostymi, które zapewnią mi zastrzyk sprężystości - dodaje Łazarek.
Trzecia edycja dopiero przed nami, ale na razie trwa ustalanie terminu. Czy podczas niej również możemy liczyć na udział mieszkańca Gdańska?

- Świetnie się w tym odnajduję i wiem, że ludziom się to podoba. Nie chcą już oglądać zwykłego boksu, tylko uliczne walki. Tu się liczy charakter. Wydaje mi się, że trzeba się z tym urodzić, a potem dbać przez całe życie. Jeśli ktoś jest niespełniony, a chce wygrać, to idzie w zaparte. Wtedy okazuje się, kto naprawdę chce tego zwycięstwa - podsumowuje "Łazar".

Miejsca

Opinie (160) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    I jeszcze propagujcie do kompletu gnioty typu fame mma, nie zapomnijmy też o taplaniu się w rynsztoku z toi toiów dla uzupełnienia cywilizacyjnych wyżyn;) Jeszcze szanuje tradycyjny boks, może do czasów gdy odkryto, że popularnośc- więc idąca z nia w parze $$$ idzie najczęściej w parze z szopką oraz i**otycznym zachowaniem(patrz-Szpilka), potem już jazda po równi pochyłej do szamba i jeszcze dalej typu fame mma xD(na które nawet nie mam słów)...

    • 54 4

    • A kogo obchodzi Twoje zdanie, gromda o wiele ciekawsza niż jakieś mma czy ksw.

      • 0 1

    • a wszystko w dziale

      "Aktywne trojmiasto" - XD

      • 2 0

  • Liczy sie charakter

    • 1 2

  • Prawie jak w NHL

    Tylko tam jeszcze trzeba na lodzie ustać

    • 1 0

  • Teraz liczy się charakter, a na "stare lata" dobry neuropsycholog (2)

    Polecam wywiady z byłymi pięściarzami, zwłaszcza wagi ciężkiej - piękna, wyraźna i płynna mowa, aż się chce słuchać.

    • 24 5

    • Nie zdejmuj kapci, nie wychodź z domu (1)

      • 3 7

      • No tak, bo w życiu są dwie ścieżki wyboru - boks lub siedzenie w domu w kapciach.

        Aż musiałem się obrócić żeby ogarnąć twoje szerokie horyzonty. Tylko wiesz, to co ja robię w wolnym czasie nie zmieni faktu, że notoryczne okładanie po głowie powoduje uszkodzenia mózgu kumulujące z się z czasem. Nie da się na dłuższą metę nawalać po głowie pięściami i nie ponieść tego konsekwencji. Mózg to nie mięsień czy kość.

        • 6 0

  • Po jednej z takich gal

    chuligany z Torunia pobiły na obwodnicy Gdanska mojego Sebka, tyłeczek był do zszycia ale co on sie wypłakałał bidulka to aż żal było patrzeć

    • 1 4

  • Zabawa dla d**ili. (2)

    Ale jak już muszą, to lepiej jak to robią na ringu i sobie nawzajem , niż na ulicy i przypadkowym przechodniom. Proponuję tylko wyłączyć z tego NFZ

    • 22 3

    • (1)

      Lepszy sort z tęczowego kodu.
      Dla mnie NFZ a dla niego już nie, chociaż tak samo składki opłaca.
      A tak w ogóle to NFZ tylko dla urzędników o ile pracują online i z domu w wolnym czasie nie wychodzą

      • 2 5

      • Nie lepszy sort przygłupie

        Normalni ludzie płacą skladki na wypadek zachorowania , a nie skutków d**ilnego okładania się po łbach , co powinno być karane tak jak i organizowanie walk psów,

        • 3 2

  • A za kilka lat gala gromda 50 bedzie na miecze jak w starozytnosci i do konca-buahaaa (1)

    Do gromu,formozy biezcie takich ludzi-idealni kandydaci

    • 7 0

    • No właśnie nie.

      W wojskach specjalnych liczy się siła i sprawność, ale przede wszystkim żelazna psychika. Liczy się również stabilność emocjonalna i niechęć do nadmiernego ryzyka. Żołnierze w siłach specjalnych muszą na sobie w 100% polegać, nie rekrutuje się tam zdolnych do wszystkiego frustratów. Taki człowiek w sytuacji zagrożenia mógłby swoim kozaczeniem narazić na szwank całą misję, miesiące planowania i prób. Taki koleś to dobry materiał dla neonazistowskiej bojówki, albo właśnie na bramkę w wiejskiej dyskotece...

      • 6 1

  • Zwierzęta (3)

    sobie czegoś takiego nie robią

    • 95 16

    • Oj robia, robia i pozeraja sie zywcem. Bywaja takze wsrod nich kanibale.

      • 1 2

    • bo są za głupie (1)

      • 2 23

      • ty jesteś za głupi....kurze mógłbyś jaja czyścić z g@#na

        • 15 5

  • Ciężka patologia a nie sport

    I tyle w temacie.

    • 16 2

  • Szkoda rąk

    Rękawice nie chronią głowy tylko ręce. A gołe pięści będą uszkodzone po każdej walce - to niekorzystne dla zawodników i organizacji (przestoje przez kontuzje). Ubierzcie rękawice do MMA przynajmniej. Azjatyckie gale mają opcję Muay Thai w łapkach do MMA i jest to najlepsza opcja dla znudzonych parterem w MMA.

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative!

w plenerze, spacer

Forum

Najczęściej czytane