Bouldering to wspinaczka po wolnostojących, kilkumetrowych blokach skalnych bez użycia asekuracji liną, składająca się z niewielkiej liczby przechwytów. Popularną i coraz częściej praktykowaną formą treningu jest bouldering na sztucznej ścianie. To znakomity sposób, by rozpocząć swoją przygodę ze wspinaczką, także dla tych, którzy mają lęk wysokości. Takie ściany zwane panelami znajdziemy w kilku miejscach w Trójmieście.
nie, ale wydaje się, że to fajne zajęcie, na pewno spróbuję24%
nie, to nie jest aktywność dla mnie13%
- Choć mamy daleko do skał, bouldering cieszy się u nas coraz większą popularnością. Niewątpliwie atutem wspinania na niskich formacjach ściankowych jest to, że nie wymagają żadnych przygotowań sprzętowych. Rozpoczęcie wspinaczkowej przygody jeszcze nigdy nie było tak proste jak na ściankach boulderowych - mówi Paulina Guz, instruktorka wspinaczki sportowej w Blokfit.
- Nie potrzeba asekuranta, lin, uprzęży czy ekspresów. Wystarczy magnezja, sportowe, nieco przyciasne buty i materac, na którym lądujemy w razie upadku - dodaje Kuba Jurek, który w Blokficie pracuje jako instruktor i routesetter, czyli konstruktor tras.
Blokfit to największy tego typu obiekt w Polsce. Do dyspozycji jego klientów jest powierzchnia ok. 1000 metrów kwadratowych. Trasy do wspinania na sztucznych ściankach wytyczone są kolorami odpowiadającymi danym stopniom zaawansowania.
Co środę o godz. 18 w ramach ceny wstępu na obiekt, każdy początkujący może bez dodatkowej opłaty wziąć udział w zajęciach z instruktorem, który wyjaśni czym są "klama", "krawądka", "oblak", "bania" czy "szpaks". Pokaże też podstawy niezbędne dla wszystkich rozpoczynających swoją przygodę ze wspinaczką.
Bouldering to aktywność dla wszystkich. Treningi może zacząć każdy, niezależnie od wieku, płci czy warunków fizycznych. Co istotne, to sport zarówno dla indywidualistów jak i tych, którzy cenią sobie towarzystwo. Podczas wspólnej pracy nad boulderami z łatwością można nawiązać nowe znajomości.
- Najczęściej jest tak, że ktoś łapie bakcyla i nie przestaje mówić o bulderingu. Jego znajomi w końcu sami przychodzą spróbować. Po ściankach wspinają się osoby w różnym wieku, nawet 4-letnie dzieciaki. Praktycznie każdy jest w stanie wspiąć się na 3 metry w górę. Oczywiście poziomy trudności określonych tras są różne. Każda trasa przewiduje konkretne rozwiązania, ale zdarza się, że ktoś przychodzi i wpada na rozwiązania, o których projektujący trasę nawet nie pomyślał. To pole do popisu dla kreatywności - wyjaśnia Kuba Jurek.
Podczas wspinaczki pracują praktycznie wszystkie części ciała. Ciekawym aspektem boulderingu jest to, że umiejętności, jakich potrzeba do pokonania ścianki są wypadkową kilku różnych cech: siły, techniki, elastyczności, balansu i odpowiedniego pomyślunku. Opanowanie podstaw zajmuje średnio od 2 do 3 miesięcy.
- Przyjemne jest to, że szczególnie na początku widzi się postęp z treningu na trening. Czujemy się silniejsi, coraz lepiej panujemy nad ruchami, wzrasta też umiejętność odczytywania sytuacji na ściance - dodaje Paulina Guz.
Wspinać można się w pionie, w poziomie, a także z wykorzystaniem tzw. sufitów. Możliwości jest wiele, a wszystko to jest bezpieczne, jeśli tylko pamiętamy o odpowiedniej rozgrzewce i technice lądowania na miękkim materacu w razie upadku.
- Możliwości jest coraz więcej, organizowane są też rozmaite zawody dla tych, którzy są już bardziej zaawansowani. Nie mówiłbym jeszcze o boomie na bouldering, ale jesteśmy na dobrej drodze, by ten sport się spopularyzował - kończy Jurek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
