- 1 Kajaki. Wystartował sezon. Ceny bez zmian (34 opinie)
- 2 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (58 opinii)
- 3 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 6 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
Zwiedzamy Krainę w Kratę, część 3
Krainę w Kratę, nie sposób zobaczyć podczas jednego dnia
"Kraina w Kratę" to obszar nadmorskich gmin Pomorza Środkowego i Wschodniego, gdzie dominującym elementem krajobrazu jest budownictwo szachulcowe. W stylu tym do dziś podziwiać można przeróżne zabudowania zarówno wiejskie jak i miejskie, a wśród nich przepiękne domy, budynki inwentarskie, stodoły, kuźnie, szkoły, a także kościoły, kamienice i dwory. Tym razem, nasza rowerowa wycieczka skupiła się na rejonach wokół Jeziora Żarnowieckiego. Podczas poprzednich edycji, mieliśmy okazję przejechać inne rejony i nadal nie zobaczyliśmy wszystkiego. W Polsce styl ten podziwiać można na wielu innych obszarach, np.: w województwie Dolnośląskim.
W skrócie:
Trasa naszej jednodniowej wycieczki rowerowej zakładała przede wszystkim aktywny wypoczynek, dlatego nie spiesząc się zbytnio pozwoliliśmy sobie na wiele przyjemności, przy minimum wysiłku. Tym razem, podążaliśmy w większości przez malownicze lasy Puszczy Darżlubskiej, oraz mało zaludnione obszary Wysoczyzny Żarnowieckiej. Dzięki spokojnej jeździe udało nam się odetchnąć nieco od cywilizacji. Ze stylem szachulcowym spotkaliśmy się w kilku mijanych po drodze osadach, ale najwięcej uwagi poświeciliśmy we wsiach: Mechowo i Nadole. Krótką przerwę na herbatę i kawę zrobiliśmy także w kawiarni na Zamku Krokowa.
Trasa trzeciej edycji jednodniowej wyprawy przez "Krainę w Kratę":
Chcąc delektować się pięknem tutejszego krajobrazu i relaksować na jego łonie, trasę ułożyliśmy tak, by wiodła przede wszystkim z dala od wzmożonego ruchu drogowego. Wykorzystując więc znajomość lokalnych dróg, pozwoliliśmy sobie na spokojną jazdę przez wsie i osady, w których jakby czas się zatrzymał. Na naszej trasie dominowały utwardzone drogi gruntowe oraz boczne drogi asfaltowe.
Tym razem, wycieczkę udało nam się zamknąć w 75 km, a liczne kilka przerw pozwoliło na szybką regenerację i chęć dalszej jazdy z uśmiechem na twarzy. Trasę rozpoczęliśmy i zakończyliśmy w Wejherowie. Na pierwszym etapie trasy towarzyszył nam rowerowy Szlak Szarych Mnichów. W północnej części pętli wykorzystaliśmy odcinek trasy rowerowej wiodącej nasypem kolejowym ze Swarzewa do Krokowej, a w drodze powrotnej w dużej mierze podążaliśmy Szlakiem Rowerowym Północnych Kaszub.
Przez dłuższy czas towarzyszyły nam przepiękne złociste barwy lasów Puszczy Darżlubskiej, a po jej opuszczeniu na horyzoncie ukazało się nam ogromne Jezioro Żarnowskie. Chwilę później, dla odmiany rozkoszowaliśmy się rozległymi wzgórzami, które tym razem minęliśmy bokiem jadąc wzdłuż koryta rzeki Redy.
Co zobaczyliśmy po drodze:
Prócz przepięknych krajobrazów towarzyszyła nam architektura szachulcowa:
Kościół szachulcowy pw. śś. Jakuba i Mikołaja w Mechowie:
Istniejący obecnie kościół o konstrukcji szkieletowej jest już trzecią świątynią z kolei w tym miejscu. Pierwsza spłonęła w roku 1583. Drugą o której wiadomo, że była z tzw. pruskiego muru rozebrano by mógł stanąć obecny kościół, którego fundatorem był Jacek Rybiński - opat oliwski w roku 1742.
Jest to budowla jednonawowa z wydzielonym prezbiterium zamkniętym trójbocznie, przy którym od północnej strony znajduje się zakrystia. W przęśle zachodnim znajduje się czworoboczna wieża, mieszcząca w przyziemiu kruchtę. We wnętrzu można zobaczyć oryginalne wyposażenie z epoki, ze szczególnie ciekawym ołtarzem głównym z 1640 r. W łuku tęczowym znajduje się belka z krucyfiksem barokowym z poł. XVIII w.
W kościele znajduje się także chrzcielnica barokowa z XVIII w., z rzeźbą św. Jana Chrzciciela na pokrywie. Na ścianach znajdują się obrazy z warsztatu znakomitego malarza pomorskiego Hermana Hana, w tym wyjątkowo cenne ikonograficznie Fons Vitae. Barokowa jest też monstrancja z przełomu XVII i XVIII w. Dzwon z imionami fundatorów i dwiema plakietkami z Matką Boską z Dzieciątkiem został odlany w 1572 przez Hansa Barnstropa.
Szczegółowy opis kościoła i jego wnętrza znajdziecie w kartach historii Mechowa.
Inną ciekawostką tej wsi są Groty Mechowskie
Zagroda Gburska i Rybacka w Nadolu, odział Muzeum Ziemi Puckiej:
W 1982 roku, Muzeum Ziemi Puckiej im. Floriana Ceynowy, wykupiło tradycyjną, dziewiętnastowieczną kaszubską zagrodę wiejską, którą po odrestaurowaniu udostępniono do zwiedzania. Zagroda składała się ze stodoły i chaty mieszkalnej, tzw. checzy gburskiej. Stodoła z początku XX wieku jest dużym, podzielonym wewnątrz na dwie części, budynkiem o konstrukcji szkieletowo-ryglowej wypełnionej gliną z sieczką. Jej ściany nie są bielone, ale mają kolor jasnobrązowy. Nadaje go glina, wypełniająca przestrzenie między elementami drewnianego szkieletu. Wewnątrz stodoły znajduje się stała ekspozycja poświęcona historii pszczelarstwa pomorskiego. Możemy tu obejrzeć rzeźbione przez Józefa Chełmowskiego drewniane ule o niespotykanych formach - diabla czy baby. Jest tam także wystawa maszyn rolniczych. Przed stodołą ulokowano kierat, a przed chałupą średniozamożnego gospodarza czyli gbura znajduje się kolorowy latem ogród kwiatowy. Sam dom powstał około 1846 roku, z przeznaczeniem dla rodziny wielopokoleniowej. Zbudowany jest w podobny sposób co stodoła, tj. w konstrukcji szkieletowej (ryglowej) wypełnionej gliną z sieczką; ściany są tu jednak bielone. Wewnątrz możemy zobaczyć jak żyły dwa pokolenia: w jednej izbie małżeństwo z dziećmi, a w drugiej - dziadkowie. Wyposażenie budynku stanowią przykładowe sprzęty domowe i gospodarskie z końca XIX i początku XX wieku.
W pobliżu chaty znajduje się, ustawiony na wysokim palu sześcioboczny, drewniany gołębnik. W centrum zagrody można obejrzeć plac gnojowy, czyli otoczony polnymi kamieniami prostokątny fragment podwórka, gdzie składowano gnojówkę.
Na terenie zagrody znajduje się także obora. Pod jednym dachem mieściły się w niej pomieszczania dla koni, bydła, trzody chlewnej, owiec i drobiu. Dziś można tam obejrzeć m.in. końskie uprzęże, żłoby. W pomieszczeniu dawnego chlewika znajduje się drewutnia z kolekcją narzędzi stolarsko-ciesielskich. Przy oborze umiejscowiona została także maglownia z oryginalnymi maszynami służącymi dawniej do wygładzania/prasowania tkanin. Do budynku dobudowano wozownię, w której przechowywane są wiejskie środki transportu.
W 1987 roku, pracownicy Muzeum Ziemi Puckiej udokumentowali i zabezpieczyli fragmenty jeszcze innego starego domu. Należał on do rodziny rybackiej Kuhrów z Nadola. Chata jest kryta trzciną, ma konstrukcję szkieletową ze skośnymi drewnianymi belkami wzmacniającymi naroża. Wnętrze domu, od strony południowej, wyposażone zostało w meble i sprzęty pochodzące z lat 50. i 60. XX wieku. W części północnej zaś została stworzona sala wystawowa z oryginalnym bufetem, pochodzącym z początku XX wieku ze wsi Leśniewo. Nieopodal chaty rybackiej znajduje się również zabytkowa łódka i sprzęty przedstawiające pracę ludzi mieszkających nad jeziorem.
W muzeum znajdują się także: wędzarnia, piec chlebowy i piwnica tzw. kula, czyli ziemianka służąca do przechowywania płodów rolnych oraz rekonstrukcja murowanej remizy strażackiej, która stanęła tu w 2007 roku, w setną rocznicę istnienia straży pożarnej w Nadolu.
WWW: Zagroda Gburska i Rybacka w Nadolu
GALERIA ZDJĘĆ fot. Krzysztof Kochanowicz
Na naszej trasie prócz ciekawych budynków szachulcowych mieliśmy okazję zobaczyć także piękne pałace m.in. w Kłaninie i Krokowej.
GALERIA ZDJĘĆ fot. Krzysztof Kochanowicz
Statystyki naszej wycieczki:
Dystans: 75 km
Czas jazdy z postojami: 6 godz.30 min.
Prędkość jazdy: 18-25 km/h
Miejsce rozpoczęcia i zakończenia wycieczki: Wejherowo
Ślad GPS oraz mapa wycieczki
Trasa zrealizowana na podstawie mapy "Nadmorski Park Krajobrazowy" 1:50 000
lokalnego Wydawnictwa Kartograficznego Eko-Kapio.pl
Zobacz także poprzednie wideo relacje:
Zwiedzamy na rowerach Krainę w Kratę, część 1
Zwiedzamy na rowerach Krainę w Kratę, część 2
Wycieczkę prowadził: Krzysztof Kochanowicz [GR3miasto]
Wycieczkę wspierali: Jarosław Grochowski i Maciej Pochylski [GR3miasto]
Podsumowanie:
Dziękujemy wszystkim za wspólną wycieczkę i zapraszamy na kolejne nasze wyprawy !
Mamy co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie, czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas! Zabierz rodzinę, znajomych, albo po prostu przyjedź by poznać nowe osoby.
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Organizujemy nie tylko wypady rowerowe. Przez cały rok kalendarzowy wybieramy się także na wędrówki piesze, marsze Nodric Walking, spływy kajakowe. W zależności od sezonu: różnego rodzaju sporty wodne, rolki, łyżwy, narty, snowboard. Jeśli chcesz regularnie otrzymywać od nas wszelkie newsy i być zawsze na bieżąco ze wszelkimi wydarzeniami, możesz napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3miasto. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com
Parametry trasy
- Region woj. pomorskie
- Długość trasy 75 km
- Poziom trudności łatwy
Znajdź trasę rowerową
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (8) 2 zablokowane
-
2015-11-19 09:02
Krainą w Kratę można by spokojnie nazwać całe Pomorze. (1)
Ps. Ile tego typu edycji jeszcze planujecie? ;)
- 8 2
-
2015-11-19 13:07
Jak wspomniałem w artykule...
...podobnych skupisk zabudowań szachulcowych znaleźć można na całym obszarze naszego kraju. Póki co jednak najłatwiej jest nam poruszać się po najbliższych okolicach Trójmiasta. W przyszłości z pewnością poruszymy jeszcze ten lub zbliżony temat, wszak nie udało nam się zobaczyć jeszcze wszystkiego. Zabudowania w tzw. "kratę" znaleźć można jeszcze chociażby w Gdańsku ;)
A skoro pogoda nadal dopisuje, w najbliższym czasie planujemy odwiedzić Puck.- 4 0
-
2015-11-19 10:30
Super!
- 8 0
-
2015-11-19 14:49
refleksja (2)
Co prawda, wolę zwiedzać samochodem niż rowerem (wolę jednak komfort) ale przyznam Autorowi, że te miejsca są bardzo urokliwe.
Autor nie akcentował tego, ale ta właśnie okolica obfituje w piękną przyrodę, zwłaszcza awifaunę...- 5 0
-
2015-11-19 15:14
Nie akcentowałem tego, gdyż podczas jazdy na rowerze, trudno wsłuchiwać się w śpiew ptaków ;) (1)
Ale fakt, Puszcza Darżlubska, a także okolice żerowisk nad Jeziorem Żarnowieckim to wspaniałe miejsca do obserwacji często rzadkich gatunków ptaków. Te jednak zdecydowanie wolę oglądać podczas wędrówek. Jadąc żwawo na rowerze lepiej nie patrzeć się zbyt długo do góry ;)))
- 4 0
-
2015-11-19 20:43
Przepiękna trasa!
Uwielbiam Puszczę Darżlubską.
- 3 0
-
2015-11-22 09:45
pytanko o ubiór (1)
pytanie do uczestników - co polecacie na wierzchnią warstwę na taką pogodę - mam z tym pewien problem. Przeważnie jeżdżę w koszulce termoaktywnej + polarek 150. Softshell z membraną już próbowałem i jest za ciepło - plecy mokre bo nie oddycha jak trzeba. Przydałaby się jakaś ochrona od wiatru.
- 1 0
-
2015-11-22 22:00
Softshelle niestety nie sprawdzają się przy intensywnej jeździe na rowerze
Zastąp softshell rowerową kurtką windstopperową, bądź packlightem na goretexie.
Obecne kolorowe softshelle niestety tylko ładnie wyglądają, ale ich przydatność zdaje się tylko na spokojnych spacerach, bez większego wysiłku.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.