- 1 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (3 opinie)
- 2 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (73 opinie)
- 3 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 6 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (34 opinie)
Uczyli się obrony przed nożownikiem
Zobacz, jak wyglądał kurs obrony przed nożownikiem
Obrona przed cięciem i pchnięciem nożem, a także umiejętność unikania niebezpiecznych sytuacji. W sobotnie popołudnie, w klubie Fintness Leon przy ul. Kartuskiej 422a w Gdańsku odbył się kurs pod hasłem "Jak przeżyć atak nożownika?". Szkolenie poprowadziło dwóch doświadczonych instruktorów izraelskiego systemu walki krav maga.
W ubiegłą sobotę do klubu Fitness Leon w Gdańsku przyjechało z Kalisza dwóch instruktorów tego systemu walki, wieloletnich członków United World Organization Krav Maga. Poprowadzili oni trwające trzy godziny szkolenie, podczas którego uczyli kursantów, w jaki sposób obronić się atakiem nożownika.
Krav maga, czyli nauka samoobrony. Gdzie w Trójmieście?
- Prowadzimy tu szkolenie z zakresu obrony przed nożownikiem. Główną tematyką jest atak szaleńca, z którym możemy spotkać się praktycznie wszędzie. Krav Maga bazuje na wzmocnieniu naturalnych odruchów, które posiada każdy człowiek. Będziemy starać się nauczyć kursantów, w jaki sposób ukierunkować te właśnie odruchy na obronę, kontrolę czy przejęcie inicjatywy - wyjaśnia instruktor Andrzej Wróbel.
Oprócz podstawowych technik obrony przed pchnięciem czy cięciem nożem, uczestnicy szkolenia byli uczeni również, w jaki sposób nauczyć się rozpoznawać zbliżające się zagrożenie.
- Chcemy pokazać, na co należy zwracać uwagę, aby umieć przewidywać niebezpieczną sytuację. Po prostu co możemy zrobić wcześniej, zanim w ogóle dojdzie do ataku. Należy pamiętać, że już po samych zachowaniach osoby, która chce dokonać ataku, można się tego dowiedzieć. Taka osoba już wcześniej wysyła do nas wiele sygnałów - informuje Wróbel.
Kolejną kwestią była nauka samoobrony w grupie. Instruktorzy pokazywali, w jaki sposób bronić się, jeśli nożownik zaatakuje nas np. podczas spotkania z przyjaciółmi.
- Często zdarza się, że ludzi paraliżuje strach. Dlatego tak ważne jest, aby utrwalić sobie pewne odruchy, żeby zrobić cokolwiek. Jeżeli w zaatakowanej grupie znajdzie się jeden lider, który będzie wiedział jak się zachować i pokierować resztą, istnieje duża szansa, że napastnika uda się unieszkodliwić - zapewnia Wróbel.
Specjaliści tłumaczyli również, dlaczego fatalnym rozwiązaniem byłoby uzbrojenie się w nóż i ewentualne wykorzystanie go przeciwko atakującemu szaleńcowi.
- Jeżeli przekroczymy granice obrony koniecznej, a o to w nerwach wcale nietrudno, to my będziemy mieli problemy z prawem. Wbrew pozorom lepiej użyć tego, co mamy akurat dostępne pod ręką, np. popielniczkę, piasek, kamień czy kosz na śmieci. Poza tym agresor może nam po prostu wyrwać nóż z ręki i wykorzystać go przeciwko nam - przestrzega instruktor Krzysztof Parus.
Sprawdź w naszym Katalogu firm, gdzie w Trójmieście można trenować sztuki walki.
Miejsca
Opinie (78) 3 zablokowane
-
2017-01-26 22:58
obronić .... to może ciebie tylko......
bzdura.....mit ......obronić ciebie może tylko ołów w naboju 9mm albo i większym
- 0 0
-
2017-02-20 20:52
Instruktor (dyplomowany) samoobrony
Po prostu muszę się wypowiedzieć. Jednorazowe zajęcia operowania / obrony przed nożem nie mają sensu. Wyłącznie stałe szkolenie w tym zakresie daje jakąkolwiek szansę obrony. Ucieczka - oczywiście tak. Ale pamiętajcie, że są sytuacje ataku w pomieszczeniach zamkniętych (np. Winda, korytarz) gdzie nie ma dokąd uciekać oraz kontuzje kończyn dolnych - wtedy: albo zdajesz się na łaskę agresora albo walczysz ... Wybór zawsze należy do ciebie. Ale powtarzam: nie !!! Jednorazowe "kursy", "warsztaty" itd - to prawie zawsze (niestety) jest wyciąganie kasy przez "instruktorów" ... Jeśli w ogóle to tylko stałe treningi.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.