- 1 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (14 opinii)
- 3 Biegali i jeździli rowerami po lotnisku (93 opinie)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 6 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
Z latawcem przesurfował cały Bałtyk
107,5 mil samotnej żeglugi przez Bałtyk, nie na jachcie, a na desce z latawcem, to wyczyn Jana Lisewskiego z Gdańska. Swoim wyczynem chciał zwrócić uwagę, że młodzi sportowcy potrzebują wsparcia.
Wyruszył 24 lipca wczesnym rankiem ze Świnoujścia i po prawie jedenastu godzinach na wodzie dotarł do Ystad. Płynął na freeraidowej desce z 11-metrowym latawcem. Nie towarzyszyła mu łódź, ani żadna inna asysta.
O tym, że jest to spory wyczynyn świadczą wpisy na forum internetowym, gdzie Lisewski ogłosił swoje zamiary. "Szacun!" - napisał Lussik. "Ściskam kciuki do bólu takiego samego, jakiego doznasz po 100km" - to komentarz BraCuru.
- Całe moje życie to sport, wiele czasu spędzam na wodzie i w górach. Oprócz kitesurfingu uprawiam też snowboard. Dzięki temu nie musiałem jakoś szczególnie przygotowywać się do wypłynięcia - mówi Jan Lisewski.
Na co dzień spotkać go można w Brzeźnie, gdzie regularnie trenuje wraz ze znajomymi.
- Gdańsk to dobre miejsce do uprawiania kitesurfingu - przekonuje Lisewski. - Na Zatoce Puckiej jest bezpieczniej, ale w Brzeźnie czekają prawdziwe wyzwania, takie jak przybój i porządne falowanie.
Żeby poszaleć na desce z latawcem potrzeba dość silnego wiatru. Wiać musi co najmniej 12 węzłów.
- Porządne pływanie zaczyna się, gdy wieje 20 węzłów - tłumaczy bohater. - W Świnoujściu jest więcej dni wietrznych, niż u nas, dlatego podjąłem decyzję, że najlepiej będzie wypłynąć stamtąd.
Kitesurfing, choć zyskuje w Polsce coraz większą popularność, wydaje się niezauważony przez mecenasów sportu.
- Chciałbym zainteresować firmy i instytucje wspierające sport tą dyscypliną - opowiada Lisewski. - Mamy wielu młodych i utalentowanych zawodników, którzy zdobywają wysokie lokaty w międzynarodowych zawodach. Jest duża szansa, że to przyszli olimpijczycy.
Choć kitesurfing kojarzony jest z rekordami prędkości, obecny wynosi 82,5km/h i należy do Alexandre'a Caizerguesa, są zawodnicy znani z zamiłowania do rejsów długodystansowych. Największą odległość na desce kitesurfingowej przebyła prawdopodobnie Kirsty Jones, która w trakcie dziewięciu godzin pokonała 140 mil dzielące Wyspy Kanaryjskie i Maroko.
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2011-07-26 18:41
Janek to jest potęga, Janek najlepszy jest!
- 2 0
-
2011-07-26 18:49
no tak jak to mówią "szacun" (1)
ale czy to w jakims najmniejszym procencie zmieniło ten kulawy świat? Nie sadze.
- 3 1
-
2011-07-26 20:22
eh
Jego na pewno tempy...
- 0 0
-
2011-07-26 20:43
Szacun
Wielki szacun i respect za ten wyczyn. Wielki pozytyw.A tak przy okazji, czy rekord prędkości na kitcie nie jest już czasami ponad 100km/h?
- 1 1
-
2011-07-26 21:08
podziwiam, gratulacje.
- 4 0
-
2011-07-26 22:12
szacun, cenię sobie ludzi pozytywnie zakręconych
- 5 0
-
2011-07-26 22:27
gratulacje
jak dla mnie bomba!gratulacje raz jeszcze janku!
- 3 0
-
2011-07-27 00:19
Kocham Pana xD :*
Piękny latawiec
- 0 1
-
2011-07-27 07:34
FU1 - Gratki
Gratki chłopaku, Matuś :))
- 2 0
-
2011-07-27 08:00
czapki z glow
Brawo, wielkie brawa. Bez zabezpieczenia troche szalenstwo.
- 3 0
-
2011-07-27 08:25
:)
FU1 MISTRZ!!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.