• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezpłatne treningi boksu, MMA, samoobrony i sztuk walki na Siedlcach

Ewa Palińska
24 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (36)
  • W każdy poniedziałek w Domu sąsiedzkim Zakopianka będą odbywały się bezpłatne zajęcia sportowe z elementami karate, samoobrony i MMA dla młodzieży w wieku 10-18 lat.
  • Tradycje bokserskie na Siedlcach mają wieloletnią tradycję. Adresowane są do osób w każdym wieku, niezależnie od płci. Udział jest darmowy.

W poniedziałkowe popołudnia, aż do końca roku szkolnego, w Domu sąsiedzkim Zakopianka będą się odbywały bezpłatne zajęcia sportowe z elementami karate, samoobrony i mieszanych sztuk walki (MMA). Treningi poprowadzi utytułowany sportowiec, Klemens Ewald, a oferta jest skierowana do młodzieży w wieku 10-18 lat. W poniedziałki, środy i piątki o godz. 19-20:30 odbywają się też darmowe treningi bokserskie pod okiem Henryka Rychłowskiego, adresowane do wszystkich, niezależnie od wieku, płci i poziomu zaawansowania.



Darmowe treningi i zajęcia dla aktywnych wiosną przez cały tydzień w Trójmieście. Sprawdź listę Darmowe treningi i zajęcia dla aktywnych wiosną przez cały tydzień w Trójmieście. Sprawdź listę

Boks za darmo, w każdym wieku, niezależnie od płci i stopnia zaawansowania



Czy posłał(a)byś swoje nastoletnie dziecko na trening sportów walki?

Treningi bokserskie na gdańskich Siedlcach mają wieloletnią tradycję. Pod okiem Henryka Rychłowskiego, mistrza Polski z 1986 r., szkoliły się i nadal szkolą osoby w różnym wieku, obu płci, na różnym poziomie zaawansowania, w tym początkujący.

Obecnie treningi odbywają się trzy razy w tygodniu - w poniedziałki, środy i piątki o godz. 19 we wnętrzach Szkoły Podstawowej nr 58 w Gdańsku. Udział w nich jest bezpłatny.

Boks jest nieocenionym narzędziem terapeutycznym. Zobacz, jak wygląda trening dzieci ze spektrum autyzmu w klubie bokserskim Brzostek Top Team.

Bezpłatne treningi MMA dla młodzieży



Już niebawem oferta darmowych treningów się jednak poszerzy o zajęcia sportowe z elementami karate, samoobrony i mieszanych sztuk walki, adresowane do młodzieży w wieku 10-18 lat.

- Treningowe spotkania mają nie tylko wymiar sportowy, aktywizujący, ale służą też integracji młodych ludzi, którzy chcą rozwijać swoje pasje i umiejętności oraz nawiązać nowe przyjaźnie - podkreśla Sylwia Ressel z gdańskiego MOPRu, który jest inicjatorem treningów sztuk walki dla młodzieży.


Nauka pod okiem mistrza



Zajęcia odbywać się będą w poniedziałki, w godz. od 16.00 do 17.00, do końca obecnego roku szkolnego, w Domu Sąsiedzkim "Zakopianka" przy ul. Zakopiańskiej 40Mapka w Gdańsku. Obowiązują zapisy, w dni powszednie, w godz. od 8.00 do 20.00 pod numerem tel. kom.: 797 136 077. Liczba miejsc jest ograniczona. Pierwszy trening odbędzie się już 24 kwietnia.

Biją się o swoją przyszłość. Bokserskie treningi dla dzieci ze spektrum autyzmu Biją się o swoją przyszłość. Bokserskie treningi dla dzieci ze spektrum autyzmu

Treningi dla młodzieży poprowadzi zawodnik MMA, trener Klemens Ewald. W sportowej karierze został m.in. mistrzem świata w karate FSKA. Jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski oraz mistrzem Europy Centralnej w karate WKF. Kilkukrotnie został też mistrzem Polski w amatorskim MMA.

- Trener postara się przekazać młodym uczestniczkom zajęć najlepsze, sportowe wzorce - komentuje Sylwia Ressel z MOPRu. - Uchyli tajniki sztuk walki. Postara się również zachęcić młodzież do sportowego trybu życia.
Shaolin Kung Fu Gdynia zdobywa kolejne medale. Dołącz do mistrzów sztuk walki Shaolin Kung Fu Gdynia zdobywa kolejne medale. Dołącz do mistrzów sztuk walki

Wydarzenia

Ćwicz z mistrzem w "Zakopiance" (1 opinia)

(1 opinia)
zajęcia rekreacyjne, trening

Miejsca

Opinie (36) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Dla dzieci- tak. Dla starszych- nie! Potem te pokolenie Z będzie szukać zaczepki, oczywiście minimum 5 na jednego.

    • 4 12

  • (3)

    Fajna sprawa,w latach 80tych setki klubów dżudo,karate,zapasów.Byliśmy potęgą.A dziś?Młodzież się nie garnie,woli trzymać nos w smartfonie bo tak łatwiej.Jedynie nieliczni mają samozaparcie aby coś osiągnąć.Dzikie czasy.

    • 9 2

    • Dzisiaj uprawianie sportu to koszty min 200 pln (1)

      Do tego sport musi konkurować z innymi zajęciami jak języki czy robotyka albo smartofoanami

      • 1 1

      • Polecam zapasy, treningi za free jak już komuś szkoda 200zł, albo lubi tę dyscyplinę

        W Gdańsku mamy kluby ZKS Granica i UKS Ajas

        • 0 0

    • Kasa

      Treningi kosztują.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    XXX (1)

    Klemens - dobry trener, z podejściem do dzieciaków. Polecam zdecydowanie.

    • 5 1

    • podduszania też potrafi skutecznie nauczyć?

      i jak z kolana na szczenę pociągnąć

      • 0 1

  • czyli będą uczyć dzieci jak bić leżącego? (1)

    i niech koniecznie smartfony wezmą żeby od razu nauczyli się filmiki kręcić

    • 3 6

    • nie, będą uczyć właśnie jak się przed taką patologią obronić

      a ty bądź sobie zającem, owcą albo jakąś inną ofiarą.

      • 3 0

  • (1)

    Nie ma czegoś takiego jak bezpłatne treningi, ktoś za to będzie musiał zapłacić.

    • 3 2

    • O raju, to sobie dopowiedz "bezpłatne dla uczestników".

      • 2 0

  • "Tradycje bokserskie na Siedlcach mają wieloletnią tradycję"

    O matko co za konstrukcja. Szkoda że ta język polski nie ma tradycji ...

    • 4 0

  • Obijanie się po głowach dla dzieci? Mają kaski więc widzę, że nie bez powodu. A kask nie niweluje całkowicie skutków bo tu chodzi o gwałtowne ruchy głową w których mózg uderza o ściany czaszki. Przy rozwijającym się mózgu to nie jest najlepsza pora na takie obijanie nawet lekkie. Nie żeby jakakolwiek pora była dobra na obijanie głowy.

    • 6 4

  • Mózg w wieku dziecka nadal sie rozwija a bicie dzieci po głowie jest wyjatkowo szkodliwe!To powinno byc wrecz zakazane!!I (5)

    Potwierdzają to wszystkie badania naukowe!!
    I naturalnie doskonała lekcja dla młodej patologi by wiedziała jak lepiej bic bezdomnych albo napadac skuteczniej na innych ,no i MMA nauka dla blokoersów idealne przykłady.

    • 4 6

    • nie masz pojęcia jak wyglądają treningi dla dzieci (4)

      po głowie to raczej ciebie koledzy bili na podwórku

      • 2 2

      • piszesz z własnego doświadczenia co meduzo :) (3)

        • 1 2

        • tak, prowadzę takie treningi (2)

          • 0 0

          • (1)

            (nie jestem autorem tego posta) - to po co w takim razie dzieciaki noszą kaski? Kaski w sporcie nosi się gdy jest jakieś faktyczne zagrożenie kontuzji głowy - kolarstwo, hokej, wspinaczka, jeździectwo... Inne dyscypliny walk gdzie nie ma ciosów w głowę - judo lub zapasy - kasków nie mają.

            • 1 0

            • sam sobie odpowiedziałeś. Noszą kaski. Zagrożenie wyeliminowane.

              • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Wspaniała sprawa i potrzebna (10)

    Mój 16latek od miesiąca uczęszcza na zajęcia boksu tajskiego. Wczoraj poszedł z młodszym o 5lat kolegą na pobliskie szkolne boisko (SP51 w Gdyni) pograć w kosza. Po jakiejś godzinie na boisku pojawił się ok 30letni mistrz, ubrany w strój Lakers, niziutki - jakieś 1,7m i kazał wypiep**ać stąd nastolatkom, groził pobiciem. Syn się nie dał, jak gnój zaczął się odgrażać tylko spokojnie zapytał: jesteś pewien, że chcesz mieć większe problemy? Przyjął postawę, gardę, koleś odpuścił. Także warto. bo nigdy nie wiesz kiedy się to przyda, a chociażby kondycja będzie dobra i pozwoli na ucieczkę w razie zagrożenia.

    • 9 11

    • (8)

      A co jeśli 30 letni mistrz też ćwiczył i sprał by go na kwaśne jabłko? Co jeśli miałby nóż i go zranił lub nawet zabił albo wsadził na wózek do końca życia?
      Każdy naprawdę dobry zawodnik, z jakim oglądałem jakiś wywiad, zapytany o sytuacje na ulicy powiedział, że pierwsze co by zrobił to starał by się nie dopuścić do konfrontacji, jednym słowem oddaliłby się. Zobacz sobie kim jest np. Jacko Willink - to także jego słowa. Twój syn zrobił dokładnie na odwrót bo treningi dały mu złudną wiarę w swoje możliwości.

      • 10 4

      • (1)

        Idąc tym tokiem rozumowania zawsze trzeba podkulić ogon.... Teoria swoje, życie swoje.
        Dla chłopaka uznanie - następnym razem podbródkowy i poprawka w wątrobę i nie ma kozaka, który by to ustał.

        • 5 3

        • Mylisz podkulenie ogona z najrozsądniejszym rozwiązaniem czyli uniknięciem walki jeśli jest to możliwe. Jakimkolwiek byś nie był kozakiem, to nie jesteś w stanie przewidzieć wyniku takiej konfrontacji na ulicy. Jest cała masa ludzi która by uniknęła twojego podbródkowego lub nie zrobiłby na nich wrażenia - a potem nóż w twoją wątrobę i nara. To, że piszesz iż nie ma na to kozaka świadczy właśnie jak bardzo jesteś zadufany w tej kwestii. Dziewięciu gościom dasz radę, ale raz trafisz na tego dziesiątego, który cię wyśle do szpitala, na wózek lub do prosektorium.
          Dopóki ktoś cię nie zaatakuje, najrozsądniejszą rzeczą jaką można zrobić jest uniknięcie walki.

          • 6 1

      • Trenuję prawie 5 lat i im więcej czasu upływa, tym bardziej wątpię, że na pewno w takiej sytuacji poradziłbym sobie. Coraz bardziej rozumiem trudność tego typu walki i jej skomplikowanie. Chyba zrobiłbym wszystko, żeby uniknąć walki, bo nigdy nie wiadomo jak się ona potoczy i z kim ma się do czynienia.... niestety można stracić swoje życie

        • 7 1

      • (4)

        Akurat syn kilka lat na macie ma już za sobą, tylko wcześniej był to sport chwytany, w stójce początkuje. Od lat wpajamy mu, że po to ćwiczy, żeby jedynie dał sobie czas na ucieczkę. Nie pokulić ogon ale też nie kozaczyć. Na psychola z nożem trafić możesz wszędzie, częściej jednak na zakompleksionego niskorosłego kolesia, który swoje frustracje życiowe próbuje wyładować na słabszych od siebie (w jego mniemaniu). Ktoś ćwiczący lata nie zachowuje się w ten sposób.

        • 0 3

        • (3)

          No proszę początkujący, czyli nie kilka lat - a obiecywał gorsze problemy i był gotów się bić.

          • 1 0

          • (2)

            Czytać ze zrozumieniem potrafisz? To nie on komuś groził a jemu grożono. Wychowywany na tchórza nie jest. A może to ty jesteś tym gierojem od siedmiu boleści co dzieciaki próbował straszyć?
            Ja jestem cierpliwa i sobie będę zaglądać na okoliczne boiska. W końcu tego samca omegę znajdę. Zobaczymy czy będzie taki odważny.

            • 0 3

            • Z tego co napisałaś, to ze strony tego gościa temat nie wyszedł poza mielenie ozorem, żadnego popychania machania rękoma - to twój syn podbił stawkę podnosząc pięści. Ale jakoś mnie to nie dziwi, bo widzę niedaleko pada jabłko od jabłoni.

              • 5 1

            • co

              Matka jakiegoś 16-letniego chłopca cieszy się bo przyjął postawę i trzymał gardę? Kobieto, różnica siły między 16-latkiem a 30 letnim facetem jest ogromna. Wystarczy jedna chwila, jeden zły ruch i małolat może uderzyć potylicą w boisko labo zostać trafionym na tchawicę. Ty się z tego cieszysz? Każdy dobry trener sztuk walki wpaja od początku jedną kwestię - jeśli masz okazję to uciekaj. Tutaj chłopiec po mutacji zaczyna przechodzić z agresji słownej do fizycznej i mamusia na forum pisze jaki to jest bohater.

              • 7 0

    • Jeśli chodzi dopiero od miesiąca to nic jeszcze nie umie

      Trenowałem ten sport kilka lat, choć trudno 3 razy w tygodniu nazwać treningiem. Niech będzie że uczyłem się boksu. I z tego co zauważyłem u innych to pewność siebie kroczyła przed umiejętnościami. Też byli tacy kolesie co po miesiącu chwalili się swoimi zmyślonymi historiami a tak na prawdę po miesiącu to twój syn nawet kroku bokserskiego nie potrafi. Jeśli jest duży a tamten był chrustem to o tyle lepiej. Ale jeśli obaj średni to 30 latek bez problemu nawet ciosem na garde by się przez nią przebił i miałabyś syna bez zębów jeszcze zanim zaczął swoją bokserska "karierę". Uczyć się i zdobywać umiejętności to jedno ale wystawiać się na bezsensowny wpiernicz to drugie. Tu odwaga by mu nie pomogła. Skoro trenował grappling to powinien tak rozwiązać sprawę jeśli tamten nie był znacząco silniejszy. Boksersko natomiast srogo by oberwał .

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Treningi z Heniem w SP 58 to sztos!

    Nie zdajecie sobie sprawy, jak rozwojowym sportem jest boks. I to nie tylko pranie się po gębach, bo trening bokserski jest wieloetapowy, a sparingi są jedynie ich zwieńczeniem. Jeśli ktoś chce się poruszać, zmęczyć, a ciężko mu się zmotywować, to treningi z Heniem Demolką będą idealne. Tam nie ma miękkiej gry. Jest ciężka praca i hektolitry wylanego potu.

    • 8 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Zajęcia rolowania na Przymorzu

180 zł
zajęcia rekreacyjne, joga

Warzywnik dla początkujących | ekologia w teorii i praktyce

60 zł
warsztaty

Forum

Najczęściej czytane