• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Boks. Gdzie trenować w Trójmieście?

mip.
1 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zostać zawodowym bokserem, czy trenować ten sport dla przyjemności? W Trójmieście nie brakuje klubów, które rozwijają w obu kierunkach. Na zdjęciu Izu Ugonoh w trakcie walki z Łukaszem Rusiewiczem. Zostać zawodowym bokserem, czy trenować ten sport dla przyjemności? W Trójmieście nie brakuje klubów, które rozwijają w obu kierunkach. Na zdjęciu Izu Ugonoh w trakcie walki z Łukaszem Rusiewiczem.

Trójmiasto w boksie szczyci się pierwszym polskim, powojennym medalistą olimpijskim Aleksym Antkiewiczem oraz mistrzem olimpijskim Zygmuntem Chychłą, a także byłym zawodowym mistrzem świata Dariuszem Michalczewskim czy Iwoną Guzowską. W ostatnich latach popularność tej dyscypliny kwitnie, gdyż wielu wchodzi na ring nie po to, by odnosić sukcesy w zawodowym sporcie, ale po to, aby w ten sposób aktywnie spędzać czas. Poniżej kilka miejsc, w których można spróbować swych sił.



Sztuki walki i samoobrony w Trójmieście



Czy interesujesz się boksem?

Walka na pięści to jeden z najstarszych sportów świata. Znany był już w starożytnej Grecji i Cesarstwie Rzymskim. Znajdował się on w programie antycznych igrzysk olimpijskich. Miał jednak niewiele wspólnego z boksem, który narodził się w 1719 roku w Anglii. Wymóg używania rękawic wprowadzono jednak dopiero w 1867 roku. Wcześniej zawodnicy bili się na gołe pięści.

Trójmiasto szczyci się wieloma wybitnymi bokserami. Zygmunt Chychła był pierwszym powojennym, polskim mistrzem olimpijskim, a Aleksy Antkiewicz jako pierwszy nasz reprezentant zdobył po II wojnie światowej medal na igrzyskach. Natomiast w boksie zawodowym z dużymi sukcesami walczył Dariusz Michalczewski, a wśród pań - Iwona Guzowska.

Jednak w ostatnich latach popularność tej dyscypliny kwitnie, gdyż wielu wchodzi na ring nie po to, by odnosić sukcesy w zawodowym sporcie, ale po to, aby w ten sposób aktywnie spędzać czas. Poniżej kilka miejsc, w których można spróbować swych sił. Wybraliśmy te najbardziej znane i popularne - jeśli znacie inne miejsca, to zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

- Boks to przecież fantastyczny sport. Ogólnorozwojowy, poprawiający koordynację, równowagę, dający natychmiastowy upust nagromadzonej energii i dodający sporo pewności siebie - zachwalała Iwona Guzowska w cyklu "Wkręceni w sport".

Iwona Guzowska rekomenduje trójmiejskie kluby oraz przedstawia zalety boksu



Treningi wiążą się z wykupieniem karnetu, którego koszt to zazwyczaj od 100 do 150 zł, uzależniony od miejsca i zniżki np. studenckiej. W jego ramach możliwe też jest korzystanie z siłowni, które oferują kluby.

- Jeśli ktoś myśli o karierze, nawet amatorskiej, to musi być przygotowany na wiele wyrzeczeń i ciężką, wielogodzinną pracę. Natomiast jeśli ktoś chce przyjść "poboksować" to może liczyć na poprawienie kondycji, dobrą atmosferę, spotkanie ze znajomymi i wysiłek, który przyniesie satysfakcję - mówi nam Marek Chrobak, właściciel i trener klubu Sako.

GDAŃSK



Akademia Technik Walki oferuje treningi od poniedziałku do czwartku. Na zajęcia mogą przyjść osoby w każdym wieku, a zaplanowane są one w taki sposób, by sprostać oczekiwaniom zarówno przygotowujących się do startów amatorskich, jak i trenujących rekreacyjnie. Początkujący, jak i zaawansowani mogą udać się także do GKS Champion. Treningi odbywają się tam codziennie.

Swoją sekcję boksu ma także klub Sako. Dzięki dofinansowaniu i wsparciu miasta, prowadzi on bezpłatne treningi dla dzieci i młodzieży. Zajęcia podzielone są na grupę początkującą i zaawansowaną. Zajęcia obejmują wszystkie grupy wiekowe. Zawodnicy mają możliwość indywidualnej pracy z trenerami lub wykonania treningu we własnym zakresie.

Osoby, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z boksem, mogą udać się także do klubu Ring3City. Oprócz treningów dla grup początkującej i zaawansowanej, odbywają się tam także sparingi.

Studio Sylwetki Forfit, które swoje siedziby ma na gdańskim Chełmie i Zaspie, również oprócz treningów, daje możliwość sparowania. Zajęcia w oddziale na Zaspie prowadzone są codziennie.

Przegląd szkół sztuk walki w Trójmieście



SOPOT



Tutaj amatorzy boksu znajdą swoje miejsce w klubie fitness Calypso. Zajęcia odbywają się tu w poniedziałki i czwartki. Warunkiem uczestnictwa jest wcześniejsze zapisanie przez system klubu oraz posiadanie karnetu, który umożliwi wstęp na jego teren.

GDYNIA



Na treningi zarówno grupowe, jak i indywidualne zaprasza Gym Boxing Ring Raiders. W tygodniu odbywają się treningi, a w soboty organizowane są otwarte sparingi, aby zawodnicy mogli sprawdzić swoje umiejętności.

Klub Sportowy Bombardier swoje sekcje podzielił na trzy grupy, różniące się poziomem, ale jest także możliwość treningu we wspólnym gronie lub indywidualnie. Gdyński klub, dzięki dofinansowaniu miasta, szkoli także dzieci w wieku 8-14 lat.

Podobnie, jak w Gdańsku, w Gdyni ma swoją siedzibę klub Sako, który organizuje bezpłatne zajęcia dla dzieci i młodzieży. Oprócz treningów i sparingów, młodzi adepci boksu mają możliwość skorzystania z indywidualnych konsultacji. Do klubu może przyjść każdy, gdyż szkolenie obejmuje wszystkie grupy wiekowe.
mip.

Miejsca

Opinie (57) 5 zablokowanych

  • Bardzo trudny i wymagający sport. (3)

    Szkoda, że ostatnio Polacy nie odnoszą sukcesów.

    • 16 7

    • Kownacki póki co niepokonany, szkoda że nie chcą dać mu szansy na walke o pas. Każdy przeciwnik z totalnie odmiennym stylem i czekają aż sie Adaś natknie a ten eliminuje wszystkich, niestety kolejna walka też bez sensu

      • 0 0

    • (1)

      Nie zapominaj o Główce, czy Cieślaku

      • 4 3

      • Spejson jest lepszy od Cieslaka!

        • 2 0

  • Jest jeszcze (1)

    fest gym gdynia w którym trenuje

    • 4 0

    • To trenujesz w klubie dla bab, ja trenuję prawdziwy boks w Calypso

      • 0 0

  • (2)

    piękny, szlachetny sport - sądząc po zdjęciu

    • 5 3

    • piękno i szlachetność

      w okładaniu się po mordach? Potem twarz jak u bandyty, nos połamany, uszy kalafiory.

      • 3 0

    • podbijam

      • 0 0

  • Popierwsze to nie sport ,ale ma pewne cechy pozytywne patologia moze sie wyładowac na sobie zamiast szukac ofiary na ulicy (1)

    Jeśli nie masz mózgu to rzeczywiście możesz pozwalać by ci głowe kilkaset tysięcy razy obijali.Choc niestety i tak wielu znich ma potem problemy zdrowotne wszelkiego rodzaju. Wielu skończyło jako warzywo .,albo zostało zamordowanych na ringu za własną zgodą.

    • 2 14

    • "Popierwsze to nie sport" - to już wiemy, że jedyny sport jaki uprawiałeś to sport kanapowy.

      A jedyną rywalizację, jakiej się podjąłeś to walka o pilota ze swoją starą.

      • 8 2

  • Popieram !. sport jest dobry.

    Za młodu cos też troche pykałem .
    Nie widze w tym nic złego.
    Oby nie próbować swoich sił na ulicy .

    • 6 0

  • A ja zamontuję worek w garażu (1)

    I będę rypał w worek. Tak jako ruch, a nie jako trening do mistrzostw. Niezależnie od techniki - byle się ruszać i nie połamać nadgarstków

    • 4 1

    • na początku idź do klubu i zobacz jak w ten worek uderzać...krzywdę sobie tylko zrobisz

      najlepiej jak widzę jak się dorwie taki kark do worka na siłce...po minucie brakuje mu tlenu i same cepy tylko wchodzą...Zero techniki...

      • 9 0

  • Dariusz M. to najbardziej znany gdański pięściarz. (3)

    Zapytajcie jego żony.

    • 27 0

    • Zgadza sie ... (1)

      teraz to już damski bokser!

      • 3 0

      • za dużo białego Dareczku....

        • 7 0

    • Ciekawe ile sekund by wytrzymal niejaki Nawrocki z Michalczewskim?:)

      • 0 3

  • Pseudo sport

    Zalegalizowali obustronne przestępstwo, bo skoro spotka się 2 i**otow to muszą być grzmoty. Tylko dewiacja widzi w tym normalnosc a tym bardziej sport

    • 2 14

  • Przypominam że bracia Kosedowscy walczyli dla gdańskiego Stoczniowca (1)

    Najlepszy był Krzysztof ten co szuka cwaniaka w pewnym filmie

    • 30 0

    • Leszek tez miał medal olimpijski. Pamiętam go jak wystepowal po powrocie z Niemiec w drugoligowym Stoczniowcu. Prawdziwy pokaz boksu dawał. Mówiło się ,ze największy talent miał najmłodszy Dariusz. Niestety poszedł w kamasze do Legii i tam dostał się w "łapki" Gmitruka. A Gmitruk z każdego chciał zrobić walczaka. A Kosedowscy mieli predyspozycje szybkościowe , a nie do bitki. Stamm nie chial z Drogosza zrobić Kasprzyka czy Kuleja. Wcześniej tez w Leglej "doszlifowali" starszego Ejsmonta.Stoczniowiec, w ogole to byl fajny klub. Dobrze zorganizowany,super szkolacy mlodziez boksie, hokeju czy pilce. Dobrze wyszkoleni technicznie, a nie jakies osilki.

      • 7 0

  • Proponuje edytować artykuł i jeszcze kilkukrotnie umieścić wzmiankę o sako, bo za mało ta nazwa zostawała wymieniona w treści...

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative!

w plenerze, spacer

Spacer tematyczny po mieście: szlak fortyfikacji gotyckich Gdańska

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Forum

Najczęściej czytane