• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Być jak Bear Gryls, czyli zimowy biwak w trójmiejskich lasach

Michał Stąporek
11 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 09:04 (12 lutego 2012)

Wystarczy kupić bilet SKM poza Trójmiasto i nie słuchać rodziny, która mówi, że nocowanie w lesie przy obecnych mrozach jest niemądre, by choć przez chwilę poczuć się jak Bear Gryls.



Bear Gryls wygląda tak
:


Zjada surowe oczy padłych zwierząt, gromadzi wodę w skórze zabitego węża, ogrzewa się gorącymi odchodami tropionych drapieżników - taki jest ten ex-komandos, dziś autor niezwykle popularnych programów podróżniczych, w których przedziera się przez odludne i skrajnie nieprzyjazne dla ludzi okolice.

Zwykłemu człowiekowi niełatwo się tam dostać, zwłaszcza gdy co miesiąc ma do spłacenia ratę kredytu hipotecznego. Ale jak się człowiek dobrze rozejrzy wokół siebie, to ciekawe miejsce znajdzie znacznie bliżej. Na przykład w okolicy Wejherowa.

Okolice Wejherowa wyglądają tak:
:


Jest nas pięciu: urzędnik, przedstawiciel handlowy, dwóch pracowników uczelni, dziennikarz. Wszyscy dojrzali, po trzydziestce, głowy rodzin, ojcowie małych dzieci. Prawie każdy z jakimś doświadczeniem w harcerstwie, ale raczej sprzed 20 lat. Nie kolekcjonujemy militariów, nie udajemy żołnierzy z II wś., nie mamy noży Rambo, z setką gadżetów w rękojeści. A mimo to postanowiliśmy spędzić najbliższą noc w lesie.


Prognoza na tę noc wygląda tak:
:

Dlatego, by poczuć się jak Bear Gryls nie będziemy polować, przedzierać się przez lodowate rzeki, walczyć z ogromnymi owadami. By poczuć się jak Bear Gryls wystarczy nam, że dotrwamy do rana bez odmrożonych uszu.

Czego z sobą nie zabieramy? Nie zabieramy namiotów, kuchenek turystycznych, dmuchanych materacy, sproszkowanego jedzenia zakonserwowanego w technologii wykorzystywanej przez NASA, maczet i śpiworów pożyczonych od polarnika Marka Kamińskiego.

Co weźmiemy? Karimaty, ciepłe śpiwory, pałatki. Płachty ogrodowe, które rozpięte wokół naszego obozowiska zatrzymają ciepło bijące od ogniska. Dwie zmiany rękawiczek i skarpetek, które przebierzemy przy ognisku. Pulpety w słoikach, które kupimy w jakimś Lidlu albo Biedronce.

Płachta ogrodowa wygląda tak:



A właściwie nie "weźmiemy", tylko wzięliśmy, bo o godz. 10.30 wsiedliśmy w SKM-kę, która wiezie nas do Wejherowa. Na miejsce, z którego wystartujemy, dotrzemy mniej więcej za 2 godziny. Postaram się wysyłać relacje z tej "wyprawy", przynajmniej tak długo, jak długo działać będzie bateria w mojej komórce ;-)

Życzcie nam powodzenia!

Aktualizacja godz. 12:33 Dojechaliśmy do Bożegopola Wielkiego. Stad do planowanego miejsca biwaku mamy ok. 8-9 km. Pierwsze zaskoczenie: prognoza pogody nikogo nie odstraszyła, wręcz przeciwnie, jest nas sześciu zamiast pięciu.

Tu zaczyna się nasza droga:



Aktualizacja godz. 14:07 Spotkany w SKM-ce Rafał poradził nam byśmy weszli na Jelenia Gore, na szczycie której stoi wieża widokowa. No to weszliśmy. Dzięki Rafał!

A wieża widokowa (z nami) wygląda tak:



Aktualizacja godz. 17:11 Dotarliśmy na miejsce i rozbijamy obozowisko. Za dwie godziny będzie ogień i ciepłe jedzenie :-)

Rozbijanie obozowiska rozpoczęte:



Aktualizacja godz. 18:20 No dobra, schronienie już jest, ciepło jest i jasno jest. Trzeba będzie jednak iść po więcej drewna, bo do rana jeszcze wiele godzin...

Tak wygląda nasze obozowisko:



Aktualizacja godz. 21:00 Chyba uda nam się dotrwać do rana. Zdecydowanie nie jesteśmy tak twardzi jak Bear, ale liczymy na to, że jutro obudzimy się w jednym kawałku z naszymi uszami i nosami.

W ten sposób się rozgrzewamy:



Aktualizacja godz. 9:04 No i udało się (zresztą co miało się nie udać?). Przespaliśmy tę noc w jednym kawałku i bez strat własnych. Ognisko gasło nam dwukrotnie, ale zawsze ktoś (ten najbardziej zmarznięty) wstawał i dorzucał drwa. Teraz czas na śniadanie i powrót do domu.

Tak spaliśmy:

Opinie (110) 3 zablokowane

  • :) (8)

    Dajcie znać, mój facet też tak chce :)

    • 27 12

    • :) (3)

      Pulpety z Biedronki....bezcenne ;)

      • 10 4

      • :) (2)

        Twoje ulubione ;P

        • 3 2

        • facet ma wysokie ubezpieczenie na wypadek...... (1)

          a dla Rudi zarąbista możliwość aby się go pozbyć.....
          facecie Rudi zmień uposażonego.....

          • 1 3

          • Pewnie jesteś łajzą i trzęsiesz majtusiami i taka wyprawa to dla Ciebie szczyt możlwiości , eehhhh materialista :P

            • 2 1

    • Taak, ja miałem takie pomysły jak miałem 12 lat (3)

      i nie nazywał tego nikt naśladowaniem Benka, no ale teraz najwidoczniej młodzież później dorasta ;-). Ciekawe swoją drogą co by się wtedy mówiło o dziennikarzu, który wpada na taki pomysł ?! Myślę że trzeba znaleźć jakieś nowe określenie na niektórych "dziennikarzy" coś w stylu "trendy-repiorter" - na przykład.

      • 6 4

      • (2)

        Pfff... Karimaty starczą. Ciepłe ubranie i jazda do spania. Znaleźć dobre miejsce bez wiatru i cała filozofia. Jedna osoba ognia pilnuje reszta w kime i zmianowo

        • 1 2

        • Jakie karimaty? (1)

          Zwykły szary koc wojskowy i plecak pod głowę... odrobina krzaków albo siana i gitara...

          Pamietam takie akcje jeszcze z harcerstwa (tego dawnego nie obecnych ciepłych kluch gdzie nic poza śpiewaniem nie robią bo instruktorzy boją się pozwów)... zimowisko wedrowne... -17C i spanie pod chmurką :) Obecnie jest to nie do pomyślenia, tym bardziej ciesze się że guaniarzem byłem w latach 90 - czyli zanim społeczeństwo zrobiło się tak słabe i wygodne - wspomnienia... :)

          • 7 1

          • no wlasnie

            zreszta kiedys, bedac dzieciakami, sami pchalismy sie w takie 'klopoty', i sprawialo nam to radoche nawet jesli bylo zimno, mokro i sie przeziebialismy.
            teraz rodzic moze pozwac za wszystko, zwlaszcza za proby zrobienia czlowieka z takiego malego kajtka. niech zyje bezstresowe wychowanie i cieple krzeselko przy laptopku.
            to jak porownac Lemmy'ego z Michalem Szpakiem ;)

            • 0 0

  • relacja z imprezy na facebooczku (1)

    to za mało dla niektórych, jak widać ;)

    • 35 7

    • Niemal niemożliwe ale nie każdy ma konto na facebooku.

      Jestem zachwycona pomysłem! Brawo i czkeam na wszystkie odsłony z dnia/nocy przetrwania!

      • 7 1

  • (9)

    Ber Gryls powinien przyjechać do naszego cudownego kraju i spróbować przeżyć za 300 Euro cały miesiąc, utrzymując siebie, dwoje dzieci i mieszkanie, oraz przy okazji odkładać na laptopa dla kuzynów naszych dzieci z okazji Pierwszej Komunii.

    • 159 17

    • ojej (1)

      jak przykro a gdzie tatuś pytam się .. na pewno był zły i niedobry

      • 5 20

      • to ja jestem tatuś

        • 16 3

    • niestety ale 300 euro pozostaje wciąż marzeniem sporej grupy zarabiających...

      • 17 9

    • no tak (1)

      przecież z tym katolandzie, to na komunię "zastaw się, a postaw się"

      • 11 9

      • mieszkamy w Rajskiej zielonej wyspie Tuska

        I jeszcze stać nas na to by biednym Grekom co maja samego dodatku na mycie rąk w pracy 300 euro jak pokazywał TVN i kolejne 300 za korzystanie z bezpłatnej zakładowej stołówki pomagać!!

        • 8 3

    • już był ^^

      ledwo przeżył w Gdyńskiej stoczni

      • 14 0

    • (1)

      Ta jeszcze guaniarzom quada kupcie nikt nie każe wam kupować modnych i "niezbędnych" prezentów. Zastaw się a postaw się .... idiotyzm.

      • 10 5

      • ja w zeszłym roku kupiłem jako chrzestny zegarek za około 200 zł a nie jak inni kłady czy komputery, a co na 18 porsche a na 21 chata ?

        • 0 0

    • no jak zarabiasz w euro, to gratuluje pensji

      jw

      • 3 2

  • (3)

    wow ale ekstremalna wyprawa

    • 23 8

    • I tak nie dociagna do jutra... (2)

      ...pulpety z bidry zrobia swoje.

      • 5 0

      • Piknik (1)

        Umówmy się, 5osób z karimatami i resztą sprzętu plus pulpety to jest piknik a nie Bear Gryls

        • 4 0

        • Możemy się umówić

          ... o ile jesteś ładna

          • 4 0

  • ostatnio oglądałem jak bear zdobywał budynek postoczniowy w Gdyni (3)

    fajny program z tutejszym elementem :D

    • 27 3

    • Szkoda że (2)

      nie spróbował z wózkiem inwalidzkim załatwić czegoś w Urzędzie Miejskim w Gdyni, chciałbym zobaczyć wreszcie odcinek kiedy Bear Gryls płacze.

      • 11 4

      • bo to go przerasta :)

        • 3 0

      • albo korzysta z skm

        chociaż bardzie nie korzysta

        • 0 0

  • trzeba było się wzceśniej ogłosić - chętnych by kilku było (4)

    jak będzie kolejna edycja - dajcie cynk

    • 26 5

    • a co (2)

      sama nie potrafissz pójść? Musisz za rączkę z innymi amatorami?

      • 9 2

      • (1)

        A skąd wziałes osobe płci żeńskiej, podpisane jas, zakladam ze mialo byc Jaś, imie meskie.

        • 2 0

        • bo tylko baba

          by potrzebowała poza paczką jeszcze drugiej paczki - dla bezpieczeństwa. Najlepiej 300 osób i wielki campus postawić. Ale wypaaas!

          • 6 2

    • dajcie cynk gdzie

      wpadniemy po mandacie za ognisko wlepić.

      • 1 0

  • ... (1)

    Powodzenia, faktycznie okolica najlepsza poza lasami mirachowskimi do tego typu wypadów - ja tam tą dolinę Łeby i wzgórza nad Bożympolem nazywam małymi Bieszczadami choć bardziej Beskid Niski przypominają.
    A jeśli zmiękniecie to możecie wpaść do Porzecza do schroniska jeśli was Grzegorz wpuści ;)
    W każdym razie pomysł dobry, choć z wiekiem coraz trudniej chłopaków wyciągnąć w teren, a to kalendarze trzeba zgrać, z żonkami dogadać, ...

    • 21 1

    • bezdomni tak zyja na codzien.

      zwykle zule
      nic nowego. tak zyja bezdomni od lat.

      • 1 1

  • Wszystko pięknie tylko najniebezpieczniejsze te pulpety z lidla lub biedexu.

    Uważajcie!

    • 42 5

  • Ber Brzdyls na piwaku... (1)

    • 12 4

    • w lasach dekuja sie zboczency i zwyrole

      jeden z przestepcow ktory krzywdzil dzieci tez kryl sie po lasach
      i zyl w ten sposob. To idealne zeby ukryc sie przed wymiarem sprawiedliwosci.

      • 1 2

  • Jeśli nie zamierzają zbudować igloo ( a zlodzonego sniegu jest obecnie za mało) (4)

    to ja tę ich noc widzę w czarnych barwach. Jeśli mają dobre puchówki - nie od Kamińskiego a Robertsa, to po przykryciu się tą folią i obłożeniu ścianek grubą warstwa sniegu- dadzą radę. Jeśli pomylą gołabki z Lidla ze śpiworem z tego sklepu, to radzę szybko wracać, bo odmrożenia moga się źle skonczyć nie mówiąc o gorszym scenaraiszu: gorzała + niekontrolowane zaśnięcie = odjazd i brak cdn.

    • 17 6

    • trujesz mietusie

      • 4 4

    • Ja bym jednak ten namiot zabrał ;)

      • 2 0

    • luzior, wystarczy puchówka Bergahusa (1)

      • 3 0

      • jaki berg

        to jest małobudżetowa impreza.
        Mnie martwi alkohol - na takich imprach pełna abstytentcja, chyba, ze 10 lat doświadczenia!

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gry Parkowe na Orientację Zabawa z Mapą Osowa - Owczarnia

20 - 27 zł
impreza na orientację

metoda butejki spokojny oddech, spokojny umysł, 28 kwietnia (niedziela), godz. 15:00-18:00

150 zł
warsztaty, spotkanie

Festiwal NERF - Blaster Games

79,99 zł
imprezy i akcje charytatywne, gry, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane