- 1 Darmowe kajaki w zamian za sprzątanie (29 opinii)
- 2 Gdzie z dzieckiem na basen w wakacje? (25 opinii)
- 3 Koń już nie jest potrzebny. Jest alternatywa (99 opinii)
- 4 Tak możesz spędzić aktywnie weekend
- 5 Trójmiasto w rankingu najpiękniejszych plaż (119 opinii)
- 6 Od karate do wygranej w Pucharze Świata (4 opinie)
EkoKajak po raz czwarty. Posprzątaj Motławę i popływaj za darmo
Od 30 czerwca ruszy czwarta edycja akcji ekoKajak. Gdański Ośrodek Sportu we wtorki, czwartki i niedziele udostępni za darmo kajaki na dwugodzinny spływ po Motławie. Warunkiem jest wcześniejsze zgłoszenie i rezerwacja miejsca, które są ograniczone. Uczestnicy pod okiem koordynatora będą musieli posprzątać śmieci zalegające w wodzie. Punktem startowym jest przystań wodna na Żabim Kruku.
ekoKajak 2024 - formularz zgłoszeniowy
Zwiedzanie Gdańska z perspektywy Motławy to niewątpliwie jedna z najciekawszych atrakcji, pozwalająca mile spędzić dzień na świeżym powietrzu. Jeśli do tego dodamy możliwość zrobienia czegoś dla dobra naszego środowiska, to przepis na udany dzień mamy gotowy.
Już po raz czwarty będzie możliwość, by popływać kajakiem po Motławie za darmo, w ramach akcji ekoKajak prowadzonej przez Gdański Ośrodek Sportu. Jedynym warunkiem, by móc to zrobić jest posprzątanie śmieci zalegających w wodzie. Akcja co roku cieszy się sporą popularnością.
- EkoKajaki odbywać się będą w każdy wtorek, czwartek oraz niedzielę, począwszy od 30 czerwca. Zbiórka na przystani Żabi Kruk odbywać się będzie o godzinie 15, natomiast powrót do bazy, sortowanie śmieci oraz zdanie sprzętu powinno kończyć się przed godziną 18. Liczba miejsc jest ograniczona i decyduje kolejność zgłoszeń - informują przedstawiciele GOS.
Kajaki. Wystartował sezon. Oferta coraz bogatsza. Ceny na razie bez zmian
Sam spływ trwać będzie ok. dwóch godzin i prowadzony będzie przez koordynatora czuwającego nad poprawnością zbierania odpadów oraz raportowaniem "znalezisk". Uczestnicy akcji zostają wyposażeni w worki na śmieci i chwytaki. Warto zabrać ze sobą swoje rękawice, które ułatwią sprzątanie.
- Od trzech lat regularnie biorę udział w akcji. Uważam, że to świetna inicjatywa, dzięki której można nie tylko skorzystać z fenomenalnej atrakcji, jaką jest spływ Motławą, ale także przyczynić się do tego, by nasze miasto było czystsze. To szok, ile śmieci mimo wszystko ciągle ląduje w wodzie. W tym roku na pewno również wezmę udział w ekoKajaku i namówię do tego znajomych oraz rodzinę - mówi nam Martyna, jedna ze stałych uczestniczek akcji.
Zobacz, jak wygląda akcja ekoKajak
Co ciekawe, GOS jest partnerem akcji Circular Ocean - bound Plastic, która współfinansowana jest ze środków unijnych w ramach programu Imterteg South Baltic. Dzięki temu ekoKajak od tego sezonu wskoczy na jeszcze wyższy poziom - śmieci, które dotychczas były tylko ważone i segregowane, w tej edycji dzięki wsparciu partnerskich instytucji badawczych zostaną dokładnie opisane i zidentyfikowane, wskazane zostaną najbardziej newralgiczne miejsca oraz typy odpadów, co przyczyni się do podjęcia kolejnych działań profilaktycznych. Co więcej, wyłowione z wody odpady zostaną zbadane, a partnerzy działający w innowacyjnych gałęziach biznesu sprawdzą, do czego mogą one zostać wykorzystane.
Kajaki w okolicach Trójmiasta. Pomysł na jednodniowy wypad. Ceny minimalnie wyższe
Opinie wybrane
-
2024-06-30 08:52
Żeby te kajaki miały sens na żabim kruku (3)
To trzeba by zrobić przejezdny odpływ Motławy i ogarnąć temat śluzy bo zamyka się w dziwnych momentach i brak powrotu. Pływanie kajakiem po Motławę przy statkach czy motorówkach jest niebezpieczne
- 41 4
-
2024-06-30 12:02
obok śluzy jest przepływ (2)
był kiedyś otwarty i nie było problemu
- 1 2
-
2024-06-30 14:23
Mówimy i piszemy (1)
wrotach przeciwpowodziowych pod Elbląską, które zamykają się i otwierają kiedy chcą.
- 2 0
-
wczoraj 15:11
i chyba dobrze? po to są. jak woda wzbiera mają automatycznie chronić miasto przed powodzią, niezależnie czy jakiś Juzio na służbie nie zaspał
czasem pływam kajakiem po opływie, zwykle przed wyprawą na dalsze wody. nie raz wrota bywają zamknięte i przenoszę kajak. kilka razy przenoska okazała się niepotrzebna, to jest jak już kończyłemi chyba dobrze? po to są. jak woda wzbiera mają automatycznie chronić miasto przed powodzią, niezależnie czy jakiś Juzio na służbie nie zaspał
czasem pływam kajakiem po opływie, zwykle przed wyprawą na dalsze wody. nie raz wrota bywają zamknięte i przenoszę kajak. kilka razy przenoska okazała się niepotrzebna, to jest jak już kończyłem się gramolić i wodowałem, wrota się otwierały. :-) pech.
taki laif. teraz mam wózek, to ułatwia przenoski.
a "pan" bosman z Kruka mnie przepędza, jak burą sukę, bo "to przystań prywatna", a ja mam własny kajak, a nie wzięty za kasę od niego. co mi tam.- 0 0
-
2024-06-30 15:02
(4)
Kajaki z Motławy w Gdańsku powinny zniknąć. W chwili obecnej przy dużej presji łodzi motorowych, jachtów i statków wycieczkowych stwarza się niebezpieczne sytuacje. Kapitanat portu powinien nad tym problemem się zastanowić aby nie było za późno. Inna sprawa to mięśniaki na skuterach wodnych nad którymi to nawet policja wodna nie panuje.
- 10 5
-
wczoraj 15:11
Wszyscy z niecierpliwością czekają na wypadek. Wtedy będzie prokurator, ustalenia i może urzędniki-nieroby (1)
zaczną myśleć. Ale oczywiście żaden urzędnik nie będzie winny. On tylko wydawał decyzje, a że durne, no cóż...
- 0 0
-
wczoraj 15:31
nie rozumiem dlaczego jakiś łach chce zabronić kajaków, które nikomu nie zagrażają, a nie chce rnych pereł, galarów, różnych innych kakaryk i smażalni? że kajak zepsuje i zatopi czarną perłę? pogięło kogoś?
- 1 0
-
2024-06-30 20:43
(1)
Osobiście widziałam jak z imprezowych łódek okolicznościowych na wynajem typu panieński kawalerskileciały butelki i puszki za burtę. Ktoś napisał że kajaki powinny być zakazane no pewnie woda tylko dla bogatych snobów
- 7 0
-
wczoraj 15:17
tylko kajaki dają radę
a poza tym, tłuste misie z pływających kakaryk, te od butelek siup do wody (żeby tylko butelek!) nie zapuszczają się na Opływ. tam dla nich za gęsto zarośnięte i za dużo mostków. i nie ma muzyki umc umc. uwielbiam opływ oraz Motławę.
ktoś by mógł wypożyczać kajaki na Czarnej Łasze, a odbierać je np w Kruku. kasa by płynęła, acz i teraz płynie, a bez fatygi.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.