- 1 Nocne imprezy na aktywny weekend (22 opinie)
- 2 Kajaki poza Trójmiastem nieznacznie droższe (11 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
- 4 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 5 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (127 opinii)
Górka do zjeżdżania: dobro już nie tak powszechne
Pierwszy od dwóch lat większy śnieg w Trójmieście uzmysłowił mi, że dostęp do zimowych atrakcji nie jest taki sam dla wszystkich.
Po wyjściu z rodzinnego domu przy ul. Leszczyńskich na Zaspie miałem trzy minuty do dwóch najbliższych górek, z których można było zjeżdżać na sankach.
Przy oddalonej o pięć minut podstawówce znajdowała się kolejna górka, z której po lekcjach zjeżdżało się na tornistrze, worku na kapcie lub - co odważniejsi - "na butach".
Gdybym zdecydował się na 10-minutowy spacer, takich górek znalazłbym kilkanaście.
W podobnej sytuacji były wszystkie dzieci mieszkające na dużych osiedlach w Trójmieście: nie tylko tych położonych na wzgórzach jak Morena, Chełm, górna Chylonia czy Oksywie, ale i na płaskich jak stół: Przymorzu czy Żabiance.
Górki to było wówczas bardzo sprawiedliwie rozdzielone dobro.
Ale dziś tak już nie jest.
Zdałem sobie z tego sprawę, gdy po latach ignorowania górek, ponownie zainteresowałem się nimi, bo do "sankowego" wieku dorósł mój synek.
Wyjście na sanki, które kiedyś było najprostszą zimową aktywnością dla dzieci, nagle stało się bardziej skomplikowane. O ile bowiem te górki, które powstały kilkadziesiąt lat temu, wciąż stoją i cieszą okoliczne dzieci, to na nowych osiedlach ich jest jak na lekarstwo.
Wiadomo dlaczego: budujący nowe domy deweloperzy pękają z dumy, gdy na rachitycznym placu zabaw ustawią dwie huśtawki i kawałek piaskownicy. Usypanie górki to byłaby już ekstrawagancja pełną gębą.
Pół biedy, jeśli osiedle znajduje się w naturalnie pofałdowanej okolicy. Mali mieszkańcy - nomen omen - Pięciu Wzgórz czy Witomina tego problemu nie mają, ale ci z nowych osiedli na płaskich terenach muszą zapuszczać się na poszukiwania górek gdzieś dalej.
My w tym sezonie mamy już za sobą wyprawę - bo inaczej tego nie można nazwać - na sanki do Kolbud, Matarni i Osowy. Tam nie tylko są górki, ale też znacznie więcej śniegu niż we Wrzeszczu (Zobacz dlaczego: Gdzie jest cieplej, a gdzie zimniej w Trójmieście).
O tyle dobrze, że po piątkowych opadach śniegu biało jest też na dolnym tarasie, dzięki czemu w weekend pewnie odwiedzimy Podleśną Polanę albo górkę na VII Dworze. To w końcu tylko 25 minut piechotą od domu.
Dla spragnionego sankowego szaleństwa pięciolatka - pikuś.
Zobacz, gdzie można zjeżdżać na sankach w Trójmieście
Na Chwarznie dzieci zjeżdżają na sankach
Saneczkowy armagedon w Osowej
Opinie (252) 8 zablokowanych
-
2021-01-16 12:14
wspaniała zima
Lata -80 i -90 wspominam zimą był śnieg w Sopocie na Łysej Górze oraz na Torze Saneczkowym zasuwałem na sankach bobslejach to jechało się obok Opery Leśnej aż do jednostki Straży Pożarnej do ulicy Czerwonej Armii
Piękne wspomnienia, zaś dzisiaj ze śniegiem bywa różnie podczas zimy, więc trzeba korzystać póki jest " ładna zima "
Mieszkaniec Sopotu- 12 0
-
2021-01-16 11:44
Gorki
Jak bylem dzieckiem to chodzilem .Dzieci nie mam bo i po co wiec problem mnie nie dotyczy;) zastanawiać się gdzie gorka hahha
- 4 8
-
2021-01-16 11:40
W miescie gorki sa. A na osiedlach na polach za miastem nie ma bo tak sobie sami mieszkancy wybrali.
- 9 1
-
2021-01-16 11:37
Na zdjęciu górki z Pilotów rozpoznaję Jurka U., Leszka K. i Tytusa, ze Sz.P. nr 90, których serdecznie pozdrawiam. Tylko Czesia na tym zdjęciu brakuje. Mieszkałem vis a vis tej górki.
- 13 1
-
2021-01-16 11:34
Gdynia na Kieleckiej
Był naprawdę teren gdzie można było uprawiać sporty zimowe i zjeżdżać na sankach czy nartach. Były wytyczone trasy oświetlenie i komuś to przeszkadzało
- 7 0
-
2021-01-16 11:31
górki się "skurczyły"........ (1)
Dlaczego te górki z lat 60-tych jakoś się "pokurczyły" ? ? ?......................
- 12 1
-
2021-01-16 11:34
ubiły się przez lata :)
a tak poważnie to my wyrośliśmy, ale przynajmniej jest co powspominać i życzyć takiej frajdy następnym pokoleniom.
- 9 0
-
2021-01-16 09:24
ups (3)
Gdańsk i Gdynia spinają się jakie to nowoczesne miasta a słoma z butów wychodzi (na gołe kostki) .
Jesteście frajerami płacąc ponad 8000zł/m2, kredyty do końca życia i lans na betonowych gettach. Aby wyjechać do lasu trzeba się przeprawić przez zakorkowane ulice. gdynia moje miasto buahahah, daliście sobie wkręcić do głowy propagandę i sami w nią wierzycie. Ubaw po pachy!- 25 24
-
2021-01-16 11:32
tobie nie tylko słoma wyszła z onuc
ale też z głowy!
- 4 1
-
2021-01-16 09:41
Tak, wszyscy ubolewamy, że coraz więcej ludzi chce mieszkać w Trójmieście. Gdzie mają mieszkać? W nowych domach.
- 1 5
-
2021-01-16 09:28
Trafione w sedno. Uwierzyliśmy w propagandę.
- 3 4
-
2021-01-16 09:06
(4)
Patrząc na trendy pogodowe przez ostatnie lata - mamy może ~5 dni w ciągu roku nadających się na sanki. Aż się nie opłaca tych górek usypywać.
- 24 81
-
2021-01-16 11:30
Latem dzueciaki mogą biegać w górę i na dół, przetestowane na wlasnych dzieciach
- 11 1
-
2021-01-16 11:12
Dla radości dzieaków
ale i nawet nas, ich rodziców, warto, po stokroć warto :)
- 8 2
-
2021-01-16 10:33
Latem nie tylko na rowerach
Na Zaspie na jednej z takich górek urządzono łąkę kwietną. Wspaniały efekt i mamy oazę natury wyniesioną ponad przeciętność.
- 11 0
-
2021-01-16 10:23
Latem co bardziej kreatywne dziecieki mogą jeździć po nich rowerami
- 14 0
-
2021-01-16 11:29
Gdzie jest dokładnie ta gorka na Osowej?
Kak tam dotrzeć? Będę wdzięczna za wytłumaczenie .
- 2 0
-
2021-01-16 11:19
Orunia
Oblegana kiedys górka obok Granitowej 2..teraz totalnie zero osob..
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.