• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak odchudzać się po mistrzowsku

Magdalena Iskrzycka
3 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Michał Karmowski, mistrz Polski w kulturystyce, sam walczył ze zbędnymi kilogramami. Czytelnikom Trojmiasto.pl opowiada o swoich doświadczeniach z odchudzaniem. Michał Karmowski, mistrz Polski w kulturystyce, sam walczył ze zbędnymi kilogramami. Czytelnikom Trojmiasto.pl opowiada o swoich doświadczeniach z odchudzaniem.

Wymarzona figura to nie tylko kwestia genów. Ogromny wpływ na to, jak wyglądamy i jak się czujemy na masz styl życia. O walce ze zbędnymi kilogramami, dobrych nawykach żywieniowych i treningu rozmawiamy z Michałem Karmowskim, mistrzem Polski w kulturystyce.



Wolisz wyglądać szczupło czy być sprawnym fizycznie?

Magda Iskrzycka: Doradza pan ludziom, w jaki sposób dbać o swoje ciało, aby wyglądało atrakcyjnie i działało bez zarzutu. Jaka jest zwykle pierwsza wytyczna dla osoby, która przychodzi do pana po taką poradę?

Michał Karmowski: Część osób, które korzystają z mojej pomocy to ludzie z dużą nadwagą, inni są przeciętnej budowy, ale mają chęć na pozytywne zmiany. Bez względu na to, czy ktoś chce zrzucić wiele kilogramów, czy tylko nadać swoje sylwetce upragnione kształty, zawsze zalecam zbilansowaną dietę.

Nie chodzi mi o układanie jadłospisu na miesiąc z góry, ale o określenie dziennego zapotrzebowania na energię oraz różne składniki odżywcze i trzymanie się tego planu. Bezcelowe jest również spożywanie niesmacznych, "dietetycznych" potraw przez jakiś czas, a potem powrót do starych przyzwyczajeń. Jedzenie to jedna z wielu przyjemności życia. Można jeść smacznie, zdrowo i poświęcać na przygotowanie posiłku niewiele czasu. To jest największa tajemnica sukcesu, bo nawet najintensywniejsze ćwiczenia nie dadzą efektu, jeśli nie odżywiamy się prawidłowo.

Jak powinna wyglądać zbilansowana dieta i gdzie warto jej szukać?

Fora internetowe, kolorowe czasopisma, obiegowe opinie to najmniej wiarygodne źródła wiedzy na temat żywienia. Warto skontaktować się z dietetykiem lub kimś, kto dysponuje wiedzą niezbędną do określenia naszych potrzeb. To, ile tłuszczu, białka i węglowodanów powinniśmy spożywać, jest sprawą bardzo indywidualną, zależy od płci, wieku, trybu życia. Nie ma na to uniwersalnej reguły.

Czy stosując zasady zdrowego rozsądku można samemu ułożyć zdrową dietę?

Można eksperymentować samemu, ale trzeba dobrze słuchać własnego ciała i mieć świadomość, że efekty mogą być różne. Pierwszym krokiem powinno być ustalenie zapotrzebowania na energię, czyli ilości spożywanych kalorii. Moim zdaniem najbardziej wiarygodny jest wzór, który mówi, że jeden kilogram suchej masy ciała mnożymy razy 24 kcal, a następnie razy odpowiedni współczynnik aktywności fizycznej. Jeśli prowadzimy siedzący tryb życia, współczynnik ten wynosi 1,2, gdy jesteśmy umiarkowanie aktywni 1,5, u osoby aktywnej 1,7. Jeśli ma to być dieta redukcyjna, otrzymaną wartość należy zmniejszyć o 10-20 proc.

Co jest najtrudniejsze w układaniu indywidualnej zbilansowanej diety?

Ustalenie proporcji tłuszczów, białek i węglowodanów w diecie to bardzo złożona sprawa. Na początek można podzielić pulę energii po równo na trzy i obserwować efekty. Trzeba jeść przede wszystkim to, co nam służy. Nie ma jednego sprawdzonego wzorca diety, który będzie odpowiedni dla każdego.

Ważne jest też, jak rozkładamy posiłki w ciągu dnia. Ja jem nawet siedem razy dziennie, ale wystarczy pięć niewielkich, równomiernie rozłożonych w czasie posiłków. Śniadanie to podstawa, bo zapewnia nam energię na dobry początek dnia. Z kolacji też nie rezygnuję i wcale nie jem jej o godz. 18. Zjadam niewielki, lekkostrawny i bogaty w białko posiłek na godzinę przed zaśnięciem. Dzięki temu mój organizm ma materiały budulcowe do regeneracji, która następuje w trakcie snu, ale nie jest przemęczony nadmierną ilością pokarmu w żołądku.

Piękna sylwetka to nie tylko dieta, trzeba ćwiczyć.

Zgadza się, to ważne z dwóch powodów: metabolizm ulega usprawnieniu, dzięki temu skuteczniej pozyskuje energię ze zgromadzonych zapasów, czyli tkanki tłuszczowej, a ciało nabiera kształtu. Dodatkowo zyskujemy siłę do wykonywania codziennych czynności, wejście po schodach przestaje kojarzyć się ze wspinaczką wysokogórską, a siatka z zakupami nie ciąży już tak bardzo.

Najlepiej zacząć od ćwiczeń aerobowych. Podczas takiego wysiłku spalimy nadmiar kalorii, wzmocnimy układ krążeniowo-oddechowy, poprawimy kondycję i przygotujemy ciało do dalszej pracy. Szczególnie polecam spacer na bieżni mechanicznej. Urządzenie powinno być ustawione tak, abyśmy szli pod lekką górkę, w umiarkowanym tempie. Praca pod niewielkim, ale stałym obciążeniem da najlepsze i najszybsze efekty.

Co takiego wyjątkowego jest w bieżni mechanicznej, że właśnie taki rodzaj ćwiczeń pan poleca?

Można oczywiście wybrać inną maszynę na siłowni, orbiter, lub rower stacjonarny, można też spacerować i jeździć na rowerze na powietrzu. Z mojego doświadczenia wynika, że to mniej efektywne metody, ponieważ utrzymanie odpowiedniego tempa sprawia osobom mało sprawnym dużo problemu. Gdy przychodzi pierwsze zmęczenie, zwalniają, a odpowiednia intensywność treningu to sprawa kluczowa.

Co zrobić, żeby nie zniechęcić się do pracy nad sobą?

Przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Zmiany nie dokonają się w ciągu tygodnia czy miesiąca. Ktoś, kto tył dwadzieścia lat, nie może oczekiwać, ze zbędne kilogramy znikną jak ręką odjął. Trzeba cieszyć się z małych sukcesów. Kiedyś ważyłem 138 kg, dwa i pół roku zajęło mi osiągnięcie sylwetki takiej, jaką posiadam teraz. To proces długotrwały, ale potem utrzymanie prawidłowej wagi i zdrowego trybu życia nie jest już problemem.

Opinie (36) 4 zablokowane

  • Kobiety czytajcie ! (2)

    i dbajcie o siebie.

    • 22 8

    • phi

      debilne ..znaczy mężczyźni nie muszą?

      • 1 0

    • debil/ka

      debil/ka z debilnym komentarzem

      • 0 0

  • Koks (2)

    no tak, rady Pan z siłki.dwa i pół roku na koksie, ciekawe jak wątroba i lewa komora serca. Gratulujemy!

    • 13 28

    • steryd

      żyj krótko, kochaj mocno, umieraj młodo.

      • 7 7

    • ty koksu pewnie jestes zezowaty slinisz sie i masz krzywy kregosup plaskostopie i tylko potrafisz sie wypowiedziec w takich mieje jak fora komputerowe nie masz pojecia o treningach i ssa jestes zwykłym frajeram gratulujemy !!!!

      • 2 2

  • co za bełkot w tej rozmowie

    jak bym czytał encyklopediea coś po ludzku np jajko szynka sauna... coś praktycznego z czego można skorzystać???

    • 6 14

  • Jadę zaraz do kfc i kupię sobie taki kubeł, że sam do niego wejdę.

    i tyle

    • 20 4

  • Komentatorzy

    Wszyscy jesteście tacy mądrzy na forum, pochwalcie się swoją formą na zdjęciach. A nie tylko krytykujecie, i jak byście znali się na wszystkim. Nie macie pojęcia o kulturystyce a się wypowiadacie.

    • 19 3

  • Zaczekaj. Wroce z kfc to ci pokażę

    hehehe

    • 2 3

  • (3)

    Znam Pan Michała z siłowni... żaden koksiarz...A tak poza tym - dwa lata temu postanowiłem zrobić coś ze swoją wagą... ćwicząc na siłownii + bieżnia, do tego ułożyłem sobie sam dietę - zrzuciłem 18 kg wciągu 6 miesiecy... aby być pewnym czy wszystko z moim organizmem jest w porządku, robiłem sobie co 2 miesiące badanie krwi i morfologie.Pozdrawiam wszystkich, którzy zrzucili lub chcą zrzucić niezbędne kilogramy.

    • 22 4

    • po co?

      tylko po co zrzucać NIEZBĘDNE kilogramy, skoro są niezbędne?Jasne, Pan Michał milutki taki, po twarzy widać przecież, że nie koksiarz ;)

      • 2 1

    • (1)

      18 kg w 6 miesięcy mój mąż zrzucił w miesiąc i pare dni 19,5 kg na diecie dukana bez ćwiczeń, jakby miał pół roku czekać na ten efekt to by nie wytrzymał

      • 0 8

      • dieta Dukana? ;)

        heeee heheheheehe. Nadmiary białeczka to są dobre dla sportowców, a nie kanapowych pluszaków z pilotem i piwem przyrośnietymi do dłoni. Omijać Dukana!

        • 6 1

  • A to ciekawe bo po setkach wizyt w siłowni widze ze bieznia sie nie sprawdza! (2)

    Gdy przychodzi pierwsze zmeczenie własnie zwalniaja jak proste naciskasz guzik i juz zwalniasz.Niepolecam bierzni mieszkając wTrójmieście niewiem jak mozna korzystac z bieżni?!!!Do lasu i nadmorze jest z kazdego miejsca bliziutko wiec nieopowiadac bajek ze zadaleko zkoro potrafia autem jechac 15 kilometrów by po sklepach po spacerowac to nadmorze jest 2 razy blizej a do lasu jeszcze blizej.!!Gdy taki wyjdzie pobiegac nawet jak sie zniecheciu musi wrucic i obojetnie co by nierobił wyjdzie mu to na zdrowie!!Na siłowni jaką klime by niemiała a praktycznie na kardio jest kiepska to zalet praktycznie niema a jak sie zniecheci to wraca5 minut i wraca do auta!! Jeszcze moge zrozumiec Warszawiaków czy iinne miasta gdzie nic niema poza spalinami .Ale wtrójmiescie to bieżnia to jest profanacja:) A przede wszystkim głupota!!

    • 6 6

    • choć ortograficznie jestes fatalny to masz rację.

      Kisić się w salach, mając lasy i morze obok to głupota.

      • 2 0

    • Zgadzam sie ale robie na złosc pani od Polskiego :)

      Jesli ktos niema rozumu to nich przemówią do niego pieniądze bieganie na powietrzu jest nietylko zdrowe ale co najwazniejsze nic niekosztuje!!Niemusisz kupowac karnetu na siłownie!!!Bieganie na bieżni jest strasznie nudne dlatego własnie wprowadzili telewizory dla kazdej bieżni oddzielnie!! Na powietrzu nigdy sie nieznudzisz bo co dziennie mozesz biegac od innego miejsca i poznac innych biegajacych i biegac razem albo tylko sie pozdrawiac .Ale jak sie pracuje na siłowni to sie dba o interesy swoje .A nie klientów.

      • 1 0

  • Czytam komentarze i mi rece opadaja... (2)

    Proponuje przejść się na siłownię i porozmawiać z panem Michałem. Akurat pomimo groźnego wyglądu, to bardzo miły człowiek o ogromnej teoretycznej i praktycznej wiedzy biologicznej i chemicznej... Akurat nie jest to żaden koksiarz, tylko prawdziwy specjalista - dowód na to, że można tak wyglądać tylko poprzez ćwiczenia, dietę i tryb życia. Oczywiście - lepiej wierzyć w diety cud (vide słynny, zdrowy dukan). Dokładnie to co mówi pan Michał - jak się zapuszcza warstwy tłuszczu od urodzenia to ciężko oczekiwać że to zniknie po miesiącu. I nie, nie jestem osobą z kręgu znajomych. Spotkałem pana Michała w jednej z siłowni i widziałem jak trenuje osoby, które chcą schudnąć. Mi akurat ten trening nie był potrzebny - ale szacunek dla ludzi którzy poddali się reżimowi treningowymi i walczyli o prawdziwą zmianę swojej figury i sposobu życia, nie poprzez pseudo 'diety cud'.

    • 13 1

    • (1)

      taaaa, wiedzy biologicznej i chemicznej o koksie i robieniu zastrzyków w szatni siłowni. Prawdziwy specjalista- oby jak najmniej osób dało się nabrać, że można zbudować 40kg mięśni czysto bez sterydów zjadając kilogram kurczaka dziennie. Przestań opowiadać bzdury bo nie wiesz co mówisz.

      • 0 5

      • Mysle, ze akurat wiem. Oczywiscie ze nie zbudujesz masy miesniowej na kilogramie kurczaka dziennie, bo niby co to mialaby byc za dieta? Realnie jesli chcesz miec dobra figure bez koksu, to musisz sie przygotowac na: dlugi okres trenigow (gdzie ludzie wymiekaja, bo niewielu jest tak zdeterminowanych) i wydatki (ktore moga dojechac do ok 2000 miesiecznie). I nie, nie jest to koks. A wyzywajacy forumowy ton po prostu sobie odpusc.

        • 2 1

  • W trójmiescie powstało ostatnio wiele siłowni i teraz maja problem bo brakuje klientów (1)

    A prawda jest tak ze POlska jest zacofana 30 lat za zachodem i USA jeszcze wiecejPrawdziwe fitnes kluby dopiero tera unas powstały o 30 lat zapózno!! Najnowsze tredy i ednoczesnie najzdrowsze zagranica i USA to rezygnacja z nich!! Rezygnacja zmaszyn i rezygnacja z anonimowosci Trenerami nie sa juz napomowani nieporadni kulturysci ale szczupli instruktorzy fitnesu. trenuje sie całe ciało na powietrzu albo w spartańsko urzadzonej chali.Ale unas moznazobaczyc co jest najbardziej popularne własnie pseudo smieciowe jedzenie nabijajace kabze specom od marketingu przykładem jest forum sponosrowane SFD przez producentów odrzywek.Moderatorami są g*wniarze po 18 lat pilnujacy by dobrze były wciskane bajery kto niejest frajerem zada niewygodne pytanie zaraz jest banowany.

    • 5 5

    • Ziomek

      Moim zdaniem lepiej późno niż wcale, sprowadziłeś ten temat do polityki. Tyle że politycy nie budują siłowni i nie kształcą ludzi w tym kierunku. Takie bzdury co wypisujesz wskazuje że o kulturystach i siłowniach czerpiesz wiedzę z internetu, i jak śmiem twierdzić jesteś niezadowolony z życia. Ogarnij się znajdź sobie cel i go zrealizuj. :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Liga Kartingowa (SWS) - Sezon II - Runda 5

219 zł
zawody / wyścigi, turniej, sporty ekstremalne

Rowerowy Maj (1 opinia)

(1 opinia)
zajęcia rekreacyjne

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: wieża widokowa na Górze Markowca

25-40 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane