- 1 Dużo propozycji dla aktywnych w weekend (3 opinie)
- 2 Najlepsze ćwiczenia po przebudzeniu (22 opinie)
- 3 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (12 opinii)
- 4 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (127 opinii)
- 5 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (62 opinie)
- 6 Biegali i jeździli rowerami po lotnisku (97 opinii)
Miłośnik survivalu wezwał policję do lasu. Szukano go do nocy
Chciał samotnie spędzić kilka dni w lasach okalających Trójmiasto. Podczas wędrówki wpadł jednak do rzeczki i doznał urazu nogi. Ranny miłośnik survivalu zadzwonił na policję w piątek około godz. 20 - odnaleziono go przed północą.
Na taką właśnie survivalową wycieczkę wybrał się pewien mężczyzna. Chciał spędzić noc na terenie rezerwatu Strugi Cisowskiej (obszar leśny na zachód od Pustek Cisowskich).
Wszystko potoczyło się jednak zupełnie inaczej, niż planował.
- 8 stycznia 2021 r. około godz. 20 na telefon 112 zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako miłośnik survivalu, który prosił o pomoc. Poinformował, że znajduje się w lesie na terenie rezerwatu Strugi Cisowskiej. Dzień wcześniej uległ wypadkowi - wpadł do rzeczki i doznał urazu nogi, nie mógł wstać o własnych siłach. Z powodu wyziębienia organizmu tracił siły, co dodatkowo utrudniało mu powrót do domu - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Od razu do lasu wysłano policjantów, strażaków oraz ratowników z Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gdyni. W działaniach uczestniczył też pies tropiący.
Ostatecznie mężczyznę odnaleziono przed północą - znajdował się dość daleko od Gdyni, bo w okolicy Łężyc. Po udzieleniu mu kwalifikowanej pierwszej pomocy, został bezpiecznie ewakuowany za pomocą quada ratowniczego POPR do oddalonego o 2 km ambulansu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Opinie (321) ponad 20 zablokowanych
-
2021-01-11 16:46
A (2)
A brodę miał?
- 14 0
-
2021-01-11 16:59
Chyba tak dlugo to nie był :)
- 4 0
-
2021-01-11 16:57
miał na pewno)))
- 2 0
-
2021-01-11 16:40
you had one job
- 4 1
-
2021-01-11 16:33
Godzinny spacer po lesie to jeszcze nie survival.
- 17 1
-
2021-01-11 16:21
Jakie lasy, taki surwiwal. Jaki naród, takie przygody surwiwalowe..
Surwiwalem to można w Polsce nazwać jedynie przetrwanie w komunie z samym octem na sklepowych półkach i bez kawałka papieru toaletowego! A łażenie po lesie w nowoczesnych ciuchach, z ekwipunkiem i skręcanie (?) nogi w strumyku leśnym w taki sposób, by nie doczłapać się jakoś do drogi oddalonej o 1-2 km nazywam d*peuszostwem! Więc albo koleś jest nieudacznikiem, albo to z surwiwalem nie ma nic wspólnego..
- 30 3
-
2021-01-11 16:17
Jeden mądry co trenuje ewakuacje
- 14 1
-
2021-01-11 16:16
No cóż
Nie przetrwał by...
1:0 dla lasu- 14 3
-
2021-01-11 16:12
Dobrze ze mamy POPR...
...lasów u nas pełno, a pomocy potrzebują czasem nawet najwięksi twardziele :)
- 12 4
-
2021-01-11 15:55
miał telefon, żeby zadzwonić, ale żeby podać dokładne współrzędne GPS już nie?
- 30 3
-
2021-01-11 15:45
Miłośnik - amator survivalu ...
- 14 1
-
2021-01-11 15:42
na trzy pióra zdawał harcerz?
- 25 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.