• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narty biegowe: gdzie, z kim i na czym?

Marzena Klimowicz-Sikorska
17 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Choć w Trójmieście nie ma jeszcze profesjonalnych tras dla narciarzy biegowych, miejsc do jazdy nie brakuje. Najczęściej są to szlaki piesze lub rowerowe. Choć w Trójmieście nie ma jeszcze profesjonalnych tras dla narciarzy biegowych, miejsc do jazdy nie brakuje. Najczęściej są to szlaki piesze lub rowerowe.

Po sukcesach Justyny Kowalczyk zainteresowanie narciarstwem biegowym wzrosło, także w Trójmieście. Choć o szale na ten sport jeszcze za wcześnie mówić, coraz więcej miłośników sportów zimowych "zaraża" się biegówkami, a Nadleśnictwo Gdańsk pyta mieszkańców, czy chcą profesjonalnych tras.



Tak jak po spektakularnych sukcesach skoczka Adama Małysza nastała moda na skoki narciarskie, tak polska ikona nart biegowych - Justyna Kowalczyk - wylansowała modę na tę dyscyplinę sportu. Mimo to wciąż w Trójmieście nie ma ani jednego klubu zrzeszającego miłośników "biegówek", a na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu jest tylko jedna, może dwie osoby z uprawnieniami do nauki narciarstwa biegowego.

Czy kiedykolwiek próbowałeś(łaś) swoich sił na nartach biegowych?

Ale, jak podkreślają fachowcy, to sport dla każdego i nawet jeśli nie chcemy uprawiać go zawodowo, wystarczy dobry sprzęt i trochę cierpliwości. - To nie jest sport, w którym łatwo o kontuzję, więc nie ma się czego obawiać. Co więcej nie trzeba nawet umieć jeździć na zwykłych nartach, żeby opanować biegówki - mówi dr Krzysztof Makowski, wykładowca AWFiS, trener narciarstwa zjazdowego.

Znajdź najbardziej odpawiadający ci w Trójmieście sklep turystyczny

Jak wybrać sprzęt?

Narty biegowe różnią się od nart zjazdowych. Te pierwsze są węższe od "zjazdówek". Jednak zasada w ich wyborze jest taka sama - dobieramy jest do wagi i wzrostu (przy zakupie przez internet warto skorzystać z tabel rozmiarów przygotowanych przez producentów sprzętu). Kijki nie muszą być w zestawie, ale koniecznie, by były dopasowane do wzrostu.

- Zasadą jest, że narty kupujemy w komplecie z butami, bowiem mnogość występowania wiązań, systemów łączących buty z nartami jest duża. Kijki za to mogą być dowolne. Warunek jest jednak taki, że muszą być dopasowane do wzrostu - dodaje trener.

Na rynku dostępne są dwa główne systemy wiązań. Pierwszy to NNN (New Nordic Norm), wyprodukowany przez norweską firmę Rotefella (używany jest w sprzęcie takich firm, jak: Rossignol, Madshus, Alpina czy Fischer) i polega na tym, że belka z przodu buta jest blokowana w wiązaniu. Drugi system to SNS (Salomon Nordic System) - występuje tu jedna, a nie dwie jak w NNN, prowadnica, w którą wchodzi but. Jak przekonują specjaliści, dla narciarskiego naturszczyka różnicy nie będzie żadnej, jednak narty w NNN nie będą pasować do wiązań SNS, dlatego warto skompletować sprzęt w jednym systemie.

Sprawdź, gdzie w Trójmieście możesz wypożyczyć lub kupić używane narty.

Które narty dla mnie?

Poza tym różnić mogą się same narty. Na rynku można dostać np. narty w technologii Wide Body, które mają 178 cm długości, są więc nieco krótsze od zwykłych nart, szersze i zapewniają optymalną stabilność.

- To dobre narty dla osób początkujących, choć są nieco droższe od standardowych. Zapłacimy za nie ok. 500 zł, do tego wiązania za ok. 200 zł - mówi Michał Zajączkowski, właściciel jednego ze sklepów sportowych w Trójmieście. - Warto też zwrócić uwagę na to, by narty miały łuskę. Dzięki niej starczą nam na dłużej i nie będą wymagać woskowania. Te bez łuski są szybsze, ale trudniejsze w utrzymaniu (wymagają woskowania) i mniej odporne na ścieranie.

Wśród nart biegowych wyróżniamy też typ backcountry. - To narty, jak i buty idealnie nadające się do jazdy w terenie nieprzygotowanym, a więc gdzie możemy spodziewać się lodu czy korzeni. Same tylko narty kosztują w tym wypadku od 600 zł w górę - dodaje Zajączkowski.- Jednak dla amatorów, którzy myślą o jeździe rekreacyjnej wystarczą zwykłe biegówki turystyczne za ok. 300 zł, z wiązaniami za ok. 200 zł.

Narty można też podzielić na te do jazdy klasycznej i do jazdy łyżwowej (której wybitnie nie lubi Justyna Kowalczyk). W przypadku tych pierwszych buty umożliwiają zginanie stawu skokowego, w nartach do kroku łyżwowego buty są wyższe, tak by staw skokowy stabilizować. Co ciekawe, ze względu na małą urazowość tego sportu kask do jazdy nie jest wymagany. A w co się ubrać? Na narty biegowe warto założyć odzież termiczną - lekką, oddychającą, z membraną.

Od kogo się uczyć?

Kiedy mamy już skompletowany sprzęt, czas na naukę. Ale jak zacząć?

- Narciarstwo biegowe to bardzo prosty, intuicyjny sport. W przypadku jazdy klasycznej wystarczy naturalny krok człowieka z minimalnym poślizgiem, łatwość wykonania tego ruchu jest większa niż w przypadku nart zjazdowych - tłumaczy trener Krzysztof Makowski.

W Trójmieście brakuje trenerów zajmujących się stricte narciarstwem biegowym. Dlatego na lekcje trzeba zapisać się do trenera narciarstwa zjazdowego. Cena za godzinę nauki to ok. 80 do 100 zł. Jednak czy na pewno jest nam potrzebna? - To sport dla każdego, w każdym wieku i o dowolnej kondycji. Wystarczy lekka rozgrzewka, rozciąganie i można ruszać. Do tego to naprawdę prosty sport. Żeby go opanować, wystarczą na początek dwie, może trzy godziny samodzielnej nauki i można ruszać - przekonuje Zajączkowski.

Dobre narty, konserwowane i używane rozsądnie (kontakt nart z lodem czy asfaltem może je bardzo uszkodzić) mogą posłużyć nawet 10 sezonów, a sprzęt, jak przekonują specjaliści, można kupić w dobrej cenie na wyprzedażach, które właśnie ruszyły.

Gdzie w Trójmieście na biegówki?

W trójmiejskich lasach wciąż brakuje profesjonalnych tras (te powstają w okolicach Przywidza). Jednak coraz większe zainteresowanie sprawia, że o ich wytyczeniu coraz poważniej myśli Nadleśnictwo Gdańsk.

Na swojej stronie na Facebooku wystosowało pytanie i apel do narciarzy:

"Czy w trójmiejskich lasach powinny powstać zorganizowane trasy dla biegaczy na nartach? Z takimi pytaniami spotykam się coraz częściej. Zwolenników tej formy spędzania czasu też jest coraz więcej. Twierdzę, że jest to możliwe, ale inicjatywa powinna być oddolna. Potrzebne są zasady tworzenia, utrzymania i finansowania."


Zanim powstaną te profesjonalne, swoich sił można próbować choćby na ścieżkach, które latem służą rowerzystom i biegaczom w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

- Bardzo lubię trasy przy leśniczówce w Gołębiewie przy ul. 23 Marca zobacz na mapie Sopotu w Sopocie, przy Łysej Górze zobacz na mapie Sopotu czy przy pętli na Reja zobacz na mapie Sopotu też w Sopocie - mówi Michał Zajączkowski.

- A ja polecam okolice Trzepowa, Przywidz, a w Trójmieście lasy za Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu zobacz na mapie Gdańska - dodaje trener Makowski.

Trasa do uprawiania narciarstwa biegowego zasugerowana przez czytelnika pana Kazimierza. Trasa do uprawiania narciarstwa biegowego zasugerowana przez czytelnika pana Kazimierza.
Wielu narciarzy biegowych można też spotkać na szlakach pieszych w okolicach Otomina zobacz na mapie Gdańska (wiodą do Bąkowa czy Sulmina).

W Gdyni trasę proponuje nasz czytelnik. - Dojazd do szlabanu przez ul. Sosnową lub parking na granicy lasu gdzie stają samochody pracowników, za Falochronem (10-cio piętrowy wieżowiec) tuż przy pętli autobusowej - mówi Kazimierz Domalewski. - To jest wyjazd z dzielnicy Witomino w kierunku Obwodowej.


Zobacz, jak stawiać pierwsze kroki na nartach biegowych.

Miejsca

  • AWFiS Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1

Opinie (126) 4 zablokowane

  • "biegóweczki" (8)

    Jazdę na ,,biegówkach" zaczęlam od niedawna (jeżdżę na rolkach, łyżwach i nartach zjazdowych) Stwierdzam, że jest to super zabawa połączona ze sportem i fajne spędzanie czasu na świeżym powietrzu.Miałam jedną wywrotkę (skończyło się na mocnym zbiciu) ale z biegania na nartach nie zrezygnuję i o ile aura dopisze jak najdłużej pobiegam po plaży i lesie.
    Pozdrawiam wszystkich narciarzy biegowych.

    • 8 0

    • Nie wiem ile razy ja się wywrócilem, ale duuuużo ;) Inna sprawa, że ja od dawna biegam. (2)

      • 3 0

      • (1)

        Jeżeli chodzi o mnie, to wczoraj był mój ,,drugi raz" w niedzielę ,,pierwszy".Być może odpukać te upadki mnie czekają. Nie chwaląc się ,,jakoś mi na tych nartach idzie" ( stwirdzam to, po innych narciarzach biegających po lesie i plaży)
        Pozdrawiam

        • 2 0

        • Wywrotki były i będą, równowagę łatwo stracić, albo na bardziej stromy zjeździe czasami nie ma innego wyjścia niż klepnąć

          Na płaskiej trasie to faktycznie człek się raczej nie przerwaca, ale jak się wejdzie na jakiś szlak, czasami dziewiczą trasę, to już różnie bywa. Ale "nic to' jak mawiał Mały Rycerz ;)

          • 5 0

    • z górki na pazurki (4)

      Kiedyś zjeżdżałem z Pachołka, na biegówkach. Jak grzmotnąłem w glebę, to mi się dzieciństwo przypomniało :)))) Gdyby człowiek miał kształt naleśnika, to by sie nie przewracał. Jak się wywinie orła kilka razy, dla sportu, to uczy się właściwych odruchów, dzięki czemu jest szansa, że byle wywrotka na starość nie skończy się połamaniem.

      Przyjemnego bieganka :)

      • 2 0

      • (3)

        Rozumiem że zjeżdżałeś po betonie, a nie po stromym stoku ;) Warto tam wejść w lewo, na niebieski szlak, też jest fajnie ;)

        • 0 0

        • kierunek jazdy (2)

          Aż takim wariatem nie jestem, żeby się rzucać w biegówkach na stok :) Jechałem początkowo po drodze, a później na przełaj w kierunku Sopotu. Wcześniej były lekkie roztopy, a później ściął mróz, więc wierzchnia warstwa śniegu była trochę zlodowaciała. Prułem po tym jak odrzutowiec, mimo ustawienia nart w "V", dopóki nie trafiłem na zagłebienie. Śnieg sie zapadł, zaczepiłem o jakąś leżącą pod śniegiem gałąź i bęc :))) Obecnie stosunek masy całkowitej do masy mięśni mam trochę większy niż np. kilkanaście lat temu, więc upadki robią większe wrażenie, ale najważniejsze, ze znowu się czuje, że się żyje ;-)

          • 2 0

          • Haha, rozumiem znakomicie :) (1)

            To co? W weekend znowu zabawa, śnieg ma być, tylko korzystać :)

            • 3 0

            • sie wie

              :)

              • 1 0

  • zima w mieście

    Gdyby nie odśnieżano i nie sypano piaskiem, to ubity śnieg na chodnikach idealnie nadawałby się do jazdy na biegówkach i do ciągania dzieci na sankach. Niestety panuje jakaś mania walki se śniegiem i ślizgawicą, a wystarczyłoby przystosować obuwie i opony do warunków zimowych. Natura sama daje nam rozrywkę, której sie pozbawiamy. Przyczyną są złe przepisy prawne i możliwość wyłudzenia odszkodowania od zarządcy drogi, za to ze jest śliska.
    Sól niszczy niszcy buty i karoserie, a piasek, kiedy stopnieje śnieg, zamienia się w błoto brudzące ubrania i zapycha studzienki kanalizacyjne, podnoszac koszty ich utrzymania. Ciekawe, że za to nie mozna domagać się odszkodowania.

    • 8 0

  • Chodniki są tak dobrze "odśnierzone",

    że nie trzeba tras, tylko można zasuwać po mieście....

    • 0 2

  • Kartuzy (3)

    W Kartuzach jest klub narciarstwa biegowego i są nawet trasy narciarskie!!

    • 3 0

    • jasia (2)

      Brawo dla Kartuz

      • 2 0

      • znasz może namiar na ten klub? (1)

        :)

        • 0 0

        • GKS Cartusia

          przygotowane klasyka i kroku łyżwowego trasy są koło osady Bilowo, czyli blisko nowego cmentarza.

          • 0 0

  • .

    narty biegowe dobieramy przede wszystkim do wagi ciała i umiejętności-narty za miękkie będą hamować po stopą, a za długie są mniej zwrotne

    • 1 0

  • Mimo to wciąż w Trójmieście nie ma ani jednego klubu !!??? Bo Tusk cała kase wywala na stadiony!!

    Rzad nieudacznikoów i kolesów faworyzuje tylko te jedna dyscypline sportowa której sami sa kibicami tak jak by podatki były ich prywatna kasą!!Wszystkie państwa zachodnie dbaja o inne sporty tylko nie POlski rzad !!
    A AWF w Gdańsku ma spore długi wiec ich nie stac!

    • 1 5

  • Moje pierwsze doświadczenia biegówkowe z poprzedniego roku - może komuś się przyda, może kogoś zachęci do tego sportu

    http://boarwithoar(kropka)wordpress(kropka)com/2012/03/23/pozegnanie-zimy/

    • 0 0

  • Skoro jesteśmy przy sportach zimowych

    Dzieci przeważnie zaczynają przygodę ze sportami zimowymi od sanek.
    Przedstawiam więc historię pewnej górki
    Kilka lat temu na Przymorzu w parku nadmorskim pojawiły się ciężarówki z ziemią, która została wyspana. Następnie spychacze uformowały z niej sporą górkę, którą można podziwiać np. jadąc ulicą Jagiellońską.
    Jako mieszkaniec pobliskich bloków miałem okazję podziwiać ten jakże ciekawy proces górotwórczy. Zaciekawiony szukałem informacji na jej temat. Niestety nigdzie nie znalazłem wiadomości, po co została stworzona. Może nie byłem zbyt wytrwały. Na planszach z planami, które są rozmieszone w parku również nie została uwzględniona.
    Ponieważ zimą dzieci jeżdżą tam na sankach można podejrzewać, że właśnie po to została usypana i wszystko byłoby pięknie gdyby nie dwie sprawy:
    1. Długie zbocze górki, po którym miały przypuszczalnie jeździć sanki ma zbyt małe nachylenie i tylko na bardzo ubitym i wyślizganym śniegu można tam zjechać. Dzieci jeżdżą po krótkim i stromym zboczy. Niestety na dole bardzo blisko były krzaki i dzieciaki w nie wjeżdżały co groziło różnymi obrażeniami. Mam nadzieję że nikt tam nie ucierpiał. Aktualnie najbliższe krzaki zostały rozjechane i zniknęły, ale w dalsze w ciągle dzieciakom zdarza się wjechać.
    2. W zimie dni są krótkie nie jest nic nadzwyczajnego. Gdy rodzice po pracy mogliby zabrać dzieciaki na górkę jest ciemno, ale zbocze nadające się do jazdy znajduje się po jej ciemnej stronie. Przy górce nie ma żadnej lampy, chociaż bardzo blisko jest oświetlony trakt spacerowy nad morze. Czy naprawdę nie można zainwestować w jakieś 150m kabla i 2 lampy. Gdyby funkcjonowało dłuższe zbocze oświetlenie nie byłoby aż tak potrzebne do światło dociera od lamp przy ulicy.

    Może redakcja trójmiasto rozwiązałaby zagadkę w jakim celu stworzono tą górkę i jeśli miała być to górka do sanek dlaczego nikt nie sprawdził jak funkcjonuje.

    • 2 0

  • Polecam trasy w okolicach Tokar, w stronę Warzenka

    Polecam trasy w okolicach Tokar, w stronę Warzenka

    • 1 0

  • Pytanie:) (4)

    Moi Drodzy, czy ktoś się orientował gdzie w Gdańsku można kupić używane lub wypożyczyć narty biegowe?? Ja póki co dzwoniłam w kilka miejsc i NIC.... Echh

    • 0 0

    • (3)

      W szkole na początku Czyżewskiego (od strony morza) jest w soboty i w niedziele czynna giełda narciarska. Była tez kiedyś giełda w Olivii, nie wiem czy dalej jest.

      • 0 0

      • (2)

        Dzięki

        • 0 0

        • Właśnie na Czyżewskiego, w ostatnią niedzielę, moja pani kupiła sobie cały komplet do biegania, czyli da się :) (1)

          • 1 0

          • extra, ja coprawda mam od dawna, ale szukam dla znajomych :)

            znalazłam sklep w Olivii w Gdańsku - są używane biegowe :)!

            • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane