Stanisław Bała ma 88 lat i trzy razy w tygodniu trenuje w siłowni. Zaczął, gdy zastrzyki mające pomóc jego stawom kolanowym, nie przynosiły ulgi. - Moje życie się zmieniło, a bóle ustąpiły. Czuję się świetnie. Wiek nie jest żadną wymówką, a siłownia może być przyjazna dla seniorów - mówi emerytowany inżynier.
2018-12-30 14:58
W prawdzie na siłownię nie chodzę,ale 2-3 razy w tygodniu można mnie spotkać na basenie.
Super sprawa i zniżka dla emerytów.
Czekam na super basen w śródmieściu Gdyni,który obiecał pan Prezydent Szczurek.
"Czekaj tatka latka" !!!
2018-12-31 19:20
Kojarzę...
Taki gruby co sika w basenie?
2018-12-30 07:56
"Panie Stanisławie Bała, czemu siłownia a nie zastrzyki?"
-" Bałem się zastrzyków"
Serdecznie pozdrawiam i szczerze gratuluję formy i zacięcia
2018-12-30 13:11
Mój szef boi się lekarzy więc nawet katar leczy bieganiem. ma prawie 60 lat i juz prawie nie chodzi ale do lekarza nie pójdzie
2018-12-31 19:18
To biega czy nie chodzi?
2018-12-31 14:30
Teraz ludzie nie maja zacięta ,charakteru
2018-12-30 14:18
2018-12-31 13:21
I jedzie normalnie a nie jak upalony g*wniarz w 30" letnim bmw gwe
2018-12-30 14:29
Nasz ojciec miał 82 l., gdy wspólnie z rodziną wręcz zabroniliśmy mu prowadzić auto,
jeździł 64 lata bez stłuczki,
ale w wieku 82 l. jeździł zbyt "na luzie", np. skręcając robił duży "łuk" wjeżdżając prawie na cały pas do ruchu w przeciwną stronę,
owszem, jeździł wolno, ale zbyt "po swojemu".
Wszyscy zmotoryzowani w rodzinie stawili się do dyspozycji, by go wozić do lekarza, czy w inne miejsca, ustaliliśmy "dyżury" w zależności który termin komu pasuje.
2018-12-31 09:40
Ale tego 22kg hantelka na bicka na filmie nie ma? :) Pytam, bo w kompleks popadłem.
2018-12-31 11:36
2018-12-31 11:19
Świadomość społeczna się rozwija.
2018-12-31 09:38
Pryndzej lub później...
2018-12-31 09:00
2018-12-30 16:23
Jak widzę apteki pełne ludzi 60+ ze sporą nadwagą kupujących suplementy na wszystko co się da /zamiast głownie na głowę/ to ciągle zadaję sobie pytanie jak oni spędzają dzień? Zapewne zero ruchu za to przykuci do TV lecą serial po serialu i coraz bardziej odmóżdżeni obsuwają się w zdrowiu /obserwuję rodziców to wiem/.
Przysłowie mówi : "w chudym ciele zdrowia wiele, w grubym ciele chorób wiele". Każda maszyna pozbawiona ruchu w końcu zardzewieje i się rozsypie. Tak więc rodacy na spacery zamiast obżarstwa z nudów i braku pomysłów na ciekawe spędzanie czasu, bo bezruch jeszcze nikogo nie uzdrowił.
2018-12-30 16:53
W mojej pracy szczupłe koleżanki pow.55 lat także chorują - na nadciśnienie, na RZS, na zespół jelita drażliwego, choroby oczu związane z ciśnieniem w oku, plus- wszystkie boli kręgosłup.
Jedna nawet, mimo, iż nie ma nadwagi, ma insulinooporność, lekarz powiedział, że to genetyczna skłonność, gdyż u niej oboje rodziców ma cukrzycę. I to akurat koleżanka, która wędruje do pracy piechotą, ok.3 km.
2018-12-31 08:28
2018-12-30 16:44
Zgadzam się, jednak nie w całości. Nie można generalizować, dużo osób ma przeciążone zdrowie przez ciężką, fizyczną pracę a tego spacerami nie wyleczysz. Ruch i rozsądne odżywianie jest kluczowe, ale nie zawsze..
2018-12-31 08:09
Pan Stanisław jest super i wygląda rewelacyjnie. Nie jestem wrogiem siłowni, przeciwnie uważam, że "mądre" ćwiczenia jeszcze pod okiem indywidualnego trenera są świetne. Ale uważam, że nie każdego seniora -emeryta stać na "luksus" chodzenia na siłownię. Każda forma ruchu jest zbawienna dla naszego zdrowia, oczywiście dobrana do naszego wieku i możliwości a mięśnie można wzmacniać nie tylko na siłowni. Polecam spacery w szybkim tempie ale koniecznie na świeżym powietrzu po lesie, po zróżnicowanym terenie, jogę rozciągającą i relaksującą, pływanie, rower. Najważniejsze, to zachować zdrowie, sprawność , optymizm i życzliwość dla innych a reszta przyjdzie sama...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy