• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobiegli 80 km po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym

ras.
11 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Ponad 500 biegaczy wystartowało w zawodach TriCity Trail, w których do pokonania były dystanse ponad 80 oraz 21 kilometrów po ścieżkach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Bieg główny z czasem 7:31:46 wygrał Roman Elwart z Pucka, który o zaledwie 16 sekund wyprzedził Sebastiana Sikorę z Gdyni. W półmaratonie triumfował drugi rok z rzędu Michał Rolbiecki z Wejherowa.



TriCity Trail to zawody organizowane na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Uczestnicy rywalizują na dwóch dystansach - głównym, czyli 80 km, oraz towarzyszącym - 21 km. W pierwszej, ubiegłorocznej edycji wzięło udział łącznie ponad 400 osób. W głównym biegu triumfowali Artur JabłońskiMarta Barcewicz, a w biegu towarzyszącym Michał RolbieckiJoanna Dobrowolska.

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z PIERWSZEJ EDYCJI TRÓJMIASTO CITY TRAIL

Drugą odsłonę imprezy ukończyło 136 ultramaratończyków oraz 392 półmaratończyków. Zawodnicy mieli do pokonania przewyższenia rzędu +1710/-1820 metrów, a ze startu ruszyli o godz. 5 rano w Gdańsku. Do mety w Parku Miejskim w Wejherowie najszybciej dotarł Roman Elwart z Pucka. Na pokonanie nieco ponad 80 km potrzebował dokładnie 7:31:46. To o prawie pół godziny szybciej niż ubiegłoroczny triumfator i prawie godzinę szybciej niż Elwart sam osiągnął w poprzedniej edycji, którą ukończył na trzecim miejscu.

- Gdybym miał porównać obie edycje, w tym roku na pewno na plus była zmiana koloru taśmy, którą oznaczono trasę. Dodatkowo na całym dystansie było sporo osób wskazujących kierunek. Startuję w biegach 24-godzinnych, gdzie często miewa się nawet kilkanaście kryzysów podczas jednego startu. Sęk w tym, by zmusić się do dalszego wysiłku. Podobnie jest na takich biegach jak ten - musisz być przygotowany na to, że będzie bolało, a to, czy dotrzesz do mety zależy od tego, czy będziesz silniejszy niż ból - ocenił triumfator.
Drugie miejsce wywalczył Sebastian Sikora z Gdyni, który do Elwarta stracił zaledwie 16 sekund. Przy takim dystansie to niemal niezauważalna strata. Na najniższym stopniu podium stanął Białorusin Dmitry Krapivko. Jego czas to 7:40:11.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI BIEGU GŁÓWNEGO

Rewelacją zawodów była zwyciężczyni klasyfikacji kobiet Anna Karolak. Pochodząca ze Słupska biegaczka dotarła na metę jako piąta w klasyfikacji open z rewelacyjnym czasem 7:53:24.

- Myślę, że odkąd urodziłam córeczkę jestem o wiele silniejsza psychicznie, a biegi na takim dystansie to głównie głowa. Mój sposób na bieganie to po prostu bieganie. Nie trenuję według żadnych planów, one mnie zniechęcają i demotywują. Dzisiejszy bieg bardzo mi się podobał. Trasa rewelacja, piękne widoki. Jeśli będzie możliwość, na pewno tutaj jeszcze wystartuję - stwierdziła najszybsza z pań.
Druga na podium kobiet była Turczynka Aysen Solak. Jej czas to 8:14:23. Aysen to zwyciężczyni takich imprez jak 3xBabia (57km), czy K-B-L w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich (110 km). W niedzielnych zawodach miała problemy żołądkowe, które zapewne nie ułatwiły biegu. Mieszkająca we Wrocławiu Aysen podkreśliła, że ma jeszcze niewielkie doświadczenie w biegach na tak długim dystansie. Trzecie miejsce zajęła Elżbieta Cieśla z Olsztynka. Jej wynik to 9:02:54.

- Przed startem zakładałam, że moje średnie tempo będzie w okolicach 6 minut i 35 sekund. Tymczasem na mecie okazało się, że jest 6 minut i 9 sekund. Takie tempo narzuciły inne zawodniczki, ja próbowałam się ich trzymać, czego zazwyczaj nie robię. To było dla mnie nowe doświadczenie, tak jak zresztą cały bieg. Zupełnie nie znam tego terenu, więc byłam ciekawa tego startu. Cieszę się, że zdecydowałam się tutaj przyjechać - powiedziała tuż po biegu Aysen.


Trasa półmaratonu rozpoczynała się na skraju Parku Miejskiego w Wejherowie, meta zorganizowana była w samym parku. Na dystansie 21 km zawodnicy musieli pokonać 305 metrów w górę i 299 w dół. Tylko pierwsze 2 km prowadziły asfaltową drogą, następnie uczestnicy zawodów wbiegali do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i tak pokonali kolejne 19 km. Finisz to już ścieżki Parku Miejskiego w Wejherowie.

W tej rywalizacji równych sobie nie miał - podobnie jak przed rokiem - wejherowianin Michał Rolbiecki. Dystans 21 km pokonał w czasie 1:17:30.

- Trenuję na tej trasie regularnie co tydzień, więc nic nie mogło mnie zaskoczyć. Pierwsza część dystansu to w zasadzie jeden długi podbieg, a takich nie lubię najbardziej - zdecydowanie wolę zbiegi, ale ostatecznie jestem zadowolony z wyniku na mecie - podsumował zwycięzca półmaratonu.
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PÓŁMARATONU

Drugie miejsce zajął Kamil Leśniak z Torunia - 1:24:47, a trzecie Jacek Kwieciński z Wejherowa - 1:25:50. Bardzo dobry wynik - 1:31:26 uzyskała pierwsza z kobiet, a zarazem żona zwycięzcy Monika Rolbiecka.

- Podczas biegu nie oglądałam się za siebie, starałam się trzymać tempo, jakie założyłyśmy z trenerką i kontrolować bieg. Na mecie na pewno byłam zmęczona, więc trasa dała się we znaki, ale wydaje mi się, że to było optymalne tempo na chwilę obecną. Mój start docelowy w tym roku to debiut w maratonie w Katowicach, gdzie chciałabym pobiec poniżej 3 godzin - mówiła na mecie.
Drugą zawodniczką była Bożena Macijewska z Gniewowa z czasem 1:33:39, a trzecie miejsce zajęła Katarzyna Konkel, również mieszkanka Gniewowa - 1:40:19.

Zawodom towarzyszyły biegi dla dzieci i młodzieży - w sześciu kategoriach wiekowych, na dystansach od 300 m do 2 km wystartowało łącznie kilkudziesięciu młodych sportowców.
ras.

Wydarzenia

Opinie (36) 2 zablokowane

  • No to jest ładna trasa - nie jakiś tam parkrun. Tylko trochę za długie te dystanse.

    • 0 0

  • śmieci

    proszę posprzątać dokładnie śmieci bo póki co opakowania po żelach i folie na drzewach nadal zaśmiecają tpk. żeby nie było jak po scandia bike maraton, ze mimo ekipy odpowiedzialnej za sprzątanie ,śmieci zostały w lesie na zawsze

    • 0 0

  • Sebastian gratuluję wyniku!

    Bardzo dobry wynik Seba :-)

    • 2 0

  • bieg sponsorowany przez Klinikę Ortopedii i Chirurgi? (1)

    ;) przez sport do kalectwa

    • 11 11

    • przez trolowanie do obłędu

      może i ci ludzie po siedemdziesiątce będą mieli problem z kolanami ale na pewno będą sprawniejsi niż ci co tylko autem tyłek wszędzie wożą, zawsze lepsze rozwalone kolano niż serce czy inne ważne narządy

      • 0 0

  • dobrze że ta uboższa część społeczeństwa nie wychyla się na widok publiczny i (5)

    biega po lasach. Przynajmniej ich niski status materialny nie kłuje w oczy ludzi pracujących których stać na uprawianie normalnych sportów jak golf czy tenis.

    • 12 15

    • golf i tenis, to dyscypliny przereklamowane i zieje od nich nudą (2)

      a towarzystwo, to w 99% patologia z kasą. Takie są moje doświadczenia niestety.

      • 6 1

      • od kasy niestety rozumu nie przybywa, jak widać

        • 0 0

      • Elyty dlatego umawiają się na grę w golfa, bo są na dużej przestrzeni, wyłączają telefony, trudno ich podsłuchać, a w torbach mają rulony.

        • 2 0

    • golf i tenis to sporty dla pospólstwa

      prawdziwe sporty nie dla ciebie robercik

      • 1 1

    • no tak... Robert z Rumunii...

      • 2 1

  • kolana i biodra do wymiany - kwestia czasu

    szkoda zdrowia

    • 3 1

  • Czy ktoś posprząta trase po biegu? (4)

    Jak w temacie....

    • 20 4

    • CleanerRun (3)

      Tak, ogarniamy trasę od razu po zawodach.
      Trwa to maks. 2 dni - przy okazji sprzątamy nie tylko własne śmieci.
      Chcesz pomóc ?

      • 8 1

      • Straż miejska wam pomoże ;-)

        • 2 0

      • Wciąż nieposprzatane...

        Jakoś jeszcze wiszą i walają sie wasze śmieci... ulica krauzego kłania się... nie będę wam pomagać! Po sobie, mojej rodzinie zawsze sprzątam!

        • 2 0

      • Zobaczę

        Zwrócę uwagę czy zostały zdjęte taśmy na moim osiedlu :)

        • 1 0

  • Szacunek bo taki dystans jest (11)

    w stanie przebiec 5% ludzi. To mega wysiłek dla organizmu i mocno niszczący stawy.

    • 31 11

    • Niestety, kolega Paweł ma część racji, (6)

      ja dużo biegałem, i co ? zerwany mięsień łydki, ot dla mnie sport to nie zdrowie, a przestrzegałem wszystkie zasady, i najczęściej biegałem po miękkim podłożu, typu drogi szutrowe, ścieżki leśne, itp. teraz został mi tylko rower, którym robię ponad 200 km dziennie, bo tu pracują inne mięśnie, i nie ma problemu.

      • 5 1

      • ale kolega Paweł pisał, że niszczeniu stawów... nie przyczepów mięśni (1)

        • 0 0

        • dobrze czytałeś ?

          dobrze czytałeś ? "ja dużo biegałem, i co ? zerwany mięsień łydki, ot dla mnie sport to nie zdrowie ....."

          • 0 0

      • rozumiem, że codziennie robisz średnio 200 km (2)

        a z jaką średnią?

        • 6 0

        • Średnia 20/godz (1)

          Nie ukrywam, że takie 200 zajmuje mi prawie dzień. a jeżdżę co drugi a czasem co trzeci dzień.

          • 2 0

          • Piszesz 200 dziennie

            a się okazuje, że co trzeci dzień. Czyli statystycznie, to częściej 0 dziennie.

            • 0 2

      • A w jakiś sposób próbowałeś zapobiec kontuzji ?

        mięsień sam z siebie się nie zerwał.
        przetrenowanie, niewłaściwa rozgrzewka, słaba regeneracja, złe rozciąganie , i wiele innych błędów , itd, itp

        • 5 0

    • to po co biec jak niszczy stawy? (1)

      • 2 1

      • i gdzie będą pływały świąteczne karpie?

        • 1 0

    • Niestety stawy dostaja w piz....

      • 1 0

    • bzdura, jak ty jesteś kanapowym atletą to się nie wypowiadaj

      • 8 19

  • a taśmy nadal widzą na drzewach...

    kur wa mać do roboty i to posprzątać to guano

    • 13 6

  • brawo za bieganie po lasach, a nie po ulicach

    • 8 8

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: Dolina Zagórskiej Strugi

25-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane