- 1 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (50 opinii)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 3 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (117 opinii)
- 6 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (16 opinii)
Pociągiem na narty, ale na stok piechotą
Od początku lutego osoby, które wybiorą się PKM-ką na jeden z dwóch stoków w Wieżycy, zapłacą za kilka pierwszych zjazdów symboliczny grosz. Pozytywna akcja promująca kolej i aktywny wypoczynek ma jednak pewien mankament. Żeby dostać się z przystanku na stok, trzeba przejść prawie 1 km, bo właścicielom wyciągów nie udało się zorganizować busów.
PKM reklamuje się jako dogodny środek transportu umożliwiający dojazd do wyciągów, szczególnie tych w Wieżycy (Koszałkowo i Kotlinka). Zarządca nowej linii przekonuje, że szynobusy są na tej trasie szybsze niż samochody, które często tkwią w długich korkach na drogach dojazdowych.
O tym, że tej zimy PKM będzie zachęcała do korzystania z pociągów w drodze na stok pisaliśmy już w połowie grudnia. Teraz, by jeszcze bardziej przekonać narciarzy i snowboardzistów do przesiadki z samochodu do pociągu od 1 lutego wprowadzona została promocja "Skipass za grosz".
Każdy, kto kupi bilet na pociąg (kursy obsługiwane przez Szybką Kolej Miejską) będzie mógł wymienić go w kasie wyciągów w Koszałkowie lub Kotlince, ale tylko tego samego dnia, na przejazd za 1 grosz.
Zasady są takie:
Bilet kolejowy do 2,50 zł daje jeden wjazd wyciągiem za 1 gr, bilet do 5 zł równa się dwóm wjazdom w cenie 2 gr, bilet na pociąg do 7,50 zł pozwala kupić trzy wjazdy za 3 gr, a bilet powyżej tej ceny oznacza cztery wjazdy na górę po 1 gr za każdy.
Pula groszowych wjazdów wynosi 10 tys. Co ważne, bilet pozwala na bezpłatny przewóz pociągiem jednej pary nart lub deski snowboardowej.
Promocja nie daje co prawda wielkich oszczędności, bowiem jeden wjazd orczykiem kosztuje dorosłego 2 lub 2,5 zł, więc w sumie jedna osoba zatrzyma w kieszeni maksymalnie 8 - 10 zł (bez 4 gr), ale liczy się sama inicjatywa.
Na stok trzeba dojść piechotą
Problem jest jednak inny. Na stok najbliżej jest z przystanku Wieżyca lub Krzeszna. Pierwszy oddalony jest o 1,5 km, a drugi o 900 m. Niestety tę trasę trzeba przejść piechotą.
- Planowaliśmy zorganizować skibusy, ale jak to zwykle w Polsce bywa, na przeszkodzie stanęły przepisy. Żeby oferować takie usługi musielibyśmy być dużym przewoźnikiem - tłumaczy Przemysław Borowski, zarządca stoku Wieżyca-Koszałkowo. - Dlatego sami promujemy bardziej przystanek w Krzesznej, skąd idzie się ok. 10 minut. Taki spacer należy potraktować jako rozgrzewkę, której, powiedzmy sobie szczerze, wiele osób na stoku unika.
W sytuacji, gdy ma się ze sobą sprzęt w postaci nart lub deski oraz butów i kasku, a na dodatek podróżuje się z dziećmi, to taki marsz nie należy do najprzyjemniejszych. Oczywiście, w wielu kurortach narciarskich w Europie do stacji też trzeba dojść, ale tam góry oferują dziesiątki lub setki kilometrów tras, a w Wieżycy każda ma po ok. 300 metrów.
Osoby, które mają swój sprzęt, mogą na miejscu skorzystać z szafek (cena ok. 5 zł) oraz darmowej przebieralni, co jeszcze pomniejsza oszczędność na jednogroszowych wjazdach.
Czy do tej pory dużo osób skorzystało z takiej opcji?
- Trudno określić, mamy coraz częściej telefony z pytaniami, gdzie najlepiej wysiąść, by jak najszybciej dotrzeć na stok - przyznaje Borowski.
Dobre warunki do końca marca, promocja nawet do kwietnia
Zdaniem zarządcy pokrywa śnieżna jest na tyle duża, że powinna się utrzymać na stoku do końca marca. Z kolei sama promocja ma obowiązywać aż do połowy kwietnia, oczywiście o ile będą warunki i nie wyczerpie się pula promocyjnych wjazdów.
W weekendy, kiedy na stoki wybiera się najwięcej osób, pociągi z Gdyni Głównej przez Sopot i Gdańsk Wrzeszcz wyjeżdżają o godz. 7:37, 10:37, 13:39, 16:12 i 18:16. Jest jeszcze jeden skład, o 15:25, który kursuje jednak przez Wielki Kack i Osową.
W drogę powrotną pociągi z Krzesznej ruszają o godz. 10:55, 13:55, 16:06 i 19:45. Jedno połączenie o 17:44 odbywa się z pominięciem Gdańska i Sopotu.
Te godziny pokazują, że nie do końca są one dopasowane do oczekiwań narciarzy i snowboardzistów. W przyszłości ma to się zmienić.
- Chcemy, żeby w przyszłym sezonie, szczególnie jeśli chodzi o weekendy, rozkład pociągów był bardziej dopasowany do potrzeb osób korzystających ze stoków. To jest przedmiotem rozmów z Urzędem Marszałkowskim i SKM - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik PKM.
do przystanku Krzeszna:
ze stacji Wrzeszcz - ok. 55 min, bilet normalny: 8,7 zł.
z Gdyni Głównej - od 55 min do 1 godz. 22 min (w zależności od trasy), bilet normalny: 9,5 lub 11,7 zł.
z Sopotu - ok. 1 godz. i 9 min, bilet normalny: 9,5 zł.
dojazd do przystanku Wieżyca trwa 3 min krócej
Miejsca
Opinie (173) 2 zablokowane
-
2017-02-02 15:43
Koszałkowo to słabizna
i produkt czekoladopodobny
- 7 2
-
2017-02-02 15:54
Normalnych na to nie stać! A niech dygaja bogaci! (1)
Mnie to ryba. Pracuje całymi dniami i stać mnie ledwo na kino. Oj przydały by się dzieci i po pińcet...
- 4 3
-
2017-02-02 21:03
Też mnie długo nie było stać.
Uczyłam się narciarstwa za PRL. Wtedy ceny były normalne.
Potem była klęska, która trwa.
Ale teraz stać mnie znowu. A wiesz dlaczego? Bo jedna osoba z rodziny wyjechała do pracy za granicę.
Dla innego kraju pracuje, innemu płaci podatki...
Po prostu w naszym kraju, za nasze pensje da się tylko wegetować.
Ty to wiesz, ja to wiem, niektórzy tylko udają że "pada" gdy im w twarz plują, i dają się szczuć na innych.- 2 1
-
2017-02-02 16:02
w latach 70-tych zjeżdżaliśmy na nartach na" łysej " za parkiem na Oruni, sami deptaliśmy górkę , nawet chłopcy ze Stogów przyjeżdżali , było pokojowo, bez wyciągu ,dało się.
- 5 0
-
2017-02-02 16:07
Proponuję
Zmianę wyrażenia "piechotą" na "na piechotę" albo "pieszo"
- 1 0
-
2017-02-02 16:13
Kaszubi fasiągi zrobią :-)
- 2 3
-
2017-02-02 16:20
PKM pod Wiezycę
Własnie wróciłem ze stoku, z kolegą. Podróz w obie strony odbylismy kolejką z Wrzeszcza (8.70 zł w jedną stronę). NIE MA ŻADNEJ INFORMACJI O PROMOCJI; NIE MA W POCIĄGU, NIE MA NA STOKU (np. przy kasie)! Byliśmy jedynymi , którzy wysiedli o 9 rano na przystanku Krzeszna i ze zdziwieniem dowiaduję się o możliwości zaoszczędzenia nawet niewielkiej sumy 8-10 zł (czyli 4 zjazdy za darmo). Warunki narciarskie są wyborne, infrastruktura również. Inicjatywa, aby korzystać z PKM-ki godna polecenia; spacerek jest przyjemny.Przy okazji polecam dobrze zaopatrzony sklepik w Krzesznej. WIĘCEJ REKLAMY!
Pozdrawiam
Krzysztof- 7 1
-
2017-02-02 16:25
1000 metrów na nogach to straszne. I dwa razy w tygodniu silłka......
- 7 1
-
2017-02-02 17:06
miękka faja
miękka faja a nie narciarz, że nie chce 10 minut na spacer przeznaczyć,
można również wybrać inny sposób przyjazdu na narty - wybór w naszej gestii
a promocja super, aby jak najwięcie pomysłów z wykorzystaniem potencjału linii kolejowej- 6 0
-
2017-02-02 17:20
Buractwo zamsze musie sie głupotą pochwalic !! 1 km ??Co sie dziwic jak burak wszedzie autem jedzie
Taki burak jak ma isc na zakupy do biedronki gdy ma 100 metrów do niej jedzie autem!!
dla niego kilometr za zakupami jak dla normalnych ludzi maraton!!
Trzeba taksówkarzy za interesowac skoro jest tyle buraków ,tylko wczesniej musieli by przesc przeszkolenie powagi sytuacji bo inaczej bedą rechotac cały kilometr i z powrotem :)
Jak nisko ttrzeba upasć by miec pretensje ze kilometr trzeba przejsc!!- 4 3
-
2017-02-02 17:24
Jak to? (1)
Nie przewidziano lektyk?
- 4 3
-
2017-02-02 18:42
Podobno mają być dyliżansy
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.