- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (173 opinie)
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (9 opinii)
- 3 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (81 opinii)
- 4 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 5 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
Przebiegli 65 km po lasach Trójmiasta
Zobacz ostatnie przygotowania przed biegiem Trójmiejski Ultra Track
Dystans 65 km po leśnych ścieżkach i przewyższenie o wartości 1500 m. W sobotni poranek, na terenie okalającego Gdańsk, Sopot i Gdynię parku krajobrazowego rozpoczęła się 4. edycja ultramaratonu Trójmiejski Ultra Track. Na linii startu stanęło ponad 300 śmiałków. Blisko drugie tyle wzięło udział w biegu towarzyszącym na nieco krótszym dystansie - 15 km. Lista zgłoszeń wypełniła się, mimo wpisowego na poziomie 150 zł. Najlepsi na pokonanie głównego dystansu potrzebowali poniżej 6, a najwolniejsi ponad 10 godzin.
W tym roku start biegu został zlokalizowany w Gdyni, nieopodal posesji przy ul. Tatrzańskiej 23 na Działkach Leśnych, a meta w Gdańsku, przy ul. Jana Kiepury na Strzyży. Przewyższenia, czyli różnica wysokości pomiędzy najwyżej i najniżej położonymi punktami trasy, wyniosła aż 1500 metrów.
- Założenie naszego biegu można streścić sformułowaniem - czym trudniej, tym lepiej. Poprowadziliśmy trasę w taki sposób, żeby "złapać" jak najwięcej przewyższeń, czyli różnic wysokości terenu. Zawodnicy często muszą biec ostro pod górę i często muszą zbiegać po stromych ścieżkach. Warto na własnej skórze przekonać się, że Trójmiasto ma do zaoferowania ludziom lubiącym aktywne spędzanie wolnego czasu nie tylko morze i plażę, ale również fantastyczne tereny górskie. Trójmiejski Park Krajobrazowy to naprawdę świetne miejsce do zorganizowania wymagającego biegu - - mówi Michał Czepukojć, organizator Ultra Track.
W tym roku w zmaganiach na dystansie 65 km wzięło udział 306 osób. Natomiast 275 uczestników spróbowało swoich sił w tzw. Grubej Piętnastce, czyli biegu towarzyszącym głównym zmaganiom, który odbył się na kilkukrotnie krótszym dystansie, tj. 15 km. Tutaj najszybsi pokonali trasę w niespełna 1,5 godziny.
Podobnie jak w latach ubiegłych zainteresowanie imprezą było ogromne. Pakiety startowe, za które trzeba było zapłacić 150 zł, rozeszły się kilka tygodni przed rozpoczęciem imprezy.
- Większość naszych zawodników znajduje się w przedziale wiekowym od 25 do 40 lat. Zdecydowaną większość, bo aż ok. 80 proc., stanowią mężczyźni. Dotychczasowy rekord na dystansie 65 km to ok. 5 godz. i 15 min. w kategorii mężczyzn i ok. 5,5 godz w kategorii kobiet. Średnio zawodnicy pojawiają się na mecie po upływie 7,5 godz. - mówi Michał Czepukojć, organizator biegu.
Zwyciężył Tomasz Baranow z Platerowa w czasie 5 godzin, 23 minut i 42 sekund. Natomiast drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajęła Dominika Stelmach z Warszawy, która do triumfatora straciła niespełna 6 minut.
Bieg główny rozpoczął się o godz. 7:00, zaś bieg towarzyszący o godz. 11:30. Ich trasy biegły w zdecydowanej większości wzdłuż szlaków turystycznych, jedynie gdzieniegdzie wykorzystano odcinki dróg asfaltowych czy dzikie, leśne ścieżki.
Na sprinterskim dystansie najlepszy okazał się Damian Wnuk z Wielkiego Klincza, który 15 kilometrów pokonał w niespełna 77 minut. Wśród pań triumfowała lekkoatletka z Wejehrowo - Maria Maj-Roksz, która złamała granicę 1,5 godziny.
Na trasie obu biegów rozstawiono punkty odżywcze, gdzie serwowano zawodnikom drożdżówki, banany, rodzynki, colę, wodę, herbatę i napoje izotoniczne. Na dystansie 15 km znajdował się jeden taki punkt (7 km), zaś na dystansie 65 km dwa (22 km i 42 km).
Podobnie jak w przypadku większości imprez biegowych, zawodnicy Trójmiejskiego Ultra Track'a zostali wyposażeni w chipy, które umożliwiały precyzyjne określenie czasu spędzonego pomiędzy liniami startu i mety. Warto wspomnieć, że maty kontrolne zostały rozstawione również w wielu miejscach na trasie. Niezaliczenie choć jednej z nich skutkowało dyskwalifikacją zawodnika.
Mężczyźni
1. Tomasz Baranow, Platerów 5:23:42
2. Sebastian Sikora, Gdynia 5:45:32
3. Marek Klimowicz, Gdynia 5:49:45
Kobiety
1. Dominika Stelmach, Warszawa 5:29:53
2. Magdalena Picheta, Warszawa 7:04:27
3. Joanna Karolak, Słupsk 7:05:05
Najlepsi 15 km
Mężczyźni
1. Damian Wnuk, Wielki Klincz 1:16:56
2. Robert Szczeszek, Poznań 1:18:18
3. Mateusz Moderhak, Gdańsk 1:19:09
Kobiety
1. Maria Maj-Roksz, Wejherowo 1:29:42
2. Zuzanna Głombiowska, Gdynia 1:36:04
3. Klaudia Słowikowska, Gdańsk 1:40:25
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (91) 6 zablokowanych
-
2017-02-19 08:36
Głośny wkurzający alam na żabiance. (1)
Wczoraj pół dnia Drażniący dzwięk wyjącego alarmu wkurzał pół osiedla
na Zabiance okolice gospody /wejhera . dzis ledwo mineła 8 .00 znowu to Go...wno --------WYJE !!!. komu to zgłosic ?, co z tym zrobić ?
ludzie NIEDZIELA a to jest taki drazniący/wkurzajacy dzwiek .- 0 6
-
2017-02-19 08:40
A ochrona tzw.?
- 0 0
-
2017-02-18 22:33
(1)
a ilu tych śmiałków dobiegło do mety , bo się doczytać nie mogę
- 3 1
-
2017-02-19 08:29
95%
- 0 1
-
2017-02-19 08:14
Maratony.
Moze by tak organizator pomyslal tez o tym by posprzatac po imprezie?Dopiero wtedy by to mialo sens.
- 6 4
-
2017-02-19 00:16
1500 m przewyższenia??? (1)
Jakim sposobem?
Przecież Wieżyca - najwyższy szczyt na Pomorzu - ma coś około 330 m...- 4 12
-
2017-02-19 08:07
Suma przewyższenia w gore na całej trasie.
- 4 1
-
2017-02-18 22:50
tych co się zatrzymywali na trasie powinni zdyskwalifikować, jak bieg to bieg a nie udawanie
- 5 7
-
2017-02-18 19:32
moja kumpela tak biega... (1)
Że nie ma czasu dzieciom obiadu robić...
Gdyby nie babcia....to dzieci głodne by chodziły....
Oj zapędziła sie......
Szkoda mi tylko dzieci....- 47 21
-
2017-02-18 22:09
przestaw bieżnie do kuchni
- 6 0
-
2017-02-18 18:44
moja ulubiona trasa rowerowa (1)
dpbrze ze przyczytalem ze takie cos bedzie, to jutro pojade gdzies indziej i nie bede sie wam wcinal. Na rowerze trasa ta tylko do sopotu pozwala sie niezle spocic. Szacun
- 20 5
-
2017-02-18 20:51
Na rowerze
zrobiłem 65 km., przez 3 dni i mam zakwasy.
Podziwiam ludzi biegających, za ich hart ducha i bieganie.
I gratulacje, za podejście do takiego dystansu.- 14 3
-
2017-02-18 20:49
Hejt jest patologią
- 11 2
-
2017-02-18 20:21
opinia (1)
patologia
- 19 13
-
2017-02-18 20:47
Patologia to hejt
- 5 6
-
2017-02-18 19:09
o kurde nie sądziłem, że tyle osób tam będzie
sportowe świry! ;)
- 36 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.