Prawie 450 osób wzięło udział w Biegowym Grand Prix Orunia - Św. Wojciech - Lipce im. Danuty Siedzikówny "Inki". W Parku Oruńskim na dystansie 5 km równych nie mieli sobie: Łukasz Stachowiak oraz Aleksandra Centkowska. Zawodom towarzyszyła rywalizacja na krótszych dystansach dla młodzieży i dzieci. W sobotę 24 września tegoroczny cykl zwieńczy rywalizacja na Siedlcach.
2016-09-19 15:13
Bardzo fajna impreza dla całych rodzin.
2016-09-20 07:21
W lesie, w parku, a nie na ulicach miasta.
2016-09-20 14:22
na tym polega twój problem. Pewnie nie tylko w tym wątku.
2016-09-21 09:55
2016-09-20 08:01
W pięknych okolicznościach przyrody, a nie Grunwaldzką.
2016-09-20 10:09
i bardzo fajne były okoliczności przyrody. Takich biegów jest w Trójmieście więcej. Jednak, gdyby to miał być maraton, czy półmaraton, który miałby spełniać normy międzynarodowej federacji lekkoatletycznej, np. IAAF oraz mieć szansę na bycie imprezą na poziomie międzynarodowym to:
-po pierwsze żadne alejki parkowe nie pomieszczą chętnych do przebiegnięcia klasowego maratony,
-po drugie trasa takiego maratonu musi spełniać określone parametry (np. nie da się przeprowadzić całości trasy po klepisku typu polna droga).
Inna sprawa, czy w ogóle warto organizować pół-/maratony w takich wioskach jak Gdańsk, czy Gdynia. Gdzie im się porównywać z Hanowerem, Rotterdamem, Amsterdamem, Wiedniem, Pragą, Ostrawą, Usti n. Łabą, Newcastle, Kopenhagą, a nawet Dębnem w zachodniej Polsce (w Dębnie wielokrotnie były rozgrywane mistrzostwa Polski, w tym roku 43 edycja ukończona przez ponad 2000 osób)? Wymieniłem tylko niektóre miasta niebędące jakimiś wielkimi metropoliami, a w których padają wysokiej klasy wyniki (OK, część to jednak wielkość kategorii Warszawa, Łódź, czy Kraków, gdzie jednak również psioczą na maratony). Celowo pomijam Berlin, Rzym, Madryt, Londyn i Paryż, bo to miasta co najmniej kilkukrotnie większe od Gdańska. Nie będę wyliczał maratonów z Japonii, Australii i USA, bo to za długa lista.
2016-09-20 14:27
przełajowe, uliczne, górskie, na stadionie, dzieląc je pod względem przebiegu trasy. Uliczne prowadzą ulicami. Ale to może dla cię za trudne.
Istnieją też różne miejsce parkowania samochodów: na ulicach, na chodnikach, na ścieżkach rowerowych, ostatnio nawet w sklepach. Ja myślę, że da się zrobić filmik video smartfonem, nagrać na płytkę DVD i wysłać do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku z opisem zdarzenia w celu ukarania niesfornego użytkownika parkującego w miejscach niedozwolonych.
Da się? Da się.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy