to zajęcie dla awanturników, które ma niewiele wspólnego ze sportem17%
Wchodząc do Uczniowskiego Klubu Armwrestlingu Złoty Tur w Gdyni mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w zwykłej siłowni. Dopiero po bliższym obejrzeniu znajdujących się tam maszyn zauważyć można, że służą do specjalistycznych ćwiczeń. Pracują różne mięśnie, przede wszystkim ramion, ale podczas treningu wzmacniany jest cały korpus, w tym klatka piersiowa. Silne muszą być nawet palce.
- Zajęcia z siłowania na rękę przeznaczone są dla młodzieży, która skończyła 16 lat. - tłumaczy pan Andrzej Głąbała, trener. - Nie zaleca się treningu siłowego osobom młodszym, aby nie wpływać negatywnie na rozwój kośćca.
Każdy ma szanse osiągną sukces, bez względu na to w jakim wieku rozpoczął przygodę z armwrestlingiem. Pan Andrzej przyznaje, że zainteresował się tą dyscypliną mając 47 lat. Mimo to jest utytułowanym zawodnikiem. W tym sporcie nie przechodzi się na emeryturę, zawody rozgrywane są również w kategorii dla osób powyżej 65 roku życia.
Ćwiczą nie tylko chłopcy. Pojedynki dziewcząt to żadna nowość, podobno one walczą najzacieklej.
- Nie boję się, że będę zbyt umięśniona - mówi Justyna, zawodniczka klubu. - Bycie silną ułatwia życie.
Młodzież uczestnicząca w zajęciach ceni sobie atmosferę zdrowej rywalizacji.
- Nikt nikogo nie wyśmiewa - mówi Agnieszka. - Dziś możesz być najlepszy, a jutro spotkasz godnego przeciwnika. Trzeba trenować i mieć szacunek dla kolegów.
Klub jest dobrze wyposażony, posiada też pełne zaplecze socjalne. Jest gdzie się przebrać, można wziąć prysznic i skorzystać z sauny.
Klub Sportowy Złoty Tur w czasie ferii zimowych zaprasza młodzież szkolną na darmowe treningi od poniedziałku do piątku w godz.12-17.