- 1 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (118 opinii)
- 2 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (61 opinii)
- 3 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 4 Kajaki. Wystartował sezon. Ceny bez zmian (37 opinii)
Skuter wodny odpowiedni na każdą porę roku
Skuter wodny to nie tylko sposób na lato
Rekreacja wodna kojarzy się z czasem wolnym i wakacjami. Choć lato będzie pomału odchodzić w zapomnienie, a pogoda będzie coraz gorsza, to jest sposób, żeby przez większość roku w ciekawy sposób korzystać z uroków Zatoki Gdańskiej. Umożliwiają to skutery wodne. Pływanie na nich staje się także coraz bardziej popularne na imprezach firmowych lub podczas wieczorów kawalerskich.
ZOBACZ GDZIE W TRÓJMIEŚCIE WYPOŻYCZYĆ SKUTERY WODNE
- Skutery wodne to najłatwiejsza forma rekreacji wodnej, dostępna prawie dla każdego. Żeby pływać prywatnie, trzeba najpierw zrobić kurs sternika motorowodnego. Nie trwa to długo - czasami weekend, a czasami tydzień. Zależy to od klubu. Równie dobrze można wypożyczyć skuter w specjalnym miejscu i pod opieką instruktora korzystać z niego na morzu - mówi Andrzej Gidziński z Grupy Extreme Sopot.
- Wypożyczalnie są czynne w większości w okresie wakacyjnym, ale na skuterze można równie dobrze pływać wiosną, jesienią czy zimą. Znam przypadki i sam to robiłem, że w styczniu czy w lutym wypływało się skuterem na wodę w momencie, gdy były jakieś akcje ratownicze. Poza krą można pływać non stop - dodaje.
Skutery są dla tych, którzy nie boją się prędkości i dużej mocy. Potrafią one rozpędzić się do ponad 110 km/h. Przy takich prędkościach niektóre warunki atmosferyczne mogą być jednak niekorzystne.
- Deszcz może być nieprzyjemny w momencie, gdy płyniemy powyżej 60 km/h. Wtedy odczuwamy go na twarzy, jakby ktoś wbijał nam kolce. W kominiarce da się jednak wytrzymać. Nie polecamy za to pływać w śnieżycy. Niebezpieczne jest oczywiście także pływanie w sztormie. Bardzo wysokie fale mogą łatwo wywrócić skuter - ostrzega Gidziński.
Jak się okazuje, skuter nie jest maszyną trudną do opanowania. Jeśli nigdy nim nie pływaliśmy, na początku uczymy się... zdrowego rozsądku. Instruktor podpowiada, jak uniknąć nieszczęścia, w jaki sposób przyspieszamy i hamujemy. Przekazuje również informacje, jak składać się do skrętu, aby wykorzystać moc skutera.
- W wypożyczalniach wystarczy 5 minut instruktażu, aby przekazać podstawowe informacje: jak wchodzić w zakręt na większej i mniejszej prędkości oraz co zrobić, gdy spadniemy ze skutera. A to się zdarza, gdyż skuter ma dużą moc. Ludzie na początku nie wiedzą, jak balansować na skuterze, a zachowywać trzeba się tak samo jak na motocyklu. Czyli gdy skręcamy w lewo balansujemy ciałem w tym samym kierunku i podobnie robimy przy skręcaniu w prawo. Jest to bardzo łatwe i szybkie do opanowania - mówi Gidziński.
Okazuje się, że w wypożyczalniach moc skuterów jest mniejsza. Dlaczego się tak dzieje i na jakim sprzęcie możemy popływać?
- Mamy skutery bardzo znanej firmy. Jako nieliczne na świecie posiadają hamulce. Jest to bardzo przydatne dla początkujących. Można w łatwy sposób zredukować prędkość. Mają moc 130 koni mechanicznych, ale w wypożyczalniach musi być ona zredukowana. Gdyby została oryginalna, to byłoby to niebezpieczne dla użytkowników, a przy ewentualnym wypadnięciu ze skutera konsekwencje byłby duże - tłumaczy Gidziński.
Przy poprzednich generacjach skuterów plażowicze często skarżyli się na głośny dźwięk wydawany przez ich silniki.
- Teraz plażowiczom się to podoba. Zresztą skutery są ciche i pływają w odległości około 500 metrów do linii brzegowej. Tak więc do plaży dociera tylko cichy dźwięk. Co do startu z brzegu, to jest on wolny, dlatego i dźwięk nie jest dokuczliwy - kończy Gidziński.
Miejsca
Opinie (51) 1 zablokowana
-
2016-08-23 23:20
Wszyscy komentujący tutaj to kretyni (2)
Czy wy przynajmniej słuchaliście tego co było mówione na tym filmie? Wszystko jest objaśnione że pływa się w akwenach wyznaczonych, pod okiem instruktora.
Pamiętam z zeszłego roku akcje jak były nakręcane opony.
Również pi*rdoliliście od rzeczy w komentarzach.
W d*pie byliście, g*wno widzieliście.
Banda dzieciaków nawet nie z gimnazjum i Januszy po 50-tce która tylko komentuje i narzeka a sama nic nie wie.
Żałosne- 6 1
-
2016-08-23 23:47
Zgadzam sie (1)
Janusze i "ekolodzy"...
Nie stac nawet na 15 min skuterem....- 1 0
-
2016-08-24 15:07
Było mnie stać na zakup jachtu, stać mnie na jego utrzymanie, a ty co?
15 min na skuterku - atrakcja dla turysty który nigdy morza nie widział...- 0 1
-
2016-08-23 23:40
Na zdjęciu Seadoo..
Smietnik nad śmietniki...
Jestem ciekawy, jak to cos daje radę na wypożyczalni, skoro nawet w prywatnych rękach sypie sie na potegę??- 2 0
-
2016-08-23 23:52
A gdzie ptasiarz Bzoma
Najwiekszy "przyjaciel" motorowodniaków??
Co teraz planuje?
Może "Miecznikarium"??
Ostatnio bowiem stwór ten przedziwny na Bałtyk zawitał
Zapewne, żyje w zatoce Puckiej, a juz na pewno przy ujściu Wisły!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.