Trwa budowa wartego ok. 5 mln zł ministadionu na Zaspie przy ul. Meissnera . Inwestycja ma być gotowa pod koniec lata tego roku.
tak, kilka razy w tygodniu, kocham ten sport
16%
tak, gram przynajmniej raz w tygodniu
14%
tak, ale sporadycznie, kilka razy w roku
20%
nie, nie pamiętam, kiedy kopałem piłkę na boisku
22%
nie, wolę uprawiać inny sport
28%
Przed miesiącem na gdańskiej Zaspie ruszyła budowa ministadionu piłkarskiego. W parku im. Jana Pawła II przy ul. Meissnera powstaje pełnowymiarowe boisko (100x75 metrów) ze sztuczną trawą, wokół którego staną trybuny na kilkaset widzów. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska zaplanowała tutaj także budynek zaplecza socjalnego, m.in. z szatniami oraz pokoikami dla trenerów i sędziów, a w drugim etapie - parking na 90 samochodów (od strony al. Rzeczypospolitej).
Inwestycja kosztuje ok. 5 mln zł. Miasto uzyskało na budowę ministadionu dotację ministerialną, zobowiązując się, że nowy obiekt będzie udostępniany zarówno na zasadach komercyjnych, jak i publicznych (w proporcjach czasowych 40 proc. do 60 proc.). Na Meissnera będą więc gościć uczestnicy imprez sportowych i rekreacyjnych - w dużej mierze rozgrywek piłki nożnej dla dzieci i młodzieży - a także wydarzeń kulturalno-sportowych organizowanych z myślą o wszystkich mieszkańcach Gdańska.
Wykonawcą prac budowlanych jest spółka Panorama Obiekty Sportowe z Piaseczna, a inwestorem Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Na wyłonienie operatora miasto ma jeszcze trochę czasu. Ministadion ma być gotowy na przełomie września i października br.
-
Obiekt na Meissnera ucieszy zapewne stałych bywalców turniejów z cyklu "Do przerwy 0:1". Głęboko wierzą, że jesienną edycję rozegrają już na tym pięknym stadionie - mówi
Andrzej Kowalczys, gdański radny, od wielu lat organizator turniejów dzikich drużyn rozgrywanych pod egidą Gdańskiej Fundacji Dobroczynności. Przez wiele też sezonów zapraszał młodzież - i to nie tylko z Gdańska - do strzelania bramek na boisku przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 przy ul. Meissnera.
Czy nowy obiekt był potrzebny? -
Ministadionu z trybunami na kilkaset osób oraz nawierzchnią najnowszej generacji nie można porównywać z boiskiem szkolnym. Zresztą już wkrótce nie będzie czego porównywać. W przerwie wakacyjnej obiekt przy ZSO przejdzie gruntowną modernizację, a co najistotniejsze, zostanie zmniejszony do rozmiarów orlika. Na części dawnego placu gry stanie żłobek - wyjaśnia nam Andrzej Kowalczys.